Skocz do zawartości
IGNORED

Dramat Broad Peak.


Gość Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie odwagi. To nie byli pierwsi lepsi wspinacze turyści tylko doświadczeni himalaiści. Musiało coś się stać krytycznego że nie udało im się zejść.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym czymś krytycznym to była ta wielogodzinna wspinaczka i zdobywanie szczytu, mieli to zrobić szybciej, ale po drodze napotkali trudności, zamiast zrezygnować postanowili jednak zdobyć szczyt, wiedząc, że schodzić będą po ciemku, no i to wielogodzinne przebywanie na takiej wysokości musiało dać im w kość

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety ta pasja ich zabija, szkoda, najbardziej cierpią najbliźsi, no i to życie w niepewności, jak mąż lub też syn są na takiej wyprawie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyli krótko ale intensywnie jak ktoś powiedział...

Tacy ludzie mają w dupie rodziny i najbliższych.

 

Odwaga to nie tylko zaspokajać swój głód adrenaliny, odwaga to być przy tych, którzy cię kochają…

Bohaterowie nie są tam gdzie wszyscy myślą, że są.

 

Głód adrenaliny to tak jak zaspokajanie seksu… każdego na to stać (nałóg)… Wejść w ogień dla ratowania drugiej osoby to jest wyczyn…

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejść w ogień dla ratowania drugiej osoby to jest wyczyn…

 

Najprawdopodobniej jeden z nich "wszedł w ogień" dla ratowania drugiego. I tak to się smutno dla obu skończyło :(

Żyli krótko ale intensywnie jak ktoś powiedział...

 

Berbeka był prawdopodobnie twoim rówieśnikiem, żaden tam młody chłopak, tylko jak na Himalaje (zimą na dodatek) - dziadek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Berbeka ma 58 lat. W tym wieku w takie Góry...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadzieja ponoć umiera ostatnia. Ale fakt, nikt już nie ma złudzeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yul:

Zapewne tak.

Nie potępiam. Sam kiedyś w życiu zrobiłem coś, z teraźniejszej perspektywy, głupiego w swej ekstremalności...

Żadne bohaterstwo i odwaga. Zwykły egoizm. Zaspokojenie głodu adrenaliny tak jak seksu, jedzenia,... Sprawienie sobie przyjemności.

 

Wyrastamy z tego... zazwyczaj...

 

Kiedyś okazało się, że w dalszej Rodzinie ze strony Małżonki mamy jakiegoś himalaistę...

Opowieść może następnym razem, zależy w którą stronę pójdzie watek... niewesoła opowieść...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Himalaje zimą to zawsze jest ryzyko (Rutkiewicz, Kukuczka), Berbeka być może na dzień dzisiejszy był jednym z najbardziej doświadczonych wspinaczy wysokogórskich obok Wielckiego... Niestety na tej wysokości, wycieńczeni i w tej temperaturze nie mieli szans by przeżyć tyle czasu :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre pola ludzkiej działalności pociągają za sobą zwiększone ryzyko. Ekstremalny himalaizm - wiadomo. A marynarz? Może się sztorm silny przydarzyć, może ktoś taki zginąć. A polarnik który jedzie na badania na biegun? Może się zgubić w withe-oucie i zginąć. Są takie koszty. Gdybyśmy nie ryzykowali na różnych polach, to byśmy wciąż na drzewie siedzieli i wsuwali banany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak - jakby wrócili wszyscy to w tv byłyby wywiady, wszyscy mówiliby o bohaterach. Nie udało się - mówimy o niepotrzebnej brawurze, głupocie. Ja akurat jestem pełen podziwu dla takich ludzi. Może dla niektórych jest to bez sensu ale idąc w góry wiedzieli co im grozi. Mimo tego chcieli zapisac się w historii, pokonać własne słabości. Na swoim blogu Tomek Kowalski napisał że idąc w tą wyprawę czuje się jak młody gitarzysta grając ze stonesami na Wembley. Niestety koncertu nie dokończył.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość

(Konto usunięte)

Tylko że tylko oni sami muszą zdecydować czy stojąc pod szczytem są na siłach podjąć to ryzyko. Nikt za nich nie decyduje. Ich decyzja i ryzyko. I jak zawsze trzeba mieć odwagę zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak zawsze trzeba mieć odwagę zrezygnować.

Chyba coś ci się kolego pomyliło. Do spierdalania w podskokach nie potrzeba specjalnej odwagi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubek:

Nie generalizuj. Nikt dotąd nie mówił o brawurze i głupocie (użyłem tego słowa w wypadku mojego wyczynu z młodości, tylko w stosunku do siebie).

Ale jeśli już ktoś ma pełnić rolę tej drugiej strony to ok, dyskutujmy.

