Skocz do zawartości
IGNORED

Czytacie ? A jeśli tak - to co i jak często?


Bezlitosna Niusia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gość

(Konto usunięte)

Ja wszystko co mi wpadnie w łapy. Czasami nie mogę się powstrzymać i u znajomych podczas wizyty potrafię się wyłączyć z rozmowy i czytać coś co leżało na wierzchu.

A non stop to mogę Mistrza i Małgorzatę czytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arka fotyfajf - nie kumam , zaiste ...:) Jeśli temat się jakoś "sprzeda"- będę zachwycony ;) Prócz Lema - w oryginale :) - zaczynam czytać Haška - takoż w oryginale :))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość

(Konto usunięte)

No to tak jak ja. Tylko że czytałem tylko Szwejka. Też w oryginale. Polecam adaptację filmową z Rudolfem Hrusinskim. Dobry wojak Szwejk i Posłusznie melduję.

W oryginale oczywiście. Palce lizać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystko co mi wpadnie w łapy. Czasami nie mogę się powstrzymać i u znajomych podczas wizyty potrafię się wyłączyć z rozmowy i czytać coś co leżało na wierzchu.

A non stop to mogę Mistrza i Małgorzatę czytać.

miałem tak , lata temu ... Mój Tata poprosił - pomaluj mieszkanie , Jacku... Były to czasy przedfoliowe ... Jakem zaczął w poniedziałek - tak skończyłem w sobotę...-rozścielać te gazeciska ...:) Nic nie pomalowane, ale - przeczytane wszystko !!!! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak jak ja. Tylko że czytałem tylko Szwejka. Też w oryginale. Polecam adaptację filmową z Rudolfem Hrusinskim. Dobry wojak Szwejk i Posłusznie melduję.

W oryginale oczywiście. Palce lizać.

przecież wiem :) podejrzewasz , że jest ktoś "piękniejszy" , jako Szwejk , niż Hrusinski :) Powiadam Wam - czytać - to być wielokroć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaluje czytajac te wpisy ze nie moge poswiecic ksiazce wiecej jak 5min. W zyciu przeczytalem bardzo malo ksiazek i zadna mnie nie wciegnela. Z tego powodu nie nawidze czytac, doprowadza mnie to do szalu, a raczej rozpaczy. Znajomi mowia - trafiles poprostu na ch.. tytuly. Moze i mieli racje, ale teraz sie obawiam ze za pozno by znow cos zaczac. Godzinami dziennie natomiast slucham muzyki, w domu, drodze, pracy. Az zazwyczaj czasami odczuwam niedosyt. Lawiruje miedzy gatunkami i ciagle mi malo. Wtedy takie czytanie pewnie przynioslo by chwile ukojenia i uspokojenia. Moze to dla tego jestem taki nerwowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W weekend ciezko bedzie :). A to w domu sie tylko czyta? E-Bookow nie lubiem. Mlody jestem, ale jakos lubie zwykle CD, gazete papierową w lapie (choc gazet tez nie czytam za bardzo, bo belkotu nie lubie, czasem tylko jak ktos w ki.lu zostawi, nie to ze bym mial problemy ze sra.iem jak coniektorzy) czy inne "przestarzale" graty. Moze na stare lata mi odwali.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz się czym chwalić.

 

Szwejk-rewelacja, klasyka, jedna z moich ulubionych książek.

Lem-czytałem wszystko 30 lat temu, potem wracałem aby zrozumieć.

Przeczytajcie Leonie Swann " Sprawiedliwość owiec" i " Triumf owiec".

"Piknik na skraju drogi" Strugackich.

"Egipcjanina Sinuhe" Waltari.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz się czym chwalić.

 

To nie chwalenie, to prosba o pomoc. Jak widac - nie skuteczna. Ale jakos mi nie zal.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thorogood - Egipcjanin Sinhue - niezłe ... Strugaccy - różnie ... Lem - przereklamowany i nadmuchany ... Oczywiście to moja subiektywna ocena ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaluje czytajac te wpisy ze nie moge poswiecic ksiazce wiecej jak 5min. W zyciu przeczytalem bardzo malo ksiazek i zadna mnie nie wciegnela. Z tego powodu nie nawidze czytac, doprowadza mnie to do szalu, a raczej rozpaczy. Znajomi mowia - trafiles poprostu na ch.. tytuly. Moze i mieli racje, ale teraz sie obawiam ze za pozno by znow cos zaczac. Godzinami dziennie natomiast slucham muzyki, w domu, drodze, pracy. Az zazwyczaj czasami odczuwam niedosyt. Lawiruje miedzy gatunkami i ciagle mi malo. Wtedy takie czytanie pewnie przynioslo by chwile ukojenia i uspokojenia. Moze to dla tego jestem taki nerwowy.

jednych kreci czytanie innych sluchanie

 

Nie masz się czym chwalić.

