Dobre stereo w kinach domowych

[Gość discomaniac71]

Polecam płytę Pink Floyd--Amused to Death

 

Amused to death to solowy album Watersa.

[JacekPlacek]

Polecam płytę Pink Floyd--Amused to Death

Płyta przednia ale przykład nie jest najszczęśliwszy. Nie jest to bowiem "zwykłe" stereo gdyż

całość zrealizowano w technologii QSound ->

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdr.

JacekPlacek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malikali]

 

Amused to death to solowy album Watersa.

 

) nie wiem czemu mi się tak napisało, ale fakt mój błąd.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Już kiedyś wrzucałem sample nagrań ze sceną 3D ale jak ktoś chce mogę wrzucić jeszcze raz.

[kangie]

Prawdziwy Floyd to Syd Barret. Potem był Waters.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malikali]

Płyta przednia ale przykład nie jest najszczęśliwszy. Nie jest to bowiem "zwykłe" stereo gdyż

całość zrealizowano w technologii QSound ->

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdr.

JacekPlacek

 

Pisałem odpowiednio nagrane, a dalej chodzi o materiał z 2 kolumn, więc stereo. A czy będzie zastosowany ten, czy inny algorytm do tworzenia iluzji lokalizacji, to jakie to ma znaczenie w mojej wypowiedzi?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Prawdziwy Floyd to Syd Barret. Potem był Waters.

 

Tylko że wpływy Barretta to de facto pierwsza płyta: Piper at The Gates of Dawn. Na drugiej już zdecydowanie mniej go słychać. Prawdziwy Pink Floyd to moim zdaniem okres od Atom Heart Mother do The Wall. W znacznie mniejszym stopniu The Final Cut. Lubię też dwie "gilmourowskie" płyty: A Momentary Lapse of Reason i Division Bell. Ostatnio ku mojemu zdziwieniu często sięgam po płyty wspomniane na początku czyli Piper at The Gates of Dawn i A Saucerful of Secrets. Są zdecydowanie inne ale czy to prawdziwy Pink Floyd? Raczej okres poszukiwań.

[kangie]

Barret był fest odjechany. To inne brzmienie. Po jego odejściu poukładało się "muzycznie" w zespole, choć konflikt był raczej nieunikniony.

Uwielbiam "Dark Side of the Moon" i "Wish You Were Here". Z "Division Bell" uwielbiam kawałek "Coming back to life" - piękne solo gitarowe Gilmoura - wstrzymujące wręcz dech w piersi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Ja w ogóle lubię Pink Floyd. Mam wszystkie albumy. Czasem w różnych wydaniach. Jednego tylko nie lubię: trudnego dzieciństwa Watersa i niekoniecznie muszę wciąż o tym słuchać.

[kangie]

Mawiają, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Ja chcę skompletować dyskografię PF. Niby mam wszystko na mp3, ale nie ma to jak prawdziwy nośnik muzyki, a nie namiastka.

 

Discomaniac, a znasz tę zagadkę z końcówką utworu Eclipse? Nie na każdej płycie jest to słyszalne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Gosc]

Grzegorzu, totalne bzdury. Klasa wzmacniaczy jest do rozróżnienia bez żadnego problemu. Różnią się w wielu aspektach. Kolumny także. Wyższość wzmacniacza stereo nad wielokanałowym jest oczywista. Dotyczy nie tylko samego brzmienia ale także np wydajności prądowej (zdolności do wysterowania trudnych kolumn np Infinity które mają spadek oporności czasem poniżej 2 ohmów). Amplitunery kina domowego nie wyglądają tutaj dobrze. Kolejna sprawa: scena 3D. Tutaj kuleją już całkiem. Nie mówię o aspektach subiektywnych takich jak szczegółowość dźwięku i jego namacalność bez wyostrzeń.

Wolnego, wolnego.

U mnie w kinie na frontach Infinity zasilone są z ASR Emittera 1.

 

Dobre stereo potrafi generować 3D.

Oczywiście, nawet powinno.

Tylko nigdy nie da Ci odczucia, że jesteś w srodku akcji. Scenę będziesz miał zawsze przed sobą. Bardzo szeroką i głęboką ale nigdy nie poczujesz się że jesteś w jej centrum, jak to ma miejsce w kinie domowym. Pokaż mi system stereo gdzie samolot pojawi Ci się za głową, przeleci w poprzek pokoju, zawróci i zniknie znowu za głową ale w drugim narożniku.

 

Dlatego często, na zachodzie spotyka sie dwa systemy ,do kina i muzyki od dzielnnie. Kino filmy i efekty to jedno, muzyka ze STEREO to zupełnie inna rzecz. Koncert nagrany w formacie KD w dts czy prolog.to też inna bajka.

Nie tylko na zachodzie. Ja mieszkam na południu. Polski.

[kangie]

Ale po co być w centrum? Większość koncertów to zespół jest przed słuchaczem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Discomaniac, a znasz tę zagadkę z końcówką utworu Eclipse? Nie na każdej płycie jest to słyszalne.

 

Chodzi Ci o te niezidentyfikowane dźwięki?

[Gość Gosc]

Ale po co być w centrum? Większość koncertów to zespół jest przed słuchaczem.

Co do koncertów to zgoda. Nie jest to konieczne.

Chociaż wrażenie że jesteś na widowni, otoczony innymi widzami również za Tobą też jest fajny.

Ale w kinie to konieczność.

[kangie]

 

 

Chodzi Ci o te niezidentyfikowane dźwięki?

Tak. Ciekawi mnie czy to było przypadkowo nagrane czy też taki był zamiar Watersa i realizatora nagrań.

 

 

Co do koncertów to zgoda. Nie jest to konieczne.

Chociaż wrażenie że jesteś na widowni, otoczony innymi widzami również za Tobą też jest fajny.

Ale w kinie to konieczność.

Byłem kilka dni temu w Multikinie na koncercie zespołu Queen w Budapeszcie 1986. Efekty przestrzenne były ciekawe. Głośników mnóstwo - jak to w kinie. Jednak wolałbym ładniejszą barwę dźwięku. Brakowało tego czegoś.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Gosc]

Byłem kilka dni temu w Multikinie na koncercie zespołu Queen w Budapeszcie 1986. Efekty przestrzenne były ciekawe. Głośników mnóstwo - jak to w kinie. Jednak wolałbym ładniejszą barwę dźwięku. Brakowało tego czegoś.

Dlatego zbudowałem kino domowe u siebie.

Mnie też dźwięk z multipleksów nie podchodzi.

[mttj]

Zapraszam do mnie. Zresztą zapytaj Grzegorza ze Studio 16 Hertz jak to się dzieje że jego kolumny w moim mniejszym systemie generują dźwięk za głową. Już Ci mówiłem że o audio masz tak samo marne pojęcie jak o samochodach. Więcej słuchaj, mniej gadaj.

 

Oj, sorki nie zauważyłem odpowiedzi - zajęty byłem na wątku w Hi-Fi samochodami (tymi dobrymi i złymi ) ;)

 

Nie ma o co pytać - nie dzieją się takie rzeczy po prostu, tego się nie da zrobić,

może się od gołej ściany w twoim przypadku odbija ? :)

 

to tak jak byś samochodem chciał latać, może i się tak trochę da, ale jak to ma być

dalej niż 10 metrów to popsujesz auto ;)

 

chcesz mieć surround - to minimum 4.0

 

Trudno w to uwierzyć, ale to się dzieje, a precyzja generowania tych dźwięków zależy od wielu czynników, głownie to pomieszczenie, kolumny, symetryczne ustawienie zestawu, sam materiał, bo przecież musi być odpowiednio nagrany.

Polecam płytę Pink Floyd--Amused to Deat

 

przesłuchałem z 25%, fajne stereo + efekciki, dobrze zrealizowane :) ale surround to to nie jest.

Z tyłu do mnie nic nie dochodziło, tak żeby się dało precyzyjnie określić kierunek.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

mttj bawią mnie te Twoje porady. Zarówno tutaj jak i w wątku samochodowym. Myślę że lepiej dla Ciebie byłoby gdybyś się mniej produkował. Zwłaszcza na temat sceny dźwiękowej. Chyba że w końcu zamiast dywagować zaczniesz słuchać.

 

Z tyłu do mnie nic nie dochodziło, tak żeby się dało precyzyjnie określić kierunek.

 

To że na Twoim sprzęcie nie słychać nie znaczy że tego nie ma.

[MaQueen]

 

W tej samej cenie zaoferuje zdecydowanie mniej. W cenie wielokrotnie wyższej może zaoferować coś podobnego jednak jeśli weźmiemy wzmacniacz stereo w tej samej wielokrotnie wyższej cenie to stereo z KD przestanie nas cieszyć. Innymi słowy: jako tako w stereo gra drogie kino domowe. Wciąż jednak jest to JAKO TAKO.

 

 

Jeżeli nie słuchałeś dobrego multi-chanelu tylko "JAKO TAKO" nie dziwię się że tak sceptycznie jesteś nastawiony do dźwięku wielokanałowego.

Żyj dalej w przekonaniu o wyższości stereo.

