Skocz do zawartości
IGNORED

Słuchawki wysokiego lotu


Piotr Ryka

Rekomendowane odpowiedzi

Pastwa

 

Poza oczywiście podziękowaniem za niezwykle wyczerpujący i pięknie napisany opis słuchawek, o których posiadaniu wszyscy zapewne marzymy, dorzucę kilka uwag, które mi się nasunęły w trakcie czytania.

Pierwsza rzecz, to niewątpliwie istotna rola lepszego kabla. Nie da się ukryć, że ze standardowym góra bywa ciut za pikantna w sensie, niestety, nienaturalnym. Wprawdzie tylko odrobinę, ale tym niemniej. Drugi zarzut, to skromny w porównaniu z E9 bas. Co tu dużo mówić – bas w drugim gatunku, pozbawiony dużej dozy energii i potęgi. Zatem tam tylko średnica jest zjawiskowa, z tą niesamowitą naturalnością brzmienia i ogromną, wspaniałą sceną. Wygląda przeto, że kupowanie bez lepszego kabla mija się z celem i jest głupią oszczędnością.

A jeśli jest jak piszesz, czyli z nieskazitelną górą i potężnym basem, to oczekiwanie lepszego brzmienia za sprawą E9 wydaje mi się daremne. Te słuchawki nie mają aż takiej dozy brzmieniowej specyfiki i tak przemożnego naturalizmu. Tego chropowatego piękna prawdziwego malowidła. Epatują głównie niespotykaną energią, wyjątkową gładkością i całościową potęgą. To się wspaniale sprawdza w muzyce rockowej i symfonicznej, ale już wokaliza jako taka ustępuje chyba tej z GS-1000. Tym niemniej zrobiłem ostatnio po raz nie wiem który porównanie z HD 650 i nie ma zmiłuj, Sennheiserów nie da się słuchać zaraz po; brudzą dźwięk i tracą cały jego powab. Są jak skamienielina – z muzyki zostaje sam szkielet. I, co ciekawe, właśnie te super gładkie wokale E9 okazują się mieć jakiś wyjątkowy smak, takie muzyczne zaciągnięcie, zaśpiew. HD 650 w porównaniu urywa dźwięk, skraca go i uszczupla o bezcenny aspekt – słodycz i śpiewność. Okrutnie to boli przy porównaniu, słuchać zupełnie się nie ma ochoty.

Ogromnie tedy żałuję, że nie możemy zrobić bezpośredniego starcia twoich z moimi, bo jest to (obok brzmienia Sony MDR R-10 i nowego Staxa) najbardziej frapująca mnie tajemnica słuchawkowego świata - które by wypadły lepiej. A w międzyczasie (konkretnie przedwczoraj) T-H dostał nową lampową adrenalinkę, pod postacią lamp GZ-33, i gra znowu nieco lepiej, powiedziałbym – całkiem, cholera, całkiem. Aż ciężko się od niego odłączyć. Niemniej brak GS-1000 bardzo mi dokucza. Myślałem nawet żeby sprzedać oba Sennheisery i jakieś lampy, żeby je kupić, ale Senki są już bardzo sfatygowane i nie wypada ich na sprzedaż wystawiać. Trudno, zostaje czekać na lepsze czasy.

Dodam jeszcze, iż pewnym ograniczeniem E9, o którym wielokrotnie wspominałem, jest zamknięta konstrukcja. Słychać, że dźwięk swobodnie się nie rozchodzi, nie niesie się w dal. Łatwo o tym zapomnieć, ale kiedy się ubierze GS-1000 od razu staje się jasne, że może być lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze,

 

Kolejno, ta nieskazitelnosc gory bierze sie dla mnie stad, ze moje uszy czuja sie wreszcie zupelnie bezpieczne bez wzgledu na poziom glosnosci jak i rodzaj muzycznego materialu, nie mialem az takiego komfortu z dt 880, a nawet i z dt 931 (ale to tylko w okresie ich wygrzewania sie), ta ostrosc moich grado jest przedziwna, jakby za specjalna oslonka, wybuchy krystalicznej gory pojawiaja sie ledwie kilka milimetrow od moich uszu,ale nigdy nie przekraczaja granicy bezpieczenstwa, zadziwiajace to dla mnie. To taki efekt, jakby dodac wysokim czestotliwosciom masy (co samo w sobie brzmi sprzecznie) mamy wiec rdzen z najczystszego srebra w bezbarwej otoczce,ktora chroni ow kruszec jak i nas sluch, idealny to balans pomiedzy bezwzglednym realizmem, a uzytecznym sluchaniem przez dlugie godziny. Co do basu, no nie slyszalem holender tych E9 i nie wiem czy powinienem sie az tak zachwycac subsonicznymi pomrukami GS 1000, ale co zrobic, skoro sa lepsze w tym temacie od dt 150,ktore jednak wybijaja sie ponad srednia.