 

Szwejk-rewelacja, klasyka, jedna z moich ulubionych książek.

Lem-czytałem wszystko 30 lat temu, potem wracałem aby zrozumieć.

Przeczytajcie Leonie Swann " Sprawiedliwość owiec" i " Triumf owiec".

"Piknik na skraju drogi" Strugackich.

"Egipcjanina Sinuhe" Waltari.

nie kazdego to kreci

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma teraz wydała w Polsce książkę:

Anemony_Jolanta-Janczyk,images_big,1,978-83-7805-737-6.jpg

 

Jeśli jesteście tacy czytelnicy to poczytajcie, bo ja nie mam odwagi sięgnąć po to dzieło... ;)

 

"Mousseux de champignons aux truffes, pieczony indyk, zapiekane karczochy hiszpańskie, a na deser ciasto czekoladowe z własnoręcznie przygotowanym kremem waniliowym. Wyśmienite menu – pomyślał. Powinna być zachwycona. Podobnie jak on, z prawdziwą pasją potrafiła delektować się bogactwem smaków śródziemnomorskiej kuchni, z nieukrywanym entuzjazmem rozprawiać o zapachu świeżo posiekanej bazylii, zielonej pietruszki, kolendry czy estragonu… Chyba przesadziłem z truflami! – pomyślał, patrząc na mus grzybowy pełen cieniutkich plasterków trufli, w zasadzie na trufle zanurzone w zawiesistym musie. Uwielbiał ich smak, ona zresztą też, wiedział o tym doskonale. Pośpiesznie przeszedł do salonu wypełnionego zwiewnym zapachem kadzidełka z drzewa sandałowego i wonią lawendy. Po raz kolejny ułożył w wazonie kolorowe anemony, jej ulubione kwiaty."

 

O ja pierrrrrrrrrr...

 

4948225-funny-animal-argument--angielski-bulldog-laughing-baby-mallarda-na-kaczki.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

No, czytamy - 5 do 6 książek miesięcznie, a w zasadzie słuchamy.

I jesteśmy zniesmaczeni - ostatnio Camilla Lackberg. Gdybym słuchał tębru książki, to nie pojechałbym do Szwecji - zboczeńcy, pedofile, alkocholicy, żony trujące mężów, sekty mordercze - pewnie połowy zapomniałem.

A i lesbijki i pedzie - ci przynajmniej byli sympatyczni. Albo padali ofiarą - tak dla poprawności politycznej, jak obsadzanie nigrów w amerykańskich filmach w latach 90tych w rolach szefów wydziałów czy mądrych sędziów.

 

Chyba czas wrócić do nieodrobionych lektur. Na zboczeńców typu Jelinek czy Dario Fo (nobliści) nie dam się już naciągnąć.

 

Może w końcu przeczytam całego Dostojewskiego i Prousta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj, czytaj.

Przestaniesz robić błędy ortograficzne :)

 

 

nie kazdego to kreci

 

To oczywiste.

A co Ty czytasz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egipcjanina , Piknik - czytałem już dawno temu. Ambient - czemu Lem jest "przereklamowany"?:))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skynyrd

 

Jest taka teoria,że jak klasyki się nie przeczyta do dwudziestki to się już nie przeczyta.I chyba jest to prawda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cadam

(Konto usunięte)

Jest taka teoria,że jak klasyki się nie przeczyta do dwudziestki to się już nie przeczyta.I chyba jest to prawda.

 

Czesław Bielecki jest przykładem na to, że można i później nadrobić zaległości w znajomości klasyki, ale dzisiaj trudniej o sprzyjające do tego okoliczności jakie mieli opozycyjni działacze za komuny.

 

Ale kto wie, jak tusku porządzi to może wróci stare.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,Lenin i Piłsudski mogli dużo czytać na zsyłce.Nie widzę związku z tusku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Z tego powodu nie nawidze czytac, doprowadza mnie to do szalu, a raczej rozpaczy.

