Skocz do zawartości
IGNORED

Zamiana wzmacniacza yamaha ax 900 na Sony TA-F770ES, Czy warto ?


emil144
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość stary bej

(Konto usunięte)

może nie róbmy tak reklamy handlarzom ,tu i na allegro,bo zaraz klocki podskoczą 100 procent,tak jak to sie stało z Sansui,pare lat temu mozna było je kupic za grosze a teraz 100-150 proc więcej sobie spiewają za 711,901,911.Sporo osób z audiostereo na tym zbiło interes.

Słuszna uwaga !

Wpis mój jest uprawniony ze względu na niedawne nabycie wzmacniacza Sony TA-F730ES, z którego nie jestem zbyt zadowolony.

Japończycy mają chyba problemy z uszami, lub ich filozofia dźwięku "kręci się" wokół wysokich i średnicy, a tak gra ten wzmacniacz.

Dodatkowy problem to jego szybkie przesterowywanie się.

Sytuacja o tyle dziwna że posiada przecież wysokopoziomowe wejście CD.

Uważam że bezpieczniejszym wyborem byłoby (nie tylko dla mnie) nabycie wzmacniacza niemieckiej lub brytyjskiej firmy, który by zaprezentował bardziej wyrównane w paśmie brzmienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

730es jest dziewiczy, czyli nie grzebany - zapewniam.

Tak po prostu grają wzmacniacze na tranzystorach bipolarnych.

To te na wyjściowych mosfetach mają pewne ograniczenia na wysokich z racji pojemności złącz tych tranzystorów.

I dlatego takie granie jest bliższe rzeczywistemu dźwiękowi, bo czyż w muzyce jest aż tyle świdrujących ucho spółgłosek i dźwięków ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w swoim systemie wiele wzmacniaczy Sony, w tym: 700, 730, 770, 870 i 808 ES. Najgorszy z nich był 700 ES. Nieco lepszy 730 ES ale różnica niewielka: wycofana góra, słaba średnica i kupa kiepskiego basu. Najlepszy 777 ES. W zasadzie porównywalny do posiadanego wówczas Accuphase E-306v.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Moja subiektywna ocena tego wzmacniacza jest taka, a gra w zestawie;

kolumny B&W 570DM,

tuner Sony 530ES,

cd - Philips 350, Cambridge Audio D500SE

że gra wysokimi i średnicą, a bas jest artykułowany tylko wtedy kiedy jest go "nadmiar" w nagraniu.

Kable głośnikowe Lunatica Audionowy,

a IC ze srebrzanką jako żyłą gorącą, podwójnie ekranowane.

 

Czyli wynika z mojego opisu, że gramy na skrajnie różnych wzmacniaczach.

A może Ty nie pamiętasz jak grał Twój ? ;-)

Co by nie pisać lub mówić, mnie takie "szpiczaste" granie nie odpowiada.

Dlatego podtrzymuję swoją wcześniejszą wypowiedź o różnej "prezentacji" brzmienia przez różne tranzystory wyjściowe.

 

Informację potwierdzającą taki typ brzmienia można znaleźć w serwisówce tego wzmacniacza, gdzie nie wiedzieć czemu jego twórcy kosztem tej "jazgotliwości" starali się aż tak i zupełnie niepotrzebnie wyciągnąć w górę pasmo mocy audio 10Hz - 100kHz przy 50W, THD 0,02% i DF 100.

 

Ale jak pisałem, Japończycy widać mają coś nie w porządku z organami słuchu skoro lubią takie jazgotliwe wzmacniacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnią rzeczą jaką można powiedzieć o wzmacniaczach Sony ES to to, że są jazgotliwe. Szukanie usprawiedliwienia w serwisówce do niczego nie prowadzi. A oskarżanie kogoś o to że nie pamięta jak brzmi wzmacniacz którego słucha co tydzień podczas wizyty u brata jest co najmniej niegrzeczne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Niegrzeczne jest również to, jak osoba konfabuluje.

Ja nigdzie nie napisałem że miałem i odsłuchiwałem aż tyle typów wzmacniaczy marki Sony.

Mnie wystarczy odsłuchanie jednego z wielu, aby sobie wyrobić jako takie zdanie o marce.

Brak zrozumienia mojego wpisu przez osobę również źle rokuje.

Powołałem się na parametry ze zrozumiałych względów, tak zawyżone w stosunku do potrzeb po prostu nie rokują dobrego brzmienia.

Tylko osoba mało techniczna może nie zrozumieć tego przekazu technicznego, ale to już nie mój problem.

Porównywalne do Sony parametry elektro-techniczne posiada przywołany w tytule wzmacniacz Yamahy.

Słuchałem tylko jednego z wyższych modeli tej firmy, takiego z przełączaną pracą końcówki mocy - kl.A lub AB - nazwy i oznaczenia typu nie zapamiętałem, brzmiał również sucho i szpiczasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak pisałem, Japończycy widać mają coś nie w porządku z organami słuchu skoro lubią takie jazgotliwe wzmacniacze.

 

Mam 570 ES i B&W 602 S3. I zgadzam się z kolegą Accu. Gdyby był jazgotliwy to by się tego zestawienia nie dało słuchać. A tak jest całkiem przyjemne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sprawa że Twój 730 ES gra inaczej niż wszystkie inne wzmacniacze z tej serii i inaczej niż inne egzemplarze tego samego modelu. Tak się składa że sygnatura brzmieniowa Sony ES uległa zmianie jednak stało się to zdecydowanie wcześniej bo około 1987 roku. Wzmacniacze ze starszej serii: 222/333/444/555 ES i dostępny wyłącznie w Japonii wyśmienity 777 ES brzmiały nieco jaśniej, miały lepszą stereofonię i więcej detalu niż modele późniejsze. Seria 500/700/800 ES miała wycofaną średnicę i generalnie brzmiała dość ciemno. To był początek nowej filozofii. Bardzo muzykalne i wciągające brzmienie z jasnymi kolumnami. Podobnie brzmiały wszystkie kolejne modele: 530/730/830, 550, 570/670/770/870 oraz 590/690 i 505/606/707/808 ES. Modele z wbudowanym przetwornikiem: 630/650 ESD były nieco słabsze. I nie pomoże tutaj powoływanie się na specyfikację czy instrukcję serwisową. Brzmienie jest brzmieniem i nie znam człowieka mającego doświadczenie z Sony ES z tamtych lat który stwierdziłby że te wzmacniacze grają jazgotliwie. Przeciwnie, są na przeciwnym biegunie. Yamaha AX-900 jest wzmacniaczem bardzo przejrzystym ale nie jazgotliwym. Chyba że źle ją zestawimy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów o miłości do zwierząt wypowiada się ich najlepszy przyjaciel, czyli rzeźnik, bo zna dokładnie i potrafi nazwać wszystkie organy prawie każdego zwierzaka....

A wracając do tematu, to gdybyś, stary beju testował te wzmacniacze na kablach klasy przynajmniej Valhalli i kolumnach przynajmniej Lipinskiego, dałbym wiarę tym opowieściom, jeśli tak nie jest, to zawsze należy skromnie dodać "na moich gratach" i do tego "na moje ucho". Już same B&W w większości nie tylko budżetówki nie należały do grupy najbardziej liniowych..

Trochę dystansu, Panowie i bez pyskówek...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ring radiator rules

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ciekawa sprawa że Twój 730 ES gra inaczej niż wszystkie inne wzmacniacze z tej serii i inaczej niż inne egzemplarze tego samego modelu.

Może dlatego tak gra, że prędzej go przerobię pod swoje ucho i preferencje brzmieniowe niż sprzedam.

Te zachwalane modele prędzej czy później lądują na polskim aukcyjnym portalu z kosmiczną cena.

A co do modeli które tak skwapliwie wymieniasz to wiedz że;

TA-F 730ES = TA-F333ESR

TA-F 570ES = TA-F222ESA

przed chwilą ściągnąłem sobie serwisówkę tego drugiego, aby zobaczyć jakie tranzystory pracują na wyjściu - też bipolarne.

Edytowane przez stary bej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj jednak o różnicach pomiędzy modelami europejskimi i japońskimi. Mnie nie interesują tranzystory - interesuje mnie brzmienie. A temu trudno zarzucić jazgotliwość.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Pamiętaj jednak o różnicach pomiędzy modelami europejskimi i japońskimi.

Trochę tym wpisem do mnie przemówiłeś - mój był ściągany ze Szwajcarii, całkiem możliwe że był przewidziany na rynek japoński i ktoś go sobie stamtąd ściągnął.

Stąd tak precyzyjne i nie dla rocka grania brzmienie.

Na pewno nie mogę zaprzeczyć, że małe składy jazzowe brzmią na nim rewelacyjnie, bo tak właśnie grają.

Niby wiedziałem skąd przybył, ale nie brałem pod uwagę tego, że wersja na rodzimy kraj może brzmieniowo odbiegać od tej na UK/Niemcy/Europę.

Hmm, sorry za nerw, ale ja niezwykły bujać w obłokach i jak coś piszę, to piszę jak słyszę i jak naprawdę jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę Ci. Czy ten Twój to 730 ES czy 333 ESR? Pioneer PD-75 na Austrię i Szwajcarię wyglądał zupełnie inaczej w środku niż jego niemieccy czy amerykańscy kuzyni. Z drugiej strony piszesz o MOS-fetach a z tego co pamiętam w serii ES pojawiły się później.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

730es

Nie wiem jak w środku wygląda, bo jak pisałem, nigdy nie był rozkręcany.

Nie ma na caluśkiej obudowie ani jednej skazy, czy nawet odrobinki rdzy.

Jak przyjechał w paczce (nie oryginalnej) to jeszcze "pachniał fabryką".

Prawdopodobnie musiał być gdzieś bardzo długo przechowywany i nie grany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

700 i 730 ES grają raczej wycofaną górą i słabą średnicą. Jeśli jest inaczej znaczy że wzmacniacz był grzebany.

Przeciez w 70% to kolumny kreuja jak gra muzyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy że gra cały system jego konfiguracja zależy od tego jaki charakter mają poszczególne elementy.

 

Gram na nim od 5 lipca tego roku.

 

Coś tu jest nie tak... Albo niewygrzany albo grzebany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeden egzemplarz gra zupełnie inaczej od wszystkich innych to znaczy że coś jest z nim nie tak i to jest chyba oczywiste. Chyba że ktoś uważa że wysokie Sony ES są jazgotliwe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram rafala735, to może być klucz do WSZYSTKICH dysput tego rodzaju...

Jeśli wzmacniacz ma naprawdę małe zniekształcenia i dobrą dynamikę, a Sony nawet budżetowe tj. już w seriach od 5 na początku oznaczeń te warunki spełnia, winy upatrywał bym poza tym elementem toru.

A są obok równie ciekawe z tego punktu widzenia wątki o dobieraniu wzmacniacza do Paradigmów i nie dociera do człowieka, że to kolumny są krytycznym elementem i to jest właśnie najsłabszy odcinek całego toru...szkoda gadać.

Mało, a ktoś będzie szukał czegoś do starych Altusów, żeby zagrały liniowo, bez dudnienia, z precyzyjnym basem i aksamitną górą...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ring radiator rules

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko widzisz jeśli do moich Bowersów wepniesz Unitrę to zagra tak samo do d... jak np Accu z Altusami zatem nie tylko kolumny są istotne ale i wzmacniacz. Niestety wzmacniacze różnią się między sobą niesamowicie. Tyle że jeśli dojdziemy do pewnego poziomu okaże się że źródło także jest ważne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />No wzmacniacz i kolumny to podstawa. <br />

 

Nie podepniesz żródła dżwięku,będzie niestety cisza :)

Zadaniem wzmacniacza jest wzmocnić sygnał np z CD,im bardziej neutralny pokaże jak na tacy z czym mamy do czynienia,

im więcej dodający od siebie i podbarwiający dżwięk tym mniej usłyszymy przy zmianach CD,może być że różnic nie będzie w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.