 

Posiadałem zarówno procesor Krella i Denona i w żadnym wypadku audiofilska firma Krell nie górowała nad cienkim według Ciebie Denonem.

 

O ile Krell/Accuphase/Mark Levinson są bez wątpienia znakomitymi firmami z najwyższej półki w sprzęcie konsumenckim o tyle w sprzęcie profesjonalnym przy chociażby wymienionej Yamasze blado wypadają.

 

Dzwięku emitowanego z pięciu kanałów nie da się zastąpić wirtualną sceną 3D emitowaną przez system stereo nawet

na poziomie Krell/Accuphase/Mark Levinson.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rafal735r]

Ja w ogóle lubię Pink Floyd. Mam wszystkie albumy. Czasem w różnych wydaniach. Jednego tylko nie lubię: trudnego dzieciństwa Watersa i niekoniecznie muszę wciąż o tym słuchać.

Przez to rozpadl sie zespol.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mttj]

mttj bawią mnie te Twoje porady. Zarówno tutaj jak i w wątku samochodowym. Myślę że lepiej dla Ciebie byłoby gdybyś się mniej produkował. Zwłaszcza na temat sceny dźwiękowej. Chyba że w końcu zamiast dywagować zaczniesz słuchać.

 

To że na Twoim sprzęcie nie słychać nie znaczy że tego nie ma.

 

Ale tego nie ma i nie będzie ile byś za niego nie dał, jaki dobry by nie był.

 

Jak nie łapiesz przykładu z autem gdzie auto "za" 600k pln, jeździ gorzej

od tego "za" 260k pln (oczywiście 10 lat później kiedy oba kosztują w okolicy 0pln)

dalej będziesz się upierał że bmw7 jest ok, to się upieraj, ale praw fizyki nie

przeskoczysz, RWD nie pojedzie i już - brak mu kierunku wektora ciągu i szpery

czyli francuz go "objeżdża" mimo braku silnika V12, i 70 koni mniej, bo możesz

kierować ciągiem na boki a w RWD trakcja nie pozwoli a bez trakcji wywali tył bokiem.

Fizyka... (już nie mówiąc BMW mają zwykłe wielowahaczowe z reg tłumienia EDC,

a francuzy się całe obniżają - z przodu też, a nie tylko reg. tłumienia).

 

 

Więc, nie na stereo się tego nie da zrobić i już... fizyka, nie ma co się i innych

oszukiwać że jeszcze +3k pln do kolumn i będzie mi z tyłu grało... nie nie będzie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rafal735r]

Oczywiście, nawet powinno.

Tylko nigdy nie da Ci odczucia, że jesteś w srodku akcji. Scenę będziesz miał zawsze przed sobą. Bardzo szeroką i głęboką ale nigdy nie poczujesz się że jesteś w jej centrum, jak to ma miejsce w kinie domowym. Pokaż mi system stereo gdzie samolot pojawi Ci się za głową, przeleci w poprzek pokoju, zawróci i zniknie znowu za głową ale w drugim narożniku.

Ja jak chce posluchac samolotow to sie wybieram na coroczny pokaz, nie musza latac mi po pokoju.

 

Ale tego nie ma i nie będzie ile byś za niego nie dał, jaki dobry by nie był.

 

Jak nie łapiesz przykładu z autem gdzie auto "za" 600k pln, jeździ gorzej

od tego "za" 260k pln (oczywiście 10 lat później kiedy oba kosztują w okolicy 0pln)

dalej będziesz się upierał że bmw7 jest ok, to się upieraj, ale praw fizyki nie

przeskoczysz, RWD nie pojedzie i już - brak mu kierunku wektora ciągu i szpery

czyli francuz go "objeżdża" mimo braku silnika V12, i 70 koni mniej, bo możesz

kierować ciągiem na boki a w RWD trakcja nie pozwoli a bez trakcji wywali tył bokiem.

Fizyka... (już nie mówiąc BMW mają zwykłe wielowahaczowe z reg tłumienia EDC,

a francuzy się całe obniżają - z przodu też, a nie tylko reg. tłumienia).

 

 

Więc, nie na stereo się tego nie da zrobić i już... fizyka, nie ma co się i innych

oszukiwać że jeszcze +3k pln do kolumn i będzie mi z tyłu grało... nie nie będzie

Daj juz sobie spokoj, bo zaczyna robic sie dennie. Naczytales sie jakis bzdur w gazetach i internecie, a teraz powtarzasz je publicznie jak papuga. Chrzanisz trzy po trzy jak dzieciak.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[don111]

mttj bawią mnie te Twoje porady. Zarówno tutaj jak i w wątku samochodowym. Myślę że lepiej dla Ciebie byłoby gdybyś się mniej produkował. Zwłaszcza na temat sceny dźwiękowej. Chyba że w końcu zamiast dywagować zaczniesz słuchać.

