Skocz do zawartości
IGNORED

Red Wine


hydrogen

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Powiem że nawet byłoby to mało praktyczne. A jeżeli chodzi o burbona i whiskey to już mam ten etap za sobą. zdecydowanie whisky.

 

Ale dajmy spokój z mocnymi trunkami........

Tymczasem nadal nie doczekałem się rady jakie (konkretnie) wybrać wino do zaproponowanej wyżej kolacji.....?

 

Nie mnie o wino pytałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udaje mi się kupować nie mrożone krewetki, ser od Włocha i oliwę , którą polecam bardzo serdecznie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jest NIEZIEMSKA.

Dlatego właśnie na takie małe kulinarne przyjemności poszukałbym chętnie wina o wyrazistym lecz umiarkowanym bukiecie.

Bez szaleństwa ale z nutką cierpkiej pozostającej nieco dłuzej nuty.

 

Nie mnie o wino pytałeś.

Było by mi miło skorzystać z Twojej wiedzy również.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chile to jedyny kraj nie dotknięty zarazą, czyli filokserą, albo inaczej mówiąc mszycą żółtą czy też amerykańską, poczodząca ze wschodnich rejonów Ameryki. Zaraza ta, poprzez coraz szybszy transport dostała się do Europy i począwszy od drugiej połowy XIX wieku rozprzestrzeniła się praktycznie na cały winiarski świat, wychodząc z Langwedocji. Ocalały tylko Chile i połowa Argentyny. Mówi się, że Chile należy do win czystych i szczepy tam chodowane nigdy nie zostały dotknęte i zaatakowane przez tę zarazę, która proporcjonalnie w kategorii szkód jakie wyrządziła, porównywalna jest do upadku Cesarstwa Rzymskiego. Jestem zwolennikiem Starego Świata jak najbardziej, głównie jeżeli chodzi o wzorce, jednak nie gardzę żadnym regionem i uważam, że Chile posiada dużo dużo fantastycznych winiarni i producentów, a ich wina, oczywiście posiadające własną filozofię, należą do czołówki. Nie można mówić że wina z Chile są przereklamowane i tak samo uważam, że dotyczy to wszystkich krajów winiarskich, no bo skąd o tym tak na 100% możemy wiedzieć, zdając sobie sprawę, że spróbowaliśmy zaledwie kilku produktów i to dodatkowo tylko kilku gatunków. Przereklamowany może być sam produkt i to skłaniałbym się do określenia jako produkt komercyjny, bo jak wiemy, większość tych supermaketowych i słynnych okazji to właśnie głównie komercja. Kiedyś było mało informacji w tematach winiarskich na polskich portalach i głównie korzystałem z anglojęzycznych stron, ale od kilku lat widzę zdecydowaną poprawę i mnogość informacji. Powracając do Chile, jego standardowym szczepem jest pochodzący z Francji - Carmenee - podobny i mylony przez długi okres czasu z Merlot. Został przywieziony przez emigrantów ok. roku 1850 i zadomowił się tam, że tak powiem, synergicznie. Znam co najmniej kilkadziesiąt rodzajów win z Chile i nigdy nie powiedziałbym, że są przereklamowane, a wręcz odwrotnie, nawet biorąc pod uwagę strefę budżetową, są po prostu bardzo dobre... nie wspominając już o ich winiarskim hi-endzie - bo tam to już niejednokrotnie czapki z głów proszę Państwa.

Mam Marku inne doświadczenia. Ale może nigdy nie trafiłem na nic świetnego.

Podobnie jak nie trafiłem nigdy na dobre wino gruzińskie :)

W Polsce lansują na siłę "zagubiony" szczep carmeniere, który przeżył filokserę tylko w Chile. Ale to bardzo przeciętny szczep.

Bezpieczne są też wina australijskie, tam ze względu na klimat praktycznie nie ma różnic pomiędzy rocznikami.

A wybitne wina bywają produkowane w różnyck krajach-RPA, USA, Izrael.

