Skocz do zawartości
IGNORED

Słuchawki wysokiego lotu


Piotr Ryka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

>AKG był zawsze faworyzowany jeśli chodzi o prezentację ludzkiego głosu .

 

krezemien i zorro, polecam potestowac shure e2. Pokonaly mojego dotychczasowego wokalowego faworyta jakim byl akg 240, chodzi oczywiscie o naturalnosc a nie efektownosc prezentacji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw. zastanawiam sie jak dobre musza byc np. te IEM

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

lub te

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

skoro wielokrotnie tansze e2 i tak sa juz conajmniej dobre.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjny wątek, wyczytałem tu więcej ciekawych informacji niż w przynajmniej kilku rocznikach audo, hifi i innych takich róznych... periodykach dla audiofili.

 

"Żadne inne słuchawki tego nie potrafią" (mowa o basie DT150). Oj... potrafią i to jeszcze jak potrafią. Od kilku dni jestem posiadaczem "techniksów" RT F30. Technics niby to żaden specjalista słuchawkowy nie jest - przynajmniej przy firmach takich jak Grado, Beyerdynamic czy Sennheiser... a jednak. F30 moim zdaniem, rozpatrując umowny przedział tak +- do 1000pln, powinny się znaleźć w ścisłej czołówce. Natomiast jeśli o bas chodzi to już nie wiem w jakie rejony je zakwalifikować - absolutna rewelacja - nigdy czegoś takiego nie słyszałem. Bas w DT150 i 770pro owszem jest efektowny (nie słyszałem 990pro) ale miał taki "subwooferowy" charakter. Poprzez "subwooferowy" charakter rozumiem zjawisko pt.: bas na dole sobie łupie a resztę ma w ... . W F30 wszystko jest natomiast spójne, żadna część pasma nie jest wyeksponowana/uprzywilejowana (...chociaż nie przebrnąłem jeszcze całkowicie przez "testy fortepianowe" - może coś jednak wyjdzie) a bas jest taki, że plomby w zębach dzwonią.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: liamk, 18 Cze 2006, 12:48

 

>>AKG był zawsze faworyzowany jeśli chodzi o prezentację ludzkiego głosu .

>

>krezemien i zorro, polecam potestowac shure e2. Pokonaly mojego dotychczasowego wokalowego faworyta

>jakim byl akg 240, chodzi oczywiscie o naturalnosc a nie efektownosc prezentacji.

 

jako wielbiciel muzyki wokalnej potwierdzam opinię co do Shure i wokali

 

nota bene planowałem zdobyć gdzieś K240 z drugiej ręki, bo byłem bardzo ciekaw tych słuchawek

 

mógłbyś jakoś szerzej porównać K240 i Shure?

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: Piotr Ryka

 

>Grają podobnie do Fostexa, także liniowo, tyle że z tą basową sygnaturą. Nie zachodzi w każdym razie

>najmniejsza obawa,

>że wszystkie płyty z muzyką poważną trzeba będzie rozdać ubogim. Spoko wodzu, "Czterech pór roku" też da

>się posłuchać.

>Bez kwiku szczęścia, ale z dużą przyjemnością.

 

dla mnie ta basowa sygnatura to jednak wada DT-150, basowe instrumenty zaczynają momentami w nieuzasadniony sposób dominować

pewnie, że da się słuchać klasyki i jazzu z przyjemnością, ale podkolorowanie jest ewidentne w porównaniu np. do Fostexów czy Shure

to jest odstępstwo od liniowości i jak na moje ucho nie jedyne w stosunku do Fostexów i Shure, o czym pisałem szerzej w wątku o Shure

DT-150 mają w stosunku do Fostexów i Shure, a także żywej muzyki udchudzoną średnicę, co jest ich wspólną cechą z HD-580 i K-501 (osłabiona niższa średnica)

chyba większość słuchawek audiofilskich tak ma i to nie jest tylko moja obserwacja i przypuszczenie – o czym pisałem wątku o Shure

zatem Fostexy owszem grają "liniowo", ale DT-150 (IMHO) nie - w kategoriach bezwględnych ofkors

nie jest to też jedyna różnica – DT-150 nie mają tej "fluidity" dźwięku magnetostatów, grają bardziej "nerwowo" i "siłowo" itd. itp. (już pisałem, nie będę powtarzać)