 

ps. zostaly Mullardy z jednego zasadniczego powodu, ich bas jest niewiarygodny (no i maja swoj udzial w tej recenzji), ale to bylo by malo, zwyczajnie kiedy tak marudzilem i chcialem juz wracac do Tung Soli dla ich wysokich tonow, gora Mullardow sie stopniowo zaczela otwierac, odczekalem wiec jeszcze chwile, i widze ze bylo to roztropne (te 200 godzin, to widze ze dla lamp konieczny okres wygrzewania, tak jak wspominales).

 

Tak mi jeszcze chodzi po glowie jedna rzecz, ja bede w ojczyznie w marcu, jest pewna szansa, ze uda mi sie zawitac w okolicach Krakowa, moglbym wziac swoje GS 1000, bysmy obydwoje mogli zaspokoic wlasna ciekawosc i skupic sie ostatecznie na tym co mamy, bez zbednego fantazjowania o nieposiadanym :"))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te subsoniczne pomruki to patrząc na spektrum w nagraniach statystycznie to raz dziennie się może zdarzają ale warto to usłyszeć

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell,

 

Owszem, tak jak napisales powyzej, dodam jeszcze szybko aby nie stworzyc tu niechcacy jakiegos mitu wielkiego basu u GS 1000, z latwoscia sobie potrafie wyobrazic wieksza potego tego zakresu (i jestem pewien, ze E9 ja wlasnie maja) ,ale to juz jest poza moimi wymaganiami, ktore oceniam jednakze jako z lekka rozpasane (wczesniejsze sluchawki im nie sprostaly jak nalezy), bas GS 1000 jest zwyczajnie niezwykle kompletny, taki wzorowy uczen, choc jeszcze nie fenomen :"))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje recenzji pastwa, dla mnie niestety bedacej lizaniem loda przez szybke ale proporcjonujac odpowiednio moge sobie sluchac na sr60 qbadz HD580 i tez bywaja chwile zachwytu.

Ciekawi mnie zwlaszca jak wypadly na Dave Matthews Band ( moj ulubiony zespol ) i Radiohead ( nie przepadam za realizacja plyt brytyjskich rockowych zespolow mimo ze lubie ich muzyke).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopaczmopa,

 

Zaczynajac od Radiohead, tam na wspomnianej plycie Amnesiac, jest taki otwor Dollars And Cents, osmy w kolejnosci, kiedy pierwszy raz sluchalem go z nowym nabytkiem to malo nie dostalem zawalu serca, poprzednie utwory sa jakies tak nieco mniejsze w swym wymiarze brzmieniowym, az tu nagle jakby mnie wygoniono do wielkiej katedry na koncert, zwlaszcza to organowe wejscie a'la przesterowane skrzypce, no potega, bardzo chwytliwe, idealnie pasujace do tej muzyki, cala plyta wypada swietnie,zwlaszcza te rozwibrowane niskie tony,super przestrzennie, detalicznie..

 

Pytales o DMB, tez ich wielce lubie, mam tu nawet pewien sentyment, pierwszy raz uslyszalem DMB jakies 13 lat temu, kupilem wowczas Under the Table and Dreaming,... to jest czysciutkie, swietnie zrealizowane granie z glebia i moca, znakomite nagranie, moglbym tu chyba piac teraz nad efektownoscia kazdej plyty, z Bretney wlacznie, nie jestem juz wiecej wiarygodny, o ile kiedykowleik bylem :"))

