Skocz do zawartości
IGNORED

Elegancja


vcore

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie potrzebuję zegarka garniturowego, to ma być coś, co również można bez zbyt wielkiej siary włożyć do garnituru. Wiem wiem, że elegancki zegarek jest mały skromny nie rzucający się jak Patki, a jak ktoś jest mniej bogaty to mu wystarczy Frederique Constant. Cena? 500 PLN.

 

PS pod pojęciem elegancki miałem na myśli dobrze/atrakcyjnie wyglądający. Są po prostu ludzie, co w trampkach wyglądają lepiej niż inni w skórzanych butach. Pod warunkiem odpowiedniego dobrania całej reszty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarek nie jest obowiązkowy, nie jest też wymagany. Do tego służy dzisiaj komórka. Od lat nie noszę zegarków i dobrze mi z tym (i nigdy nie dam się też zaobrączkować, tego, kolczyki i łańcuszki też odpadają, no nie jestem berlińczykiem :D ).

No chyba że koniecznie chcesz ale - kupować badziewie jest bez sensu a praktyczność zegarka jest dzisiaj wysoce wątpliwa. Do garnituru patrząc na pewne zdrowe proporcje należy raczej dobrać kolorem - do ciepłych złoto i brązy, do czarnych i granatów etc. srebro i czerń/biel. Czyli - kupować dwa zegarki?

Lepiej kupić dobre buty, byle nie alladyny, chociaż nie podzielam krucjaty przeciwko zadartym noskom. Jest to moim zdaniem dobry przykład jakby to powiedzieć... "historycznych polskich nawiązań do kultury osmańskiej" :D i co śmieszniejsze wiele przemawia za ty że to fakt - Turcja zaopatrywała kupę państw b. bloku wschodniego podczas i po jego rozpadzie, dopiero później weszli Chińczycy, Malezja i Indie. Jako pewna aberracja i nieformalnie, dla jaj - nie przeszkadza mi to (dzwoneczków nie zakładam). Na imporcie z Turcji zarobiła u nas i paru sąsiednich krajach kupa ludzi.

Dziwi mnie kiedy na zegarek ludzie wydają 10000 a mają koszulę z niedopasowanym kołnierzykiem czy za długie spodnie, aberracje kolorystyczne przy droższych kompozycjach również. Ja wiem że sprzedawcy nie zawsze potrafią doradzić (brak szkoleń, marne płace) ale kupowanie jako tako wykonanego garnituru zachodniej marki "z półki" bez chociaż podstawowego przykrojenia to moim zdaniem idiotyzm (a można od paru lat kupić całkiem niedrogo nieźle skrojone polskie garnitury).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod pojęciem elegancki miałem na myśli dobrze/atrakcyjnie wyglądający.

Dołożyłbym troche i wziąl ten zegarek:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Do tego służy dzisiaj komórka

Zegarek to zegarek. Komórka to komórka. Jak ktos nie używa zegarka to jego sprawa. Niemniej wyciaganie komórki by sprawdzic godzine nie jest jakaś norma środowiskową, ja przynajmniej tego nie zauważyłem. Gimnazjalistom komórka służy jako telewizor, centrum gier, kamera wideo itd. itp., ale w wielu zawodach nadal się używa zegarka, a np. w pracy nie sięga się po komórkę zbyt często.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normą w Polsce są niedopasowane garnitury wiszące jak na Turku - też mam tak chodzić?

Zegarek tak jak komórka to narzędzie, nie element stroju i jest nieobowiązkowy. Skoro wyciąganie na ręku wielkiej busoli jest "normalniesze" niż np. spinki czy poszetka to cóż... A to też norma, tego... wielośrodowiskowa.

Politycy potrafią zresztą przynieść wiele radości, od entuzjastów zegarków (Nowak) po pretensjonalnych matołów w stylu Czarneckiego który jako poszetkę nosił jakieś płótno o rozmiarze żagla rejowego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normą w Polsce są niedopasowane garnitury wiszące jak na Turku - też mam tak

Nie za bardzo rozumiem Twój problem. Używasz komórki zamiast zegarka? OK , nic mi do tego. Cała reszta o tych garniturach, poszetkach i politykach to nie wiem? Chwalisz się czy zalisz? Jak potrafisz się ubrać , umiesz dobrać i dopasować to chyba dobrze i pozytywnie się wyrozniasz na tle chłamu? nadal jednak nie ma to żadnego zwiazku z tym , ze nie nosisz zegarka i nie wiem dlaczego chcesz to propagować, co w tym takiego pociągającego? Chce znać godzinę patrzę na zegarek, chce zadzwonić, dzwonie...nikt nie pisze, ze zegarek jest obowiazkowy, niby dlaczego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo rozumiem Twój problem. Używasz komórki zamiast zegarka? OK , nic mi do tego. Cała reszta o tych garniturach, poszetkach i politykach to nie wiem?

Problemem nie jest u nas dobór zegarka ale samo podejście do ubierania i zachowań społecznych co skutkuje tym z czym spotykamy się na co dzień. Bez podstaw zegarek nic nie da, może poza podbudowaniem ego jeżeli ktoś przywiązuje do gadżetów taką wagę. Garnitur czy marynarkę do spodni też trzeba umieć nosić, jeżeli ktoś nie trzyma się prosto to najlepsza szmata będzie na nim wyglądać jak szmata.

I na to dochodzi współczesny rynek gadżetów który na źle postawionej kompozycji dużo nie zbuduje, poza tym, męski styl klasyczny to raczej umiar i gra proporcjami (może i być pastisz byle świadomy). Pajacyków, Grecy etc to tego... coś innego :D

W przypadku garderoby to mały problem - to się zawsze zmienia, dzisiaj na świecie poza światem paru zawodów wszystko oscyluje w kierunku spodnie plus marynarka, garnitury są w odwrocie. Tu też można jednak wszystko lepiej dobrać.

Podobnie z budownictwem jednorodzinnym - sam projekt jest najmniejszym problemem, większym jest polityka przestrzenna gmin i ludzkie przyzwolenie na ten cały bardak (a co to go obchodzi, a jakie to ma znaczenie). Budynek nigdy sam nie stoi, którędyś trzeba dojechać, co się dzieje z zielenią w okolicy (uhm... nie ma - kostka, beton i błoto za osiedlem co latem jest tego...).

Nie da się na skróty.

 

a może tak hipsta style ?:)

:D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak ubieraja sie amerykanscy miliarderzy , szefowie poteznych korporacji

 

Sam wdziek i elegancja , miliony ludzi zachwycaja sie nimi buhaha

 

800px-Steve_Jobs_and_Bill_Gates_%28522695099%29.jpg

 

satya-nadella.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieniądze nie świadczą o ubraniu, tak samo jak pieniądze nie decydują o tym czy inwestycja będzie miała dobrą architekturę bo można mieć też drogie dziadostwo. Kupa projektantów h-c żyje z drogiego badziewia sprzedawanego Amerykanom, Japończykom i Rosjanom. I bardzo dobrze, Europa jest z tego tytułu zasilana kilkuset milionami zielonych i jakoś ta branża się kręci :D

Warto wspomnieć o "amerykańskim dorobku" - amerykański typ garnituru który wszedł do obiegu w latach czterdziestych - luźny niedopasowany ale uniwersalny i wygodny jak piżama ale - człowieka w tym nie widać. Człowiek wygląda w nim jak Hilary Clinton.

W Europie mamy typ angielski, włoski z ich specyfiką i zależnościami, jakieś dziwne pomysły etc ale to piękny kawał europejskiej kultury do której amerykańskim pomysłom daleko. Oczywiście jest jeszcze twórczość turecka (turecka kreatywność w obuwiu i wymyślaniu jego marek jest niezmierzona), chińska, malezyjscy i hinduscy podwykonawcy etc.

Ubieranie się to kwestia proporcji a nie nakładów chociaż jest pewna (pewna) zależność. Wszystko może się rozgrywać od niskich cen (ale bez przesady, wielkie oczekiwania od garnituru gotowca za 1000 zł to tak samo jak wzmacniacz za 2000 zł - trzeba wiedzieć jak wybrać żeby ograniczyć straty :D ). Niezłe polskie marynarki wełniane w promocji można już kupić za 500-600 zł, koszule w promocji też dobre się trafią (z kołnierzykami jest różnie), można z tym później pójść do krawca żeby dopasował, chyba że ktoś ma budowę jak manekin.

Vistula przez lata szyła dla Hugo Boss i skandalu nie było - kupowali świetne materiały, inwestycja HB pozwoliła im kupić świetne maszyny a dzisiaj robią coraz lepsze rzeczy. Bytom szyje z dobrych materiałów i miewa dobrą linię. Dużo zależy od budowy ciała bo garnitur i marynarka to ewolucja ubrania podkreślającego dobre cechy męskiej budowy ciała (podobnie jak żakiet żeńskiej) ale tu mamy spore różnice - proporcja, wzrost, masywność, umięśnienie etc. Dla większości można coś znaleźć lub mniej więcej i dopasować, u nas dobrany polski do sylwetki garnitur z wieszaka po przykrojeniu u krawca może świetnie wyglądać i to się spokojnie zamknie w 2000 tys. Nie będą to może super materiały ale porządnie tkana wełna 120 - czemu nie?

Parę lat temu postanowiłem że ubieram się w polskie i da się - od skarpet, bieliznę do kurtki, koszul, marynarek, spodni, krawatów (no, z tym problem) do dodatków.

W ciągu ostatnich 10 lat krajowi producenci dokonali rewolucji, większość z tego idzie na eksport pod cudze brandy (bez tego by padli) ale lokalnie mają wartościowe propozycje i stopniowo budują swoje marki za granicą. Kegar produkuje rocznie 300000 m2 niezłej skóry na buty (wszystko kupują Niemcy - na buty z półki cenowej 500-2000 Euro za parę). Grupa kapitałowa Vistuli w 2012 roku miała już 140 mln przychodu i bardzo dobrze, Bytom 70 mln. I w końcu pierwszy raz od 1939 roku w produkcji maszynowej w Polsce pojawił się jako tako dopasowany towar (wcześniej szyto luźne worki tj. amerykanki, tak nosił się cały blok wschodni poza Gierkiem i Ceaucescu którzy jak to się mówiło "byli zarażeni stylem francuskim"). Mamy dobre towary, trzeba tylko chcieć poszukać, nieco się poduczyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarek nie jest obowiązkowy, nie jest też wymagany. Do tego służy dzisiaj komórka. Od lat nie noszę zegarków i dobrze mi z tym (i nigdy nie dam się też zaobrączkować, tego, kolczyki i łańcuszki też odpadają, no nie jestem berlińczykiem :D ).

 

Żal czasem ...... ściska gdy widzi się dandysa w towarzystwie, który rozmawiając z kimś co raz sprawdza godzinę na swej komórce.

 

Czar zadany szykiem, stylem, proporcjami i umiejętnością dobrania poszetki pryska wówczas. Od tego jest właśnie zegarek aby godzinę sprawdzać w sposób taktowny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chłopów kiedy batożysz, przed czy po południu? Jak już iść na całość.

Czas to się powinno mieć w głowie, zegarek nic nie da kiedy nie potrafisz się zorganizować :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chłopów kiedy batożysz, przed czy po południu? Jak już iść na całość.

Czas to się powinno mieć w głowie, zegarek nic nie da kiedy nie potrafisz się zorganizować :D

 

już nie te czasy były, ojcic nie nauczył ;)

 

więc skoro zegarek masz w głowie to nie pisz ,że do tego służy komórka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno dzisiaj orzec co jest właściwe a co nie. Zegarek można dopasować ale jego funkcjonalność w młodym pokoleniu kompletnie zanika (bo czas to za mało, sprawdza się kupę innych rzeczy).

Smartphone to dzisiaj częsty organizer/terminarz + multum funkcji i nie ma co zaklinać rzeczywistości. Wysyłanie wiadomości, przeglądanie dokumentów (jeżeli ma to sens przy danej wielkości ekranu) etc. Oczywiście w pewnych sytuacjach pracę zostawiamy za sobą i nie gadamy chociaż realia w dzisiejszym świecie są jakie są. Od Skandynawii do Francji coraz więcej osób bardziej interesuje się tymi po drugiej stronie połączenia, żywi obok czekają i jest to fakt do którego obyczaje muszą się przystosować. My nie jesteśmy wyjątkiem.

Gorszy moim zdaniem jest nawyk chodzenia ze słuchawką na uchu. Czasami mam wrażenie że niektórzy mają to przyspawane :D

 

Słuchawki zresztą nie mam, w aucie jest system zintegrowany z radiem i autem (słuchawka w podsufitce) a zanim odbiorę chcę zawsze wiedzieć kto dzwoni więc bez ekranu się nie obędę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.