Skocz do zawartości
IGNORED

Prog rock - SUITA WCZECHCZASÓW.


mciej

Rekomendowane odpowiedzi

Troche z ciekawości, a troche z braku lepszych tematów ( wakacje,ogórki, kiełbasa wyborcza etc.) proponuje małe wybory najlepszej progresywnej suity. Można podawać po 10. :-DD

 

Mój typ: Genesis , "Supper's Ready" - za brak tak charakterystycznego dla wielu suit balansowania pomiędzy patosem a śmiesznością, za partie solowe Banksa i za "willow farm", (ten monty pythonowy fragment w środku) :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/10306-prog-rock-suita-wczechczas%C3%B3w/
Udostępnij na innych stronach

Kolejność jak zwykle nieistotna ;)

Pink Floyd – atomowe serce matki

Jethro Tull – cegła

Rare Bird – flight

Mcdonald & Gilles – birdman

Colloseum – valentine suite

To tak z marszu mnie naszło,ale póżno już i umysł skołatany i dwa browary już puste pora spać.ej

A Genesis może być, i wielbłąd się przypomniał i VDGG – dość.

Dobranoc.

Jak Fubb tyle, to ja tyz dorzuce, zeby ktos mnie nie ubiegl (kolejnosc nieistotna; uwaga: brak wiedzy czy podpada dla Mcieja pod kategorie wagowa):

 

- Shine On You Crazy Diamond (w komplecie) & Echoes

- In the Court of The Crimson King & One More Red Nightmare

- Jimmy H., Third Stone From The Sun (nie za krotkie? pasuje???)

- Bowie 'Memory of a Free Festival' (pasuje???)

- Bema pamieci zalobny rapsod (pasuje???)

 

Sorki za ewentualne dyletanctwo co jest progressive a co nie.

E no nie przesadzać mi tu. Czystość rasowa nie jest wymagana :) ,a tak naprawde ja jestem przede wszystkim wrogiem gatunkowania ;-)

 

To ja też dorzucam:

 

Yes The Revealing Science of God,

Can "Hallelujah" z płyty Tago-Mago ,a jakże

 

i troche nietypowo:

 

Archive "finding it so hard"

Frankie Goes To Hollywood "welcome to the pleasure dome"

Suita, cykliczna forma muzyczna, typowa dla barokowej muzyki instrumentalnej. Jej pierwowzorem były pary tańców skontrastowanych pod względem tempa i metrum (pawana i gagliarda, passamezzo i saltarello, chodzony i goniony).

 

Schemat formalny suity o układzie części: allemande, courante, sarabanda, gigue, wykształcił się ok. 1700. Przed gigue wprowadzano ponadto intermezzo taneczne (np. bourrée, gawot, rigaudon, menuet, polonaise), występowały także intermezza nietaneczne (np. air, capriccio, scherzo) oraz niekiedy części wstępne (preludium, sinfonia).

 

Myślę że pasuje ;-)

ooo prosze co znalazłem - gdyby były wątpliwości co do definicji:

 

"Suita

 

Suita to forma muzyczna - zbiór utworów muzycznych lub jeden utwór składający się z wyraźnie zróżnicowanych części. Cechą suity jest wspólnota tonacji. Suita poprzedzona jest wstępem zwanym preludium. Pod wspólną nazwą suity kryje się kilka różnych form muzycznych:

Suita barokowa lub partita - zestaw tańców, zwykle w następującej kolejności: allemande, courante, sarabanda i gigue, często jednak rozszerzana o inne tańce. Zobacz muzyczne formy taneczne.

Suita romantyczna - zestaw utworów o różnym pochodzeniu. Niekiedy szereg miniatur lub utwory pochodzące z różnych gatunków np. baletu lub arii operowej.

Suita rockowa - długi utwór rockowy, zwykle z gatunku rocka progresywnego, składający się w większej części z krótszych fragmentów mniej lub bardziej spójnych stylistycznie. Jest zwykle utworem tematycznym

 

Znane suity barokowe:

Jan Sebastian Bach - Cztery suity orkiestrowe (C-dur, B-moll, D-dur i D-dur), BWV 1066-1069

6 suit angielskich na klawesyn, BWV 807-811

6 suit francuskich na klawesyn, BWV 812-817

Georg Friedrich Haendel - suity na instrument klawiszowy

 

Znane suity romantyczne:

Piotr Czajkowski - Suita Dziadek do orzechów

Edvard Grieg - Peer Gynt

 

Znane suity rockowe:

