Skocz do zawartości
IGNORED

Zaczyna sie sezon grzewczy - a ja zauwazam ze firmy ogrzewajace mieszkania zatrzymaly sie w poprzednim systemie.


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się co można by zrobić żeby uzdrowić kolejna patologie - system grzewczy mieszkan, gdyż mechanizmy działania tych firm sa z poprzedniego ustroju. Wynajmujacy mieszkania (którzy oczywiście musieli najpierw za nie zaplacic - to kolejna patologia ale na inny temat) oplacaja comiesieczna stawke za ogrzewanie - sprytni monopoliści grzewczy w ostatnich latach wymyślili rewolucyjne zrodlo dochodow - oplacac co miesiąc oraz placic dodatkowo za zużycie grzejnikow wg wskazan pseudolicznikow - czyz nie genialne haha. W zamian za opłacanie całoroczne taki jeden z drugim delikwentem dostaje możliwość ogrzeania przez 5-6 miesięcy za które oczywiście zapłaci wg wskazan licznika - te firmy dzialaja dosłownie jak za socjalizmu obecnie większość jeszcze nawet nie raczyla zalaczyc ogrzewania (w sumie dziwne bo gdyby to było w sytuacji comiesięcznych dochodow rownych - a wiec tylko z czynszow to rozumie - ale dochodzi dodatkowy zysk z licznikow a tutaj i tak nie wykorzystują sytucjai - (czytaj nie zapewniają czegos za co płacimy caly rok - ale myk tutaj polega na tym ze można podnieść cene energii i oszczedzic na czasie grzania i zarobic) Ja uważam ze te firmy jeśli już montują liczniki to powinny pobierac opłaty tylko za wskazania licznikow a nie dodatkowo comiesięczne - to jest komunistyczna monopolistyczna dzialalnosc - i zastanawiam się jak można by było to uzdrowić jakies propozycje?

chwilowy brak działalności w audio.

Gość Gość

(Konto usunięte)

To chyba nie do końca tak jak napisałeś.

Wydaje mi się, że innej firmie płacisz za ,, olicznikowanie'' i odczyt pomiarów, a innej firmie za samo ogrzewanie. Mylę się?

To znaczy Ty płacisz pośrednio. Bo za Ciebie to robi spółdzielnia albo wspólnota, a Ty im to oddajesz w comiesięcznych opłatach.

Natomiast na zadane pytanie co zrobić jest prosta odpowiedź. Te firmy to nie monopoliści narzuceni Wam przez kogokolwiek.

Poszukaj lepszej propozycji na rynku i pokaż innym mieszkańcom Twojego bloku-apartamentowca, że można zaoszczędzić i jest lepsza alternatywa. Wybierzcie ofertę tego gdzie taniej i lepiej.

Według mnie wszystko rozpoczyna się w lokalnej ciepłowni...maszyny do produkcji ciepła, które trzeba wymienić lub remontować, budynki i pracownicy adm.-trzeba utrzymać, potem systemem rur leci to do odbiorców - mogą być duże straty ciepła - również trzeba modernizować, naprawiać, wymieniać...u odbiorców znów straty ciepła z powodu konstrukcji budynków, izolacji rur itd. Potem trzeba skalkulować cenę biorąc pod uwagę bieżące koszty i spłatę kredytów na inwestycję, serwis, straty ciepła i same ciepło pobrane plus zakładany zysk...to się sumuję, dzieli pomiędzy odbiorców i zawsze wychodzi cena dla odbiorcy na tyle wysoka, aby ciepłownia mogła wyjść na lekki plus...moim zdaniem nic się z tym nie da zrobić poza najbardziej optymalnym zarządzaniem ciepłownią i dystrybucją, ale to nie zależy zbyt od odbiorcy energii...częściej od władz miasta Gdyby nawet budynek nie pobierał ciepła to i tak gorąca woda jest dostarczana, po drodze będą straty ciepła i za to jakiś odbiorca musi w końcu zapłacić.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Mam wrażenie że to lokalnie występująca patologia.

U mnie, a mieszkam w bloku w Słoikowie już z 1,5 miesiąca temu ciepło z kaloryferów delikatnie podgrzewało mieszkanie.

A z tego co pamiętam, to w kwietniu grzejniki były również ciepłe, nawet byłem letko zdziwniety.

Wygląda na to że są jakieś czujniki w betonowym ulu i jeśli temp. na dworze nieznacznie tylko spadnie to kaloryfery robią się ciepłe i to bez względu na porę roku czy tzw. sezon grzewczy.