 

Yul wspomniał marynarzy. Ci muszą, pracują na morzu. Ktoś to musi robić...

Himalaista? Komuż potrzebne są ich wejścia? Nie wchodzą tam zawodowo dokonywać np. pomiarów geodezyjnych... Przeciwnie. Wiecie jaki śmietnik po sobie zostawiają?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wchodzą tam zawodowo

Troszkę się Nadmierniczy z prawdą mija. To są w większości zawodowcy. Zawodowi sportowcy, tacy jak Kowalczykowa, Stoch czy Lewandowski.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie.

Wiem jak zbierają na wyprawy pieniądze. Z jakim trudem.

 

Zawodowcami bywają z umiejętności. A taternik, alpinista czy himalaista to żaden zawód...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubek:

Nie generalizuj. Nikt dotąd nie mówił o brawurze i głupocie (użyłem tego słowa w wypadku mojego wyczynu z młodości, tylko w stosunku do siebie).

Ale jeśli już ktoś ma pełnić rolę tej drugiej strony to ok, dyskutujmy.

 

Yul wspomniał marynarzy. Ci muszą, pracują na morzu. Ktoś to musi robić...

Himalaista? Komuż potrzebne są ich wejścia? Nie wchodzą tam zawodowo dokonywać np. pomiarów geodezyjnych... Przeciwnie. Wiecie jaki śmietnik po sobie zostawiają?

Nie pisałem bezpośrednio do Ciebie. Wystarczy poczytać wpisy w internecie. Co do tego komu to potrzebne ? Im jak widac jest potrzebne. Nie wspinam się wiec ciężko mi to ocenić. Ale np. czy rajdowcom też są potrzebne rajdy samochodowe ? Czy nie ma marynarzy którzy chcą opłynąć kulę ziemską ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci ludzie szukali śmierci. I ją znaleźli. To jest motor tego "sportu"; popęd śmierci urzeczywistniony. Tego pragnęli. To osiągnęli. Dlatego jest to ich wybór podmiotowy. Trzeba go z tego powodu szanować, a nie lać łzy. Umarli, bo tego pragnęli. Po to właśnie się wspinali, choć w perspektywie egocentryzmu himalaistów - chodziło im o szczyt. A prawdziwy szczyt to śmierć. Pogadajcie szczerze z takimi ludźmi, poznajcie ten typ ludzi, a będziecie wiedzieć, co mam na myśli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogadajcie szczerze z takimi ludźmi, poznajcie ten typ ludzi, a będziecie wiedzieć, co mam na myśli

Jeśli rzeczywiście z kimś takim pogadałeś i takie banialuki ci wstawił, to wiedz, że on normalny nie był, mimo że może na normalnego wyglądał.

Ci ludzie szukali śmierci.

Podobnej bzdury nie słyszałem jak żyję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yul, ja tak uważam. Dla ciebie bzdura, dla mnie - sedno.

 

Ciekawe jak i kiedy ich teraz znajdą? Czy w ogóle? Bo jeśli rzeczywiście któryś wpadł w szczelinę...

Nie znajdą. Nie szuka się trupów z gór.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taternik, alpinista czy himalaista to żaden zawód...

Z uprawiania taternictwa, alpinizmu czy himalaizmu można żyć całkiem wygodnie i dostatnio, można z tego utrzymać bez większych problemów samego siebie, rodzinę, dom, itp. Ale to jest ciężki zawód.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. Wanda Rutkiewicz została tam.

 

Z uprawiania taternictwa, alpinizmu czy himalaizmu można żyć całkiem wygodnie i dostatnio, można z tego utrzymać bez większych problemów samego siebie, rodzinę, dom, itp. Ale to jest ciężki zawód.

Pewnie można. Ale nie chodzi o to, co ludzie sobie wyobrażają, ale jakie pragnienie za tym stoi. Za atakowaniem szczytów świata stoi pragnienie śmierci, nic więcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znajdą. Nie szuka się trupów z gór.

"Nie zostawia się kolegi w górach, choćby był zamarzniętą bryłą" - Wawrzyniec Żuławski.

Za atakowaniem szczytów świata stoi pragnienie ich zdobycia. Ale już z tobą kończę, bo nie ma sensu dyskutować o tych rzeczach z kimś kto patrzy na to z perspektywy glona który przyrósł do telewizora, mamuśki i ciepłych kapci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yul, w dupie byłeś i gówno widziałeś, a także gówno wiesz. A wiesz dlaczego? Bo nie wiesz, z kim rozmawiasz, a piszesz o sobie, pantoflarzu z Rysów.

A jeszcze ci powiem, że pan, którego cytujesz, to idealizm, który w egocentrycznych wyprawach zamarza na kość. Fikcja marzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 31

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.