Skocz do zawartości
IGNORED

Dodatki a brzmienie systemu - prawda czy mit


piotr122

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe co by się stało, gdyby poukładać te kable...zasilające, sygnałowe, do kolumn...oddzielnie i dać im więcej przestrzeni.

 

musiałbym szafkę ze sprzętem wystawić na środek pokoju, a wtedy byłaby III wojna światowa (choć tylko domowa;-)

 

a serio na zdjęciu robionym z góry wygląda to gorzej niż w realu, nie ma równoległości, a niektóre (sieć Velum, czy Tara są "słabo układalne"

Niestety jest to pomieszczenie dla wszystkich, w pokoju odsłuchowym będzie inaczej, ale to przyszłość....

 

no i proszę - jednak można

Witku - dzięki, natchnąłeś mnie lekkim optymizmem

 

 

nie obiecuj sobie zbyt wiele - to tylko forum, z całym jego "dobrodziejstwem"...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Użytkownicy+

no i proszę - jednak można

Witku - dzięki, natchnąłeś mnie lekkim optymizmem

 

Ano można, tylko trza chcieć.

Dzisiaj znów słuchaliśmy ze Sławkiem w jego systemie. Wpływ na dźwięk jest niepodważalny, tu raczej wchodzą w grę upodobania osobiste. Nam zmiany się podobały, jest bardziej analogowo i przyjemnie. Nie sprawdzaliśmy jeszcze w połowie przewodów, zobaczymy, co się zmieni. Szczerze mówiąc słyszę zmiany, ale opisywane różnice ze względu na umiejscowienie, wydają mi się dziwaczne. Jednak w audio wszystko jest możliwe...

 

PS. Piotr, jeśli masz chęć i nie testowałeś jeszcze, to daj znać. Nergal jest dosyć elastyczny, więc kilka dni dłużej wytrzyma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety te Entreq-i działają. U mnie sprawdziły się tak w połowie kabli, nie na wtyczkach - tu mało przejrzyście, choć troszkę więcej wypełnienia.

Generalnie polepszyły przejrzystość, selektywność i troszkę udźwięczniły górę.

 

Sprawdzałeś może w taki sposób, że żona przesuwa to coś od wtyczki do środka, a Ty siedzisz i słuchasz, nie wiedząc o tym? W sensie: żona bierze na środek - polepsza się przejrzystość, żona przesuwa z powrotem na wtyczkę - robi się mało przejrzyście? Byłeś w stanie wskazać różnicę w takich warunkach?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Piotr, jeśli masz chęć i nie testowałeś jeszcze, to daj znać. Nergal jest dosyć elastyczny, więc kilka dni dłużej wytrzyma.

Piotr w sensie ja?

nawet jak nie ja to i tak pisze się z checią :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako się rzekło dzięki uprzejmości kolegi Jacka - jeszcze raz dziękuję mam możliwość przetestowania dodatku, który mnie zaciekawił podczas odsłuchu systemu Reimyo czyli :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Miękkie, wykonane z przezroczystego plastiku krążki przyczepiają się do płyt CD (bez kleju). Eliminują szkodliwe rezonanse, jitter i zniekształcenia powstające na skutek wibracji powietrza powodowanej obracającą się płytą."

Sama aplikacja na CD nastręcza trochę kłopotu ponieważ dołączone do zestawu kółko centrujące jest dość luźne przez co właściwie nieprzydatne. Po kilku próbach zrobiłem to "na oko". Teoretycznie każde przesuniecie takiej naklejki względem środka jest szkodliwe więc albo pewna ręka albo trzeba wymyślić inny sposób.

post-28128-0-87301400-1379001909_thumb.jpg

Jak widać Japończycy nie rekomendują zmian/odklejania raz naniesionej maty. Może to zabieg marketingowy w celu zwiększenia sprzedaży - nie wiem. Faktem jest natomiast, że po kilkukrotnym przeniesieniu na różne CD "lepliwość" zmniejsza się co raczej tez nie jest dobre dla efektu końcowego. Ponieważ komplet (8szt.) nie jest tani nie mogłem się oprzeć i przetestowałem chyba na chyba 20 płytach.Po aplikacji wygląda to tak:

post-28128-0-31893500-1379002335_thumb.jpg

To co najistotniejsze czyli czy to działa. Działa i to bardzo zauważalnie. U mnie na każdej właściwie płycie dało się zauważyć 2 rzeczy - znaczne dociążenie dźwięku oraz redukcja znacznej części góry. Dźwięk stał się masywniejszy i jednym płytom wyszło to na dobre (np. tej na której zostanie nalepka na stałe) innym zdecydowanie nie.

post-28128-0-98110200-1379002940_thumb.jpg

Ten dodatek nie tyle tuninguje system ile pomaga ulepszyć konkretne CD - według naszego uznania. Nie wiem czy można kupić pojedyńczą folię co byłoby dobrym rozwiązaniem przed zakupem całego setu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naklejki testowałem swego czasu....nie usłyszałem niczego szczególnego po ich zastosowaniu, ale jeśli obcinają górę to jest to kolejny psucz Harmonixa za chorą kasę :))))) Opamiętajcie się - zwykła folia za 240 zł/8 szt. o ile dobrze pamiętam...chyba że jeszcze zdrożało.... - to jest nic innego jak robienie z audiofilii totalnych idiotów - tego gadżetu nawet nie można oddać - typowe dojenie naiwnych :))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naklejki testowałem swego czasu....nie usłyszałem niczego szczególnego po ich zastosowaniu, ale jeśli obcinają górę to jest to kolejny psucz Harmonixa za chorą kasę :))))) Opamiętajcie się - zwykła folia za 240 zł/8 szt. o ile dobrze pamiętam...chyba że jeszcze zdrożało.... - to jest nic innego jak robienie z audiofilii totalnych idiotów - tego gadżetu nawet nie można oddać - typowe dojenie naiwnych :))))

Nie zgadzam sie - ta płytka która jest na zdjęciu dopiero po naklejenju zabrzmiała tak, że przesłuchałem całą z przyjemnoscia.

To czy warto zapłacić drugie tyle ile kosztowała płyta to inna historia i , jak myślę temat na inny wątek.

 

Ciekawe, w jakim stopniu te krążki/maty wpływają na dźwięk w przypadku płyt winylowych - testował ktoś?

;)

Mają, mają! Jitter na cacy załatwiają!

 

Uprzejmie proszę o wpisy tematyczne (czyli nie takie jak dwa powyżej).

Na pewno ktoś testował matę TU-800EXi , może podzieli się uwagami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam sie - ta płytka która jest na zdjęciu dopiero po naklejenju zabrzmiała tak, że przesłuchałem całą z przyjemnoscia.

To czy warto zapłacić drugie tyle ile kosztowała płyta to inna historia i , jak myślę temat na inny wątek.

 

To współczuję odtwarzacza CD, albo gratuluję autosugestii....Też kiedyś byłem gadżeciarzem, słyszałem to i owo, dalej czasem słyszę subtelnie gadżety, ale wyrosłem z dużych różnic, słuchania z większą przyjemnością z powodu gadżetu, bo tak naprawdę wiele zależy nawet od dnia, zmęczenia itd....a tego typu gadżety jak te folie o wartości paru złotych dodatkowo chamsko drenują kieszenie poprawiając co najwyżej samopoczucie mocno jeszcze zakręconego audiofila....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg.mnie to, że raz sprzęt gra bardzo dobrze a kiedy indziej tak beznadziejnie, że po 5 minutach wyłączam go bo nie idzie słuchać nie bierze się z naszego samopoczucia czy zmęczenia. Coś innego na to wpływa, tylko co? Pamiętam w latach 80 zawsze grało tak samo choć i klasa dźwięku była nie porównywalnie niższa. Niektórzy mówią, że zakłócenia w sieci są główną przyczyną. Ktoś się tym zajmował i szukał przyczyny?

A może klasa sprzętu jest głównym winowajcą? Moje radio w sypialni zawsze brzmi tak samo!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan psychofizyczny na pewno też, czynników jest multum - temat wałkowany na forum nie raz....w latach 80-tych tak poza tym to kolega był młodzieniaszkiem ze słuchem nietoperka, a teraz to już niestety przeszłość.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To współczuję odtwarzacza CD, albo gratuluję autosugestii....

 

Odtwarzacz to Linear Acoustic LACD1 więc raczej nie ma czego współczuć, autosugestia - może, ale słuchałem tak ze 2 tygodnie w różnym nastroju i o różnej porze a ogólne wnioski były zawsze takie same więc...

I fakt - zgodnie z tym co piszą koledzy wyżej naprawdę sporo w odbiorze zależy od naszego stanu/nastroju/pory dnia.

Zyzio

Nie mogę się zgodzić niestety z postawieniem sprawy w taki sposób: " a tego typu gadżety jak te folie o wartości paru złotych dodatkowo chamsko drenują kieszenie poprawiając co najwyżej samopoczucie mocno jeszcze zakręconego audiofila...." - drenują kieszenie? tak / poprawiają samopoczucie? czasem tak, czasem nie / mają (obiektywnie) wpływ na dźwięk? moim zdaniem tak - co wcale nie znaczy, że moja racja jest jedynie słuszna a jedynie inna niż twoja :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro pól żartem pól serio to tym którzy wierzą że budżetowe kolumny projektuje się 8 lat również zdrowego rozsądku..życzę....pól żartem oczywiście.... :-)

 

To taka ludzka przypadłość że obiektywizmu zupełnie brak.

