Skocz do zawartości
IGNORED

Ciężki pyłek


Gość GratefullDe

Rekomendowane odpowiedzi

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Od jakiegoś czasu stosuję/używam wkładki MC Denon DL-304. Poprzednio była to MM-ka Ortofona 20 VMS. Gramofon – wiadomo, Andrzejowy. Przy przesiadce na MC zmieniłem ramię z alu na węglowe, czyli lżejsze. Tak mi z wyliczeń wynikało, że powinno rezonansowo być lepiej.

Problemy były od początku użytkowania wkładki. Trudna do ustawienia – ostry szlif. Trzeba było się przyłożyć. Niestety w ostatnich kilku miesiącach miałem dość mało czasu na odsłuchy, wkładka założona w pierwszym kwartale tego roku a dzis mamy… no właśnie. Niemniej problem mnie gryzie dość mocno. Chodzi o to, że ustawiając nacisk igły na poziomie optymalnym, podanym przez producenta, czyli 1,2 g pojawiają się mocne zniekształcenia w lewym (tylko lewym) kanale. Przy zmniejszeniu nacisku do poziomu 0,97-1,03 jest bardzo dobrze. Dźwiek jest naprawdę kapitalny, z mnóstwem niuansów, wspaniała dynamiką, otwarty… po prostu chce się słuchać.

Jednak jest minus, a właściwie dwa. Po pierwsze, zbyt mały nacisk to zjawisko bardziej szkodliwe dla płyt, niż zbyt duży nacisk, a ja chcę mieć płyty w dobrym stanie. Po drugie, najmniejszy pyłek, zabrudzenie na płycie, powodują, że igła nie idzie dalej. Efekt, powtarzanie tego samego fragmenty non stop. Nawet cholera nie chce przeskoczyć ;)

No i myję te płyty intensywnie, chyba nikt nie ma tak czystych, bo przed każdym przesłuchaniem. Ale i tak efekt returnu się zdarza.

Moje pytanie jest takie, czy coś jest niedopasowane – ramię wkładka, czy może być tak, że wkładka jest uszkodzona, tj. zawieszenie dostało w du… ?

Odnośnie niedopasowania ramię – wkładka to myślę, że tu nie powinno być problemu, choć może poszedłem za nisko z wagą ramienia. Ale skąd w takim razie poprawne granie przy niskim nacisku? Pojęcia nie mam co się tu dzieje, w każdym razie zmęczyłem się już i kupie inną wkładkę. Ale problem tej, dalej mnie męczy.

Ma ktoś jakieś sugestie? Będę wdzięczny.

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/107275-ci%C4%99%C5%BCki-py%C5%82ek/
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Ta wkładka ma dopuszczalny zakres nacisku 1,0- 1,4g. Trudno więc uznać, że 1,0 niszczy płyty.

Spróbuj podłożyć metalową podkładkę na headsheel-u.

Podejrzewam, że najwięcej eksperymentów na tym ramieniu wykonał- oprócz AA- Ryszard PP .

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Zwiększałem masę ramienia, poprzez dociążenie, w stylu "blaszkie na główkie" ale nic to... bez mian...

 

Podejrzewam, że najwięcej eksperymentów na tym ramieniu wykonał- oprócz AA- Ryszard PP .

 

Do Rysia nie.. zjedzie mnie za wpływ powietrza w powietrzu i nieznajomość tych genialnych zjawisk ;)

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Czy ad fontes ma regulację antyscatingu? Zwiększasz nacisk i pojawia się zniekształcenie w lewym kanale - zobacz patrząc od przodu wkładki , kiedy słuchasz muzyki ,czy wspornik igły nie jest w nienaturalny sposób przesunięty w którąś ze stron. Jak uniesiesz ramię do góry , to wspornik powinien wrócić do środkowej pozycji. Jeśli będzie bardzo "wygięty" to prawdopodobnie jest sprawca tego problemu. A raczej nie ustawiony antyscating. Tak sądzę.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Nie ma regulacji antyscatingu. Przy tej długości ramienia ponoć problem znika. Może jednak? Nie wiem. W każdym razie zdumiewiają mnie zniekształcenia w jednym kanale. Ciekawe, czy jak zmienię wkładkę, czy pojawi się to samo. Na MM tego nie ma...

Gramofon kredensprzesławny nie ma antyskatingu, a wkładeczka owszem legitymuje się ostrym szlifem, no więc tarcie o lewą ściankę rowka występuje znaczne. Wkładka drze Ci lewą ściankę rowka i to słyszysz. Jak zmniejszysz nacisk to wtedy drze mniej, bo siła skatingowa jest pochodną nacisku.

Dorób antyskating.