Nie wiem jak to wygląda w realizacji, ale całkiem możliwe że ciepła woda w kranie jest podzielna z tą w kaloryferach i stąd taka szybka reakcja na spadek temp. na dworze.

Sporo ciepłowni jest w kraju zlokalizowanych od czapy gdyż kiedy je budowano straty ciepła były uwzględniane na dalekim miejscu. Swoje robi jednak technologia - przy węglu albo umieszczać je daleko albo na okrągło elektrofiltry co pochłania dość dużo energii, stąd lepsze były by elektrociepłownie na gaz które daleko mniej zanieczyszczają więc można je umieszczać możliwe blisko centrum sieci odbiorców. Cena nieco wzrośnie ale węgiel w mieście...

Na przykładzie Szczecina i Polic - połowa elektrociepłowni powinno się zamknąć bo są za daleko, większość pozostałych należało by zmodernizować od samej koncepcji działania, w pełni zmodernizowane to nieliczne przypadki (odzysk ciepła z bloków na różnych poziomach etc.).

Sieci ciepłownicze niestety są najczęściej zbudowane nieracjonalnie bo i w taki sposób je projektowano, często trzeba by wszystko przemyśleć od nowa, zmienić trasy głównej sieci rozprowadzania i inaczej lokalizować oraz opracować elektrociepłownie ale na to nie ma pieniędzy.

Niestety korzystający z sieci c.o. muszą się zmagać z idiotyzmami projektowymi którymi się dawno temu nie przejmowano.

Tak więc termomodernizacje budynków to mało, owszem, coś dadzą ale tu cały system jest często źle pomyślany (są i dobre przypadki ale nie tak wiele).

Nie wiem jak to wygląda w realizacji, ale całkiem możliwe że ciepła woda w kranie jest podzielna z tą w kaloryferach i stąd taka szybka reakcja na spadek temp. na dworze.

 

Jeśli jest ciepła woda, to ogrzewa ją w wymienniku ciepła ta sama woda, co CO...nie stanowi problemu załączenie CO w dowolnym momencie...niestety niekorzystający aktualnie z ogrzewania Najpewniej również będą ponosili koszty - straty ciepła, więc zwykle czeka się tyle ile się da...termin ogrzewania to tylko kwestia ceny i zdrowego rozsądku.

Zastanawiam się co można by zrobić żeby uzdrowić kolejna patologie - system grzewczy mieszkan, gdyż mechanizmy działania tych firm sa z poprzedniego ustroju. Wynajmujacy mieszkania (którzy oczywiście musieli najpierw za nie zaplacic - to kolejna patologia ale na inny temat) oplacaja comiesieczna stawke za ogrzewanie - sprytni monopoliści grzewczy w ostatnich latach wymyślili rewolucyjne zrodlo dochodow - oplacac co miesiąc oraz placic dodatkowo za zużycie grzejnikow wg wskazan pseudolicznikow - czyz nie genialne haha. W zamian za opłacanie całoroczne taki jeden z drugim delikwentem dostaje możliwość ogrzeania przez 5-6 miesięcy za które oczywiście zapłaci wg wskazan licznika - te firmy dzialaja dosłownie jak za socjalizmu obecnie większość jeszcze nawet nie raczyla zalaczyc ogrzewania (w sumie dziwne bo gdyby to było w sytuacji comiesięcznych dochodow rownych - a wiec tylko z czynszow to rozumie - ale dochodzi dodatkowy zysk z licznikow a tutaj i tak nie wykorzystują sytucjai - (czytaj nie zapewniają czegos za co płacimy caly rok - ale myk tutaj polega na tym ze można podnieść cene energii i oszczedzic na czasie grzania i zarobic) Ja uważam ze te firmy jeśli już montują liczniki to powinny pobierac opłaty tylko za wskazania licznikow a nie dodatkowo comiesięczne - to jest komunistyczna monopolistyczna dzialalnosc - i zastanawiam się jak można by było to uzdrowić jakies propozycje?

 

nie wiem jak to zrobiłeś ,że masz taką patologię.

Normalną koleją rozliczania jest płacenie comiesięczne zaliczek za ogrzewanie,a po sezonie grzewczym odczyt liczników i rozliczenie za faktycznie zużyte ciepło.

To co zapłaciłeś za dużo jest jest odliczane z nastepnych miesięcy,to co za mało dopłacasz.