Przepraszam za brutalną szczerość, ale po prostu należysz już do pokolenia, które nie umie czytać. Niestety też nie jesteś wyjątkiem - od pewnego momentu to się stało dość powszechne. Wina szkoły, wina nauczycieli stawianych na baczność za każdą ocenę niedostateczną, wina rodziców, którym wydawało się, że w oglądaniu telewizji godzinami nie ma nic złego.

To "nieumienie" czytania objawia się tak, że człowiek niby czytać umie, zna litery, potrafi je składać w wyrazy, a wyrazy w zdania, lecz nie wykształcił umiejętności wykonywania tego dostatecznie szybko. Zbyt wielki potencjał uwagi skupiony jest na tej czynności, a przez to staje się to męczące już po paru stronach, a na dodatek brakuje już "zasobów" na to by przeczytaną treść przetworzyć w umyśle, uruchomić wyobraźnię i zobaczyć.

Czasem ten problem związany jest z dysleksją (choć stosunkowo rzadko), ale częściej z wymienionymi już błędami szkoły i rodziców.

Znam przypadki ludzi, którzy to przezwyciężyli, ale jest ich stosunkowo niewiele. Potrzebna jest jakaś bardzo wyjątkowa motywacja. Dla jednego z moich uczniów była to słynna seria o Harrym Potterze. Zmusił się i przeczytał pierwsze dwa tomy. I był z tego powodu szczęśliwy. Jednak potem pojawiły się adaptacje filmowe i już znikła ta jego potrzeba czytania. ;)

 

No, czytamy - 5 do 6 książek miesięcznie, a w zasadzie słuchamy.

Nie należy mylić słuchania audiobooków z czytaniem. Oczywiście jest to jakiś półśrodek, żeby poznać wartościowe teksty, z których jeszcze nie zrobiono filmu. Ale tak samo jak obejrzenie "Faraona" nie jest równoznaczne z przeczytaniem "Faraona" Prusa, tak wysłuchanie audiobooka nie jest równoznaczne z czytaniem.

 

W dzieciństwie śmiali się rodzice ze mnie, że gdyby papier toaletowy był zadrukowany, to rozwinąłbym każdą rolkę. Czytać się nauczyłem jakiś rok przed pójściem do szkoły z tego prostego powodu, że chciałem poznać książkę Karola Maya "Winnetou", którą zaczęła mi czytać ciotka. Potem już poszło z górki - wszystkie następne tomy, jakie można było dostać. A początkowo nie było tego dużo. Czytałem wydania przedwojenne, co niekorzystnie wpłynęło na moje oceny z ortografii w szkole (napisałbym wówczas ortografji). Dopiero gdzieś po roku 1965 zaczęły się wznowienia Karola Maya.

W domu dość długo nie było telewizora, więc czytanie książek, słuchanie radia, bądź muzyki nagranej z radia na magnetofon (tak, był magnetofon) było powszechnym zajęciem.

 

 

Nie widzę związku z tusku.

Niektórym się wszystko kojarzy z Tuskiem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo czytam, nawet do 60 książek rocznie.

Raczej nowości.

Z ostatnio czytanych polecam:

 

China Mieville (Dworzec Pertido, Żelazna Rada, Miasto i Miasto)

O.Card ( Tropiciel, Ruiny)

Brett Cykl Malowany Człowiek

Rothfuss Cykle Imię Wiatru

Cambell Cykl Kodeks Deepgate

Eriksson Kroniki Malezjańskie

P. Hamilton Cykl Pustka

Peter Weir Ślepowidzenie i inne

Chima Cykl Śiedem Królestw

Wiśniewski Miłość i inne dysonanse

J. Hawks Trylogia Czwart Wymiar

G. Carriger Cykl o Bezdusznej

Grzędowicz Pani Lodowego Ogrodu

Donaldson Kryptonomikon, Panatea

Jo Nesbo Wszystkie kryminały

Rawling Trafny Wybór

Sapkowski Wiedźmin, Trylogia Hysycka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnio jedną książkę na 3 dni. Od 30 lat tylko po angielsku. Rynek anglojęzyczny jest olbrzymi i różnorodny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie to jest już wątek poświęcony czytelnictwu i książkom.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 13

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.