 

ps. jak lubisz jeszcze ciezsze rytmy, to jest tyko lepiej...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra recenzja.biorąc pod uwagę twoje spostrzeżenia i charakter mojego systemu nie mam już żadnych wątpliwości co do przyszłego zakupu słuchawek ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy ktoś się zgodzi z takim porównaniem, ale wydaje mi się, że różnica między GS1000 a UE9 jest taka, jak między Brucem Lee (RIP), a Sylvestrem Stallone. Jeśli rozumiecie, co mam na myśli. ;-) Zwinność, świeżość, szybkość i kipiąca energia trzymana w ryzach, aby eksplodować szybkimi impulsami gdy tego potrzeba, kontra super gładkie i wypieszczone dźwięki z wielką siłą i mocno stąpające po ziemi - dzięki basowi, który prawdopodobnie w żadnych innych słuchawkach nie jest taki jak w Edition 9.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pastwa

 

Świetna recenzja! Aż się chce lecieć do sklepu i kupować :))

 

A mnie jeszcze interesuje Twoja ocena RudiStora w porównaniu do poprzednich oraz znanych Ci wzmacniaczy. Recenzja dotyczy zestawu, oczywiście, ale skupiasz się na słuchawkach. A jak oceniasz wzmacniacz, choćby napędzający Twoje dotychczasowe Bayery?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna recenzja - ale musze przyznac ze wolalbym przeczytac straszczenie :DDD - co do opisu brzmienia to sadze ze duzo z zalet ktore opisujesz mozna przypisac kablowi ( oczywiscie nie samemu kablowi - ale zdaje sie on sciagac jakby dzwiek w dol dodajac mu wagi i wygladzajac go ) - takie same wrazenia odnioslem po recenzjach na headfi - teraz ciekawe tylko co moga one pokazac z takim kablem tyle ze zbalansowanym i ze zbalansowanego toru :DDDD

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pastwa

 

Cóż, w takim razie czas do marca będzie mi się okrutnie dłużył, bo nie ma co ukrywać, twoje GS-1000 muszą grać inaczej od tych, które słyszałem. Bas w standardowych, przynajmniej na poziomie wygrzania, z którym miałem do czynienia - około 300-400 godzin - z pewnością nie dorównywał basowi DT-150 pod względem niskości zejścia i masy, a góra lekko kulała. Tak więc czekam niecierpliwie, a to tym bardziej, że nie dalej jak wczoraj jakiś gość na Head-Fi napisał, iż miał wszystkie najlepsze słuchawki, włączając w to R-10 i GS-1000, i według niego każde grały gorzej od E9. A ponieważ ma on także dzielonego SDS-a (tego który uwidacznia swe masywne cielsko na poprzedniej stronie), trzeba go traktować poważnie.

Tak więc jak Rosjanie czegokolwiek bez wódki, tak my tematu E9 vs GS-1000 bez bezpośredniego porównania nie rozbierzemy.

 

 

Michelangelo

 

Myślę, że ujmujesz rzecz trafnie, ale w tej słuchawkowej kniei czają się różne niespodzianki. Ja na przykład bardzo długo sądziłem, że do ostrego brzmienia E9 w ogóle nie są zdolne nawet w najmniejszej mierze. Tymczasem kiedy podniosłem napięcie zasilania systemu do 250V okazało się być inaczej. Dźwięk nadal jest gładki, ale potrafi gdy trzeba uszczypnąć, co mnie bardzo zadowoliło, bo nie lubię sztuczności i przesady. A przedwczoraj przyszły nowe lampy i z nimi góra okazała się znacznie bardziej przejrzysta i smakowita. Nie będę teraz tego rozwijał, ale powiem, że obaj z synem wysłuchaliśmy „Whole Lotta Love” Led Zeppelin tak jakby pierwszy raz w życiu, z poczuciem jakiegoś mistycznego doznania, jakiejś zupełnej odmienności względem poprzedniego stanu. Jak by w tym zestawieniu wypadły GS-1000 zgadnąć się nie podejmuję. Tylko empiria zna odpowiedź.

Reasumując, jeżeli ktoś lubi muzykę, systemowe poszukiwania nie mają końca, a napotykane doznania bywają naprawdę wspaniałe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze - do mistycznego przeżycia Whole Lotta Love nie potrzeba najlepszych słuchawek. wystarczy być młodym, pełni energi człowiekiem i nie być głuchym;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Piotrze - do mistycznego przeżycia Whole Lotta Love nie potrzeba najlepszych słuchawek. wystarczy

>być młodym, pełni energi człowiekiem i nie być głuchym;)

 

Święta racja. Ale ja nie miałem na myśli przeżycia emocjonalnego, tylko estetyczne. Znam ten utwór jeszcze z czasów winylu, adaptera Daniel i Altusów. Słuchałem go wiele razy w każdym kolejnym swoim systemowym wariancie i powiem Ci, że takim jak teraz go usłyszałem nigdy nawet w pobliżu nie był. Aż poprosiłem syna, bo mi się to dziwnym wydało, ale on też miał podobne odczucia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=>Piotr Ryka

"Whole Lotta Love" Led Zeppelin zabrzmi dopiero dobrze ale z vinyla. Miałem tą płytę z USA dopiero jak się pięła do góry na listach-wypatrzyłem ją w przedruku amerykańskiej top listy w czasopisemku robionym chyba na powielaczu :) "Non Stop", nawet nie wiedziałem co to za zespół! Kuzyna będącego wtedy w stanach poprosiłem w ciemno żeby mi przysłał . Później mi odbiło i się jej pozbyłem,miałem po drodze parę innych tłoczeń oraz na Cd naprawdę dużo brakuje tym "powtórkom" tyle powietrza co było w tej płycie jakoś nie udaje mi się usłyszeć. Nie wiem może znów robię jakąś legendę ale wtedy płyty w USA były rewelacyjnie tłoczone to co było w "demoludach" to było jakieś nieporozumienie.

 

Tak że Piotrze pełna mistyka jeszcze przed Tobą, co do właśnie tego utworu :D może trafisz jeszcze gdzieś ,pierwsze dziewicze tłoczenie w dobrym stanie i posłuchasz go na jakimś dobrym gramofonie ?

A tak się martwiłeś że to już koniec drogi ;D

to dopiero właściwy początek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inzynier:

 

>A mnie jeszcze interesuje Twoja ocena RudiStora w porównaniu do poprzednich oraz znanych Ci

>wzmacniaczy. Recenzja dotyczy zestawu, oczywiście, ale skupiasz się na słuchawkach. A jak oceniasz

>wzmacniacz, choćby napędzający Twoje dotychczasowe Bayery?

 

Zalaczylem teraz dt 880, jak sie cofne w przeszlosc do czasow Grahama Slee, czy jeszcze wczesniej do Creeka 21 SE, to tak w szybkim ujeciu roznic, Rudistor wniosl wiecej potegi oraz nizszych tonow do brzmienia (zwlaszcza wzgledem Creeka) przy jednoczesnym zachowaniu super przejrzystosci, mamy tu tez atrakcyjna czystosc, lepsza przestrzennosc i zwlaszcza rytm,motoryka, owo pulsowanie, tamte dwa wspomniane jakos tak jechaly caly czas rowno, mniej emocjonalnie, nie bylo tez tak poprawnie pokazanej faktury samych instrumentow/glosow.

W zasadzie na upartego, to moglbym zyc sobie bardzo zadowolony wylacznie z Rudistorem i dt 880, ujelo by mi to zestawienie troche szalenstwa w kupowaniu muzyki i bylo by generalnie znakomicie :"))

 

Dodam, ze GS 1000 graja u mnie na godzinie 9 i jest juz cholernie glosno, a dt 880 wymagaja ustawienia na 11 by to samo natezenie dzwieku wyprodukowac.

 

 

Piotrze,

 

Tak sobie mysle, ze jak wypali mi wszystko i dam rade zawitac w krakowskie strony, to zapewne znowu wyjade 'chory', chyba ze nie bede sluchal tylko towarzyszyl, bo zawsze jest cudownie dobrze o ile sie nie uslyszly lepszych klockow, tu mam w pierwszej kolejnosci na mysli Twego potwora Twin Heada, bo do E9 sie zwyczajnie nie zdaze (na szczescie) przyzwyczaic/zaadaptowac tak szybko :"))

 

 

A co do samych kabli od Moon Audio, tak producent podaje ich najsilniejsze strony:

 

Silver - szybkosc, przejrzystosc, wysokie tony, polecany w pierwszej kolejnosci do klasyki, jazzu,..

Blue - gladkosc/plynnosc, dol pasma, kreacja glosow,....Rock, Alternative, Rap or Techno itp.

Black - to samo co Blue tylko z nieco wiekszym zaokragleniem,.... do kazdej muzyki, znaczy sie, brak tutaj jakichs ukierunkowan na sluchany meterial.