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

Szwagier w bloku płaci co miesiąc 100 zeta za ogrzewanie (65 m2) i przyszła mu ostatnio dopłata 1430 zł dopłaty,gdzie jak mówił oszczędzał na ogrzewaniu do 22 st C.Co dało mu za ogrzewanie 2630 zeta.

Ja w domku jednorodzinnym przy piecu na gaz zapłaciłem 2200 zeta za 130 metrów na kwadrat za ogrzewanie do podobnej temp.

I mnie z boków,góry i dołu nikt nie ogrzewa.

Gdzie tu logika?

Ktoś nieźle nabija sobie kabzę

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

gdzie jak mówił oszczędzał na ogrzewaniu do 22 st C.

Oszczędzał! :)

Przegrzewał mieszkanie!

Ja za ogrzewanie 90 m do 18 st. zaplacilem ponad 2000 (gaz).

Kwoty za ogrzewanie zależą od wielu czynników, ocieplenie, okna, sąsiedzi pod, nad i przez scianę.

 

Przegrzewanie mieszkań jest niezdrowe. Nie powinno się przekraczać 20 st.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Przegrzewanie mieszkań jest niezdrowe. Nie powinno się przekraczać 20 st.

Nie pisz tak bo nikt nie zarobi na środkach przeciwzapalnych :D Trzeba komuś sprzedawać szczepionki na grypę.

Przed erą c.o. zimą w Północnej Europie temperatura w budynkach w naszym klimacie nie przekraczała kilkunastu stopni, grzano piecami w pomieszceniach, w kuchni ciepło pochodziło tylko od kuchenki(kuchni jak mówiono) na węgiel/drewno. Ubierano się w wełnę i zimą okrycie z solidnego sukna wełnianego noszono także w budynkach. Przed nocą nie nastawiano już nowego opału tylko przykrywano się i spano żeby zaoszczędzić energię. Słabsze dzieci naturalnie odpadały ale ciągły proces selekcji ludzi osiadłych tutaj od wieków powodował że mamy taki a nie inny wygląd etc. Warto spojrzeć jakie problemy mieli na terenach wokół Morza Bałtyckiego imigranci z Francji, Włoch etc. Wielu z nich umierało, taki sam los spotkał np. Kartezjusza w Szwecji. Cienkie bolki były, ani nie potrafiły pić wódki jak prawdziwy skalniak czy słowianin ani mrozu nie wytrzymali... z reguły bo ci silniejsi przeżywali.

A tu w XX wieku - !!! w Północnej Europie wymyślono c.o. (na podstawie agrotechnicznych technologii grzania szklarni z Francji) Oczywiście ludzie głupieją i nieraz nastawiają sobie gorąco na okrągło, organizm głupieje zupełnie bo w ciągu doby ma kosmiczne przejścia cieplne i mamy delikwentów z ciągłymi przeziębieniami, problemami z trawieniem, alergiami na kurz (gorące grzejniki!!!) etc.

Nie przegrzewać w zimie!

Przy 18 stopniach to trzeba latać po domu w grubych kapciach (jak ma się nie podgrzewane płytki na podłodze ) i polarze.

Normalnie od 20-22 można w domu czuć się swobodnie.Do spania w sypialni 18 st. jak najbardziej

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Przy 18 stopniach musisz latać bo masz za słaby organizm. Trzeba więcej się ruszać, utrzymywać w kondycji układ krążenia i ukrwienie, odpowiednio do pory roku jeść. Wygoda i komfort cieplny w naszym klimacie dawkowane przez cały czas powodują że ewolucyjnie robimy się coraz bardziej odpadem przystosowawczym.

Ile osób ma dzisiaj problem z "zimnymi dłońmi" w zimie? To nie jest spowodowane tym że "jest zimno" tylko świadczy o problemach z krążeniem, niewydajnym metabolizmem etc. Dieta, tryb życia, nawyki, środowisko. Nie da się od tego uciec. Oczywiście w późniejszym wieku kupa ludzi chce żeby państwo leczyło go darmowo ze schorzeń spowodowanych długoletnimi głupotami przez niego popełnionymi.

