Skocz do zawartości
IGNORED

REIMYO czyli muzyka ponad wszystko :)


stefek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak Fr@ntz pisał, o Therii się wypowiedziałem po odsłuchach u siebie, a Vitusa słuchałem na wyjeździe i mimo tego rzuca na kolana. Może będzie okazja wpiąć go u siebie. Kto wie? - oczywiście ja wiem kto wie. ;-)

pozdr.

 

W recenzji Therii pojawiają się takie oto słowa w podsumowaniu:

 

,,The thing about RCM Audio’s THERIAA is it could passunnoticed next to the big guns. But it’s actually the kind of

product that defines the best of high-end audio, a phono

stage that just replays vinyl masterfully. No fuss, no frills,

no fancy-schmancy casework, no big budget marketing

campaign or slick salespeople telling you how wonderful it

is. You just plug it in, and know how good it is, if your vinyl

chain is up to the challenge. If you take your vinyl seriously, be

thankful things like THERIAA exist, because they show there’s

more to high-end audio than meets the eye."

 

I czy to prawda?

 

W tym samym numerze tego miesięcznika HIFI+ jest recenzja przedwzmacniacza gramofonowego Zanden 1200 który jest podobno cudem świata. Cena 25 tyś funtów! Taniej więc od Vitusa?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W recenzji Therii pojawiają się takie oto słowa w podsumowaniu:

 

,,The thing about RCM Audio’s THERIAA is it could passunnoticed next to the big guns. But it’s actually the kind of

product that defines the best of high-end audio, a phono

stage that just replays vinyl masterfully. No fuss, no frills,

no fancy-schmancy casework, no big budget marketing

campaign or slick salespeople telling you how wonderful it

is. You just plug it in, and know how good it is, if your vinyl

chain is up to the challenge. If you take your vinyl seriously, be

thankful things like THERIAA exist, because they show there’s

more to high-end audio than meets the eye."

 

I czy to prawda?

 

W tym samym numerze tego miesięcznika HIFI+ jest recenzja przedwzmacniacza gramofonowego Zanden 1200 który jest podobno cudem świata. Cena 25 tyś funtów! Taniej więc od Vitusa?!

 

Niezłe te ceny pre phono.

Kiedyś miałem VTL-TP 6.5 Signature,który po wymianie fabrycznych lamp,świetnie się zgrywał z SME20.

Ale to były "grosze" w porównaniu z tymi "tuzami" ;).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> stefek

 

Wiem, że masz dużą kolekcję płyt Milesa... i chciałbym zapytać o brzmienie najnowszego bootlegu CD vol.2 "Live in Europe 1969". Świetna rzecz muzycznie i to w ogóle nie podlega dyskusji, jednak co do odrestaurowania tych nagrań mam kilka zastrzeżeń. Praktycznie całość, tzn. wszystkie trzy koncerty, są zaprezentowane w sposób, powiedziałbym matowy, płaski i z wyciągnięciem na pierwszy plan średniego zakresu co szczególnie jest słyszalne w dwóch pierwszych koncertach z Francji; w ostatnim ze Sztokholmu jest trochę lepiej, ale za to z mniejszą ilością wysokich. Bas jest oczywiście obecny, ale jest to bas w zarysie i płaski dżwiękowo jak i cała reszta instrumentów. Jednym słowem nagranie to nie posiada soku, tylko jest suche jak stare jabłko. Zdaję sobie sprawę z ułomności tego remastera i, że się tak wyrażę, z archiwalności nagrania, tym bardziej, że jest to live, nie mniej jednak jestem ciekawy jak prezentuje się z tym materiałem Twój system Reimyo. U mnie w torze też jest lampa i to specjalnie dobrana przez Khomenko, ale jak już się wyraziłem, soku i nasycenia tym nagraniom nie dodaje. Oczywiście pod względem muzycznym płyta jest wyjątkowa i polecam ją wszystkim Mileso-maniakom i wszystkim tym, którzy wątpią, że Miles miał ciągoty i niejednokrotnie obracał się w estetyce free, chociaż sam paradoksalnie temu zaprzeczał...'-). Muzycznie jest to genialna rzecz bez dwóch zdań. Wydaje mi się, że Vol.1 brzmi lepiej, może nie zdecydowanie lepiej, jednak z większym nasyceniem i z większą ilością soczku... z kroczku. '-)

 

Pozdr, M

 

51CoXUulcnL._AA160_.jpg

http://www.youtube.com/watch?v=OjoeNKvCGEQ&feature=player_detailpage

 

http://www.youtube.com/watch?v=sayOJKN6yuo&feature=player_detailpage

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarkN

 

Masz rację,i Reimyo niewiele tu pomaga,jest szaro i płasko.

Poszczególnych części realizacyjnie nie porównywałem,a odłożyłem ten tytuł na półkę jakiś czas temu.

Ostatnie tygodnie jeśli chodzi o Milesa to "The Jack Johnson Sessions" na tapecie,powróciłem do tych nagrań,po długiej przerwie.

Fantastyczne nagranie,różne wersje utworów na wydaniu 5 dyskowym,coś niesamowitego.

Realizacja typowa na tamte lata,instrumenty przypisane do poszczególnych mikrofonów i kanałów,ale namacalność i realizm świetne.

Te sesje to chyba dla mnie w pierwszej trójce wszystkich Davisa.

 

papageno

 

Właśnie na takie rzeczy czekam od Ciebie :).

Piękne i wzruszające,trzeba by to posłuchać na głównym systemie.

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> moreno1973

Dla mnie Theriia to bardzo duży skok jakościowy. Sposobem prezentacji osiągnął prawie to co Reimyo, przy zachowaniu całej palety zalet analogu. Nie zagłębiałem się w tych pułapach cenowych, ale po kilku próbach w budżetówce byłem w letargu, z którego wyrwało mnie właśnie pre RCM-u.

pozdr.

Ps. Jak masz chęć posłuchać daj znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że miał mieć. Może to był prototyp.

A dowiedziałem się, że nie było lampowych monosów, tylko końcówki stereo.

.

 

Poszukam jutro w necie,bo widziałem na własne oczy :).

Widocznie końcówki można mostkować.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papageno, mam tego Mahlera, zresztą mam cały komplet Giergieva z LSO. Zawsze lubiłem bezpośrednie porównanie do CSO, której płyty też tak jakby równolegle z LSO kolekcjonuję, jednak z nowych nagrań CSO resound nie ma piątki, ale widziałem na żywo właśnie pod Haitinkiem. Chicagowska też pięknie gra Mahlera i właściwie nadaje się do Gustava, powiedziałbym, że jak najbardziej i chyba grają go zdecydowanie bardzo dobrze... według znawców, obecnie jedną z najbardziej cenionych amerykańskich filharmonii jest Claveland jednak co do Mahlera to mówią, że Chicago, ale nie mnie osądzać i mędrkować w tym temacie... czekam na Twój głos i ocenę bo jak najbardziej jesteś jedną z najbardziej autorytatywnych osób na forum w tych klimatach. Praktycznie, na żywo widziałem same perełki, bo moi przyjaciele są uzależnieni od klasyki i chodzą praktycznie na wszystko w sezonie i jak jest coś naprawdę wyjątkowego to mnie zapraszają... i to do loży... he ne. Bardzo dobrze słychać w boxie C i jest to moje jak i ich ulubione miejsce... dobra, koniec chwalenia się. W domu nie słucham za często symfoniki, natomiast kwartety smyczkowe to mój konik. Uwielbiam Mosaiques Quatuor i Haydn'a opus 77, zresztą cały box z Naive jest rewelacyjny, zarówno interpretacyjnie jak i brzmieniowo. Większość z Naive jest w moim pojęciu jak najbardziej warta grzechu.

 

Stefek, nie wiem czy masz kompletną sesję z Chicago "Plugged Nickel 1965", ale jest to też kawał muzyki, chociaż brzmieniowo trochę siedzi w porównaniu do Jacka Johnsona, jednak to wsześniejszy okres i typowo akustyczne granie live więc różnice są ewidentne, ale muzycznie to bajka no i mój najlepszy kwintet... Ciekawostką jest, że pojedynczy remaster Highlights From Plugged Nickel brzmi całkiem nieżle i powiedziałbym, że znacznie lepiej niż nagrania z box'u... jednak mimo wszystko box jest niezastąpiony. Po skompletowaniu całości Davisa, wziąłem się właśnie za boxy, chociaż ceny niektórych z nich bardzo mnie denerwują... czekam na jakąś rozsądną cenę kompletnych nagrań z Montreux na dwudziestu dyskach, bo przepraszam, ale prawie siedmiu stów za to nie dam... chociaż myślę o tym wydaniu codziennie, psia jego mać '-) Kompletny Jack Johnson jest świetny i też brzmi u mnie znakomicie... którą wersję posiadasz...??? W małym pudełku, czy w dużym...???

 

516xBEHQ2FL._AA160_.jpg51D1UfJXK1L._AA160_.jpg61viUmWE-bL._AA160_.jpg51kGS5lFtdL._AA160_.jpg51gtEYi3m%2BL._AA160_.jpg .... itd.

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :)

 

Marku Jacka Johnsona,mam w małym pudełku,w dużym fajniejszy?

 

Highlights From Plugged Nickel. Mam pojedyńczy,ale jak mówisz,że warto mieć box,to poszukam

 

Ten Montreaux taki drogi?Sprawdzę.

 

Boxów posiadam kilka,takich dla mnie istotnych to m.in.

Seven Steps The Complete

The Cellar Door Sessions

Miles Davis Quintet 1965-1968 z Shorterem

Miles Davis Quintet The Legendary Prestige Quintet Sessions z Coltranem

Miles Davis Gil Evans The Complete Columbia Studio Recordings

 

Które jeszcze uważasz trzeba by mieć koniecznie?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecany phono stage firmy Reimyo EAT-777,prototyp pokazany w 2006 roku.

Ciekawe czy było więcej sztuk :).

Na górnej półce oczywiście player CDP-777.

post-4406-0-50389100-1376380571_thumb.jpg

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

papageno

 

Masz jakieś ulubione miejsce,gdzie zaopatrujesz się w klasykę?

 

 

W poszukiwaniu 20 płytowego boxa Davisa,o którym wspominał MarkN,natrafiłem na świetną stronę:

 

http://www.kind-of-blue.de/

 

Facet odwalił kawał dobrej roboty,akurat dla mnie,i innych "davisowców" wiecznie poszukujących najlepszych wydań :).

Cholercia nawet bootleg "Live In Europe" wyszedł na Blu-spec CD :)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Dla mnie Theriia to bardzo duży skok jakościowy.

W stosunku do Sensora?

Ciekawy jestem o ile lepszy jest od starego, poczciwego Sensora i co dokładniej jest lepsze.

Kilka lat żyłem w udanym związku z Sensorem ale wymieniłem go z wielkim zadowoleniem na pre lampowe, które wyciągnęło z winyla o wiele więcej.

Rozmawiałem z Rogerem na temat Therii ale jak była jeszcze w stanie embrionalnym. Czas chyba jej posłuchać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku Jacka Johnsona,mam w małym pudełku,w dużym fajniejszy?

 

Po prostu dłuższy... (Long Box) i z lepszą oddzielną wkładką, taki nowocześniejszy jakby troszku. Zaskoczony jestem, że istnieje Plugged Nickel na złocie w japońskiej limitowanej edycji... Nie wiedziałem o tym, ale z tego co widać jest to chyba niedostępne. Na taki box to zdecydowanie mógłbym się zapisać. Co do innych pudełek Davisa to jak najbardziej jubileuszowy 50-ty Kind of Blue i oczywiście Bitches Brew, który to istnieje w trzech wersjach. Najlepiej wybrać winylowy format z czterema dyskami i dwoma analogami. Pojechałbym również z kompletnym trzy płytowym Silent Way bo jak wiadomo jest to intro sesja do słynnej Bitches Brew. Ostrzę sobie również apetyt na kompletny box Corner Sessions bo bardzo lubię ten funkowy okres Milesa i jest to też kawał porządnego grania m.in z Liebmanem na pokładzie. Cellar Door i sesję z Evansem już masz; zostaje jeszcze obowiązkowy cztero-płytowy set -In Person Friday & Saturday Night at Black Hawk Complete... Z box'ami jest u mnie tak, że raczej skupiam się na kompletnych, poszczególnych sesjach, a nie na zbiorach z danego okresu, bo generalnie wszystko mam na pojedyńczych płytach, tak że nie ma sensu dublowania tych pozycji... chyba, że wychodzą jakieś specjalne jubileuszowe wersje i jak najbardziej wyjątkowe remastery jak Kind of Blue, seria XRCD, Special Edition 20bit K2... itd.

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Kazuo Kiuchi meets Masaaki Suzuki. Mesjasz Pana Handla. Wytwórnia BIS. Obaj Panowie z Japonii mają bardzo głęboki stosunek do swej pracy.

 

Pan Suzuki pisze: "Sometimes the words of the Bible are set to music with deep religious insight in a way that purifes the soul, as in Bach's cantatas, but in the Messiah, the words reach the heart with direct appel through its highly attractive music."

 

Pan Kiuchi umożliwia nam to poprzez oddanie w nasze ręce cudownego sprzętu audio.

 

http://www.youtube.com/watch?v=CIkbFdslsTg

 

Jest o wiele lepiej brzmieniowo, gdy występuje Kazuo Kiuchi and his XRCD24 records. Np. Suity Orkiestrowe Pana Bacha w wykonaniu Orchestra De Chambre Jeana Francoisa Paillarda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu dłuższy... (Long Box) i z lepszą oddzielną wkładką, taki nowocześniejszy jakby troszku. Zaskoczony jestem, że istnieje Plugged Nickel na złocie w japońskiej limitowanej edycji... Nie wiedziałem o tym, ale z tego co widać jest to chyba niedostępne. Na taki box to zdecydowanie mógłbym się zapisać. Co do innych pudełek Davisa to jak najbardziej jubileuszowy 50-ty Kind of Blue i oczywiście Bitches Brew, który to istnieje w trzech wersjach. Najlepiej wybrać winylowy format z czterema dyskami i dwoma analogami. Pojechałbym również z kompletnym trzy płytowym Silent Way bo jak wiadomo jest to intro sesja do słynnej Bitches Brew. Ostrzę sobie również apetyt na kompletny box Corner Sessions bo bardzo lubię ten funkowy okres Milesa i jest to też kawał porządnego grania m.in z Liebmanem na pokładzie. Cellar Door i sesję z Evansem już masz; zostaje jeszcze obowiązkowy cztero-płytowy set -In Person Friday & Saturday Night at Black Hawk Complete... Z box'ami jest u mnie tak, że raczej skupiam się na kompletnych, poszczególnych sesjach, a nie na zbiorach z danego okresu, bo generalnie wszystko mam na pojedyńczych płytach, tak że nie ma sensu dublowania tych pozycji... chyba, że wychodzą jakieś specjalne jubileuszowe wersje i jak najbardziej wyjątkowe remastery jak Kind of Blue, seria XRCD, Special Edition 20bit K2... itd.

 

Tak,tak boxy tylko z kompletnymi sesjami,poszukam Twoich propozycji,oczywiście 50 Kind Of Blue i Bitches Brew mam.

Kind Of Blue na K2HD brzmi fenomenalnie.

 

 

papageno

 

Ładnie śpiewają na tym spotkanku,posłucham całości :).

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Po 6 latach rozłąki spotkali się Lenny White, Stanley Clark i Chick Corea i w 4 dni nagrali The Griffith Park Collection. Pomagali im jeszcze Freddie Hubbard i Joe Henderson. Wyśmienite granie. Płyta remasterowana w Japonii. WPCR-27359. Gorąco polecam.

 

I jeszcze coś Corei. Chick Corea Akoustic Band. SHM-CD. Oprócz Chicka John Patitucci i Dave Weckl. Pobrzmiewają echa RTF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harmonix to różnego rodzaju rozwiązania antywibracyjne...często wybitnie skuteczne...ale są rzeczy któych nawet Harmonix nie produkuje a które mogą się bardzo przydać...Zachęcony przez autora wątku napiszę kilka słów o pewnym rozwiązaniu walczącym z wibracjami w kolumnach. (można stosować też na urządzenia audio).

 

Po różnych próbach w kwestii redukcji wibracji kolumn postanowiłem wybrać nakładki antywibracyjne firmy HRS, która to firma od niedawna ma swojego dystrybutora w Polsce. Firma uznana w USA za lidera w kwestii stolików high-end do urządzeń z najwyższej półki. Recenzenci w USA jak i właściciele tamtejszych najlepszych salonów z ultra high-endem często korzystają właśnie z rozwiązań HRS. Jeśli poszukacie w necie to na pewno traficie na potwierdzenie moich słów...

 

Jedyny problem to ceny. Dla mnie zbyt wysokie... z wyjątkiem tzw. Damping Plates, które są tanie jak na cennik HRS.

 

Ja ze swoimi kolumnami korzystam z modelu DPII-09545, którego wielkość dobrze pasuje do górnej ścianki kolumn, na którą to powierzchnię nalezy położyć tą nakładkę.

 

Oto co pisze producent na temat swoich wyrobów i co zamieszcza na swojej stronie dystrybutor HIFI CLUB

 

,,Damping Plates mk.II to najnowszy produkt oferujący technologię tłumiącą wibracje.

W znaczący sposób redukuje negatywny wpływ drgań przenoszonych przez powietrze. Damping Plates powinny być umieszczane bezpośrednio na górnej części obudowy urządzeń audio lub zestawow głośnikowych. Do niej przylega bowiem, wykonane z firmowego elastomeru, podłoże nakładek HRS. Im większy procent powierzchni górnej ścianki obudowy jest zasłonięty nakładką tym większa jest poprawa jakości dźwięku. Nakładki są produkowane w kilku rozmiarach, aby umożliwić uzyskanie optymalnego efektu w posiadanym systemie audio/video. Widoczne na zewnątrz elementy nakładek to anodyzowane na czarno aluminium lotnicze."

 

Jakie są efekty działania nakładek w moim systemie?

- poprawa całościowa dźwięku dzięki możliwości usłyszenia najdrobniejszych dźwięków, wybrzmień, szarpnięć strun, itd...

- wybitny wokal...super naturalny... głos jest niezwykle wyraźny, np. można zrozumieć każde szeptane słowo, piosenki zyskują dzięki temu nowe życie...(od kilku dni słucham ulubionych wokali)

- poprawa w zakresie niskich tonów, lepsza kontrola i różnicowanie brzmienia

 

Czy są jakieś wady?

- U mnie uległa zmniejszeniu przestrzenność kolumn, dźwięki które przedtem latały po pokoju tak jakby znalazły się na kotwicy... jednak trudno uznać to za wadę bo całościowy odbiór jest po prostu teraz zdecydowanie bardziej realistyczny...potrzeba odrobiny czasu aby przywyknąć do tego nowego dźwięku i docenić jego realizm.

 

Cena jednej nakładki to 680 PLN... trzeba mieć dwie, jeśli mamy dwie kolumny... a to już prawie 1400 PLN... czy warto? Moim zdaniem zdecydowanie, bowiem korzyści jakie przynoszą można porównać do wymiany interkonektu lub kalbi głośnikowych...

 

Na koniec warto zauważyć, iż kolumny z takimi nakładkami nie tracą na wyglądzie, akcesorium to jest wykonane w bardzo dokładny sposób z wysokiej klasy składników. Jest niskie i co ważne nie uszkodzi powierzchni lakieru posiadanych kolumn.

 

U mnie więc nakłądki HRS zostają i przyczyniają się do coraz większej radości ze słuchania pięknej muzyki...

 

http://www.avisolation.com/damping_plate.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moreno73

 

HRS to fajne produkty,dość długo trzeba było czekać aż pojawią się w Polsce.

Te Twoje,widziałem,ale nie sprawdzałem,natomiast w ostatnich miesiącach sprawdzałem "możliwości" platform pod sprzęt,i akurat HRS była w kręgu moich zainteresowań.

Od dawna stosuję elementy i platformy Finite Elemente,ale HRSy bardziej mi się podobają,a jeszcze bardziej produkty Harmonixa,ale te są cholernie drogie.

 

Wszystkie te rzeczy działają,i wszystkie w dobrym kierunku.

Plusy tak jak napisałeś,spostrzeżenia moje podobne.

Zmniejszenie przestrzenności,to samo zauważyłem na wszystkich testowanych paltformach,ale...

to nie do końca jest wada,bo przy dłuższym posłuchaniu okazuje się,że wcześniej ta przestrzeń była jakby trochę "nadmuchana",mniej naturalna.

Po prostu scena się ustabilizowała i wszystko się uspokoiło w dobrym tego słowa znaczeniu.

 

Jak ktoś ma ułożony system,spokojnie można jeszcze dopieszczać "drobiazgami" :).

 

A skoro już tu mowa o Harmonixie, czy któryś z Was Panowie miał okazję spróbować w swoim systemie Harmonix AC Enacom ? Jeśli tak, jakie wrażenia?

 

U mnie wersja Limited się nie sprawdziła,to znaczy nie słyszałem jej wpływu,ale od niektórych słyszałem pozytywne opinie,nawet zdaje się kolega moreno też posiada wpięte to COŚ u siebie :).

Zdaje się,że w warszawskim KAIMie testowali i stwierdzili pozytywny wpływ.

Ja już teraz nawet nie mam jak tego sprawdzić,cztery urządzenia,cztery gniazdka :).

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HRS to fajne produkty,dość długo trzeba było czekać aż pojawią się w Polsce.

Wszystkie te rzeczy działają,i wszystkie w dobrym kierunku.

Rozumiem, że miłość jest ślepa i głucha, ale czy krokiem w dobrym kierunku będą nakładki na kolumny tłumiące wibracje w przypadku kolumn, których projektant wykorzystał/uwzględnił przy strojeniu rezonowanie ścianek? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że miłość jest ślepa i głucha, ale czy krokiem w dobrym kierunku będą nakładki na kolumny tłumiące wibracje w przypadku kolumn, których projektant wykorzystał/uwzględnił przy strojeniu rezonowanie ścianek? ;)

Sprawdzałeś działanie tych "ustrojów"?

Być może projektant uwzględnił rezonowanie ścianek,ale zdaje się nie mógł przewidzieć wszystkich pomieszczeń i otoczenia w jakim im przyjdzie grać.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarkN

 

To jest dokładnie to wydanie Montreaux,o którym mówiłeś?

 

http://www.amazon.de/Complete-Montreux-1973-91-Miles-Davis/dp/B00006FDSY/ref=sr_1_14?ie=UTF8&qid=1376416876&sr=8-14&keywords=miles+davis+montreux

 

"Jedyne" 400 euro i można mieć na własność :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że miłość jest ślepa i głucha, ale czy krokiem w dobrym kierunku będą nakładki na kolumny tłumiące wibracje w przypadku kolumn, których projektant wykorzystał/uwzględnił przy strojeniu rezonowanie ścianek? ;)

 

Twój argument jest do bani...

 

Jeśli ludzie podchodziliby do swojego hobby w taki sposób to słowo tuning by nie zaistniało...

Projektant samochodu przewidział że jego silnik będze miał 150 KM a tuning robi z niego 180 koni w niczym nie ryzykując zniszczenia silnika...

Pojektant mieszkania przewidział sciankę działową a Twoja żona ją kazała zburzyć...i co jesteś odważny okarżyć żonę o brak kompetencji i stworzenie zagrożenia dla pierwotnego planu?

Stosujac nakładki HRS nie uszkadzamy kolumny, nie zmieniamy jej wewnętrznej konstrukcji, w każdej chwili możemy zdjąć nakłądki i porównać efekty bez i z...

 

Poza tym warto zastanowić się nad taką sprawą, iż...

Projektant projektuje szprzęt audio w taki sposób aby niższy model grał gorzej od droższego... chyba że produkuje się jeden model danego sprzętu tak jak to ma miejsce w przypadku Reimyo. Posiadając kolumny Cremona Auditor M mam mieć w założeniu gorsze kolumny niż model Guarneri Memento... moim zaś celem jest poprawa tego co projektant specjalnie ,,zepsuł"... projektant bowiem specjalnie użył gorszą/tańszą obudowę niż w modelu Guarneri godząc się na to aby strojenie jej nie było tak dobre jak w Guarneri.

 

Harmonix AC Enacom - zmienia brzmienie... jednak to bardzo zależy od danego systemu. Moim zdaniem dociąża brzmenie, które staje się wyraźniejsze. Opisy są w necie różnych opinii i recenzji. Polecam to przeczytać

http://hifi-unlimited.blogspot.com/2012/05/executive-tweak-enacom-ac-noise.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.