 

ps. widzialem te nowe staxy, strasznie zblizone w estetyce (pisze o wygladzie) do E9..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paswa

 

Czy T-H jest takim potworem i postrachem, to się może niedługo wyjaśni, ale nie piszę dlaczego, bo nie chcę zapeszyć. Tak, czy inaczej do Ancient Audio Grand Silver Mono nieco mu mimo wszystko brakuje. A jeśli chodzi o słuchawki, to czuję nie mniejszy respekt dla GS-1000, co Ty dla E9. Jedne i drugie są groźne i mogą zauroczyć. Najlepiej mieć je równocześnie pod ręką, tak dla bezpieczeństwa. W konkurencji zostaje jeszcze nowy Stax Omega MkII i Sony Qualia, bo R-10 to już jednak niestety historia. Cholernie szkoda, ale co robić. W tle majaczą AKG K-1000, o ile uważać je za słuchawki, bo nawet wzmacniacza raczej normalnego niż słuchawkowego potrzebują.

Zabawna sprawa z tą zmianą czułości w GS-1000 podczas wygrzewania. Zaczynałeś zdaje się na dwunastej, a teraz dziewiąta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A faktycznie z ta czuloscia ich to ciekawa sprawa, na poczatku sprawialy jakby wiekszy opor, czuc bylo, ze jest duzo tej przestrzeni wewnatrz muszli sluchawkowej do napedzenia, a potem zauwazylem po sobie, ze zaczynam konsekwentnie jechac w dol z galka wzmocnienia, teraz zakonczylo sie srednio liczac wlasnie okolo 9, czasem skoczy w dol a czasemw gore tak z kilka minutek w zaleznosci jak nagrenie dobrze jest zrealizowane.

A i jeszcze jedna ciekawostka, ja mam je wpiete w wyjscie przeznaczone dla sluchawek o niskiej czulosci gdzie podawany jest silniejszy sygnal (H), natomiast po wpieciu ich tam, gdzie niby z ich specyfikacji jest zalecane, czyli do wyjscia o nizszym wzmocnieniu sygnalu (L) (musze naturalnie wowczas podkrecic nieco galke aby uzyskac ten sam poziom glosnosci), graja jakos lagodniej, bardziej okraglo, nieco mniej otwarcie i precyzyjnie, wole zatem to pierwsze, dziwne..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=>pastwa, 10 Lut 2008, 17:16

>A i jeszcze jedna ciekawostka, ja mam je wpiete w wyjscie przeznaczone dla sluchawek o niskiej

>czulosci gdzie podawany jest silniejszy sygnal (H), natomiast po wpieciu ich tam, gdzie niby z ich

>specyfikacji jest zalecane, czyli do wyjscia o nizszym wzmocnieniu sygnalu (L) (musze naturalnie

>wowczas podkrecic nieco galke aby uzyskac ten sam poziom glosnosci), graja jakos lagodniej, bardziej

>okraglo, nieco mniej otwarcie i precyzyjnie, wole zatem to pierwsze, dziwne..

 

dziwne, także to że musisz pogłośnić czy tam czegoś nie pomylili przy gniazdach? Czy tak samo się zachowuje przy BD880edition 2005? czy na odwrót, to by wyjaśniało pomyłkę u producenta

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=>Piotr Ryka, 10 Lut 2008, 17:02

>Jedne i drugie są groźne i mogą zauroczyć.

Strach czytać ten wątek, ileż to niebezpieczeństw tu może czyhać ;D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michelangelo daj jakiś kontak na priv albo cuś bo mam interesa a nie wiem jak się z Tobą z kontaktować.

BARDZO PRZEPRASZAM ZA OTTTT.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell, 10 Lut 2008, 18:12

 

>dziwne, także to że musisz pogłośnić czy tam czegoś nie pomylili przy gniazdach? Czy tak samo się

>zachowuje przy BD880edition 2005? czy na odwrót, to by wyjaśniało pomyłkę u producenta

 

A co tu takiego dziwnego, skoro sa dwa wyjscia o roznej mocy sygnalu; dla sluchawek o niskiej skutecznosci ('H' - high gain) i odpowienio dla wysokiej ('L' - low gain). Gdyby oba wyjscia dawaly taka sama moc przy jednakowym ustawieniu 'galki' glosnosci, to nie mialo by to raczej sensu (no chyba, ze dla samej tylko mozliwosci wpinania jednoczesnego 2 par sluchawek), bo nie bylo by zadnej roznicy. Co do drugiej czesci, naturalnie ze dla kazdych sluchawek wystepuje ta zaleznosc (jedynie z nieco innym przelozeniem), dodam tylko, ze moje Dt 880 to model 2003,a nie 2005.

