Skocz do zawartości
IGNORED

Zakup płyt - jak nie grać w ruletkę


AeternusJester

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Jestem początkującym amatorem winylu. Kupuję w różnych miejscach ebay, discogs, trochę amazon, allegro. Wiem, że sporo już było tematów podobnych jak ten, nawet mamy czarne listy sprzedawców itd. Ale wytłumaczcie mi, jak to się dzieje, że sprzedawca, który na ebayu czy discogsie ma 1500 komentarzy z opinią 99,7 positive, wysyła płytę, która jest near mint i otrzymuję płytę, która:

- smaży

- ma rysę przez 2/3 jej średnicy

- jest krzywa

już pomijając "czystość" płyty, w gdzie zdarzyło mi się znaleźć w środku piasek, sierść psa itd. Oczywiście wszystko jest Near M.

 

Możecie jakoś poradzić, jak poznać, że mogę dostać taką wątpliwą niespodziankę od sprzedawcy, który niby ma kilkaset pozytywów?

 

Zrobiłem dwa zamówienia z Japonii. I powiem tyle, kurde dostałem płyty, które mają 30 lat i przyszły w stanie chyba lepszym niż nieraz zdarza się dostać płytę nową. Idealne opakowanie, folie zewnętrzne, płyta bez najmniejszej ryski. To jest k.... Near Mint, tak to powinno wyglądać.

 

 

A propos allegro, znalazłem kilku sprzedawców dla siebie, płyty nie powiem, naprawdę są near mintowe, ale za to stan okładek to jest po prostu szrot, szczególnie porównując np. wydania japońskie oczywiście już nie z allegro, ale prosto z kraju kwitnącej wiśni. Co zatem radzicie, kurde na razie kupując winyle czuje się jakbym grał w ruletke, w jakim stanie przyjdzie mi kolejny Near Mint - krzywy, czy może smażący.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Zrobiłem dwa zamówienia z Japonii. I powiem tyle, kurde dostałem płyty, które mają 30 lat i przyszły w stanie chyba lepszym niż nieraz zdarza się dostać płytę nową. Idealne opakowanie, folie zewnętrzne, płyta bez najmniejszej ryski. To jest k.... Near Mint, tak to powinno wyglądać.

 

To już sobie w zasadzie sam odpowiedziałeś.

Wszystkie moje ostatnie zakupy oprócz płyt nowych to zakupy wydań japońskich. Albo bezpośrednio z jp albo od sprawdzonego naszego sprzedawcy.

No niestety chyba tam trzeba będzie kupować, dołożyć te 20-30 zł na płycie i kupować. Problem jeśli poszukuję płyty która nie ma japońskiego wydania, albo zespół jest zupełnie niepopularny tam i trzeba kupić w EU np.

 

PS: Co to za "nasz" sprawdzony sprzedawca?

Ale wytłumaczcie mi, jak to się dzieje, że sprzedawca, który na ebayu czy discogsie ma 1500 komentarzy z opinią 99,7 positive, wysyła płytę, która jest near mint i otrzymuję płytę, która:

- smaży

- ma rysę przez 2/3 jej średnicy

- jest krzywa

 

to bardzo proste znalazles sie w tej grupie 0,3 % klientów niezadowolonych :) ja na allegro kupuje plyty od osob które nie stosuja tej skali która każdy definiuje na swój sposób, według ktorej płyta VG to bardzo często szrot i do tej pory jeszcze sie nie zawiodłem

aż na szybko nagrałem filmik i wyślę kolesiowi. Szczególnie ładnie na drugim utworze słychać jak pięknie potrafią smażyć near mintowe płyty, a to była końcówka krążka:

 

 

 

A tu dla porównania ZZ top, już w dzień - jak to powinno brzmieć. Sorry za jakość, to telefonem, ale zakup gramofonu był bardziej priorytetowy niż zakup kamery.

 

Witam

Pytanko do kolegi "AeternusJester": płytki umyte ?

Wiesz czasami i nowe płyty trzeszczą, ot taka przypadłość nowych tłoczeń.

pozdrawiam

MUSIC NON STOP

Przemek, tak myte są w Knosti, ale dość porządnie, no niestety bez odsysania. Ale daje radę, większość gra bez ani jednego trzasku po myciu, niestety zdarzają się takie rzeczy jak ta z filmu - była po myciu i to już było jej trzecie granie - więc bez paprochów. Ja się po prostu dziwię jak można opisać taką płytę jako mint. I co z tymi 99% zadowolonych klientów. Albo ja trafiłem na taki "wyjątek" albo reszta "łyka" takie minty.