 

To że na Twoim sprzęcie nie słychać nie znaczy że tego nie ma.

Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Na specjalnie nagranych płytach możesz uzyskać efekty z tyłu, a przynajmniej ich namiastkę, na zwykłych płytach albo normalnie nagranych filmach w DD/DTS (standard) w downmixie, to możesz o takich efektach zapomnieć, niezależnie jak dobre masz stereo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mttj]

Daj juz sobie spokoj, bo zaczyna robic sie dennie. Naczytales sie jakis bzdur w gazetach i internecie, a teraz powtarzasz je publicznie jak papuga. Chrzanisz trzy po trzy jak dzieciak.

 

Ale czego się naczytałem ? bo nie łapię - że stereo nie generuje dźwięku z tyłu czy czegoś o autach ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malikali]

Ale czego się naczytałem ? bo nie łapię - że stereo nie generuje dźwięku z tyłu czy czegoś o autach ?

Masz słuchawki? To jest przykład algorytmu tworzącego 3D, ale tylko w słuchawkach, na bank usłyszysz o co chodzi :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mttj]

Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Na specjalnie nagranych płytach możesz uzyskać efekty z tyłu, a przynajmniej ich namiastkę, na zwykłych płytach albo normalnie nagranych filmach w DD/DTS (standard) w downmixie, to możesz o takich efektach zapomnieć, niezależnie jak dobre masz stereo.

 

Dokładnie, ja bym się z tą namiastką zgodził a i tak dość udawaną i z wielką dozą wyobraźni.

 

Problem w stereo w dużym uproszczeniu polega na tym że lewe i prawe ucho słyszy każdą z kolumn

dobrze i dość dobrze rejestruje kierunek napływania dźwięku, przy bardzo dziwnych efektach

da się w mózgu/uszach namieszać, ale bardziej na zasadzie problemów z lokalizacją źródła niż

konkretnym zlokalizowaniem w przestrzeni surround.

 

Sprawa zdecydowanie inaczej wygląda dla słuchawek, tam juz się daje konkretniej namieszać...

ale to inny temat

 

Masz słuchawki ??

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tak mam - tego właśnie nie ma >>żadnych<< szans zrobić w stereo (kolumnach)

 

chyba ze by na jakiś interferencjach lecieć tylko to trzeba by kolumny i głowę trzymać

z dokładnością koło centymetra wszystko wcześniej przeliczyć i w bezechowej

komorze zrobić

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Posiadałem zarówno procesor Krella i Denona i w żadnym wypadku audiofilska firma Krell nie górowała nad cienkim według Ciebie Denonem.

 

Posiadałeś obrazek z napisem Krell ściągnięty z sieci i zapisany na dysku.

 

 

O ile Krell/Accuphase/Mark Levinson są bez wątpienia znakomitymi firmami z najwyższej półki w sprzęcie konsumenckim o tyle w sprzęcie profesjonalnym przy chociażby wymienionej Yamasze blado wypadają.

 

O ile mi wiadomo ani Krell ani Accuphase ani Mark Levinson nie produkują sprzętu do zastosowania studyjnego czy profesjonalnego. Jakie konkretnie urządzenia Yamahy masz na myśli? Bo zdaje się że w latach 70-tych i 80-tych były nieźle grające monitory studyjne i to wszystko. Chyba że chodzi Ci o miksery cyfrowe. Pracowałem kiedyś na takim w studio.

[Gość frywolny trucht]

mttj, fajnie, że kupiłes amplituner kina domowego, ale to już jest twój problem :)

Wyrośniesz, zrozumiesz o czym tu się pisze.

[Gość discomaniac71]

Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Na specjalnie nagranych płytach możesz uzyskać efekty z tyłu, a przynajmniej ich namiastkę, na zwykłych płytach albo normalnie nagranych filmach w DD/DTS (standard) w downmixie, to możesz o takich efektach zapomnieć, niezależnie jak dobre masz stereo.

 

Może nie pełne 3D ale pozorne źródła dźwięku za głową można spokojnie wygenerować i nie trzeba do tego cudów. Dobry wzmacniacz, kolumny i przyzwoite źródło. Ponad wszystko jednak akustyka pokoju i odpowiedni materiał.

 

mttj, fajnie, że kupiłes amplituner kina domowego, ale to już jest twój problem :)

Wyrośniesz, zrozumiesz o czym tu się pisze.

 

Dokładnie.

