Skocz do zawartości
IGNORED

Kino vs kino domowe.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w sumie nie miałem w kinie jakichś przykrych doświadczeń z odbierającymi telefon, chodzącymi podczas filmu itp.

Zapach popkornu czy orzeszków mi nie przeszkadza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że temat poruszony przez Wojtka dotyczy tandetyzacji życia. Dzisiaj ludzie po prostu działają na skróty, minimalistycznie. Musi być szybko, bez oporu. Dla wielu przestaje się liczyć jakość. Najważniejsza jest wygoda. Dzisiejsze czasy to mp3, a nie audiofilska płyta. To plik avi (często kamerówka), bo przecież trzeba być pierwszym na osiedlu. Ja, co przykre, zaczynam oddzielać się od ludzi. Działamy na skróty. Dzisiaj pisze się smsy, kiedyś normalne listy. Przestaje wyrażać swoje myśli. Nasz zasób słów kurczy się. Chamstwo stało się wszechobecne w naszym życiu. Dziś już nie mówi się słowa dziękuję i przepraszam. Nikt nie nosi w sobie skruchy. Na uwagi reaguje się agresją. W innych widzimy wady, tylko nie u siebie. Sala kinowa nie jest tu wyjątkiem. W konsekwencji już kilka lat temu podjąłem decyzję o budowie kina domowego. A takie kino może zapewnić tylko projektor. Znacznikiem naszych czasów jest pęd - przepraszam, że to piszę - gawiedzi, za wszystkim co się lansuje. Technologia LCD czy LED jeżeli chodzi o samą jakość obrazu to cofnięcie się w tył w stosunku do CRT. Niemniej - na pewno jest bardziej funkcjonalna (płaskie i większe kineskopy). Klient gdzieś się w tym wszystkim zatracił. Kupuje do kina tandetny wielokanałowy sprzęt audio, który jakością nawet nie zbliża się do poczciwych starych wzmacniaczy stereo. No, ale musi być przestrzennie. Ale przecież kino to przede wszystkim obraz. A tutaj - wystarczy sakramentalny telewizor. Patrzydło dla matołów. W projektorze nawet nie chodzi o samą wielkość obrazu, jaką może zaoferować. Aby korzystać z niego muszą być spełnione odpowiednie warunki. Trzeba zaciemnić pokój, a to już oznacza, że oglądać po prostu "musisz" skupić się na obrazie. Co innego telewizor. Tutaj oglądając film notorycznie przerywany reklamami. możesz nawet czytać gazetę, albo wp..ać obiad. Jakie to praktyczne! Pomimo gogle coraz mniej rozumiemy. Nasza wiedza się kurczy. No to czego oczekiwać od statystycznego klienta?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dziś się udało, byłem z żoną w kinie na Star Treku. Tak na marginesie film rewelacja pomimo, iż według niektórych to komercja. A teraz konkrety. Pierwszy zgrzyt mała sala. Taka akurat na filmy o problemach irańskich kobiet a nie na kino sf. Ekran był niedopasowany i film był puszczony z paskami. Następnie jakość obrazu, full hd to to nie było. Pomimo tego, że ekran był oczywiście większy niż 55" to i tak nie powodował, iż film oglądało się z większym "wrażeniem". Dzwięk, i tu zaczyna się tragedia. Ktoś tu pisał o dźwięku przestrzennym w kinie - nie żartujmy, śmiech na sali. To ja mam większą przestrzeń na swoim stereo jak oglądam film w domu. Poza tym, kino bezczelnie nie poinformowało klientów, że głośniki są uszkodzone i charczą w głośniejszych momentach. Jednym słowem TRAGEDIA!!! Nie mogę się doczekać, aż film wyjdzie na BR i będę mógł go w spokoju i doskonałych warunkach zobaczyć.

 

Kino to Helios, galeria Alfa w Białymstoku, sala nr 4 - nie chodźcie tam jak mieszkacie w Białym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnie jakość obrazu, full hd to to nie było.

Właśnie pisałem to już, wiele razy w nowoczesnych kinach spotkałem się z tym, że obraz nie był najlepszy, nie wiem z czego to wynika.

 

Dzwięk, i tu zaczyna się tragedia. Ktoś tu pisał o dźwięku przestrzennym w kinie - nie żartujmy, śmiech na sali.

O dobrym dźwięku w kinie można pisać dopóki nie porówna się, najlepiej w krótkim odstępie czasu tego samego filmu w kinie i w jakimś w miarę przyzwoitym KD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądam tylko w kinie domowym ( dedykowane pomieszczenie ). Mieszkam na wsi, najbliższe nowoczesne kino mam 45 km od miejsca zamieszkania. Jedyna niedogodnośc to konieczność czekania na nowości. Filmow nie pożyczam , tylko kupuje . Do kina chodze od wielkiego dzwonu , chociaż wychowałem się na DKF - ach w latach siedemdziesiątych - roznych Kurosawach , Antonionich, Bunuelach ,Fellinich itp. :). Wtedy nikt nie chrupal popcornu ani nie dzwonily komórki. To mnie w obecnych kinach drazni.

Mam czwarty juz projektor ( kolejno :Infocus 5700, Optoma 800x, Sony HW20 i teraz HW 50 ES) , pierwszy raz w 3D, kolumny w zasadzie ciagle te same ( zmieniłem dookolne ) zmieniałem tez amplitunery.

Bardzo lubie moje domowe kino , choć gdybym miał bliżej , chodziłbym na najlepsze nowości do kina klasycznego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konto w trakcie usuwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, kino bezczelnie nie poinformowało klientów, że głośniki są uszkodzone i charczą w głośniejszych momentach. Jednym słowem TRAGEDIA!!! Nie mogę się doczekać, aż film wyjdzie na BR i będę mógł go w spokoju i doskonałych warunkach zobaczyć.

 

Kino to Helios, galeria Alfa w Białymstoku, sala nr 4 - nie chodźcie tam jak mieszkacie w Białym.

 

Plus dla Heliosa. Uwzględnili reklamację i dostałem dwa zaproszenia na dowolny film. To mi się podoba, aczkolwiek wolałbym być poinformowany o problemach z dźwiękiem przed zakupem biletów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądam tylko w kinie domowym ( dedykowane pomieszczenie ). Mieszkam na wsi, najbliższe nowoczesne kino mam 45 km od miejsca zamieszkania. Jedyna niedogodnośc to konieczność czekania na nowości. Filmow nie pożyczam , tylko kupuje . Do kina chodze od wielkiego dzwonu , chociaż wychowałem się na DKF - ach w latach siedemdziesiątych - roznych Kurosawach , Antonionich, Bunuelach ,Fellinich itp. :). Wtedy nikt nie chrupal popcornu ani nie dzwonily komórki. To mnie w obecnych kinach drazni.

Mam czwarty juz projektor ( kolejno :Infocus 5700, Optoma 800x, Sony HW20 i teraz HW 50 ES) , pierwszy raz w 3D, kolumny w zasadzie ciagle te same ( zmieniłem dookolne ) zmieniałem tez amplitunery.

Bardzo lubie moje domowe kino , choć gdybym miał bliżej , chodziłbym na najlepsze nowości do kina klasycznego.

 

Bardzo fajny i rozsądny wpis Marslo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że oba "kina" da się pogodzić, ba, one tak naprawdę się fajnie uzupełniają. Kino klasyczne to jakby nie patrzeć sposób na spędzenie popołudnia/wieczoru, np. z przyjaciółmi, szczególnie gdy wyjcie połączy się z obiadem/kolacją w knajpie. Poza tym to jedyny sposób na legalne obejrzenie nowości, często też wrażenie z seansu decyduje, czy kupię sobie następnie film na BR czy nie. Można też trafić na sale kinowe ze świetnym obrazem, choć z dźwiękiem już tak różowo nie jest - taka estradowa maniera... No i generalnie, człowiek ma sentyment do kina, wiadomo, że to już nie to samo co kiedyś, gdy się człowiek cieszył jak się dostał na "Wejście smoka" a czołówka Kroniki filmowej to był jeden z najsłodszych dźwięków, jakie można sobie było wyobrazić, ale jednak: kino to kino, nawet z tym całym popcornem, którego zapach akurat lubię :).

 

Kino domowe natomiast to trochę inna para kaloszy, coś bardziej uniwersalnego, bo i mogę z dzieciakami jakąś animację obejrzeć, i podelektować się w ciszy i spokoju swoimi ulubionymi pozycjami do 3 w nocy. Generalnie warunki do oglądania są lepsze, szczególnie w dedykowanym pomieszczeniu, wygodniejsze fotele, lepsze jedzenie :). Znacznie lepszy też jest dźwięk, można przy okazji pozaspakajać swoje audiofilskie potrzeby. Wciąż za drogie są nowości na BR, cena 79-99 zł to trochę słabo, natomiast można kupić sporo fajnych filmów po 39-49 złotych, w tym klasykę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że temat poruszony przez Wojtka dotyczy tandetyzacji życia. Dzisiaj ludzie po prostu działają na skróty, minimalistycznie. Musi być szybko, bez oporu. Dla wielu przestaje się liczyć jakość. Najważniejsza jest wygoda. Dzisiejsze czasy to mp3, a nie audiofilska płyta. To plik avi (często kamerówka), bo przecież trzeba być pierwszym na osiedlu. Ja, co przykre, zaczynam oddzielać się od ludzi. Działamy na skróty. Dzisiaj pisze się smsy, kiedyś normalne listy. Przestaje wyrażać swoje myśli. Nasz zasób słów kurczy się. Chamstwo stało się wszechobecne w naszym życiu. Dziś już nie mówi się słowa dziękuję i przepraszam. Nikt nie nosi w sobie skruchy. Na uwagi reaguje się agresją. W innych widzimy wady, tylko nie u siebie. Sala kinowa nie jest tu wyjątkiem. W konsekwencji już kilka lat temu podjąłem decyzję o budowie kina domowego. A takie kino może zapewnić tylko projektor. Znacznikiem naszych czasów jest pęd - przepraszam, że to piszę - gawiedzi, za wszystkim co się lansuje. Technologia LCD czy LED jeżeli chodzi o samą jakość obrazu to cofnięcie się w tył w stosunku do CRT. Niemniej - na pewno jest bardziej funkcjonalna (płaskie i większe kineskopy). Klient gdzieś się w tym wszystkim zatracił. Kupuje do kina tandetny wielokanałowy sprzęt audio, który jakością nawet nie zbliża się do poczciwych starych wzmacniaczy stereo. No, ale musi być przestrzennie. Ale przecież kino to przede wszystkim obraz. A tutaj - wystarczy sakramentalny telewizor. Patrzydło dla matołów. W projektorze nawet nie chodzi o samą wielkość obrazu, jaką może zaoferować. Aby korzystać z niego muszą być spełnione odpowiednie warunki. Trzeba zaciemnić pokój, a to już oznacza, że oglądać po prostu "musisz" skupić się na obrazie. Co innego telewizor. Tutaj oglądając film notorycznie przerywany reklamami. możesz nawet czytać gazetę, albo wp..ać obiad. Jakie to praktyczne! Pomimo gogle coraz mniej rozumiemy. Nasza wiedza się kurczy. No to czego oczekiwać od statystycznego klienta?

Z większością Twojej wypowiedzi zgadam sie w 100 % , to są moje mysli , tylko tak ładnie przez Ciebie opisane , że lepiej sam bym tego nie zrobił . Ja pomieszczenie ma dedykowane na poddaszu , 60 metrów , wysokiej jakości sprzęt , duzy ekran , duza frajda z ogladanie ale czasmi mam wrażenie że aż jest za ladnie , za sterylnie . Ta referencyjna jakość czasami powoduje że zapominam że ogladam film , a nie surer ostre i wybarwione pixele . Ale nie powinniśmy podchodzić do zagadnienia że nasze kino w domu eliminuje wyjście do kina tradycyjnego. Śpieszmy się to czynić dopóki te kina jeszcze istnieją . Padły wypożyczalnie Beverly Hills i mam takie przeczucie że nad kinem niedługo zawisna również czarne chmury . Ostatni wwekend w warszawskiej Arkadi , sobota , przed kasą moze jedna osoba , na projekcji było ok. 10 . To nie rokuje dobrze , pewnie czasy konikow przed kinami nie wróca , ale dodawało to jakiegoś kolorytu. Zdarzało mi się siedzieć na filmach na schodach , dostawinych krzesłach i w pierwszym rzędzie , na pierwszym miejscu - to trzebabyło kochac kino , aby byc gotowym na takie poświęcenie . Ta kronika filmowa o której ktoś tu wspomniał , moz ekojarzy sie z innym systemem , ale ja ja lubiłem. Teraz lepiej 20 minut katować ludzi reklamami . Nad poziomem wspólczesnych obrazów też mozna rozpisywać się godzinami , ale czy to wina wyłącznie twórców ? sale na których wyswietla się cos ambitniejszego świecą wyjatkowymi pustkami . Ja kocham kino od końca lat 60-tych , i bedę kochał zawsze ,Nie umiem określić czy Multipleksy zabiły dusze tradycyjnego kina ? Zmienia się wszystko , znikaja kolejne wydawnictwa prasowe , ksiażka zeszła niemal do podziemia , płyty Cd kupują już właściwie audifile , co bedzie z kinem , nie wiem . Ostatnia wizyta w Arcadii na małej sali przyniosła pozytyw - do tej pory duzo lepiej jakościowo oceniałem sprzet u siebie w domu , ale tutaj jakość dźwięku , w mniejszym stopniu obrazu bardzo mi sie podabała , nawet mile zaskoczyła . Gdzieś na drugim biegunie - rok temu seans w kinie Wisła, Nietykalni, godzina 13 , , projekcja tylko dla mnie i mojej kobiety ( był w tym jakis smaczek ) ale jakość obrazu słaba , dźwięk na trójkę . Dodatkową atrakcja było że w kinie była tylko kasjerka , czyłem sie jak Will Smith w Jestem legengą , kotary trzeba było sobie nawet samemu zasłonić , gdyz były otwarte na park , barek wymarły , zrobiło mi się smutno . I za miesiac ta sama projekcja z BD u siebie - może klimat inny ale jakość odlot . Musiałem w krótkim czsie obejrzeć ten film jeszce kilka razy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka osób na seansie? Jakiś czas temu w Heliosie była promocja, bilet po 10 zł. W ostatnich dniach wyświetlania Skyfall duża sala była PEŁNA. Jak bilet jest po 25, to faktycznie są już pustki.

Umieranie wypożyczalni dvd i br to proces naturalny na rzecz vod. Po co mam iść do wypożyczalni aby dowiedzieć się, że nowości nie ma bo wypożyczona, nie mogę wypożyczyć na weekend bo to nowość i jak nie odniosę o czasie to policzą mi dwa razy? Pilotem wybieram sobie film na vod i go oglądam kiedy chcę i o nic się nie martwię.

Zresztą, to co już napisałem wcześniej, jedni wolą kino, inni kino domowe. I tyle:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

(Konto usunięte)
<br />Po co mam iść do wypożyczalni aby dowiedzieć się, że nowości nie ma bo wypożyczona, nie mogę wypożyczyć na weekend bo to nowość i jak nie odniosę o czasie to policzą mi dwa razy? Pilotem wybieram sobie film na vod i go oglądam kiedy chcę i o nic się nie martwię.<br />Zresztą, to co już napisałem wcześniej, jedni wolą kino, inni kino domowe. I tyle:) <br />

Niby prawda, tylko pokaż mi dostawcę VOD gdzie ma filmy w jakości jak na płycie Blue Ray.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby prawda, tylko pokaż mi dostawcę VOD gdzie ma filmy w jakości jak na płycie Blue Ray.

Mam takie samo spostrzeżenie . JAk ogladam na plazmie to sartsfakcjonuje mnie nawet DVD , jak na 2,60 ekranie to jest wskazana walka o jakość. Nie mówie już o dźwięku , gdyż płyta BD odprócz obrazu wysokiej rozdzielczości daje nam doskonały dźwięk w nowych Hi-endowych formatach. Nie jestem przeciwnikiem wypożyczalni , choć również cały czas nie umiałem się pogodzić że płytę podaje mi się opakowana niemal w gazetę , dolicza się 100% kary za drugi dzień zamiast 50 %, że oferta zawsze od czasu zwyciestwa formatu BD była poniżej oczekiwań a obsługa przypadkowa - to nie byli ludzie pasjonaci a jedynie przypadkowy narybek który z braku laku podejmował się zajęcia za 1000 zł .Jednym słowem wypozyczalnie tak ale w nieco innej formie .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

(Konto usunięte)

Co do obsługi to tragedia. Najczęściej to są ładne panienki które o filmie nic nie wiedzą.

Albo przeglądają oferty pracy, albo romansują.

Poziom obsługi faktycznie słaby. A jak kiedyś chciałem zareklamować film bo nie miał ścieżki 5.1 DTS z napisami tylko 5.1 z lektorem to patrzyli na mnie jak na wariata.

Już nie raz pisałem, że jak dla mnie różnica pomiędzy DVD a BD, to głównie dźwięk!!!

Formaty dźwięku HD są rewelacyjne. A już dobra ścieżka w 7.1 to ogromna przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do obsługi to tragedia. Najczęściej to są ładne panienki które o filmie nic nie wiedzą.

Albo przeglądają oferty pracy, albo romansują.

Poziom obsługi faktycznie słaby. A jak kiedyś chciałem zareklamować film bo nie miał ścieżki 5.1 DTS z napisami tylko 5.1 z lektorem to patrzyli na mnie jak na wariata.

Już nie raz pisałem, że jak dla mnie różnica pomiędzy DVD a BD, to głównie dźwięk!!!

Formaty dźwięku HD są rewelacyjne. A już dobra ścieżka w 7.1 to ogromna przyjemność.

Zarzuca się że kabel HDMI to totalna porażka , u mnie koncerty z DTS-HD na siedmiu głosnikach i dwóch subach to referencja . Nie wiem czy to powiazanie z doskonałym obrazem ( choć obraz filmowany w zaciemnionych salach nie zawsze jest referencją )i choć purysci od stereo i Hi-Endu to " spsikają ) to ja odpływam. Mam co prawda w odtwarzaczu wielokanałowe wyjścia analogowe ale cały czas brakuje kasy na dobre kable .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

(Konto usunięte)
<br />i choć purysci od stereo i Hi-Endu to " spsikają ) to ja odpływam.<br />

Miałem już paru kolegów w domu na odsłuchach stereo.

I tak na koniec czasami właczałem im kino. I dopiero było zaskoczenie jak to brzmi.

Puryści najczęsciej nie mieli do czynienia z przyzwoitym systemem kina domowego.

W tym wątku juz jeden z kolegów też pisał, że kino domowe nie ma szans w starciu z tym tradycyjnym, a ma w domu bardzo dobry zestaw. Zapytany o konkrety milczy.

Najczęściej więc poglądy o kiepskiej jakości kina domowego, głoszą osoby które nigdy przyzwoitego zestawu nie słyszały. Porównują więc dźwięk z taniego amplitunera do solidnego stereo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już paru kolegów w domu na odsłuchach stereo.

I tak na koniec czasami właczałem im kino. I dopiero było zaskoczenie jak to brzmi.

Puryści najczęsciej nie mieli do czynienia z przyzwoitym systemem kina domowego.

W tym wątku juz jeden z kolegów też pisał, że kino domowe nie ma szans w starciu z tym tradycyjnym, a ma w domu bardzo dobry zestaw. Zapytany o konkrety milczy.

Najczęściej więc poglądy o kiepskiej jakości kina domowego, głoszą osoby które nigdy przyzwoitego zestawu nie słyszały. Porównują więc dźwięk z taniego amplitunera do solidnego stereo.

Wiesz ja nie neguje ani jednej odnogi tej pasji ani drugiej , Stereo też kocham , ale staram się podchodzic do tego rozsądnie . I nigdy nie krzywdzę swoimi wypowiedziami ludżmi którzy maja inne zapatrywanie . Fajne stereo to tez odlot , ja to wypośrodkowałem i takie rozwiazanie daje większe możliwości . Tak na prawdę urządzenia wielokanałowe i wizyjne posuneły elektronike konsumencką do przodu , stereo jest tak od lat wyśrubowane że proponuje tylko wyższe ceny za coś co jest po za mozliwosciami naszego słuchu .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby prawda, tylko pokaż mi dostawcę VOD gdzie ma filmy w jakości jak na płycie Blue Ray.

 

Oczywiście masz rację. To był taki pogląd w przyszłość. Niedługo 4K będzie standardem, potem 8K itd. Ponownie wymiana płyt z BD na 4K. Dlatego też wydaje mi się, że VOD będzie w FullHD a potem wraz z rozwojem w 4K. Ponadto dystrybucja cyfrowa zastąpi kupowanie płyt fizycznych. Co zresztą wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Oszczędność miejsca i likwidacja piractwa. Natomiast jest to bardzo odległa rzeczywistość. Wszyscy musieliby mieć nowoczesne TV oraz dostęp do szerokopasmowego internetu, ale tak będzie, w przyszłości:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HQ150

 

Właśnie chciałem uniknąć dyskusji o technice bo mmnie chodziło o aspekt psychologiczny percepcji filmów.Nie chodzi o licytowanie sie kto ma lepszy sprzęt.Na temat sprzętu to powiem Ci,że jest zbudowany na bazie audio o którym piszę w CV.I jest adekwatny do tego audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

(Konto usunięte)

Oczywiście masz rację. To był taki pogląd w przyszłość. Niedługo 4K będzie standardem, potem 8K itd. Ponownie wymiana płyt z BD na 4K. Dlatego też wydaje mi się, że VOD będzie w FullHD a potem wraz z rozwojem w 4K. Ponadto dystrybucja cyfrowa zastąpi kupowanie płyt fizycznych. Co zresztą wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Oszczędność miejsca i likwidacja piractwa. Natomiast jest to bardzo odległa rzeczywistość. Wszyscy musieliby mieć nowoczesne TV oraz dostęp do szerokopasmowego internetu, ale tak będzie, w przyszłości:)

Oby. Też bym chciał mieć to na wyciągnięcie ręki a nie na półce w wypożyczalni.

Tylko na dzień dzisiejszy niestety VOD to jakościowo lipa.

A jak będzie kiedyś to zobaczymy. Na razie to S-F.

 

HQ150

 

Właśnie chciałem uniknąć dyskusji o technice bo mmnie chodziło o aspekt psychologiczny percepcji filmów.Nie chodzi o licytowanie sie kto ma lepszy sprzęt.Na temat sprzętu to powiem Ci,że jest zbudowany na bazie audio o którym piszę w CV.I jest adekwatny do tego audio.

Ale niestety jak piszesz o tym sam, że mimo rewelacyjnego sprzętu który masz, a nikomu nie chcesz zdradzić co to jest, nie masz jakości dźwięku jak w kinie stacjonarnym, to niestety te pytania się same nasuwają.

Jak widzisz w tej dyskusji nie tylko ja mam dźwięk dużo lepszy niż ten kinowy. Oczywiście subiektywnie. Więc efekt u Ciebie nas dziwi.

Stąd zapytania żebyś zdradził co tam masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oprócz tego co pisze w CV telewizor plazmowy Panasonic 46 cali i odtwarzacz BR NADa.Jestem poza domem tak więc nazw modeli nie pamietam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

(Konto usunięte)

Przecież ja nie mam zamiaru negować Twoich upodobań.

Tylko nie pisz w takim razie na temat wyższości jednego systemu nad drugim, skoro nie masz żadnego doświadczenia w temacie. Mało tego zapytany o uzasadnienie swojej opinii piszesz że masz bardzo dobre kino domowe, więc wiesz w czym rzecz, a później okazuje się że wogóle go nie masz.

Po co chcesz za wszelką siłę mieć coś do powiedzenia w obcym Ci całkowicie temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie rozumiesz o co mi chodzi.Ja nie piszę o wyższości jednego systemu nad drugim a o wyższości oglądania filmów w kinie nad oglądaniem w domu.Ty wszystko sprowadzasz do spraw technicznych a mnie chodzi o coś innego.O percepcję w innych niż w domu warunkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

(Konto usunięte)

O.K.

Oczywiście w tym aspekcie masz rację. Tylko, że nie miałeś jeszcze okazji posłuchać prawdziwego kina domowego. To tak jakbyś wypowiadał się o jakości kina stacjonarnego ale miał do czynienia w dzisiejszych czasach tylko z salami stereo.

Poza tym jak widzisz niektórzy z nas mają już salki kinowe, wykonane tylko pod kino domowe.

Można w nich w gronie przyjaciół, w o niebo lepszych warunkach niż w tradycyjnym kinie, i w lepszej jakości film obejrzeć. Trochę się wiec spojrzenie na ten temat zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolcie ,ze sie wtrace.

Bardzo lubie kino domowe ,ale prawdziwe przezycia muzyczne zarezerwowane sa u mnie dla stereo.

Niestety , aby to osiagnac trzeba wydac mnostwo kasy na dzwiek dwukanalowy.

Za rozsadne pieniadze tj tak do 20-30 k pln k za audio ( bez wizji ) kino jest swietnym rozwiazaniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konto w trakcie usuwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku wejdę pomiedzy was spór. Pozostawmy aspekty sprzętowe , gdyż pod pojęciem kino domowe mieści się telewizor 32' z zestawem reprodukujacym dźwięk wraz z głośnikami za 500 zł , jak również dedykowane sale z projektorami , dużymi ekranami i zawansowanym nagłośnieniem . Róznice potrafią być diametralne , co nie znaczy ze ten człowiek sprzed tego telewizorka ma mniejszą przyjemność z ogladania . Jego to satysfakcjonuje . Ale temat Twojego wątku był nieco inny. Ja również popieram chodzenie do kina , choć jest sprawą indywidualną czy lubimy ogladać filmy w domu , w samotności , skupieniu czy lepiej odbieramy to w większym gronie .Ja taką salę sobie zbudowałem , gdyz kinem fascynuje sie od dziecka .Nie zbudowałbym natomiast w domu basenu , gdyż to jest dla mnie snobizm . Wszystko zależy od indywidualnego podejścia - w domu może być najkomfortowiej ale lepiej piwo smakuje w pubie a pizza w maleńkej knajpie w Toscanii.I aspekt sptrzętowy nie powinien nas skłócać , można w domu zbudować coś jak nie lepszej to przynajmniej nie gorszej jakości niz tradycyjne kino , którego też nie powinnismy zaniedbywać i cieszyć się że takie przybytki jeszcze istnieją . Nie każdy lubi multiplexy ale alternatywą są kina studyjne .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość cycus12

(Konto usunięte)

a mnie się marzy stare dobre stylowe kino... nie tandetny moloch, a niestety tylko takie mamy. Fajne kina możemy oglądać w kinie na filmie... i kij z techniką... bo jak niektórzy zauważyli liczy się klimat.

 

Gdy chodziłem do kina często nie pamiętam o czym był film bo bardziej słyszałem komentarze innych, dodatkowo miałem problem by cokolwiek ostrego zobaczyć na tym tandetnym ekranie z jeszcze gorszymi okularami. Oglądając film Si-fi (bo ich jestem fanem) po pierwszych efektach dźwiękowych już moje nastawienie obrało tor negatywny i krytyczny, nie ważne jak dobry / słaby był film zawsze było źle, zawsze brakowało emocji.

 

Doskonale pamiętam ból pleców czy nóg.

 

Kiedyś plan miałem dobry, w lokalnej wyporzyczali za 10 zł mogłem wypożyczyć praktycznie wszystkie nowości na BR... niestety VOD i tandeta zabiły ten biznes teraz będę musiał kupować.. ale 1 wypad do kina dla 2 osób = 1 nowość na BR... gdzie tu kalkulacja...

 

 

aaa i moi drodzy ze znajomymi to się chodzi do klubów, na spacery, kajaki, bowling i inne, no chyba że nie ma się z nimi o czym rozmawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

(Konto usunięte)

Ja Wam opowiem dwa zdarzenia z kina własnie, których nie zapomnę.

W podstawówce/liceum wybraliśmy się na którąś część gwiezdnych wojen. Chyba imperium kontratakuje. Chyba. I seans miał się nie odbyć, bo nawaliło ogrzewanie, a to był środek zimy. Mieszkałem w miejscowości turystycznej i przed kinem stała też grupka jakichś dziewczyn na kolonii. I wszyscy zareagowali oburzeniem i chęcią zobaczenia tego filmu mimo zimnicy wewnątrz. Wychowawczyni z kolonii od razu rozdysponowała, że siadamy naprzemiennie chłopak-dziewczyna. Film zaczynał się sceną przelotu nad jakąś planetą skutą lodem. I my wymieszani z tymi przyjezdnymi dziewczynami trzęsący się z zimna. REWELACJA. Chciałbym jeszcze raz to przeżyć.

Inny przykład, będąc w jakiejś całkiem młodej klasie podstawówki, wybrałem się do kina i znowu miało seansu nie być bo bileterka coś popieprzyła z kluczami nie miała kluczy od kasy. Pamiętacie te małe okienka do biletów. Zadeklarowałem że jak mi pomogą to się przez nie wepchnę do środka i podam kasę i bilety. UDAŁO SIĘ. To był sukces. Cała sala była mi wdzięczna.

Nawet wejście miałem za to gratis. To były czasy. I będę to pamiętał do śmierci. A teraz nie pamiętam na czym byłem ostatnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.