No i ciekawe jest to, że Grecy , mimo tysięcy lat tradycji, nie potrafią nic dobrego zrobić. Poza retsiną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No...(!)? Tutaj pojechałbym z białym winkiem i wydaje mi się, że Gewurztraminer z Alzacji byłby tym, czego należy szukać do tych znakomitości kulinarnych... Tak... to będzie strzał w dziesiątkę. Krewetki z czosnkową nutą to niezła pikantość, a Gewurztraminer ze swoją nutą kwiatów i naturalną słodkością idealnie się z tego typu potrawami sprawdzi czy też wkomponuje. Może być, a nawet byłoby wskazane winko pochodzące ze stajni Gustave Lorentz, najlepiej jakaś Reserva i około dwu-trzy letnie. Nie wiem jak z cenami w Polsce, ale u mnie trzeba wyłożyć dwie dyszki amerikan dolars, co nie jest aż taką masakrą finansową, chociaż jak się pije winko codziennie, to też nie jest tak tanio. Przed podaniem, winko to, koniecznie musi być bardzo dobrze schłodzone... Jest to oczywiście produkt budżetowy i komercyjny, ale nie dajmy się zwariować i na początek uważam że jest w sam raz. Nie jest sztuką kupić dobre wino za $100, natomiast sztuką jest wykazać się rozsądkiem, umiarem i kupić coś, co nie zrujnuje kieszeni, a będzie smakować jak co najmniej 50 dolców... za butelkę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

gustave_lorentz_gewurztraminer.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybitne wina bywają wszędzie, ale jeżeli rozpatrujemy poszczególne regiony i apelacje, to jak najbardziej można sobie ułożyć przynajmniej przybliżeniową listę. Nie chcę tutaj odgrywać jakiegoś wielkiego znawcy i winnego ważniaka, bo przecież nie o to chodzi i jak już niejednokrotnie wspomniałem, temat win jest nie do przerobienia... nie mniej jednak interesując się tym klimatem wiele lat, uważam, że mam w jakimś minimalnym stopniu zdanie wyrobione. Mój przyjaciel, który jest bardzo mocno zaangażowany i wkręcony w temacie, posiada kilka winnych certfikatów i muszę powiedzieć, że nawet pierwszy stopień wtajemniczenia to sto pytań, na które bezbłędnie trzeba odpowiedzieć podczas testu, natomiast drugi stopień, to już niestety, praktycznie od początku zajęcia smakowe i między innymi rozpoznawanie podstawowych szczepów... Czy ktoś z Was robił sobie takie testy? Warto spróbować... i tak samo jak w dżwięku i muzyce, wielu rzeczy trzeba się niestety nauczyć. Generalnie świat jest podzielony i po prostu klimat, gatunek ziemi ze wszystkimi swoimi minerałami / pierwiastkami i ostatnio promieniowaniem kosmicznym (tak tak... organiczne uprawy to już nie jest top, teraz liczą się uprawy bio-dynamiczne) ma kolosalny wpływ na jakość szczepów i w efekcie na jakość wina. Argentyna ma swoją Mendozę ze szczepami Malbec, Australia swój słynny Shiraz, RPA również posiada swoje typy... itd. itp... ale jednak trzeba pamiętać, że wzorce wytycza Stary Świat, a głównie Francja i Włochy i tych standardów bym się trzymał i do nich porównywał pozostałą częśc świata... zostaje jeszcze Hiszpania i oczywiście ich filozofia i jak to mówią znawcy, zrozumienie hiszpańskich klimatów... Wiem jedno, a mianowicie to, że jak wchodzimy w świat wina, to porównania i analogie kojarzą mi się natychmiast ze światem jazzu, klasyki i ... audio! Klimaty nie do przerobienia, włącznie ze wszystkimi wypadkowymi jakimi są m.in kłótnie i wzajemne udowadnianie sobie najmojszych racji...

 

No i ciekawe jest to, że Grecy , mimo tysięcy lat tradycji, nie potrafią nic dobrego zrobić. Poza retsiną.

 

I malaką...!

 

W Polsce lansują na siłę "zagubiony" szczep carmeniere, który przeżył filokserę tylko w Chile. Ale to bardzo przeciętny szczep.

 

Nietrafnie, moim zdaniem, klasyfikujesz szczepy! Przeciętny to jest Cabernet Sauvignon i... powiedziałbym, że też w jakimś stopniu Merlot, chociaż tu już sprawa nie jest tak oczywista. CS to najpopularniejszy szczep na świecie i łatwy w chodowli... występując razem z Merlotem praktycznie wszędzie, jest odporny na zawirowania klimatyczne i to jest właśnie przeciętność jak dla mnie. Carmenee, jako odmiana w pewnym sensie Merlota (podobieństwa wizualne, smakowe i genetyczne) nie jest łatwym szczepem, co automatycznie wyklucza go, jak to określiłeś, z przeciętności. Dojrzewa on bardzo póżno, jest mało wydajny i stwarza problemy chodowlane, zrzucając swoje owoce zaraz po podwiązaniu. Smak wina z tych owoców jest natomiast badzo ciemno owocowy z turbo dodatkiem dębu, tytoniu i suszu. Klimaty chilijskie są wręcz synergiczne dla tego szczepu i proponuję jak najbardziej zainteresować się głębiej tematem. Dla przykładu, poniżej, niezły typ w bardzo umiarkowanej cenie...