[mttj]

Masz słuchawki? To jest przykład algorytmu tworzącego 3D, ale tylko w słuchawkach, na bank usłyszysz o co chodzi :)

 

Sek, bo mi się to pojawiło w trakcie pisania wątku i nie odniosłem się precyzyjnie, i jeszcze edytowane :)

 

 

Tak jasne że znam to i wiem jak te oraz podobne algorytmy napisać, słuchawki mają tą przewagę

że w lewym słychać lewy a w prawym prawy i tylko prawy kanał - co robi kolosalną różnicę.

 

pi * drzwi opisowy zarys algorytmu jak to działa (spoko, kodu C++ tu nie wpiszę ;) ):

 

Pozycjonowane źródła nazwijmy je "mono" są odgrywane na obu kanałach

z tym że jest liczone przesunięcie czasowe w zależności od pozycji (prędkość dźwięku

jest mała i słychać to)

 

w zależności od odległości dźwięk jest wygaszany prawidłowo i equalizowany ,

prawidłowo bo w powietrzu nie równomiernie się częstotliwości tłumią (nie to

nie jak dla światła 1/dystans^2) - w skrócie niskie przenoszą się lepiej.

 

Doppler - powinniśmy uwzględnić, jest to bardzo proste, przyśpieszamy lub zwalniamy dźwięki

 

Oczywiście dźwięki po lewej są słyszane w lewym kanale głośniej i na odwrót.

 

i teraz tak na tym już mamy BARDZO niezłą panoramkę lewo<->prawo oraz wrażenie

przestrzeni, to czego brak to jest przód<->tył - i tu wchodzą "lewe" triki bo się lepiej nie

bardzo da.

 

A więc w uproszczeniu to co z tyłu gra powinno przejść przez Equalizer który udaje

że nam uszy zasłaniają dostęp do bębenków bardziej niż z przodu i na tym mózg ma

się połapać że to z tyłu gra a nie z przodu (zwróćmy uwagę że w demku nie odważyli

się na mocne efekty przód<->tył, bo to "ryzyk fizyk" ostry i może nie wyjść).

 

Generalnie lepsza metoda na to to zebrać/przeliczyć "odwrotny reverb" dla kilkunastu

kątów surround niezależnie dla każdego ucha żeby to nie był prosty equalizer ala "tłumimy

wysokie" i liniowe przejście do jego braku "po kącie", tylko żeby zebrać odpowedź jak dźwięk

mija twarz dla konkretnych kilkunastu/kilkudziesięciu kątów z których jest odgrywany.

 

5.1 (4.0) i tak na słuchawkach nie zrobisz aż tak dobrze, nie słyszałem nigdy czegoś takiego

i generalnie również się nie bardzo daje (chodzi o ten przód<->tył, gdzie trzeba naprawdę

"fabularnie" wprowadzić słuchacza że ktoś przychodzi od tyłu lub od przodu bo tego

mózg nie złapie, ale jak już się "wykalibruje" to da radę rozpoznać że to przód a to tył).

ale na 4.0 masz pewność że to z przodu a to z tyłu bo mózg zna twoje własne uszy, i pogłosy

jakie się tworzą przez nie i jak dźwięk "mija" własną twarz :)

 

tyle skrótowo - tak koleś od mp3 zna się na tym sporo lepiej niż ja :), ja znam się na tyle żeby

powiedzieć: "nie, nie da się" i dalej się będę upierał - nie wykonalne w stereo na kolumnach.

 

Jeszcze jest temat dźwięku 3D (często mylony z surround) (czyli 8 głośników w "rogach pokoju")

czego brak w filmach nawet (ale i tak człowiek już to bardzo słabo rozpoznaje)

Jeszcze na to wszystko nakłada się temat tego żeby symulować nie tylko źródła "3D" w przestrzeni

"pustej" ale i generować "pogłosy pomieszczeń" (precyzyjniej to 3 zjawiska: odbicie, przenikanie

z tłumieniem oraz interferencję) i to generalnie wystarcza.

 

 

Po prostu obalajmy mity ;) !!: najlepiej takie: kup se lepszy kabel spdif, toslink, usb czy zasilający

tu usłyszysz taaaaaaaaaaaakie 3D że hej ;) (kontrowersja na koniec: kable nie grają ! :) )

 

>>mttj, fajnie, że kupiłes amplituner kina domowego, ale to już jest twój problem :)

>>Wyrośniesz, zrozumiesz o czym tu się pisze.

Dokładnie.

 

Wygląda na to ze przegrałem moje audiofilskie życie ;) cieszę się że jesteście ze mną i mnie wspieracie :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )