Skocz do zawartości
IGNORED

potrzebna szybka pomoc - stoję z lutownicą i...


brodi27

Rekomendowane odpowiedzi

Kondensatory foliowe nie mają polaryzacji i im jest wszystko jedno, w którą stronę je zamontujesz.

Jest to prawda w 90%. Natomiast w tym 10% to muszę się nie zgodzić. Mówiąc inaczej: Kufelek dla Mamela.

Lewa strona względem napisów (czyli "początek napisów"), czasami też zaznaczana czarnym grubym paskiem, to jest "-" kondensatora foliowego, rozumiany jako zewnętrzna okładzina, czyli strona którą należy podłączyć do niskiej impedancji. W Twoim przypadku stroną niskiej impedancji jest DAC - czyli podłącz tak, jak mówi Mamel.

 

Jeśli natomiast masz po obu stronach wysoką impedancję, to wtedy jest pupość, bladość i smutek wielki - wtedy musisz zastosować kondensator z trzema nogami, .. o taki:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Proszę o zamieszczenie schematu zastępczego takiego "polaryzowanego" kondensatora foliowego oraz opisać mechanizm wpływu połączenia w obu kierunkach na jakość przenoszenia sygnału.

Pisalem kiedys w tej sprawie do Audyna wiedziony ciekawoscia jak zamontowac reference w dacu. Sadzac po ic odpowiedzi uznali mnie za wariata :D Ale probowac warto...;)

The Protagonist DAC by McGyver, Dynaco ST35, Hifiman HE5LE:)

Proszę o zamieszczenie schematu zastępczego takiego "polaryzowanego" kondensatora foliowego oraz opisać mechanizm wpływu połączenia w obu kierunkach na jakość przenoszenia sygnału.

 

Kondensator nie jest polaryzowany w takim sensie jak np. elektrolit. Istotne jest jak już wspomniał zjj_wwa aby tzw. okładzina zewntrzna była podłączona od strony mniejszej impedancji. Zwykle wyjście jakiegoś stopnia wzmacniającego ma niższą impedancję niż wejście następnego. Jeśli zewnętrzną okładzinę podłączyć do wyższej impedancji to będzie więcej śmieci w sygnale złapanych przez tą okładzinę. W różnych miejscach różnych obwodów ten wpływ będzie mniejszy lub większy, może być też niezauważalny. W układach lampowych łatwo można to zaobserwować poprzez np. zbliżenie ręki do kondensatora sprzęgającego dwa stopnie w obu położeniach kondensatora. Najlepiej zmierzyc poziom przydźwięku na wyjściu, ale na słuch też bez problemu można stwierdzić różnicę.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Pisalem kiedys w tej sprawie do Audyna wiedziony ciekawoscia jak zamontowac reference w dacu. Sadzac po ic odpowiedzi uznali mnie za wariata :D Ale probowac warto...;)

Wykonaj prosty pomiar: podłącz osiowy kondensator foliowy jako "żródło sygnału", które podłączasz interkonektem RCA do gniazda wejściowego wzmacniacza, odpowiednio jeden koniec do masy a drugi koniec do gorącego w ramach RCA.

Połóż ten kondensator przy trafie i ustaw siłę głosu tak, aby słyszeć poziom przydźwięku. Następnie zamień stronami konda na kablu RCA i powtórz to ćwiczenie - w tej samej pozycji względem trafa i przy niezmienionej głośności.

Wariant, w którym było zdecydowanie mniej przydźwięku to jest ten, w którym zewnętrzną okładzinę miałeś przyłączoną do przewodu masy.

 

A z tymi Audynami to chyba podobnie jak z tą wędliną z bazaru. Sprzedawczyni gani swoją córkę, że podjada wędlinę. Córka pyta "Dlaczego ?" Matka jej na to: " ... bo to nie jest do jedzenia. to jest do sprzedania ..."

 

Przypuszczam, że jest pewna analogia do tych, którzy te Audyn'y produkują. " ... to nie jest do grania, lecz do sprzedania ..."

 

Proszę o zamieszczenie schematu zastępczego takiego "polaryzowanego" kondensatora foliowego oraz opisać mechanizm wpływu połączenia w obu kierunkach na jakość przenoszenia sygnału.

Schemat zastępczy jest taki sam jak dla "zwykłego" kondensatora, lecz dochodzi dodatkowa pojemność od strony zewnętrznej okładziny w kierunku do masy (o ile ten ekran łączymy do masy, a zazwyczaj tak właśnie połączymy).

Będzie to pojemność rzędu kilkudziesięciu pf, a w przypadku tego z obrazka - kilkuset pikofaradów.

Te kilkaset pikofaradów do masy, wraz z impedancją wyjściową stopnia sterującego - zapewne utworzy filtr RC dolnoprzepustowy. Z racji na znikomą pojemność C do masy i stosunkowo niewielkie wartości impedancji wyjściowej stopnia sterującego, nie spodziewałbym się jakiegoś istotnego pogorszenia właściwości przenoszonego sygnału.

