Pasja do audio vintage - użytkownicy fb, łączmy się :)

[pdi90]

W związku z popularyzacją pewnego serwisu społecznościowego, zapraszam do "polajkowania" mojego bloga w którym mam nadzieję zamieszczać obiektywne informację na temat posiadanego sprzętu "wintydż" (trochę się tym zafascynowałem, i mam sporo konstrukcji u siebie). Z czasem blog przerodzi się w coś więcej - zainteresowani mogą uzyskać więcej info na priv. :)

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Pozdrawiam,

- Daniel.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[justas32]

Jest to reklama ... czego ? Konta na Facebooku ? Przyszłego bloga ? Przyszłej strony internetowej która będzie konkurencją dla ... Audiostereo ?

[Gość StaryM]

Najpierw coś tam napisz, a potem zachęcaj do polubienia. Jak można polubić "nic"?

[pdi90]

Nazwijmy to rozbudowanym blogiem kilku osób, którzy są zafascynowani muzyką, oraz sprzętem lat minionych. ;) Absolutnie nawet mi to przez myśl nie przeszło, by konkurować w jakiś sposób z naszym wspaniałym, niezależnym forum audiostereo.pl które jest istnym kompendium wiedzy z zakresu tematyki audio ! :)))

[Gość]

mojego bloga w którym mam nadzieję zamieszczać obiektywne informację

 

To się wzajemnie wyklucza! Nasza opinia, nasze zdanie, zawsze pozostaną subiektywne! ;)

[pdi90]

To się wzajemnie wyklucza! Nasza opinia, nasze zdanie, zawsze pozostaną subiektywne! ;)

 

Racja :) Obiektywne dane na temat sprzętu. Opinie jak najbardziej subiektywne :)

[shane63]

a co to jest vintage? starocie? nabyte na jarmarkach staroci?

[Bezlitosna Niusia]

Chyba niekoniecznie tam. Niejaki extaza sprzedaje po pierdylion - jak leci.:)

 

Najpierw coś tam napisz, a potem zachęcaj do polubienia. Jak można polubić "nic"?

Na fuckbuku to norma.

[Kubri]

A co to jest audio vintage?

[justas32]

Vintage dzieli się w Polsce na 2 kategorie.

1. Sprzęt z lat 70-tych i starszy. Strach go włączyć bo się zepsuje. Ale jak się już włączy to gra .... ciepło. Dla wielu taki dźwięk to odkrycie. Niestety to ciepło często jest uzyskiwane kosztem zmulenia dźwięku i wycięcia części pasma w tonach wysokich i basie. Niekompatybilne ze współczesnymi wyjścia. Ale jak ktoś lubi to spoko. No i ładne podświetlenia skal, przełączników, wskaźników. Dużo gałek i przełączników. Dla jednych taki wygląd to duży plus, dla innych synonim biedy i obciachu.

2. Sprzęt z niemieckich szrotów i wystawek - czyli Vintage właściwe. Charakteryzuje się obciętym kablem. Kabel można łatwo wymienić na nowy. Część urządzeń nie do reanimacji. Część do naprawienia za 15 zł. Nigdy nie wiadomo na co się trafi. Sprzęt może mieć lat 50 albo 2. Licznie występuje na allegro. Można go poznać po dopisku Vintage albo hi end - oraz po braku oryginalnego kabla.

[pdi90]

Justas32 - nie wiem z jakim sprzętem miałeś dotychczas do czynienia, lub/i dlaczego tak negatywnie oceniasz sprzęt z dawnych lat w Polsce. W swoim krótkim życiu miałem możliwość odsłuchu wielu rozmaitych systemów, w tym i sprzętu oscylującego w granicach zakupu naprawdę przyzwoitej klasy auta z salonu / małej kawalerki.

 

Sprzeciwiam się wrzucaniu używanego sprzętu w Polsce wyłącznie do kategorii złomu przytarganego przyczepą zza Odry - owszem, trafia się i taki - jednak jeśli ktoś z uporem maniaka uznaje, że wszystkie konstrukcje z dawnych lat są na Polskim rynku wtórnym truchłem nie godnym zainteresowania, to nasuwa mi na myśl, że albo nie słyszał naprawdę udanych konstrukcji, albo ma interes w tym by kupowano wyłącznie sprzęt nowy (branża wybaczy).

 

Na całym świecie mimo wszystko sprzęt ten znajduje swoich zwolenników - więc albo poza Polską to ludzie głupie i głuche są, albo kolega justas32 nie ma racji w swoich osądach.