Budka Suflera - Szalony koń

Mike Oldfield - Tubular Bells 1973 i Ommadawn 1975

Rick Wakeman - The Six Wives of Henry VIII 1972" to też dobre :)

 

No to wszystko jasne :)

 

To ja jeszcze dorzuce

 

Dream Theather " A Change Of Seasons"

 

Krępuje mnie wrzucanie tych sztandarowych tytułow... :)

 

Dobranoc

Więcej, niż "10" :-)

 

Szeroko pojęta progresja.

suity, perły i perełki, albumy koncepcyjne (i anty-koncepcyjne), miniatury muzyczne, grane przy użyciu instrumentów różnych (także wokali) :-)

Muzyka bardziej (lub mniej) "konkretna" :-)

Od rozbudowanych utwirów, po utwory "minuaturki", typu "Ultra-Vivaldi", z ciekawym zakończeniem, zespołu Curved Air czy "White Lily" - Laurie Anderson.

 

Rzecz dotyczy - raczej nuzyki dawnej, którą lubię, nie mniej, niż muzykę współczesną :-)

Chociaż, muzyka współczesna, zbyrnio oddaliła się od żołądka (kotleta) i przybliżyła się do glowy :-)

 

 

Strawbs "From the Witchwood" 1971

Strawbs "Bursting at the Seams" 1973

Curved Air "Phantasmagoria" 1972

Renaissance "Novella" 1977

Pearls Before Swine "Balaklava" 1968

Gordon Giltrap "Perilous Journey" 1977

Camel "The Snow Goose" 1975

Art Bears "Hopes and Fears" 1978

Van Der Graaf Generator "Pawn Hearts" 1971

Ash Ra Tempel "Join Inn" 1973

Barclay James Harvest "Octoberon" 1976

Gentle Giant "Octopus" 1972

Gentle Giant "Free Hand" 1975

Gryphon "Red Queen to Gryphon Three" 1974

Brainticket "Cottonwoodhill" 1971

Genesis "The Lamb Lies Down on Broadway" 1974

King Crimson "Larks' Tongues in Aspic" 1973

King Crimson "Red" 1974

Steamhammer "Steamhammer" 1969

Art Zoyd "Symphonie Pour Le Jour Ou Bruleront Les Cites" 1976

Jon Hassell "The Surgeon of the Nightsky Restores Dead Things..." (Live) 1987

Jethro Tull "Aqualung" 1971

Supertramp "Even in the quietest moment" 1977

Peter Hammill "Black Box" 1983

Laurie Anderson "Home Of The Brave" 1986

Laurie Anderson "Bright Red" 1986

Laurie Anderson "Life on a String" 2001

Popol Vuhm "In den Gärten Pharaos" 1971

Vanilla Fudge "Near the Beginning" 1969

Xhol Caravan "Electrip" 1969

Tom Waits "Swordfishtrombones" 1983

Tom Waits "Rain Dogs" 1985

Soft Machine "Volume Two" 1969

Emerson, Lake & Palmer "Emerson, Lake & Palmer" 1970

Agitation Free "Malesch" 1972

Jimi Hendrix Experience "Are You Experienced?" 1967

Family "Music in a Doll's House" 1968

Frank Zappa "Hot Rats" 1969

Frank Zappa "Over-Nite Sensation" 1973

Frank Zappa "Apostrophe" 1974

Frank Zappa & Captain Beefheart "Bongo Fury" 1975 (Live)

Jefferson Airplane "Surrealistic Pillow" 1967

The Grateful Dead "American Beauty" 1970

The Grateful Dead "Europe '72" 1972 (Live)

 

 

P.S.

Jestem na działce.

Będę "czynny", dopiero po poludniu.

Zapowiada się kolejny, upalny dzień.

 

Pozdrawiam serdecznie fanów muzyki progresywnej (starej i nowej) :-)

Wiele tu juz wymieniono,w definicji mieszczą się jeszcze świetne Procol Harum - Grand Hotel i Iron Butterfly - Butterfly Bleu. Ale naj....,naj...., najznamienitsza była i jest dla mnie "Bema pamięci....". Nie przepadałem za Cześkiem,ale kiedy usłyszałem w radio "Jednego serca" nie mogłem doczekac się 11:00 nastepnego dnia,aby kupić płytę. Poza tym, gra Jaśkiewicza (czy to ten sam ,który pisał o Cześku w ostatnim Jazz Forum?) i Bartkowskiego po prostu zwaliła mi szczenę w stronę gleby....

to ja swoje trzy grosze:

 

Caravan i utwór Nine Feet Underground z płyty In the Land Of Grey and Pink

Yes i Heart of the Sunrise z Fragile - moim zdaniem to najlepszy utwór Yes i najlepsza ich płyta, bez dwóch zdań

King Crimson i Lizard

 

i dla żartu - Primus i Harold Of The Rocks z Frizzle Fry oraz Frank Zappa i Willie The Pimp z Hot Rats:))

 

 

 

Pozdrawiam.