 

Medalla Real, Santa Rita, Carmenee, Special Reserva...

 

2008_Santa_Rita_Medalla_Real_Gran_Reserva_Carmenere.JPG

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak się każden przyznaje do tego modnego znawstwa, ale jak kabernecik nastroju nie poprawi?

... to na rower, polecam :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie pisałem o Cabernet.

Dwa moje ulubione typy to Nebbiolo i Tempranillo.

Ostatnio na Teneryfie piłem tylko miejscowe wina. No i niektóre zasługiwały na miano świetnych. Z Valle Orotava.

Takie np. białe Despunte lub Despumte (nie jestem pewien)-rewelacja.

Ale robią ich tak mało, że są osiągalne tylko tam. Czy też Tintilla.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, ja natomiast nie przepadam za czystym Tempranillo, chociaż jak najbardziej znam wiele niezłych typów z tego grona. Tintilla to praktycznie to samo co Graciano i o bardzo zbliżonej genetyce, praktycznie takiej samej. Mam kilka ulubionych swoich typów i to niedrogich, tak w zakresie od 13 do 20 baksów. Były czasy, że się zapijałem tymi winkami, ale już mi przeszło, chociaż do past, serów i wołowiny jest według mnie stworzone. Zostało mi jeszcze co najmniej kilkanaście butelek Barbazula z 2008 - blend pięciu szczepów z 50 % dominacją Tintilla. Naprawdę dobre winko, chociaż młodsze roczniki już tak nie porażają swoją ekspresją. Polecam.

 

Dodam, że kiedyś jeżdziłem na winobranie do Niemiec i wspominam ten okres jak najlepiej. Wszystko mnie fascynowało, od zbierania winogron, poprzez ich przerób, gotowe wina i jak najbardziej ludze ze swoimi winiarskimi tradycjami, którzy tam żyli i ciężko pracowali przez okrągły rok. Niesamowite! ....Jazz i winka to niezła zadymka...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi.Też nie zdarzyło mi się spotkać dobrego wina z Grecji,również z Gruzji.A przecież Gruzja to ojczyzna wina!Pewnie to wina importerów.Planuję wyjazd do Gruzji na któreś wakacje.Sprawdzę na miejscu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A znacie sklep

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ? Mają całkiem fajne rabaty cenowe przy zakupie zestawów, szczególnie interesujące są zestawy startowe gdzie rabaty dochodzą do nawet 40%, jak na przykład tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) /oferty-specjalne/zestawy-startowe/zestaw/aromatyczny-pakiet-na-start Regularne ceny też wydają się atrakcyjne

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie z kolegą wypiliśmy:

-Rioja

-2x portugalskie Allentejano (chyba tak się to pisze)

-Ribera del Duero

-Jumilla

Teraz na trawienie ronmiel

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bordeaux i rodzina Patricka Leona - będzie to Apelacja Fronsac, Chateau Les Trois Croix, 2005. Stare zapasy i całkiem całkiem. Cena lekko powyżej, o ile pamiętam, $30... wychodzi mi z wyliczeń, że poniżej, powiedzmy $25 nie ma nawet co wybierać z mojego ulubionego Bordeaux, biorąc i tak pod uwagę ceny chicagowskie, bo nie wiem czy wiecie, że z niewiadomych mi magicznych przyczyn, Chicago ma chyba najlepsze ceny win w całych Stanach... Merlot i C Franc w proporcjach odpowiednio 85% i 15%. Polecam jak najbardziej, bo to niezły klimat... dobre Bordeaux to moje niezmienne typy... no, ale dobre to niestety już poważna kasa, tak że również niestety, tylko stare zapasy, a nowe to od czasu do czasu jak jest deal!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

10123160t.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Od jakichś kilkunastu lat jestem niewolnikiem/zwolennikiem hiszpańskich win. Naturalnie można by długo i szeroko pisać co mi smakuje i smakowało. W naszym kraju od czasu wejścia do Unii jest coraz lepiej z dostępnością, a wina gruzińskie i mołdawskie są naprawdę zaskakująco dobre, zwłaszcza gruzińskie, niestety u nas słaby wybór i ceny wysokie, jeśli ktoś z Was może wyskoczyć na Ukrainę, tam ceny są duuużo niższe i wybór bogaty. Tyle, naprawdę w dużym skrócie.

a.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No...(!)? Tutaj pojechałbym z białym winkiem i wydaje mi się, że Gewurztraminer z Alzacji byłby tym, czego należy szukać do tych znakomitości kulinarnych... Tak... to będzie strzał w dziesiątkę. Krewetki z czosnkową nutą to niezła pikantość, a Gewurztraminer ze swoją nutą kwiatów i naturalną słodkością idealnie się z tego typu potrawami sprawdzi czy też wkomponuje. Może być, a nawet byłoby wskazane winko pochodzące ze stajni Gustave Lorentz, najlepiej jakaś Reserva i około dwu-trzy letnie.

 

Z Gewurztaminera polecam winnicę Andre Black - Grand Cru kosztuje 11-12 Euro za butelkę, a jest wyśmienity. Ulubione wino moje i mojej żonki. Lepszego Gewurztaminera nie piłem jeszcze.

 

--

Win francuskich nie znam, gdyż uważam, że są za drogie w stosunku do jakości (kupuję raczej tańsze wina). Najbardziej lubię wina hiszpańskie, a ulubionym regionem ich pochodzenia jest dla mnie Rioja. W niskich cenach hiszpany oferują b. dobrą jakość.

Wina włoskie są dla mnie za lekkie, brakuje im 'pełni', ciężaru. Coś jak z belgijskimi piwami pilsner - po prostu za mało esencjonalne.

Ostatnio spróbowałem także wina z Maroka, nie pamiętam nazwy, ale było niezłe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo jest dobrych win, a cała tematyka to "im dalej w las tym więcej drzew". Doświadczenie i zasobność portfela jest w tym "sporcie" najważniejsze. Co do włoskich win, to jest mały kłopot, bo jeżeli przyjmiemy, że na świecie jest ok. trzydziestu podstawowych szczepów tak w "kinie włoskim", różnego kalibru odmian jest chyba ok. trzystu, chociaż podstawowym będzie i tak Sangiovese. Ogólnie mógłbym powiedzieć, oprócz oczywiście wysokiej i najwyższej ligi, że wino włoskie charakteryzuje się lekko wyższą kwasowością od reszty świata, co by się zgadzało i spożywając ten trunek w klasie budżetowej z różnego rodzaju pastami czy też innymi pizzami, walory smakowe kombinacji wino-jedzenie przenoszą nas na zupełnie inny jakościowo szczebel. Warto dodać, że najwyższa liga włoska to właśnie m.in. ta, która spokojnie może leżakować i dojrzewać kilkadziesiąt lat, a jak wiemy, tylko niektóre i nieliczne gatunki mogą doczekać tak wspaniałej starości... Ale spokojnie, te najlepsze wina i tak nigdy nie trafiają do żadnych sklepów i są w ogóle niedostępne, tylko wszystko jest już zarezerwowane na lata do przodu dla najważniejszych i indywidualnych prywatnych odbiorców. W Chicago, w tamtym roku była zoorganizowana degustacja i picie tylko i wyłącznie najlepszych i przy okazji najdroższych Bordeaux; karnet wejściowy kosztował niewiele, bo $250, a biorąc pod uwagę możliwość degustacji win startujących od 500 dolców za butelkę to był niezły deal. Warto wziąć udział w takich sesjach, bo nam się wyrabia światopogląd i trochę inne postrzeganie świata win z kręgu hi-end czy też referencji... no chyba, że jesteśmy milionerami i na codzień zapijamy się światową extra ligą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden problem z winami włoskimi - mnóstwo butelek na rynku to podróbki.

Kiedyś czytałem, że słynnej Valpolicelli produkuje się np. milion butelek (dokładnie nie pamiętam) a sprzedaje 50mln :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Gewurztaminera polecam winnicę Andre Black - Grand Cru

 

winno być 'Andre BlaNck' - sorry.

 

Chyba Andre Blanck...???

 

 

Tak, tak. w domu wieczorem sobie uświadomiłem, że chyba popełniłem literówkę.

 

Spróbuj dobrego Barolo czy Brunello di Montalcino :)

 

Poszukam, dzięki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 2050 roku Polska stanie się winiarską potęgą

 

Merlot ze stoków Gór Świętokrzyskich i Cabernet sauvignon spod Rzeszowa? Do 2050 Polska stanie się krajem winem płynącym – twierdzi amerykańska Narodowa Akademia Nauk (odpowiednik naszego PAN), jedna z najbardziej renomowanych instytucji badawczych na świecie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z Gewurztaminera polecam winnicę Andre Black - Grand Cru kosztuje 11-12 Euro za butelkę, a jest wyśmienity. Ulubione wino moje i mojej żonki. Lepszego Gewurztaminera nie piłem jeszcze.