Zastanawiam się co można by zrobić żeby uzdrowić kolejna patologie - system grzewczy mieszkan, gdyż mechanizmy działania tych firm sa z poprzedniego ustroju. Wynajmujacy mieszkania (którzy oczywiście musieli najpierw za nie zaplacic - to kolejna patologia ale na inny temat) oplacaja comiesieczna stawke za ogrzewanie - sprytni monopoliści grzewczy w ostatnich latach wymyślili rewolucyjne zrodlo dochodow - oplacac co miesiąc oraz placic dodatkowo za zużycie grzejnikow wg wskazan pseudolicznikow - czyz nie genialne haha. W zamian za opłacanie całoroczne taki jeden z drugim delikwentem dostaje możliwość ogrzeania przez 5-6 miesięcy za które oczywiście zapłaci wg wskazan licznika - te firmy dzialaja dosłownie jak za socjalizmu obecnie większość jeszcze nawet nie raczyla zalaczyc ogrzewania (w sumie dziwne bo gdyby to było w sytuacji comiesięcznych dochodow rownych - a wiec tylko z czynszow to rozumie - ale dochodzi dodatkowy zysk z licznikow a tutaj i tak nie wykorzystują sytucjai - (czytaj nie zapewniają czegos za co płacimy caly rok - ale myk tutaj polega na tym ze można podnieść cene energii i oszczedzic na czasie grzania i zarobic) Ja uważam ze te firmy jeśli już montują liczniki to powinny pobierac opłaty tylko za wskazania licznikow a nie dodatkowo comiesięczne - to jest komunistyczna monopolistyczna dzialalnosc - i zastanawiam się jak można by było to uzdrowić jakies propozycje?

 

Za to ty jesteś jak najbardziej z obecnego ustroju, narzekasz, czepiasz się a kompletnie nie masz pojęcia o temacie. Dokładnie jakbym słuchał jakiegoś przeładowanego własnym ego tarchomińskiego lub ursynowskiego słoika. Wypisałeś stek bzdur, które niestety podobni do ciebie przeczytają i przyjmą od razu za prawdę absolutną bo jest mowa o rżnięciu na kasie.

Za to ty jesteś jak najbardziej z obecnego ustroju, narzekasz, czepiasz się a kompletnie nie masz pojęcia o temacie. Dokładnie jakbym słuchał jakiegoś przeładowanego własnym ego tarchomińskiego lub ursynowskiego słoika. Wypisałeś stek bzdur, które niestety podobni do ciebie przeczytają i przyjmą od razu za prawdę absolutną bo jest mowa o rżnięciu na kasie.

bzdury pociskasz kolego, zacznijmy od początku, nie mam tych licznikow maja znajomi i wlasnie rozważania wspólne i opłaty wspólne pozwolily mi wyciagnac jakze prawdziwe wnioski które opisałem, zacznijmy od pocztku, ja place xxx miesięcznie - za to żeby mieć ogrzewanie przyjmijmy od września do marca - pierwsza nieprawidlowosc - place w lecie za cos czego nie używam a wiec = daje pieniądze za darmo przez pol roku firmie - dlategoi nazwalem to patologia i działaniami z poprzedniej epoki, dla porównania wzialem wykazy zyzycia i oplat osob (uwaga nie korzystających z ogrzewania) jak i korzystających z ogrzewania i mających liczniki te które paruja jak i najnowsze wynalazki szczególnie targające kieszen - elektroniczne - opcja z ogrzewaniem opcja bez ogrzewania - wnioski jakie wysunalem - czy elektroniczne czy starsze ale jak nie używane ogrzewanie około 60% dajesz za darmo - zwrot przychodzi około 40% - wniosek drugi - jak używane oszczędnie na 3/5 koszty zbliżone do moich (bez licznikow) jak elektroniczne używane 3/5 caly czas koszty nawet większe od moich - jak elektroniczne używane 5/5 koszty większe od 50-100% od moich w zaleznosci od ocieplenia itd. mieszkania - w każdym przypadku nawet przy 0 zużyciu i tak jest zwracana poniżej 50% wartość - wiec gdzie tutaj kolego zdrowe opłaty za zużycie? dla mnie opłaty za zużycie to wskazanie xxx oplata xxx*jednostke (w tym w tej jednostce koszty utrzymania sieci jak i ogrzewania się znajduja) przy zużyciu 0 koszt 0 - przy opcji bez licznikow koszt utrzymania placony w lecie w zimie koszty utrzymania + ogrzewania i to wszystko. a jak jest to opisałem - powyżej 50% nas okradaja

chwilowy brak działalności w audio.

Przy 18 stopniach musisz latać bo masz za słaby organizm. Trzeba więcej się ruszać, utrzymywać w kondycji układ krążenia i ukrwienie, odpowiednio do pory roku jeść. Wygoda i komfort cieplny w naszym klimacie dawkowane przez cały czas powodują że ewolucyjnie robimy się coraz bardziej odpadem przystosowawczym.