 

Audio Vintage to sprzęt grający, który został wyprodukowany w XX wieku. Przynajmniej taką definicję wypracowałem dla swoich potrzeb. :)

[Gość stary bej]

Niejaki extaza sprzedaje po pierdylion - jak leci.:)

Bo ten faciu chyba ciągle jest naćpany ;-)

A ze sprzętem vintage jest tak jak z używanymi sikorami, jak chcesz wyrwać coś naprawdę wartościowego musisz być we wtajemniczonym kręgu.

Na rejestrowanie się na Fb jestem za stary, już dawno przestałem nosić kolorowe sznurowadła przy trampkach.

[Bezlitosna Niusia]

Święte słowa, beju. Też się kiedyś dziwiłem, czemu we Francji,gdzie mieszkam od lat, tak mało jest japońskich winyli. Otóż są , jest ich mnóstwo! Trzeba było dopiero wejść do takiego wtajemniczonego koła...:) PS - konta na FB też nie mam; żona ma stąd wiem co się tam wyprawia!;) pozdro - Jacek. Ale - trampki wciąż nosisz?;)

[Kubri]

A ze sprzętem vintage jest tak jak z używanymi sikorami,

Trzeba być ministrem u Tuska i się ma dostęp do tego wtajemniczonego kręgu.

[Yodzisław]

Tusk ma vintage na chacie?

[mamel]

Vintage dzieli się w Polsce na 2 kategorie.

pudło - jest jeszcze punkt 3

Vintage o którym pojęcia nie macie, bo dać kilka tysi. w konkretnej walucie, przekracza wyobraźnię audiofila z A.S.

[pdi90]

Często nie potrzeba nawet kilku tysi w twardej walucie (choć topowe konstrukcje są tego warte). To tak jak z zakupem świetnego ekspresu do kawy. Jeśli ktoś ma pojęcie, to przy odrobinie szczęścia może kupić odpowiednik znanych ekspresów z małej manufaktury za relatywnie nie duże pieniądze. :)

 

Chociaż "audiofile z A.S." i tak wiedzą lepiej. Podobnie jak "bariści" z pewnego forum o tematyce dotyczącej uzyskiwania przyzwoitego naparu z kawy :).

[23031970]

W związku z popularyzacją pewnego serwisu społecznościowego, zapraszam do "polajkowania" mojego bloga w którym mam nadzieję zamieszczać obiektywne informację na temat posiadanego sprzętu "wintydż" (trochę się tym zafascynowałem, i mam sporo konstrukcji u siebie). Z czasem blog przerodzi się w coś więcej - zainteresowani mogą uzyskać więcej info na priv. :)

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Pozdrawiam,

- Daniel.

 

Interesujący temat i równie pociągająca inwencja , niemniej mam nadzieję , że to na tym forum , a nie na Facebooku będzie on ewoluował , ku uciesze miłośników sprzętu vintage i osób zupełnie niezorientowanych w tym temacie (ja ) oraz nie posiadających konta w/w wspomnianym FB , Piotrek .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pdi90]

Jakiś tam wpis się pojawił. Niedługo mam nadzieję wystartować z nową inicjatywą. :) Usłyszycie o niej w Internetach ;).

 

A i powielę zawartość: Udało mi się "wyrwać" rewelacyjne kolumny na głośnikach szerokopasmowych P. Schulz z obszaru dawnego DDR - konkretniej Berlina wschodniego. Kolumny oparte na głośniku KSP-215. Można śmiało powiedzieć, że przeżyłem swój "pierwszy raz" z kolumnami szerokopasmowymi, przy czym było to zbliżenie więcej niż udane, tak spłodziła się bowiem moja miłość do tego typu sprzętu ;) . Poniżej przedstawiona została charakterystyka pracy głośnika KSP-215 .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kilka słów o dźwięku: kolumny naprawdę "znikają". Po podłączeniu liczy się tylko muzyka, która po raz pierwszy w moim systemie zabrzmiała jak grana na żywo. Przy dobrze zrealizowanych utworach naprawdę można poczuć obecność artysty (przy pierwszym odsłuchu naprawdę się przestraszyłem słysząc nowe smaczki w utworach, które znam na pamięć).

Żeby nie było zbyt kolorowo - mankamentem jest fakt, że basu mogłoby być znacznie więcej (jest de facto bardzo zróżnicowany, ale jest go niewiele - to chyba właściwe dla głośników szerokopasmowych). Rozwiązaniem może być dołożenie aktywnych dołów.

 

Nauczyło mnie to pokory, wyprowadzając mnie z błędu - sądziłem bowiem, że kolumny wyprodukowane przed 1970 rokiem nie mają prawa zagrać poprawnie z uwagi na ograniczenia technologiczne. Byłem w błędzie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )