Skocz do zawartości
IGNORED

Vinyl, CD czy Pliki?


niedźwiedź

Rekomendowane odpowiedzi

Tu można zobaczyć jak odnosili się w latach 80-tych do płyty CD w porównaniu do vinylu.

Czy w przypadku plików będzie to samo???

Polecam od 20 minuty ale całość też jest ciekawa.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postępu? To, że pracodawca może teraz znaleźć Cię na drugim końcu świata w 5 sekund - nazywasz postępem? :)

Postęp jest wtedy, kiedy za mniej dostajemy więcej.

Możesz wydać nawet 50 tys € na CD-player czy zestaw grający pliki a i tak jakość dźwięku nawet nie zbliży się od 10x tańszego gramofonu.

To gdzie tu postęp?

Pewno że CD łatwiej się obsługuje a pliki to już w ogóle... ale jesli chodzi o jakość dźwięku to cyfra jest wciąż w lesie.

Chyba, że się mylę i wcale nie o jakość dźwięku tu chodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury i generalizowanie. Postęp polega na jakości samych odtwarzaczy. W połowie lat 80-tych mało było konstrukcji wybitnych. Przetworniki cierpiały na niedostatek rozdzielczości. Ale i tak było wiele takich które dawały dużą frajdę choć nie były przezroczyste. Winyl to zabawa dla cierpliwych, bogatych chłopców. Tylko najlepsze konstrukcje są w stanie zbliżyć się do CD. Pod względem ataku, przejrzystości itp. Bo zaokrąglony dźwięk winyla mózg ludzki odbiera jako przyjemny. Coś jak mulący wzmacniacz lampowy. Tyle że nie wszystkie lampy mulą. Pliki - z całym szacunkiem dla nich - być może będą jeszcze miały swoje 5 minut. Na razie nawet te najbardziej gęste nie dają większej przyjemności niż dobry CD player. Nie mówiąc o tym jak jest ich mało.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury i generalizowanie. Postęp polega na jakości samych odtwarzaczy. W połowie lat 80-tych mało było konstrukcji wybitnych. Przetworniki cierpiały na niedostatek rozdzielczości. Ale i tak było wiele takich które dawały dużą frajdę choć nie były przezroczyste. Winyl to zabawa dla cierpliwych, bogatych chłopców. Tylko najlepsze konstrukcje są w stanie zbliżyć się do CD. Pod względem ataku, przejrzystości itp. Bo zaokrąglony dźwięk winyla mózg ludzki odbiera jako przyjemny. Coś jak mulący wzmacniacz lampowy. Tyle że nie wszystkie lampy mulą. Pliki - z całym szacunkiem dla nich - być może będą jeszcze miały swoje 5 minut. Na razie nawet te najbardziej gęste nie dają większej przyjemności niż dobry CD player. Nie mówiąc o tym jak jest ich mało.

 

:)

CD rulez!

Chyba nie piszesz na poważnie?

 

P.S.

Szkoda strzępić pióro. Temat rzeka...

Nikt nigdy nikogo nie przekona, nie udowodni niczego NA EKRANIE PC .

Trzeba USŁYSZEĆ:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Zgadzam się, że nie ma co generalizować. Mam kilka torów analogowych i kilka cyfrowych. Za jakiś czas chcę dokupić odtwarzacz strumieniowy.

 

Najciekawsze jest to, że to cyfra naśladuje analog, a nie odwrotnie. T. Edison i jego koledzy po fachu byłby z tego dumny. Co z tego, że słyszałem drogie i dobre odtwarzacze CD, skoro winyl daje dużą - jak nie większą - przyjemność z obcowania z muzyką niż CD. CD/pliki to wymysł informatyków/elektroników i ich kochane schematy blokowe, iteracje i systemy binarne. Gramofon.magnetofon to głównie mechanika i elektryczność. I to jest bliższe mojemu sercu :)

 

Podobnie jest ze wzmacniaczami lampowymi u gitarzystów rockowych. Do tej pory mało które urządzenia tramzystorowe czy na układach scalonych są w stanie zbliżyć się do stworzenia pięknego ciepłego i naturalnego dźwięku przesterowanego. Każdy szanujący się gitarzysta rockowy ma w domu piec lampowy. Jazzmani, to inna para kaloszy. Do ich "pitolenia" wystarcza im zazwyczaj tranzystor, choćsą i tacy, którzy wielbą "lampę".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jest ze wzmacniaczami lampowymi u gitarzystów rockowych. Do tej pory mało które urządzenia tramzystorowe czy na układach scalonych są w stanie zbliżyć się do stworzenia pięknego ciepłego i naturalnego dźwięku przesterowanego. Każdy szanujący się gitarzysta rockowy ma w domu piec lampowy. Jazzmani, to inna para kaloszy. Do ich "pitolenia" wystarcza im zazwyczaj tranzystor, choćsą i tacy, którzy wielbą "lampę".

 

lampa=zniekształcenia=przestery="magiczne ciepło" i "klimat"

 

pięknego ciepłego i naturalnego dźwięku przesterowanego

 

LOL

Od kiedy przesterowany dźwięk jest naturalny i ciepły?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Zoska, od zawsze. Przester z lamp to co tygrysy lubią najbardziej. Lubisz muzykę rockową?

 

Tutaj masz przykład lampowego ciepła przesterowanego kanału gitary elektrycznej Mistrza:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mogę się tu wbić z moim pytaniem odnośnie odtwarzaczy plików - czy macie doswiadczenia z przystępnymi cenowo playerami sieciowymi?

Czy ktoś słuchał np Yamahy CD-N500 lub uniwersalnych playerów z Oppo?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Nie wiem czy mogę się tu wbić z moim pytaniem odnośnie odtwarzaczy plików - czy macie doswiadczenia z przystępnymi cenowo playerami sieciowymi?

Co to znaczy przystępne cenowo?

 

Słyszałem tę Yamahę w akcji. Słyszałem również odtw. Linn Sekrit DS-1. Takiego Linna to chciałbym mieć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lampa=zniekształcenia=przestery="magiczne ciepło" i "klimat"

 

Bzdura. Są dziesiątki bardzo przejrzystych systemów lampowych. Grających dźwiękiem jaśniejszym od tranzystora.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dźwięk przejrzysty to dźwięk przejrzysty a jasny to jasny. Pierwszy jest pożądany, drugi stanowi odstępstwo od neutralności.

Nie myl pojęć, Bald.

Zestaw przejrzysty - pożądany, zestaw jasny - na śmieci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś zadał sobie trud przeczytania ze zrozumieniem wiedziałbyś że niczego nie pomyliłem. Chodziło mi o oba aspekty: jasność i przejrzystość jako przeciwstawienie tzw. muleniu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wpszoniak

(Konto usunięte)

Możesz wydać nawet 50 tys € na CD-player czy zestaw grający pliki a i tak jakość dźwięku nawet nie zbliży się od 10x tańszego gramofonu.

Tańszy? No to policzmy: porządny gramofon to koszt rzędu 3000-4000zł (można oczywiście kupić droższy). Dobra wkładka adapterowa MM to koszt rzędu 2500 zł , a MC 4000zł..... Niestety, trwałość igły oblicza się na 1000-2000 godzin, więc należy koszt wkładki przemnożyć przez tyle lat ile chce się używać gramofonu (ja w ciągu roku poświęcam około 1500 godzin na słuchanie muzyki). Do tego proszę doliczyć cenę niezbędnej myjki płyt LP, płynów do czyszczenia igły i inne. Trwałość LP też jest ograniczona, bo rowek płyty jest ścierany przez igłę tym bardziej im igła jest bardziej zużyta.Owszem- dźwięk jest przyjemny, ale czy dobrze skonfigurowany dźwięk z zestawu CD-wzmacniacz-kolumny nie daje równie dużej satysfakcji? Pliki- porównam z e-Bookiem, niby ta sama treść co w tradycyjnej książce, ale ja jednak wolę przewracać kartki papierowe i w ten sposób obcować z wielką literaturą....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy przystępne cenowo?

 

Słyszałem tę Yamahę w akcji. Słyszałem również odtw. Linn Sekrit DS-1. Takiego Linna to chciałbym mieć.

 

Ze Linn się podobał to nie jestem zaskoczony - a jak wypadła Yamaha?

Moim zdaniem wyglada b. fajnie, ma wyjścia cyfrowe wiec jest perspektywa rozbudowy o przetwornik. Zainstalowałem na tablecie aplikację do zarządzania płytoteką i wyglada b.rozsądnie.

Pytanie tylko jak to gra...?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Nie będę obiektywny. Słuchałem w salonie przez jakieś pół godziny. Ciężko mi cokolwiek napisać, bo "leciała" nie moja muzyka. Nie wciągnęo mnie. Grało jak CD-playery z pułapu cenowego do 5000zł. Oczywiście mogłem wtedy nie usłyszeć 100% możliwości tego sprzętu. A Linn zapadł mi w pamęci, bo zabrzmiał dużo lepiej od zestawu Creek Evolution II (wzmak+CD) z kolumnami Epic Epos 2, Epos 5 i Audio Physic Yara II Classic.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rob Roy

(Konto usunięte)

Najciekawsze jest to, że to cyfra naśladuje analog, a nie odwrotnie. T. Edison i jego koledzy po fachu byłby z tego dumny. Co z tego, że słyszałem drogie i dobre odtwarzacze CD, skoro winyl daje dużą - jak nie większą - przyjemność z obcowania z muzyką niż CD. CD/pliki to wymysł informatyków/elektroników i ich kochane schematy blokowe, iteracje i systemy binarne. Gramofon.magnetofon to głównie mechanika i elektryczność. I to jest bliższe mojemu sercu :)

 

Najciekawsze to jest raczej to, ze na koniec i tak to wszystko trafia do komputerowej obrobki w mozgu - taki DSP ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Najciekawsze to jest raczej to, ze na koniec i tak to wszystko trafia do komputerowej obrobki w mozgu - taki DSP ;)

 

I to jest według mnie klucz do i rozwiazanie jednocześnie wszelkich dylematów związanych z audiofilią i high endem.

Trzeba mieć high endowy mózg. Wtedy usłyszymy prawdziwa muzykę nawet na radio kuchennym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analog jest rzeczywiście zabawą dla bogatych i cierpliwych. Najgorsze w tej zabawie jest to, że obecnie "taśmą matką" jest już zapis cyfrowy.

 

I to jest według mnie klucz do i rozwiazanie jednocześnie wszelkich dylematów związanych z audiofilią i high endem.

Trzeba mieć high endowy mózg. Wtedy usłyszymy prawdziwa muzykę nawet na radio kuchennym.

Jest w tym dużo racji. Ale nie pomoże ci nawet hi-endowy mózg, gdy nie ma spokoju i odpowiedniej atmosfery, to jest chyba ważniejsze od wszystkiego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze w tej zabawie jest to, że obecnie "taśmą matką" jest już zapis cyfrowy.

Wg mnie nie ma w tym nic aż tak strasznego. Jestem zdania, że większość jakości analogu jak i cyfry tkwi raczej w odczycie tych nośników i konwersji zapisu na sygnał elektryczny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Analog to świetna zabawa...tylko te trzaski:) w dziesiejszym czasie nie przekonują mnie, raczej moda, chociaż mam vinyl jako drugie źródło ale tylko dlatego że niektóre tytuły można kupić na czarnych plackach te najlepsze wydania z 70-tych lat.

Pliki...? idą w swiom tempie i pewnie zdominują fizyczne nośniki, jednak długa droga jeszcze do przed nimi.

Producenci prześcigają się to w coraz nowocześniejszych technologiach, wyższych rozdzielczościach odtwarzania itp.

Tylko ile tytułów jest dostepnych które więkość nas interesuje no i ta cena???

Dopóki nie zejdą z cen za pojedyńczy plik do tych za który dzis płacimy na CD to niestety będzie się szerzyć piractwo, tak jak miało to miejsce z płytami CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 16

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.