Ile osób ma dzisiaj problem z "zimnymi dłońmi" w zimie? To nie jest spowodowane tym że "jest zimno" tylko świadczy o problemach z krążeniem, niewydajnym metabolizmem etc. Dieta, tryb życia, nawyki, środowisko. Nie da się od tego uciec. Oczywiście w późniejszym wieku kupa ludzi chce żeby państwo leczyło go darmowo ze schorzeń spowodowanych długoletnimi głupotami przez niego popełnionymi.

 

A ja tam lubię w domu mieć ciepło.

Nie pamiętam,kiedy ostatnio chorowałem a 25 lat płacę na złodziejską kasę chorych.I to nie najniższą stawkę.Tylko procentowo od pensji,a tu nie narzekam

Więc państwa zasrany obowiązek mnie leczyć.

Do pracy jeżdżę rowerem do pierwszych śniegów lub mrozów,a potem często pieszo (mam samochód)

Nie mam zimnych dłoni ani problemów z krążeniem,zdrowo się odżywiam i chodzę na basen i lubię popić wódki od czasu do czasu :)

A jak przyjdę do domciu to lubię mieć ciepło i tyle

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Gość Gość

(Konto usunięte)
<br /> ja place xxx miesięcznie - za to żeby mieć ogrzewanie przyjmijmy od września do marca - pierwsza nieprawidlowosc - place w lecie za cos czego nie używam a wiec = daje pieniądze za darmo przez pol roku firmie - dlategoi nazwalem to patologia i działaniami z poprzedniej epoki,<br />

Nie masz racji. Co z tego że kwota jaka masz zapłacić w okresie zimowym jest rozratowana na cały rok?

<br />dla mnie opłaty za zużycie to wskazanie xxx oplata xxx*jednostke<br />

To trzeba sobie własny dom wybudować i nie narzekać. Kupując mieszkanie we wspólnocie czy w spółdzielni nie miałem świadomości tego faktu że nie masz własnego ogrzewania? Że jesteś zdany na firmę dostarczającą ciepło i firmę rozliczjącą koszty ogrzewania na poszczególnych mieszkańców?

 

<br />powyżej 50% nas okradaja <br />

Tego wykluczyć nie można, ale oskarżając kogoś o złodziejstwo dobrze byłoby mieć jakieś argumenty a nie tylko przemyślenia własne. Chociaz obecnie modne są ,, eksperymenty myślowe'' i to nawet w poważniejszych sprawach. Idź do spółdzielni i poproś o faktury ile spółdzielnia zapłaciła za ogrzewanie w ubiegłym sezonie i porównaj to z opłatami które wnieśli poszczególni mieszkańcy.

Jak zapłacili dwa razy więcej niż spółdzielnia to będziesz miał rację.

Nie masz racji. Co z tego że kwota jaka masz zapłacić w okresie zimowym jest rozratowana na cały rok?

To trzeba sobie własny dom wybudować i nie narzekać. Kupując mieszkanie we wspólnocie czy w spółdzielni nie miałem świadomości tego faktu że nie masz własnego ogrzewania? Że jesteś zdany na firmę dostarczającą ciepło i firmę rozliczjącą koszty ogrzewania na poszczególnych mieszkańców?

 

 

Tego wykluczyć nie można, ale oskarżając kogoś o złodziejstwo dobrze byłoby mieć jakieś argumenty a nie tylko przemyślenia własne. Chociaz obecnie modne są ,, eksperymenty myślowe'' i to nawet w poważniejszych sprawach. Idź do spółdzielni i poproś o faktury ile spółdzielnia zapłaciła za ogrzewanie w ubiegłym sezonie i porównaj to z opłatami które wnieśli poszczególni mieszkańcy.

Jak zapłacili dwa razy więcej niż spółdzielnia to będziesz miał rację.

ja nie narzekam ale opisuje fakty - jeśli chodzi o ogrzewanie to to jakie mam jest dla mnie najlepsze lepsze od tych w domu i dlatego takie wybrałem - nic nie robie za 5 mam za cieplo nie musze oszczedzac a zmniejszam jeśli potrzebuje, ale zasady działania tych firm trzeba by dostosować bo większość kosztów to złodziejstwo jakie płacimy, nawet jeśli ogrzanie domu wyjdzie drożej (ale w końcu jest to ogrzanie jednego domu od podstaw - a tam ogrzanie wielu mieszkan wiec musi być taniej - ale musi to inaczej dzialac nie tak jak teraz)

chwilowy brak działalności w audio.