 

Davis, niestety to nie tylko problem allegro, bo Minty kupiłem i na ebayu i discogsie i to mogłoby się wydawać, od uznanych sprzedawców. Rozwiązaniem jest chyba japan, albo tak jak piszecie sprawdzeni sprzedawcy.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

To nie jest tak, że 100% Japończyków jest uczciwa, acz średnia uczciwości jest wysoka :)

Ja na przykład kupiłem trochę angielskich płyt i nie było problemów.

 

"Nasz" sprzedawca to Thorogood ( na Allegro: pattaya), ale on się już chyba z ciekawszych propozycji wypstrykał skoro wystawia "O dwóch takich co ukradli księżyc :) A może to japońskie wydanie?

 

Mam uwagę- jeśli można- natury eksploatacynej: Przydałoby się trochę uwolnić gramofon od bezpośredniej bliskości elektroniki, gdybyś wypiął CD i przesunął gramofon w lewo i do przodu. Oraz otoczenie kolumn. Dać im trochę oddechu. Spróbuj w ramach eksperymentu usunąć kiedyś lodówkę, troszkę wysunąć kolumny do przodu i posłuchać. Z reguły kolumny by wytworzyć sugestywą scenę potrzebują wokół siebie oddechu. Nie tylko przestrzen od tylnej ściany, ale także od przeszkód po bokach.

Tak w ramach niezobowiązującego eksperymentu.

Truchcie,to tak słucham - przy poważnych odsłuchach. Muszę sobie sprawić granitowe podkładki pod kolumny na filcu to łatwiej się będzie przesuwać. Co do ustawienia elektroniki, nic tutaj nie pokombinuje, po prostu brak miejsca.

 

Obserwowałem Thorogooda - ale wyglądało to na wyprzedaż kolekcji / zerwanie z winylem ?? niż długoterminowa sprzedaż, więc podejrzewam, że za niedługo nie będzie czego tam szukać.

nawet osobisty zakup płyt to ruletka, całkiem niedawno przy okazji wyjazdu do Niemiec odwiedziłem komis - na oko kilkanaście tysięcy płyt - gdy już znalazłem interesujące mnie pozycje sprzedawca oświadczył że każda płyta jest opisana a tu jest legenda - karteczka oprawiona w ramkę - opisy stanu płyt, a wyjmowanie i oglądanie płyt nie jest dozwolone, byłem bardzo zdziwiony po czym odwróciłem się na pięcie i wyszedłem .... ceny nie były jakieś super okazyjne, ale wybór duży. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego, żebym nie mógł obejrzeć płyty .... nie mówiąc już o odsłuchaniu ....

Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego, żebym nie mógł obejrzeć płyty .... nie mówiąc już o odsłuchaniu ....

 

mi się zdarzyło, w Polskim komisie z płytami i książkami

 

Pan sprzedawca zwrócił mi nachalnie uwagę,żebym nie wyjmował płyt z okładek

 

za granicą nigdy nie było problemu z obejrzeniem i oceną stanu płyty

audiokarma.org

Ja się nie spotkałem z czymś takim - ale z drugiej strony się nie dziwie sprzedawcom - jak widze jak niektórzy wyciągają płytę z okładek, paćkają paluchami, obchodzą się brutalnie z płytą, niektóre pewnie zyskają parę nowych rysek, aż mnie skręca, a co dopiero gdybym był właścicielem płyt. Gdybym był właścicielem komisu to pewnie wydrukowałbym dużą instrukcję jak obchodzić się z płytami.

 

Co do głównego tematu - w polskich warunkach staram się unikać sprzedawców którzy stosują skalę M/NM/EX etc..zwłaszcza z + i -. Prawie zawsze jest tak, że EX ma sporo papierówek, zdarza im sie trzeszczeć. Było to już wałkowane wielokrotnie na forum, absurdy w stylu MINT-, VG++... Oczywiście jest sporo dobrych sprzedawców, ale u mnie wiodą prym Ci, którzy piszą - stan płyty idealny. Wtedy prawie zawsze dostaje NM. A jak kupuje płytę opisaną jako EX to zawsze mam obawy.

Z moich doświadczen wynika, że płyty SS są "gorsze" od M lub NM. Dlaeczego? Ponieważ nigdy nie wiemy jak były przechowyne. Drobinki kurzu mogą wejśc i wgnieść się między rowki i byc nie do usuniecia. 30 albo więcej lat zależałości. A płyta kilka razy grana zazwyczaj stała pionowo i tkos o nia dbał.

Mam kilkadziesiat ostatnio kupionych płyt SS za dużą kasę i bywało róznie.

oczywiscie wtedy sprzedawca nie ma nic do rzeczy.

 

pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.