 

Nawet dla lampy o absurdalnie wysokim Ra, np. Ra = 65k, oraz z rezystorem anodowym 100k, masz 65 || 100 = 39,4k. F_3dB naszego filtra wyniesie więc (zakładając najgorszy, nierealistyczny przypadek 100 pF do masy):

F_3dB = 1/( 2 pi RC ) = 1 / ( 6,28 * 39,4k * 1n ) = 40kHz.

To jest najbardziej pesymistyczny scenariusz. Używam takich właśnie ekranowanych kondów, i to z wielkim powodzeniem, w kontekście SRPP zrobionego na lampach o wysokim Ra, czyli na lampach, które w OGÓLE NIE POWINNY być stosowane przy topologii SRPP. Jestem bardzo zadowolony z osiągniętego rezultatu.

Normalne współczesne kondensatory foliowe to dziesiątki pasków folii z napylonymi metalem elektrodami w taki sposób, że napylone "okładziny" przeciwległe dochodzą do krawędzi po przeciwnych końcach pasków. Wówczas złożone i sprasowane paski lutuje się na krawędziach po przeciwległych stronach i zalewa.

Taki kondensator jest symetryczny i nie ma żadnej uprzywilejowanej jakkolwiek końcówki (z pewnym przybliżeniem w 1 promilu przypadków).

 

Kondensatory zwijane, które mają oznaczoną okładzinę zewnętrzną to sobie daruj... Czemu? Mają z reguły znaczącą indukcyjność. Choć są w tej grupie również lutowane krawędziowo...

Z reguły ałdiofilskie są te bardziej gówniane. Te które grają. A jak podzespół gra to jest do dupy...

 

Kondensatory ekranowane to w ogóle już przerost formy nad treścią. Mogą mieć jakieś sensowne zastosowanie, jednak zwykle wniosą więcej bajzlu niż się "konstruktorowi" zdaje...

Taki kondensator jest symetryczny i nie ma żadnej uprzywilejowanej jakkolwiek końcówki (z pewnym przybliżeniem w 1 promilu przypadków).

Tak, pod warunkiem że ma parzystą liczbę okładzin.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Tak.

Ale technologia produkcji to zachowanie prostoty i jednorodności elementów składowych.

W praktyce przy jednostronnym foliowaniu wystarczyłoby odwrócić odpowiednio ostatnią folię (pamiętamy o "wyciągnięciu" okładziny metalizowanej na krawędź). W praktyce nikt nie będzie tego robił na taśmie, tym bardziej, że przy obecnej miniaturyzacji nie ma to większego znaczenia. Chyba, że mówimy o manufakturze "ałdiofilskiej" produkującej grube "puszki". Również wiele przemysłowych modeli ma jedną okładzinę "otaczającą", jej funkcją jest przede wszystkim bezpieczeństwo...

 

A tak w ogóle to pamiętajmy o tym, że w zastosowaniach małosygnałowych to każdy element, zwłaszcza duży, ma znaczące pojemności "rozproszone" do otoczenia. Należy mieć to na uwadze...

I znofu pojawiło sie voodoo audio :)

 

 

Lutuj więc sobie jak popadnie i nie przejmuj się tym tak bardzo.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

poswiecilem 2 kabelki rca

podlaczylem do nich 2 takie same kondensatory mkp jak zrodla dzwieku

jeden poczatkiem napisu na mase drogi na odwrot

polozylem je obok transformatora

zadnej roznicy

goly niepodlaczony kabelek sygnalowy daje niezly przydzwiek po dotknieciu reka

mozna tez z powodzeniem szukac kabli zasilajacych w scianie

po podlaczeniu kondensatora niezaleznie w ktora strone-cisza

wiec jak to jest z ta biegunowoscia?

Jakiej konstrukcji są te kondensatory?

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

A jak podzespół gra to jest do dupy...

WOW! - lutować nie słuchać, ważne że dobrze polutowane

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Spróbuj zrobić ten test nieco inaczej. W szereg z kondensatorem wlutuj rezystor 22-47k. Rezystor do masy, kondensator do żyły środkowej i sprawdź jak się to zachowuje w takiej konfiguracji.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

...

po podlaczeniu kondensatora niezaleznie w ktora strone-cisza

wiec jak to jest z ta biegunowoscia?

Mieć wpływ... a usłyszeć to różne zjawiska, zazwyczaj odległe...

Natomiast jak najbardziej da się to zmierzyć.

Nawet jak nie słychać a da się zmierzyć to wiadomo jak podłączyć. A jak się łączy napisali już Koledzy powyżej. To tzw. dobre praktyki.

 

A co da się zmierzyć? Na przykład zmianę wartości kondensatora foliowego od jego ściśnięcia. A jeszcze nikt nie napisał, że to usłyszał... W audio jest wiele dobrych praktyk ale bywają również złe...

A co da się zmierzyć? Na przykład zmianę wartości kondensatora foliowego od jego ściśnięcia. A jeszcze nikt nie napisał, że to usłyszał...

W sumie to nigdy nie pomyślałem o tym, ale zapewne prawdą jest to co piszesz (zgodnie z równaniem na pojemność kondensatora zresztą). Co więcej, można przypuszczać, że ściśnięty kondensator będzie bardziej "przewidywalnie" się zachowywał, mniej rezonansów w luźnej folii / dielektryku, więc powinien być imho bardziej "audiofilski".

W takim układzie aż się prosi udać się do Castoramy po audiofilskie imadełko ... Problem ino taki, że przecież tych osiowych cylindrycznych kondów - ... to raczej bez sensu by było ściskać. Ale już np. takie zwijane "na płasko" miflex'y ze starych zwrotnic tonsil - to zapewne bardzo podatny materiał na takie eksperymenty ...

a wiec sprawdzilem

dolutowalem rezystor 38k do masy i zmienialem stronami kondensator

poziom przydzwieku wzrosl wielokrotnie

nawet jak dotkne palcem to wzrasta-jak scisnac bardziej to poziom wiekszy

z tym ze poziom przydzwieku jest identyczny w obu przypadkach

na ucho doslownie zadnej roznicy

jeszcze jedno

podlaczylem ten kondensator do sieci

wyraznie brzeczy

tak samo w ktorakolwiek strone nie podczepic

 

jaki z tego wniosek

mi sie wydaje ze jak nie ma wyraznie oznaczonej polaryzacji to raczej nie ma sensu sie dalej nad tym rozwodzic

i chyba strona napisow raczej nie jest jakakolwiek przeslanka ktora okladzina jest zewnetrzna

z ciekawosci rozcialem audyn q4 1uF-mialem taki lekko przytopionu lutownica

tak wiec na preciku z przezroczystego tworzywa nawinieta folia,wyprowadzenia siegaja krawedzi tego walca ale ktore dotykaja jakiej strony okladziny trudno okreslic

coś sprawdził? nie prościej posłuchać czy gra inaczej zależnie od kierunku

nie, no sorry, nie dla wszystkich i nie w każdym systemie będzie to takie proste

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

z tym ze poziom przydzwieku jest identyczny w obu przypadkach

Ok, to sprawdź jeszcze to samo tylko z mniejszym opornikiem, np. 4,7k, 1k.

Sprawdź też z innym kondensatorem np. 47nF i z różnymi opornikami oraz bez.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

sprawdzilem z mniejszym opornikiem

1k--te same efekty tylko ze przydzwiek duzo mniejszy w obu przypadkach

 

sprawdzalem tez kondensator 100nF-ten wlasciwie likwidowal przydzwiek-tzn byl nieporownywalnie nizszy niz gole koncowki rca-reszta jak w poprzednim przypadku

 

zamienilem tez stronami kondensator w sprzezeniu zwrotnym-najlatwiej mi i najszybciej bylo a aplikacja chyba dosc krytyczna

no zadnej roznicy

a polaryzacje wtyczki zasilajacej slysze i na znanym utworze raczej na 100% rozpoznam wlasciwa..

 

co o tym sadzic jakie wnioski?

Nie mam pojęcia czemu Ci tak wychodzi.

Jeśli o moje doświadczenia chodzi to zauważyłem dawno temu różny poziom przydźwięku po przyłożeniu palca do kondensatora w zależności od kierunku wlutowania przy okazji budowy urządzeń lampowych. Nawet kierunek kondensatora równoległego do opornika katodowego robił różnicę. Od tamtej pory zwracałem na to uwagę jak lutuję kondensatory.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

zauważyłem dawno temu różny poziom przydźwięku po przyłożeniu palca do kondensatora w zależności od kierunku wlutowania

Jeśli dotykałeś przewodzącej obudowy, to nie sprzęgałeś się z kondensatorem, ale praktycznie ze ścieżką po stronie połączonej z obudowa. Gdybyś dotykał samej ścieżki, miałbyś taki sam efekt niezależnie od kierunku wlutowania kondensatora.

Aczkolwiek zachowanie się układu podczas dotykania jego wewnętrznych, a nieprzeznaczonych do dotykania podczas pracy, elementów nie ma IMHO znaczenia dla pracy urządzenia z zamkniętą obudowa i rekami konstruktora w kieszeniach (albo choćby i na pokrętłach).

 

Chyba, ze masz zamiar eksploatować wzmacniacz z przymocowanym do kondensatora z boku półtorametrowym przewodem, który jest wyprowadzony z obudowy i zwisa luźno do podłogi.

moze to kwestia wzmacniacza

moze w lampowym te roznice bardziej wychodza

wogole o przydzwieku w moim wzmacniaczu ciezko pisac bo go nie ma

na max glosnosci troche slychac z uchem przy wysokotonowym a z dajmy na to metra trudno cos uslyszec

moze kolumny malo skuteczne?...

tak czy inaczej kondensatory o ile dobrze zrozumialem powinno sie montowac poczatkiem napisu na mase lub w kierunku nizszej impendancjii...

czy ta zasada zawsze sie sprawdza?

i co z kondami w zwrotnicy?

 

jeszcze jedno

polaryzacja ma wplyw na przydzwiek czy tez na inne parametry pracy?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.