Więc państwa zasrany obowiązek mnie leczyć.

Żadne państwo spętane procedurami administracyjnymi nie leczy dobrze. Parę miesięcy temu we Francji wyszedł ciekawy raport podsumowujący dziesięcioletnie badania na temat terapii i procedur w publicznej służbie zdrowia.

Ponad połowa leków przepisywana jest bezzasadnie (bonusy dla przepisujących od producentów?) zaś większość badań a nawet terapii nie ma uzasadnienia oraz efektów natomiast wykazano ich związek z aktualnym dorobkiem naukowym tych którzy je zlecają (ot, wziąść sobie stu pacjentów za grupę kontrolną do pracy naukowej) nie przekładając się na efekty u pacjentów.

Darmowe leczenie w większości okazuje się narzędziem do robienia dochodów i kariery.

Inna rzecz że z głupotami ludzie idą do lekarza a ten przepisuje im na odczep leki objawowe które niczego przy samym schorzeniu nie robią - łatwo wtedy wejść w "kanał dystrybucji" farmaceutyków.

Mieszkałem kilka lat temu w nowym budownictwie, gdzie każdy grzał siebie piecykiem gazowym. Ustawiało się temperaturę na takim panelu wyprowadzonym na korytarz i wszystko. 50m2 ogrzać przez zimę to było kilka stów.

Gość Gość

(Konto usunięte)

ja nie narzekam ale opisuje fakty - jeśli chodzi o ogrzewanie to to jakie mam jest dla mnie najlepsze lepsze od tych w domu i dlatego takie wybrałem - nic nie robie za 5 mam za cieplo nie musze oszczedzac a zmniejszam jeśli potrzebuje, ale zasady działania tych firm trzeba by dostosować bo większość kosztów to złodziejstwo jakie płacimy, nawet jeśli ogrzanie domu wyjdzie drożej (ale w końcu jest to ogrzanie jednego domu od podstaw - a tam ogrzanie wielu mieszkan wiec musi być taniej - ale musi to inaczej dzialac nie tak jak teraz)

Przeczytaj mój post nr 2.

Przeciwko złemu naliczaniu opłat możesz się przeciwstawić.

Sprawdziłeś ile spółdzielnia zapłaciła dostawcy ciepła?

Czy jest na rynku tańsza firma rozliczająca to ciepło na poszczególnych mieszkańców?

łatwo jest napisać, że Cię okradają. Tylko jak na razie nie wiesz kto, ile i czy wogóle.

Wiesz tylko że sporo płacisz i Ci się to nie podoba.

Darmowe leczenie w większości okazuje się narzędziem do robienia dochodów i kariery.

 

 

no przecież wiadomo. Na szczęście prywatnie lekarze świadczą usługi w ramach wolontariatu.

 

Fakty są takie, że w pl składka zdrowotna jest zbyt niska. Prywatne ubezpieczenie obejmujące tak wiele kosztowałoby 8-10x tyle, chyba, że masz 25lat i zdrowiutką rodzinę. Chciał coś z tym zrobić Religa, ale z betonem w sejmie nie wygrasz.

Problemem publicznej służby zdrowia są procedury tworzone na poziomie instytucji publicznych i inaczej być tu nie może, efektem jest to że działania nie przekładające się wprost na leczenie są odwalane co sprowadza diagnostykę do niskiego poziomu. To trochę tak jak jedynym mierzalnym kryterium przy zamówieniach publicznych jest cena gdyż inne jako ciężko mierzalne mogą być z marszu zaskarżone jak nie w SKO to w sądach i jest to oczywiście do uwalenia.

Chyba że dopuścimy w procedurach instytucji publicznych elementy niemierzalne do oceny osoby decyzyjnej ale to niemożliwe bo oczywiście "każden jeden to złodziej, oszust i łapówkarz panie". Bo nie będziemy do każdej decyzji powoływać komisji niezależnych biegłych (już to widzę w sprawie np. pozwoleń na budowę :D ).

Przy stosunku zleceniodawca-usługodawca na rynku liczy się efekt i zgodność usługi/przedmiotu z opisem oraz satysfakcja/lub nie klienta i ten znowu coś kupi/lub nie.