W jednym miejscu ktoś jest bardzo rozsądny a w innym jak dziecko we mgle wierzy w totalne bzdury i marketingowy bełkot.

I najlepsze jest że ten sam prześmiewczym tonem nabija się z naiwności innych nie widząc zupełnie swojej.

To tyle w kwestii....pól żartem, pól serio.... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość amidas

(Konto usunięte)

>>sly całkiem serio. Moim zdaniem szybciej zdrowo-rozsądkowy audiofil podejdzie poważnie do kolumn które stworzono po ośmiu latach (niż w folię z klejem) i podejrzewam że były to próby z materiałem obudowy (wytłumienie itp), zwrotnicami (części), produkcja (dobrzy rzemieślnicy ) itd. O odsłuchach nawet nie wspominam. Nooo ale o tym nie myślisz. Dla Ciebie to te osiem lat to rysunek techniczny i produkt prawda??.Koniec kropka.

A wyjaśnij mi jakie to techniki inżynieryjne kryją się w naklejkach Harmonixa...hmm??

Sylwek pozwolę sobie napisać. Ty wierzysz w te folie ??

 

pzdr.

 

ps. Aha. Naklejka nie gra, kolumny tak, to odnośnie obiektywizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam tych naklejek, nie miałem z nimi do czynienia, nie bardzo w to wierzę ale też wiem, że w audio czasem dziwne rzeczy wprowadzają drobne zmiany. Sam fakt użycia docisku na płytę CD w top loaderach ma znacznie.

Ponoć nacięcie płyt CD na krawędzi tą taką specjalną nacinarką której nazwy teraz nie pamiętam też daje pozytywne zmiany a wiem to od kilki osób które próbowały. Sam tego nie mam bo nie chce mi się nacinać 5000 krążków ale jak widać czasem dziwne sprawy mają jednak wpływ.

Przy czym to zawsze jest mały wpływ.Nie piszmy że zmiany były kolosalne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość amidas

(Konto usunięte)

Sly ja raz słuchałem takiej płyty...i przed i po (mówię o naklejce) . Żadnej różnicy. Tak samo jak z demagnetyzerem płyt cd. Moja płyta znana na wskroś. I przed i po zbawiennym dema...coś tam, żadnych różnic. No, ale prezenter słyszał. Kilku innych nie miało śmiałości się odezwać. Czemu??. Że tak publicznie zaprzeczyć??...przecież nie wypada.

 

A tym którzy słyszą te kolosalne zmiany słyszą jak pisałem współczuję. Jednym z nich jest Palton jak dobrze sobie przypominam.

 

pzdr.

 

ps. Aha. Wspominasz o nacinarce i jej pozytywnym oddziaływaniu na płyty cd. To zapytaj tych kilku osób czemu uznane studia realizatorskie takiej maszynki nie mają na stanie i nie "tłuką" swoich produkcji by co by nie było podnieść jakość owych krążków. Kolejne voodoo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro pól żartem pól serio to tym którzy wierzą że budżetowe kolumny projektuje się 8 lat również zdrowego rozsądku..życzę....pól żartem oczywiście.... :-)

 

Budżetowe kolumny projektuje się 8 godzin..., a naklejki Harmonixa same się odklejają miejscami od płyty !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość amidas

(Konto usunięte)

Budżetowe kolumny projektuje się 8 godzin..., a naklejki Harmonixa same się odklejają miejscami od płyty !

 

Jacek jeśli dla Ciebie budżetowe kolumny kosztują 18kzł i więcej to szacunek dla Twojego...portfela. ;-)

 

ps. Dla poglądu..to jest te osiem lat pracy.

http://premiumsound.pl/76_audiosolutions?gclid=CPGQhKT3yLkCFQTHtAodswoAKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenę można zrobić dowolną. Jak pisał ktoś wcześniej za połowę tej ceny można kupić kolumny zrobione na lepszych podzespołach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

To zapytaj tych kilku osób czemu uznane studia realizatorskie takiej maszynki nie mają na stanie i nie "tłuką" swoich produkcji by co by nie było podnieść jakość owych krążków. Kolejne voodoo

Przypuszczasz bo słyszałeś o tym od kolegi przy piwie czy może masz takie voodoo , że takie prawdy ostateczne wygłaszasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym którzy wierzą w kawałek folii i kleju...cóż współczuję.

Kwestie wiary chyba w innej zakładce i tam zapraszam.

ps. Aha. Naklejka nie gra, kolumny tak, to odnośnie obiektywizmu.

Tak, nie gra / jest z folii / nie ma zaawansowanej inżynierii ale wszystko to nie przekreśla możliwości wpływu na brzmienie systemu.

 

Ale może dość o naklejkach.