ALE w pełni rozumiem, że te różnice można dobrze wychwycić i zdefiniować tylko w bezpośrednim porównaniu, w porównaniu do Senns czy Grado, DT-150 mogą faktycznie zabrzmieć bliżej Fostexów

zwłaszcza, że minął już jakiś czas a i istotny ugrade sprzętu towarzyszącego się dokonał

 

>brzmienie mojego systemu podniosły na sporo wyższy poziom, toteż względem AKG 701 i słuchawek Graafa

>uczestnicy tej

>tury mieli warunki bardziej komfortowe.

 

warunki jak warunki :-) ale porównanie jest niewątpliwie utrudnione

 

>Natomiast w porównaniu do Shure Graafa brzmią bardzo podobnie, tyle że operują miażdżąco większą

>pierwszoplanową

>szczegółowością i nieco potężniejszym basem.

 

ciekawe, że tak właśnie podejrzewałem :-)

z pomiarów porównanwczych można wywnioskować BD 990 Pro mają bardzo dobry przebieg średnicy ale i są "wykonturowane", mają podbity bas i są bardziej "doświetlone" (co chyba jest charakterystyczne dla całej "rodziny" BD770/880/990)

sam zanotowałem sobie podczas swoich testów porównując brzmienie tego co słuchałem i wykresy BD990 Pro – "to muszą być pięknie i przyjaźnie i efektownie grające słuchawki"

potwierdziło się!

 

ale raczej nie "w guście graafa" ;-)

dlatego nie mając podówczas możliwości ich wypożyczenia odpuściłem sobie ich testowanie

nota bene na Allegro są po 500 zł z czymś

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

graaf, 18 Cze 2006, 14:39

 

>z pomiarów porównanwczych można wywnioskować BD 990 Pro mają bardzo dobry przebieg średnicy ale i są

>"wykonturowane", mają podbity bas i są bardziej "doświetlone" (co chyba jest charakterystyczne dla

>całej "rodziny" BD770/880/990)

 

Dokładnie to miałem na myśli kilka postów wcześniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>mógłbyś jakoś szerzej porównać K240 i Shure?

 

akg 240 maja zdecydowanie wiecej basu a dokladniej mowiac sa bardzo zbasowane - tutaj roznica jest najwieksza. Srodek 240 jest neutralny i poki sluchamy TYLKO normlanej mowy ludziekiej sa podobne do e2. Niestety jak tylko zacznie sie muzyka i wejdzie stopa albo basowa czar pryska ;( Gora jest rowniez podobna do e2 - czyli nie jest podbita dla niektorych a dla innych "there is no highs" ;)

Przez ten bas zagluszajaja reszte pasma co negatywnie wplywa na detalicznosc i raczej nie maja szans z e2. Dodatkowo sa otwarte i zdecydowanie slabiej tlumia wiec trzeba glosniej sluchac lub noca aby miec porownywalny do e2 "snr" przez co szybciej sie uszy mecza.

 

Reasymujac jak masz e2 to k240 raczej nie zajma ich mijesca.

 

Btw. ostatnio z e2 robie experymenty nocne ;) Niby w nocy jest juz cicho ale jak jeszce zaczopkujemy sobie e2 to robi sie prawdziwa cisza. Slychac bicie serca, oddech oraz NAPIECIE miesni szczeki i miesni galek ocznych oraz powiek :DDD Dlatego sluchajac e2 noca nauczylem sie calkowicie rozluzniac szczeke oraz powieki i oczy trzymac w neutralnej pozycji (jakby patrzac lekko w gore). W tedy zadne miesnie twarzy nie sa napiete - przynjamniej w slyszalny sposob ;) I teraz zaczyna sie magia - puszczamy bardzo cicho muzyke - najaciszej jak tylko cos slyszymy. W miare uplywy czasu slyszymy coraz wiecej a po ok 15-30 minutach ucho sie tak przyzwyczaja, ze slyszmy wyraznie to co jeszcze przed chwila bylo nieslyszalne. Takie sluchanie zupelnie nie meczy uszu, jest bardzo przyjemne i ciche ale wyrazne. Trudno to w sumie opisac, trzeba samemu poexperymentowac. Jedyny problem to serce, ktorego zatrzymac sie da ;) i ciagle sobie slyszalnie puka ale mozna sie do tego przyzwyczaic i zaakceptowac, podobnie jak do np. szumow usznych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: Krzemień 18 Cze 2006, 14:45