Przy monopolu wyceny jak w NFZ wszystko staje się fikcją podporządkowaną jak najmniej wkraczającym w sporne kwestie procedurom, tu już ani efekt leczenia ani efekt zamówienia publicznego się nie liczy.

place xxx miesięcznie - za to żeby mieć ogrzewanie przyjmijmy od września do marca - pierwsza nieprawidlowosc - place w lecie za cos czego nie używam a wiec = daje pieniądze za darmo przez pol roku firmie

 

W maju i czerwcu płacisz za ciepło, które JUŻ zużyłeś w okresie styczeń-kwiecień, więc nie pisz, że płacisz za coś czego nie używasz, lipiec i sierpień to owszem zaliczki płacone z góry ale to tylko zrównoważenie płaconych z dołu zaliczek za maj i czerwiec.

 

w każdym przypadku nawet przy 0 zużyciu i tak jest zwracana poniżej 50% wartość - wiec gdzie tutaj kolego zdrowe opłaty za zużycie? dla mnie opłaty za zużycie to wskazanie xxx oplata xxx*jednostke (w tym w tej jednostce koszty utrzymania sieci jak i ogrzewania się znajduja) przy zużyciu 0 koszt 0

 

Czy ci się to podoba czy nie system grzewczy jest obciążony kosztami stałymi, zarówno dostawca energii lub paliwa nalicza koszty stałe jak i budynek również generuje zużycie ciepła, którego liczniki lokatorskie nie rejestrują, np. ogrzewanie części wspólnej, straty przesyłowe na rurociągach, nieogrzewane pomieszczenia również odbierają ciepło poprzez przegrody, straty na wspólnej wentylacji, straty własne kotłowni lub węzła cieplnego itd. No i fajnie, ktoś se zakreca ogrzewanie na miesiąc i ma nic nie płacić? Pomyśl trochę. No to może ktoś taki również nie powinien płacić za wywóz śmieci oraz firmie sprzatającej o ile był przez miesiąc nieobecny?

 

Kolejna sprawa to przepisy. Podstawą do rozliczenia danego podmiotu np. wspólnoty mieszkaniowej za określony okres są tylko i wyłacznie faktury dostawcy ciepła lub dostawcy paliwa/energii elekt. za tenże okres. Nie można nic wiecej w te koszty wrzucać, ani kosztów remontów, konserwacji, kosztów samego rozliczenia, nic a nic, oczywiście w małych wspólnotach zdarzają sie "wizjonerzy", którzy coś tam doliczają ale jest to niezgodne z prawem. Reasumując, rozliczjąc dany okres rozliczamy wydatki udokumentowane fakturami za ciepło/gaz za ten okres, obciążanie poszczególnych mieszkańców to już czysta matematyka i temat na oddzielną pisaninę.

 

I jeszcze jedno, ciepłomierze lokalowe zazwyczaj powodują, że lokatorzy zaczynają oszczędzać co powoduje ogólny spadek zużycia ciepła, niestety pociąga to za sobą również wzrost ceny jednostkowej ciepła, są wyższe zwroty i wyższe niedopłaty, oczywiście ci którzy dostali zwrot dalej oszczędzają bo warto a ci dopłacający zazwyczaj dochodzą do wniosku, że trzeba bardzie oszczędzać i spirala się napędza. W małych budynkach to niegroźne zjawisko ale w duzych bardzo niebezpieczne. Dochodzi do tego zawilgocenie lokali i regularne zagrzybienie. Ciepłomierze niby wprowadzają jakąś tam sprawiedliwość ale są źródłem wielu problemów no i niestety sporo kosztują, uważam osobiście, że są raczej złem niż udogodnieniem ale jesteśmy w Unii i nic już nas przed wszędobylskim opomiarowaniem nie uchroni.

Edson napisał:

 

:I jeszcze jedno, ciepłomierze lokalowe zazwyczaj powodują, że lokatorzy zaczynają oszczędzać co powoduje ogólny spadek zużycia ciepła, niestety pociąga to za sobą również wzrost ceny jednostkowej ciepła, są wyższe zwroty i wyższe niedopłaty, oczywiście ci którzy dostali zwrot dalej oszczędzają bo warto a ci dopłacający zazwyczaj dochodzą do wniosku, że trzeba bardzie oszczędzać i spirala się napędza. W małych budynkach to niegroźne zjawisko ale w duzych bardzo niebezpieczne. Dochodzi do tego zawilgocenie lokali i regularne zagrzybienie. Ciepłomierze niby wprowadzają jakąś tam sprawiedliwość ale są źródłem wielu problemów no i niestety sporo kosztują, uważam osobiście, że są raczej złem niż udogodnieniem ale jesteśmy w Unii i nic już nas przed wszędobylskim opomiarowaniem nie uchroni.