 

pozdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=>pastwa, 11 Lut 2008, 10:35

No a jak się te DT880edition2003 zachowują na tych gniazdach ? czy tak samo jak Grado GS1000, czy odwrotnie ? Pytam bo chciałbym wiedzieć czy Rudi też mógłby być dobry do najnowszych BD880PRO ? Jakiś wniosek można z tego porównania wyciągnąć słuchając tych BD880edition2003 no i cena zestawu robi się znośniejsza aż o 2'000zł.Byłbym zapomniał ,kabelek w swoich BD880edition2003 zmieniałeś, jeśli tak to na jaki ?

Pozdrawiam

Rafaell

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio gs 1000 troche potanialy w ofercie polskiego dys.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell, 11 Lut 2008, 11:09

 

>No a jak się te DT880edition2003 zachowują na tych gniazdach ? czy tak samo jak Grado GS1000, czy

>odwrotnie ? Pytam bo chciałbym wiedzieć czy Rudi też mógłby być dobry do najnowszych BD880PRO ?

 

dt 880 po wpieciu ich w wyjscie oznaczone jako 'L' (wedle wyjasnienia powyzej) dla uzyskania odpowiadajacego mi poziomu glosnosci, musza grac gdzies na godzinie 12, podczas gdy na wyjsciu 'H' jest to nie wiecej niz 11, czyli sama zaleznosc jest identyczna (rozne sa tylko wartosci samych ustawien) jak dla GS 1000, czy tez innych.

 

>Jakiś wniosek można z tego porównania wyciągnąć słuchając tych BD880edition2003 no i cena zestawu

>robi się znośniejsza aż o 2'000zł.Byłbym zapomniał ,kabelek w swoich BD880edition2003 zmieniałeś,

>jeśli tak to na jaki ?

 

'Wniosek' ? z porownania czego ? roznych wyjsc czy tez raczej dt 880 wzgledem GS 1000 ? Jesli to ostatnie to, myslalem ze jest to opisane z grubsza powyzej, z jednymi i drugimi nausznikami zycie muzyczne swietnie sie uklada, z ta roznica, ze z grado zwyczajnie jest ono nieco bogatsze w doznania. Co do kabla, nie zmienialem go u zadnych swoich sluchawek, jedynie GS 1000 zakupilem od razu z innym kablem (Black Dragon), i raczej nie bede prawie na pewno bawil sie w wymiany kabla w dt 880.

 

Jak jestes zainteresowany w zabawy z niestandardowym okablowaniem dla sluchawek to popatrz sobie tutaj (o ile juz tam nie byles):

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Gdybys sie na cos decydowal z powyzszej strony, lepiej jest kupic chyba wpierw sluchawki, a dopiero potem dobrac do nich wzmacniacz, zwlaszcza tyczy sie to GS 1000 (w tym przypadku mozliwe, ze juz jakis tanszy wzmak bedzie dla Ciebie w pelni satysfakcjonujacy) i trzech mozliwych kombinacji (Blue,Silver i Black Dragon), pomijam juz mozliwosc zbalansowanego rozwiazania. Pisze tak dlatego, ze te kabelki, to swego rodzaju wyprawa w nieznane/nowe wobec modeli standardowych, nie wiadomo do konca co uslyszymy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Panowie słuchawkowcy, mam pytanie odnośnie słuchawek Denon AH-D 2000. Na zagranicznych forach piszą, że to hit niebywały przyprawiający o rumieńce AKG, Senki, a nawet Ultrasone, porównywalny z Sony MDR 10. Model 5000 gra ponoć identycznie, choć ma zacniejszą oprawę (drewniane muszle) i metkę.

 

Dlaczego nie mogę znaleźć opinii nt. tych słuchawek. wyszukiwarka wywala tylko kilka postów, bardziej pytająco-błądzących niźli stwierdzających coś nt. bezpośredniego obcowania.

 

Proszę jakieś wskazówki. Dziękuję z góry.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bylo zbyt wielu wzmianek na temat denonow.model 5000 gra podobno lepiej z większa ilością szczegółów ,lepszymi wybrzmieniami i przestrzenią.model 2000 osiąga poziom d5000 po wymianie kabelka.trodno powiedziec czy roznica w cenie przeklada sie na jakosc dzwieku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 13

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.