 

>>z pomiarów porównanwczych można wywnioskować BD 990 Pro mają bardzo dobry przebieg średnicy ale i są

>>"wykonturowane", mają podbity bas i są bardziej "doświetlone" (co chyba jest charakterystyczne dla

>>całej "rodziny" BD770/880/990)

>Dokładnie to miałem na myśli kilka postów wcześniej.

 

jedno tylko muszę doprecyzować, bo może się nieco niejasno wyraziłem – dobra średnica i "doświetlenie” wydają się wspólne dla rodziny BD 770/880/990 natomiast podbicie basu nie dotyczy 880

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Na pchlim targu były słuchawki made in CCCP douszne idealnie pasujące z wymiennymi nakładkami oraz Tonsil SN 73 o podobnej konstrukcji tylko dwukrotnie większe. [sN 73 mam trzy przetworniki ] Mam propozycję dla słuchawkowców douszne do uszu, na uszy nauszniki ochronne, sliwowa rakija, lub polska łacka i W.A.M.

Pozdrawiam

Zbyszek

PS. Jutro idę do laryngologa na przegląd aparatów , część z nich trafi do mnie do konserwacji , część niestety zostanie przeznaczona na tak zwanych dawców organów.

Z ciekawostek przyrodniczych była za 10 złp GRUNDIG STENORETTE 2100 z zasilaczem na chodzie tylko ździebko brudna

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: Maciek 18 Cze 2006, 14:11

 

>"Żadne inne słuchawki tego nie potrafią" (mowa o basie DT150). Oj... potrafią i to jeszcze jak potrafią. Od kilku dni jestem >posiadaczem "techniksów" RT F30. Technics niby to żaden specjalista słuchawkowy nie jest

 

...ale też zdecydowanie firma niedoceniana i "z gębą" w Polsce

jak dokończysz testy pisz koniecznie!!!

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: Liamk

 

>btw. zastanawiam sie jak dobre musza byc np. te IEM

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>lub te

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>skoro wielokrotnie tansze e2 i tak sa juz conajmniej dobre.

 

szkopuł w tym, że wcale nie muszą być lepsze

bo przecież z eksperymentów Linkwitza wyszło, że dwa razy droższe (i bardziej "audiofilskie") od Shure słuchawki Etymotic wymagają aktywnej korekcji, czyli "out-of-the-box" są GORSZE niż Shure mimo tego, że droższe

warto przestudiować pomiary porównawcze słuchawek dousznych z witryny Headroom

 

później wkleję to i owo z komentarzem

 

>akg 240 maja zdecydowanie wiecej basu a dokladniej mowiac sa bardzo zbasowane - tutaj roznica jest najwieksza. Srodek

>240 jest neutralny i poki sluchamy TYLKO normlanej mowy ludziekiej sa podobne do e2.

 

a to K240 "Studio", "Monitor" czy "DF"? pomiary Headroom wersji "Studio" pokazują możliwe problemy z przebasowaniem

 

>Dlatego sluchajac e2 noca nauczylem sie calkowicie rozluzniac szczeke oraz powieki i oczy trzymac w neutralnej pozycji

>(jakby patrzac lekko w gore).

 

to istna joga :-) E2 mają pozytywny aspekt zdrowotny! ;-) totalny relaks :-))

 

>I teraz zaczyna sie magia - puszczamy bardzo cicho muzyke - najaciszej jak tylko cos slyszymy. W miare uplywy czasu

>slyszymy coraz wiecej a po ok 15-30 minutach ucho sie tak przyzwyczaja, ze slyszmy wyraznie to co jeszcze przed chwila

>bylo nieslyszalne. Takie sluchanie zupelnie nie meczy uszu, jest bardzo przyjemne i ciche ale wyrazne.