 

--

Win francuskich nie znam, gdyż uważam, że są za drogie w stosunku do jakości (kupuję raczej tańsze wina). Najbardziej lubię wina hiszpańskie, a ulubionym regionem ich pochodzenia jest dla mnie Rioja. W niskich cenach hiszpany oferują b. dobrą jakość.

Wina włoskie są dla mnie za lekkie, brakuje im 'pełni', ciężaru. Coś jak z belgijskimi piwami pilsner - po prostu za mało esencjonalne.

Ostatnio spróbowałem także wina z Maroka, nie pamiętam nazwy, ale było niezłe.

Panowie, jesli chodzi o wina biale (generalnie) polecam wina kanadyjskie (z Okanagan, Kolumbii Brytyjskiej) ktore wg mnie bija na glowe niemieckie. Warunki klimatyczne dla tego rodzaju win mamy tutaj idealne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Użytkownicy+

Dobre są wina z Izraela. Nawet te wytrawne, mają nieco słodyczy. Przyczyną, są b.słodkie winogrona z tego regionu.

Z innych niedrogich, przyzwoita jest Tcherga.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wina z Chile są dobre na początek winiarskiej przygody.Nie grozi wpadka,są niedrogie ale i nie ma co liczyć na ekstazę.Są bezpieczne.

 

To opinia prawie prawdziwa. Wina z Chile są rozmaite ale ich zaletą jest rzeczywiscie to, że rzadko kiedy grozi wpadka. Ale to określa dolny a nie górny pułap.

 

O dziwo jeszcze kilka lat temu wybor był ciekawszy a wina tańsze. Kluczem jest znajomość firm i producentów a nie ceny. Z mqarketowych w ciemno polecam Panul Cabernet Sauvignon Reserve za dwadzieścia parę zł. Następne z popularnych i dostępnych to Misiones de Rengo. Jestem zwolennikiem win o bukiecie bogatym i intensywnym i ich złote Carmenère naprawde dlugo pozostaje w pamięci.

 

Polecam wszystkie chilijskie rodziny Errazuriz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Warto spojrzeć na nalepkę i poszukac producenta, wina Errazuriza można brać w ciemno.

Innym dobrym producentem którego pamietam jest Echevveria

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ogólna uwaga jest taka - czytajcie etykietki. jeżeli nie ma nic to nie warte nic.

Drugi stopień to krajowi lub europejscy importerzy którzy rozlewają i kupażują u siebie na miejscu.

Przygoda zaczyna sie od win butelkowanych na miejscu, a szczebel wyżej od butelkowanych w winnicy.

 

To prawdziwa przygoda i naprawdę warta uwagi ale niestety wymaga określonych nakladów finansowych. Ale jak kogoś stać to nie widzę lepiej wydanych pieniędzy. Smak, zapach, bukiet, nieuchwytne wrażenie inne teraz, inne po godzinie, inne na drugi dzień. Wypite do pieczonego indyka, do smażonych świeżo złowionych portugalskich sardynek, wieczorem do dechy serów wyciągnietych z lodówki na zasadzie "all hands on deck".

 

Nawiązując do pobocznego waąku - jeżeli komuś do życia potrzebny jest dowód na istnienie Boga to wino jest tym dowodem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaro_747

 

Bardzo pozytywna myśl i bardo pozytywny wpis. Też dodam, że klucz do świata win to przede wszystkim doświadczenie w praktyce, czyli w piciu, wiedza teoretyczna i... tu będzie ból (jak najbardziej mój również) zasobność portfela. Nic na siłę i nic szybko nie przychodzi. Temat win to niestety kawał poważnej nauki, nawet w funkcji tylko smakowej. Preferuję od dawna Stary Świat, tam są wzorce, chociaż nie gardzę żadnym regionem, bo zawsze może się trafić coś, co mnie pozytywnie zaskoczy. Jak ktoś lubi i obraca się w Nowym Świecie to nie zapominajmy o znakomitościach z Kaliforni... Dużo dużo rarytasów!

 

Pozdr, M

 

Byłbym zapomniał! Oczywiście, że zrozumienie etykietki jest też i jak najbardziej jedną z podstaw wyboru winka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.