The odd get even.

aha -

 

Jethro Tull - A passion play. Wiem że fani zespołu nie przepadają za tym ale mi płytka pasuje. Cenię ją bardzo wysoko, do tego lekki przerywnik w postaci opowieści o króliku który zgubił okulary.

 

Pozdrawiam.

The odd get even.

do Wojtka - cieszy mnie to że młodzież słucha czegoś dobrego ze staroci a nie tylko umpa-umpa.....

Chociaż nawet za moim czasów licealnych (mniej więcej 10 lat temu) uchodziłem już za ewenement jeśli chodzi o muzyczne gusta....... No cóż......

 

 

Pozdrawiam.

The odd get even.

Dodam od siebie:

 

Pink Floyd - Set the control of ....,

Porcupine Tree - z płyty "Signify" (nie pamiętam tytułu, ale z fajną perkusją!),

TOTO - ostatni kawałek z płyty "Mindfield",

 

Pozdr. Darone

muszę kupić sobie lecytynę - zapomniałem o najbardziej znanym i nieznanym, do dziś zachowującym anonimowość, znienawidzonym przez moją żonę zespole - THE RESIDENTS!

 

i suity:

- Not Available;

- Eskimo;

- Six Things To A Cycle z płyty Fingerprince;

- Mark of The Mole

 

i to by było na tyle :)

 

Pozdrawiam.

The odd get even.

Marillion - Grendel

 

Tylko nie wiem czy to suita. Ale jeśli poprzednie propozycje mieszczą się w "ramach" to moja też :-)

Dodatkowo tekst o zabijaniu za szpetotę jakoś mocno do mnie trafia....

Ja nie bede orginalny, ale...

 

KING CRIMSON - Epitaph, Starless, In The Wake Of The Poseidon...

PINK FLOYD - Atom Earth Mother, Echoes, Welcome To The Machine...

PORCUPINE TREE - Shesmovedon

MARILLION - Kayleight

DEVIL DOLL - The Girl Who Was...Death, Sacrilegium, Eliogabalus, The Sacrilege Of Fatal Arms, Dies Irae

 

i jeszcze wiele innych, ktore zapadly mi gleboko w pamieci i o ktorych mysle jako prawie wybitnych jesli chodzi o prog rock i metal, m.in.

Cynic

Pestilence

Ark

Dream Theater

Arena

Pain Of Salvation

Aragorn

Opeth

Arcturus

Death

Queensryche

Fates Warning

Savatage

Portal (ex Cynic)

Landberk

Liquid Tension Experiment

i wiele innych.

 

Pozdrawiam.

Ale fajny wątek.

Nie dopiszę żadnych tytułów, bo w tej chwili nie przypominam sobie takich, których już ktoś by tu nie wymienił.

Ale przyjemnie poczytać, że ludzie słuchają aż tylu rzeczy, które i mnie podnoszą ciśnienie.

A jak to przyjemnie mieć sporo z tych tytułów.

A może jednak coś dodam:

Porcupine Tree - "Hate song", "Russia on ice", "Radioactive toy"...

Uriah Heep - "Salisbury" (chyba jeszcze nikt tego nie napisał).

Zapewne znajdzie się jeszcze sporo takich, które tu się nie pojawiły...

Janusz z Torunia

Yes "Awaken" zwłaszcza wersja z "Keys To Ascension", jakims cudem nikt nie wymienil

Camel "Harbour Of Tears"

 

Rick Wakeman , podroz do wnętrza ziemi

 

>> MariuszJ

 

A słyszałes może AHM w wersji bootlegowej, bez orkiestry, panowie grają tylko w czwórkę - cudo!

Mciej - nie sluchalem. Daj jakies namiary...

 

Mam jednakze dosc niemila ceche - pierwsze wysluchane wykonanie zawsze jest moim referencyjnym i to w takim sensie, ze kazde inne mi nie lezy. Jestem z gory nastawiony podejrzliwie - bez symfoniki? Bez anielskich chorow? To kto tam wyje - za przeproszeniem, Gilmour? A kto sybilantuje SSSAAA-SSSAAA-SSSAAA???

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.