 

 

Dokładnie tak to wygląda,sam to również odczuwam,dodam tylko że czuje się tym zniewolony,bo to wymusza czujność,a wogue to ma się świadomość,poczucie że oszczędzając,innym nabijam kasę i ch poniekąd muszę wyjebusiać...bo jak nie ja,to mnie oni.he,he

 

sorry żle edytowałem

Moim zdaniem opłaty rozkłada się na 12 miesięcy - na raty, aby opłata była mniejsza, stała i łatwiejsza do zapłaty...drugi powód, to stały i przewidywalny (z powodu pierwszego) dopływ gotówki do firmy sprzedającej energię.

Energię/paliwo sprzedaje zakład energetyki cieplnej/gazownia Wspólnocie lub Administracji a ta dopiero rozlicza indywidualnie mieszkańców. ZEC/gazownia nie wnika w sposób zaliczkowania narzucony mieszkańcom, ich interesuje płatność do faktury za zużyte ciepło/gaz ogółem za miniony miesiąc.

Szwagier w bloku płaci co miesiąc 100 zeta za ogrzewanie (65 m2) i przyszła mu ostatnio dopłata 1430 zł dopłaty,gdzie jak mówił oszczędzał na ogrzewaniu do 22 st C.Co dało mu za ogrzewanie 2630 zeta.

 

Ktoś nieźle nabija sobie kabzę

 

Niech szwagier w czasie grzania lepiej domyka okna albo wymieni na nowe, plastikowe. Ja też płacę 100 złotych miesięcznie, też przez cała zimę mam 22 stopni, ale w przeciwieństwie do szwagra, zwrócono mi 500 złotych. Można? :-)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Niech szwagier w czasie grzania lepiej domyka okna albo wymieni na nowe, plastikowe. Ja też płacę 100 złotych miesięcznie, też przez cała zimę mam 22 stopni, ale w przeciwieństwie do szwagra, zwrócono mi 500 złotych. Można? :-)

 

Dwa lata temu miał zwrot 500 zł,dlatego taki wk...ny.,że teraz tyle trzeba dopłacić a warunki mu się w domu nie zmieniły

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

Dwa lata temu miał zwrot 500 zł,dlatego taki wk...ny.,że teraz tyle trzeba dopłacić a warunki mu się w domu nie zmieniły

wlasnie zapomniałem tego wniosku wyciagnac bo tez to zauwazylem u znajomych - brak zmiany warunków mieszkaniowych a do tego zwiekszona oszczednosc i uwaga ze zwrotow doszło do dopłat!!! także cos tutaj nie gra - to sa działania monopolowe dlatego tak to wygląda - w sumie jak i przy pradzie - pierwsze w historii jaka pamiętam obniżenie a t dlatego ze zostało wymuszone zbytnim obniżeniem cen materiałów do produkcji pradu - gdyby nie wymuszenie to oni by wciąż regularnie co określony okres czasu podwyższali cene prada (a biorac pod uwagę ze materialy do produkcji tanieją do tego kapitalistyczne metody oszczednosci formowych - obniżanie pensji zmniejszanie etatow powstawanie spolek dla oszczednosci zwiększanie okresow rozliczeniowych dla oszczednosci powoduje ze takie monopolowe zakłady rosna w potęgi finansowe i nie musza się rozwijać technicznie bo po co nie ma z kim konkurować) Ogolnie w tym systemie nie rozwiązano do tej pory monopoli prądowo-wodociągowo-gazowo-grzewczych i tutaj jest d...a zbita dla nas obywateli bo mamy coraz MNIEJ a płacimy CORAZ WIECEJ - to jest odwrtotnie proporcjonalne z obenymi zasadami kapitalizmu - coraz taniej coraz więcej dużo dużo tanio - to powinien być jeden z priorytetow tak jak walka z monopolem TP walka z monopolami prądowo-wodociągowo-gazowo-grzewczych jako efekt ewolucji i rozwoju - nawet jestem za dopuszczeniem atomówki jako konkurencji cokolwiek byle naprawić ta patologie bo monopolom prądowo-wodociągowo-gazowo-grzewczych (plus paliwowym) dajemy 50% wynagrodzenie przeciętnego polaka - a to chyba patologia nie uważacie?

chwilowy brak działalności w audio.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.