 

dokładnie! I dotyczy to także słuchania na kolumnach! Dlatego tak bardzo warto maksymalnie zadbać o izolację akustyczną pokoju, w którym słucha się muzyki i zadawać sobie przed audiofilskim słuchaniem "higieniczne" "dawki" ciszy choćby używając stoperów żeby słuch przestroił się ze zwykłego hałasu codzienności

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>a to K240 ?

 

tak, K240S czyli studio.

 

>I dotyczy to także słuchania na kolumnach!

 

tak, ale w zdecydowanie mniejszym stopniu, zreszta masz e2 to potestuj sobie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>bo przecież z eksperymentów Linkwitza wyszło, że dwa razy droższe (i bardziej "audiofilskie") od Shure

>słuchawki Etymotic wymagają aktywnej korekcji, czyli "out-of-the-box" są GORSZE niż Shure

 

respons notalny to jeszce nie wszytko co gra w sluchawkach. Fakt, ze w zasadze w calosci odpowiedzialny jest za brzmienie (w sesie cieple, ostre, ciemne itd.) ale bardzo rowne sluchawki moga miec np. bardzo slaba detalicznosc i wtedy mniej rowne ale detaliczne moga okazac sie lepsze.

Na dzien dzisiejszy jestem bardzo ciekaw jak graja e3,e4,e5 oraz produkty ulitmate ears - przez wielu muzykow tylko te dwie firmy sa uwazane za godne oraz niektorzy wspominaja tez o westone.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: liamk, 19 Cze 2006, 10:15

 

>respons notalny to jeszce nie wszytko co gra w sluchawkach.

 

ale jak jest na tyle nierówny, że słychać kolorowanie to trudno w przypadku słuchania muzyki zrekompensować detalami itp. chyba, że słuchawki służą w pracy do wychwytywania "brudów" itp.

 

>ale bardzo rowne sluchawki

>moga miec np. bardzo slaba detalicznosc i wtedy mniej rowne ale detaliczne moga okazac sie lepsze.

 

zgoda, hipotetycznie jest to możliwe, zależy też "lepsze" "dla kogo" (gust i preferencje) i "do czego" (praca czy słuchanie muzyki) :-)

 

i nierówności nie były za duże :-)

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Piotr Ryka

Słuchawy z Nautilusa odbrałem, dziękuję. Recenzja - jak zawsze - smakowita. Gdyby nie to forum, to do reszty marnowałoby się takie przednie pióro. Chapeaux bas!

 

>josef

Jutro nie dam rady, ale pojutrze mogę Ci podrzucić Twoje nauszniki do roboty, OK? Podaj porę na PW.

 

>lancaster

Mogę zatrzymać kabel jeszcze parę dni, żeby podjąć próbę obalenia tego, co napisał imć Ryka? ;-P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zwolennik łagodności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już zakupiłem AKG K501 i szukam wzmacniacza słuchawkowego za około 500 zł.Cp polecacie w tej cenie?Zastanawiam się nad najtańszym Paradoxem, znalazłem też w ogłoszeniach Creek OBH-11 za 400 zł.Co kupić?Czy warto dołożyć drugie tyle do Paradoxa SE?Doradźcie proszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lenam, nie ma co obalać, bardzo cenię sobie zdanie Piotra w tym temacie. No, ale i tak porównam sobie z innymi modelami BD, ot dziś/jutro będzie okazja posłuchać 770.

Kabel trzymaj nawet lipiec cały, nie ma klopotu. 150-ki faktycznie warto wypchać trochę watoliną, byle nie za dużo, tak dla smaku;)

W razie czego napisz co słychać?;)

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lancaster

 

Dorobiłem się 880 więc chętnie na jakieś porównania bym się umówił. Niestety nie dorobiłem się jeszcze miejsca na odsłuchy, ale chętnie bym na jakimś innym wzmacniaczu niż lt1210 ich posłuchał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat słuchawek jest bogatszy niżby można sądzić. Okazuje się, że firma AKG produkowała słuchawki elektrostatyczne. Były zupełnie wyjątkowe, ponieważ ich konstrukcja pozwalała napędzać je zupełnie tak samo, jak zwykłe dynamiczne.

Ów nie produkowany już od dawna unikat nosił oznakowanie AKG K 340. Opinie o nich są, jak to zwykle bywa, całkiem skrajne – od twierdzenia, że są lepsze od Grado RS-1, po osąd, że nie dorównują HD 650 i HD 600 Sennheisera.

Gdyby ktoś pragnął je nabyć, to są tutaj

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A może ktoś z was ich słuchał?

post-8530-100009722 1170295415_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bacek, nie ma kłopotu, jak upaly trochę zelżeją to zorganizuje sie jakiś odsluch. Dam znać na priva.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ten sam sprzedający od którego kupiłem Amfitona miał pamiątkę po Kossie ESP9 [elektrostatyczne bez przetworników układ ich zasilania potężny w osobnej pace niesprawny dokładnie wewnątrz opruty] odpuściłem sobie niepotrzebny wydatek 25 złp i stratę czasu.

Dziękuję za wzmmiankę o AKG- K340

Pozdrawiam

Zbyszek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technics PR F30 ... i trochę o HD580.

 

No to jak już zacząłem o tych technicsach pisać to już się do końca wypowiem, bo słuchawki są naprawdę ciekawe i zdecydowanie wysokiego lotu.

 

Słuchawki z tego co mi wiadomo mają konstrukcję dwugłośnikową/dwumembranową (50mm i 300mm), pasmo przenoszenia 2-30000hz, imedencja 50ohm, moc 300mW, konstrukcja zamknięta. Zbudowane bardzo solidnie - aż za solidnie bo jak dla mnie są odrobinę za ciężkie, przewód jednostronny, samoregulujący się pałąk (pasują nawet na bardzo duże głowy). Z boku kretyńskie złote metalowe wstawki a pod spodem prześliczny napis technics. Cena około 900pln (za nowe). Słuchawki produkowane około 5-6 lat temu.

Ergonomia/wygoda - z tym to rewelacyjnie nie jest. W porównaniu do HD580, technicsy są mało wygodne. Nauszniki powodują dość duży nacisk i przy dłuższym słuchaniu trochę uwierają. W moim przypadku bardzo pomogło przesunięcie słuchawek do przodu - pałąk bliżej czoła - (coś jak pijany czołgista). W skali bezwzględnej wygodę oceniam na 3+, przy celującym dla HD 580.

 

Brzmienie. Tutaj ocena jest odwrotna niż w przypadku ergonomii - HD 580 3+, RP F30 - bdb - co bardziej uważni zapewne zauważyli, że coś tutaj oszukałem bo celującego brak... . Ano brak bo ideałów, jak wszystkim wiadomo, nie ma a poza tym celujący jest zarezerwowany dla... kogoś innego (wyjątek stanowo wygoda słuchania w HD 580, oczywiście).

No to "tera" konkretów parę rzucę. Przede wszystkim bas i dynamika - to jest zdecydowanie najmocniejsza strona tych słuchawek. Po prostu absolutna rewelacja ! Dolny zakres pasma ma taką "przeogromną siłę", że aż... słów mi brak. Nie jest to przy tym bas rozlazły, "poduchowaty",przytłaczający sobą całą resztę pasma. Nie ! Pojawia się i co ważne również znika dokładnie kiedy trzeba. Wszelkie "wyczyny" perkusistów, kontrabasistów i speców od efektów specjalnych (tak, filmy też ze słuchawkami oglądam...) to po prostu niesamowite przeżycie. A "rozpędzona"

orkiestra symfoniczna przyprawia o zawroty głowy (Mahlera jak narazie boję się posłuchać...;-) ). Przy tym basie i dynamice godna pochwały jest również przestrzenność dźwięku i całościowy efekt jest taki jakby słuchać muzyki na dużych, bardzo wysokiej klasy i przede wszystkim dobrze ustawionych kolumnach. Troszkę tutaj teoretyzuję bo za dużo dużych, bardzo wysokiej klasy i dobrze ustawionych kolumn to ja nie słyszałem... ale wydaje mi się, że właśnie tak to powinno w jakimś sensie wyglądać (trochę wiem, że tak powinno wyglądać bo parę sztuk jednak słyszałem...).

Powrócił u mnie przy tym syndrom początkującego użytkownika słuchawek, mianowicie przez parę pierwszych dni po tym jak przytargałem do domu HD580 łapałem się na tym, że od czasu do czasu ściągam słuchawki i sprawdzam czy aby na pewno odłączyłem kolumny. I tutaj to samo - od czasu do czasu korci mnie żeby tak jednak sprawdzić....

Górna część pasma również jest wysokiej próby, jednak w porównaniu do HD580 jest zdecydowanie wycofana. Ponadto słuchawki pozwalają bez wysiłku śledzić wszystkie tzw. audiofilskie smaczki, czyli przewracanie kartek przez dyrygenta, skrzypienie krzeseł i innych tam takich "skrzypiąco szeleszczących" atrakcji. Czyli jak ktoś lubi (ja akurat nie bardzo...) to proszę bardzo a jak nie to wcale nie musi. I tu właśnie leży jedna z bardziej istotnych różnic w porównaniu do HD580. W sennheiserach jak coś zaczynało skrzypieć w "piątym rzędzie" albo Jarrett za bardzo się rozpędzał ze swoimi talentami wokalnymi, to dupa - nie dało się słuchać muzyki bo "smaczki" za bardzo przyciągały uwagę. A z technicsami - tak jak powyżej - chcesz ? To proszę bardzo. Nie ? To nie.

 

Idealne technicsy oczywiście nie są. Najważniejszą wada jaką udało mi się wyłapać, to to, że kiedy ta nasza orkiestra już się tak bardzo rozpędzi (ale tak naprawdę bardzo, bardzo...) to słuchawki zaczynają się gubić. Dźwięk zaczyna się zlewać w jakąś bliżej nieokreśloną masę, ale podkreślam, że ma to miejsce naprawdę w bardzo ekstremalnych fragmentach/przypadkach.

Druga sprawa wylazła na "testach fortepianowych". Niekiedy dźwięki ze średniego zakresu obleczone były jakąś trudną do zdefiniowania mgiełką (chrypką ?). Może jest to związane z "dwuprzetwornikowością" (przepraszam za to słowo - potwór) słuchawek. Jeśli dwa przetworniki to gdzieś musi być częstotliwość podziału jak w normalnych dwudrożnych kolumnach (?), nie wiem jednak czy tu leży przyczyna.

 

No dobra, więcej już tu nie będę klepał. W każdym razie HD580 przy RP F30 to przereklamowane piszczałki są. Specjalnie nie odnoszę się do innych słuchawek jakie miałem okazję testować (DT150, 770pro, HD600 ) bo co innego tylko testować a co innego używać przez ponad dwa lata (tak jak HD580). Podsumowując: „demony” dynamiki i basu, kolumny na uszach... jeśli będzie okazja to koniecznie trzeba posłuchać - dlatego cała ta pisanina, żeby ktoś nie przegapił i zaraz bez słuchania np.: po takie HD580 leciał !

 

Pozdr,

M.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając konstrukcje słuchawek dousznych [ a właściwie to już wusznych] klasa ustrojstwa przy jednym typie

otwarty/zamknięty w równym stopniu 50/50 % zależą tak od przetwornika jak i od rezonatora. Jeżeli ktoś uwielbia gitarę akustyczną będzie z daleka pluł na sam widok obsranych elektoniką rogatych desek do prasowania. Jeżeli ktoś uwielbia "boskiego" Elvisa nie spojrzy nawet na instrument z XVII czy XIX wieku. Percepcje nasze są czymś całkowicie indywidualnym i nienależy ich na chama dopasowywać do powszechnie panującej mody - a więc olewam podbijanie niskich częstotliwości superbassy jako psychoaktywne mogą dla mnie nie istnieć.

Kiedyś komuś z ciągnących ten temat proponowałem części i podzespoły za darmo, w jakąś niedzielę nie miał czasu aby je odebrać do tej pory nie uczynił tego, a więc wystawiłem kaszkę dla sępów w reklamówkach obok pojemnika na odpadki. Aby zdobyć jakieś ciekawe słuchawki należy systematycznie odwiedzać pchle targi , zapisywać adresy numery telefonów a jeśli zachodzi taka potrzeba to rozkłady jazdy PKP - najbliższe elektrostaty Senhaisera są w Bochni a właściciel częściowo sparaliżowany. Z durnych moich praktyk wynika jedno

nie nos dla tabakiery tylko tabakiera dla nosa w moim przypadku zamknięte[z możliwością otwarcia] niskoohmowe 2 x 3.6 Ohm. z olbrzymimi konchami twardym pałąkiem i kablem [spirala] o długości 1.2 m.