Jeżeli ktoś nie boi się posądzenia o brak szarych komórek oraz niespecjalnie mu zależy na współczuciu poproszę o jakąś relację na temat kolejnego voodoo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość amidas

(Konto usunięte)

Przypuszczasz bo słyszałeś o tym od kolegi przy piwie czy może masz takie voodoo , że takie prawdy ostateczne wygłaszasz?

 

jarek...nie wierzę...po prostu nie wierzę. Jeśli Ty chcesz mi powiedzieć że wierzysz iż na jakość odtwarzanych płyt (Twoich) mają wspomniane nacięcia przez jakąś maszynkę której nazwy nie pamięta sly to sorry, ale wszystkie Twoje wpisy zacznę traktować na tym samym poziomie jak powiedzmy...p. Maciarewicza w sprawie Smoleńska.

 

ps. a chciałbym podejrzewać że cytatu użyłeś w innym rozumieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co mają studia realizatorskie do odtwarzania płyt CD?

W studiach robi się materiał źródłowy a nie słucha się płyt CD.

Poza tym ludzie w studiach nie przywiązują znaczenia do gadżetów ani detali.

Co nie znaczy że gadżety nie mają wpływu.

W branży patrzy się na ceny, ma być jak najtaniej i szybko a gadżety są drogie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

jarek...nie wierzę...po prostu nie wierzę. Jeśli Ty chcesz mi powiedzieć że wierzysz iż na jakość odtwarzanych płyt (Twoich) mają wspomniane nacięcia przez jakąś maszynkę której nazwy nie pamięta sly to sorry, ale wszystkie Twoje wpisy zacznę traktować na tym samym poziomie jak powiedzmy...p. Maciarewicza w sprawie Smoleńska.

Bardzo mi przykro , że tak myślisz. Nie wiem też dlaczego uważasz, że ktoś , kto w coś nie wierzy "bo nie wierzy z zasady" a nie z praktyki ma zawsze rację ?

Ja jestem sceptykiem w podejściu do różnych gadżetów ale staram sie nie wypowiadać na ten temat generalizując.

Mam w domu np. generator Schumanna i jego wpływ na cokolwiek (a na pewno na dżwięk ) jest zerowy - przynajmniej u mnie.

Mam również kilka innych gadżetów , które kupiłem z ciekawości aby wyrobić sobie zdanie na ten temat nie na podstawie opowieści, kolorowych reklamówek czy sponsorowanych recenzji "bezstronnych" krytyków audio lecz na postawie swoich doświadczeń - w swoim systemie.

W gruncie rzeczy zgadzam się z opiniami tych ludzi , którzy twierdzą ,że większość gadżetów jest ściemą i naciąganiem naiwnych klientów , którzy za pomocą jakichś bliżej nie określonych wynalazków usiłują z jamnika wydobyć dżwięk na poziomie np. DCS-a albo Metronome.

Natomiast akurat w tym przypadku (Audio Desk) tzw. obcinarki płyt CD nie można mówić o audio voodoo bo nim nie jest.

Oczywiście zmiany w dżwięku nie są takie jak we wspomnianym porównaniu jamnika ale słyszalne i to wyrażnie . szczególnie na starych , gorzej nagranych płytach.

Powyższe stwierdziło kilka osób mających to "czarodziejskie urządzenie" ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

czemu uznane studia realizatorskie takiej maszynki nie mają na stanie i nie "tłuką" swoich produkcji by co by nie było podnieść jakość owych krążków. Kolejne voodoo.

Ale co mają studia realizatorskie do odtwarzania płyt CD?

W studiach robi się materiał źródłowy a nie słucha się płyt CD.

 

Racja i zgoda.

amidas po prostu źle wyraził się... ;)

A dla mnie też to pozostaje zagadką, dlaczego wytwórnie płytowe czy np. studio JVC, w którym bawią się w K2 HD (tutaj po części kłania się właśnie realizacja, mastering), nie zrobią użytku z tak prostych "zabiegów", które przecież rzekomo poprawiają jakoś brzmienia?

Tu nacięcie, tam folia i już mamy nową jakość na CD Japan :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eMeReKo,

Jak kiedys posluchasz CD z Japonii a nastepnie z Europy to zastanowisz sie ponownie.

To jest zupelnie inna "muzyka"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

----------------------------------------------------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

eMeReKo,

Jak kiedys posluchasz CD z Japonii a nastepnie z Europy to zastanowisz sie ponownie.

To jest zupelnie inna "muzyka"

 

1. Masz rację. Przepraszam, że się wychylam... Nigdy nie słuchałem, a tym bardziej nie porównywałem japońskich wydań z europejskimi czy też amerykańskimi... ;)

2. Jak się ma to, co napisałeś, do tego, o czym m.in. i ja wspomniałem?

W Japonii nie "gonią króliczka", jeśli chodzi o poprawę brzmienia CD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.