Pozdrawiam

Zbyszek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macku, porownujac hd580 do RP F30 napisales o tych drugich "demony dynamiki" - nie sposob sie z tym nie zgodzic. Hd580 sa sluchawkami spokojnymi z mala dynamika a nawet robiace cos w rodzaju kompresji podglasniajac to co ciche i sciszajac to co glosne. Dzieki temu mamy sennhaiserowa spokojnosc brzmienia oraz wysoki poziom detali poniewasz nawet te najcichsze dzwieki nie sa zagluszane przez te glosniejsze. Dodatkowo taka "normalizacja" prowadzi do zmniejszenia przestrzeni (nie ma duzych roznic glosnosci, wszytko gra w mniej wiecej tej samej odleglosci) dlatego senki graja bardziej w glowie oraz jak to kiedys ktos ladnie napisal "podaja wszytko na ławę". Taki ich styl.

W sluchawkach wysoka detalicznosc (czyli slyszenie tych "nieslyszalnych" smaczkow) nie idze w przarze z duza dynamika oraz przestrzenia - jedno drugie wyklucza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni rozgrzewam i testuje SONY MDR-SA5000. Materialem porownawczym sa SENNHEISERY HD 600 ktore mam juz od czterech lat. W SENNHEISERACH wyciagnalem gabki co uwazam pomoglo im wiecej niz zmiana kabla. Na te kilka dni odsluchow i rozgrzewki Soniakow zauwazylem prawidlowosc o ktorej pisal Piotr Ryka. Senki podlaczne na zmiane z Soniakami do wyjscia sluchawkowego wzmacniacza (do testow uzywam Marantza PM-15S1 w zestawie z SA-15S1 polaczone interkonektem XLO Ultra) graja bardziej "wciagajaco". Soniaki sa bardziej kulturalniejsze i poukladane ale nie promieniuja taka energia we wszystkich zakresach czestotliwosciowych jak to robia Senki. W rachube wchodzi pewnie kwestia rozgrzania ale jest jak jest. HD 600 nie sa uwazane za wybitnie basujace (to wiem z tego forum) a jednak po ich zalozeniu czuc jak cisnienie akustyczne masuje malzowiny uszne. W Soniakach to wyglada tak jakby mialy jakas dziure i ta energia wyplywala bokami. Za to w Sennheiserach odczuwa sie lekkie rozmycie szczegolowosci jakby sasiadujace ze soba czestotliwosci klocily sie ze soba o priorytet i tym samym sobie przeszkadzaly.Tak jest na wyjsciu sluchawkowym wzmaka. Zupelnie inna historia dzieje sie przy testach na wzmaku sluchawkowym (GS Solo). Tu niewygrzane Soniaki zaczynaja dawac czadu. Nie traca "kulturalnosci" i "poukladania" jednoczesnie niskie czestotliwosci zaczynaja byc namacalne fizycznie. Senki graja prawie tak samo. W kazdym badz razie roznica jest niewielka. I to jest chyba to o czym pisal Piotr Ryka ze Soniaki wymagaja dobrego wzmacniacza. Odnosnie wzmacniaczy to nie mam szerokiej skali porownawczej bo znam tylko brzmienie SOLO i wyjscia wzmacniacza Marantza ale na tych dwoch zrodlach odsluchiwanych przez Soniaki slychac powyzsza roznice. To byloby na tyle co moje uszy byly wstanie wychwycic.

Jestem bardzo ciekaw testow Piotra z Grado GS-1000. Bede czekal na wiesci w tym temacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej reki, facet sprowadzil je dla mnie ze Stanow Zjednoczonych. Nie wnikalem w szczegoly tylko bralem. Sa napewno ganz nowki. Niestety nie mam juz z tym gosciem kontaktu. To byl zupelny przypadek ze udalo mi sie je kupic.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.