Pozdro,

Yul

P.S. Skatingu nie ma tylko na ramieniu tangencjalnym, na każdym radialnym jest. W gramofonie kredesprzesławny skating jest mniejszy, bo kąt korekcji wkładki jest mniejszy. Czy wkładka MM ma taki sam szlif igły jak MC Denona DL-304?

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Gramofon kredensprzesławny nie ma antyskatingu, a wkładeczka owszem legitymuje się ostrym szlifem, no więc tarcie o lewą ściankę rowka występuje znaczne. Wkładka drze Ci lewą ściankę rowka i to słyszysz. Jak zmniejszysz nacisk to wtedy drze mniej, bo siła skatingowa jest pochodną nacisku.

Dorób antyskating.

Pozdro,

Yul

P.S. Skatingu nie ma tylko na ramieniu tangencjalnym, na każdym radialnym jest. W gramofonie kredesprzesławny skating jest mniejszy, bo kąt korekcji wkładki jest mniejszy. Czy wkładka MM ma taki sam szlif igły jak MC Denona DL-304?

 

Oczywiście, że wkładka MM ma inny szlif.

Włąsnie liczyłem na zdanie Yul'a . Kredens, kredensem ale całość jednak nie jest tak prosta. Czy brak antiscatingu może aż tak wpływać na brzmienie?

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Ja mam Goldringa 2500 i to też ma ostry szlif. Nacisk 1,7g powinien zaś mi wyorać w bocznej ścianie rowka półkę na książki, skoro u ciebie 1,2 tak tyra, że zniekształcenia słychać. .Tymczasem u mnie żadnych zniekształceń, igła pracuje idealnie prosto.

Popatrz od przodu czy ci nie odgina cantilevera na bok w rowku.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Tak, ale ja mam Goldring 2500 i to też ma ostry szlif. Nacisk 1,7g powinien zaś mi wyorać w bocznej ścianie rowka półkę na książki, skoro u ciebie 1,2 tak tyra, że zniekształcenia słychać. .Tymczasem u mnie żadnych zniekształceń, igła pracuje idealnie prosto.

Popatrz, od przodu czy ci nie odgina canilevera na bok w rowku.

 

Podejrzewam, że po prostu może być coś nie tak z wkładką. Nie wiem..

 

Włąsnie liczyłem na zdanie Yul'a . Kredens, kredensem ale całość jednak nie jest tak prosta. Czy brak antiscatingu może aż tak wpływać na brzmienie?

Kochany, Ty masz nie tyle mały problem z antyskatingiem, co kompletnie zakłócony tracking. Igła nie może wyskakiwać z rowka "sama z siebie", albo na byle pyłku czy maciupkiej rysce, bo słuchanie vinyli jest wtedy po prostu niemożliwe. Na Twoim miejscu zaimprowizowałbym jakiś układ antyskatingu ciężarkowego (ciężarek 1-1,5 g na żyłce zaczepionej o ramię i wspornik do przewieszenia żyłki), bo to najprostsze do realizacji. Jak wyrównasz w ten sposób rozkład sił poziomych działających na igłę w rowku, to zniekształcenia z lewego kanału powinny ustąpić. Koszty zaimprowizowania takiego antyskatingu są prawie zerowe. Jeśli się nie poprawi, to może to zapowiadać problem z wkładką, czego nie życzę. Tu koszty już będą poważne.

Pozdro,

Yul

czy ta powtarzanie występuje w różnych miejscach na płycie?

raz w 3 raz w 15 minucie?

(rozumiem że płyty są idealne i inne wkładki przechodzą)

 

przyjmuje że wkładkę kalibrujesz poprawnie i kąt prowadzenia nie jest ustawiony na sztukę.

co do antyskatingu ,miałem kilka ramion różnych z wkładkami o różnych podatnościach i kiedyś eksperymentowałem z wszystkimi- usuwałem antyskating i obserwowałem zachowanie igły,nigdy nie zdarzyło mi się żeby "pyłek" czy ryska spowodowała to że ramie stawało w miejscu( naciski były ustawione zgodnie z zaleceniami producenta), wszystkie wkładki przechodziły całość rowków bezbłędnie,

ale

taki sam problem jak twój miał kolega któremu kalibrowałem gramofon jakiś czas temu(dokładnie takie same objawy chyba nawet igła miała nacisk max do 1,4 grama), zadzwonił że kupił gramofon i ma taka właśnie jazdę

mówił że dzieje się to na każdej płycie, dla świętego spokoju wziąłem swoje, po kalibracji 3 płyty przeszły pięknie to się spakowałem i już na klatce mnie dopadł, że znowu jest problem ;(

drugie podejscie było krótkie, i zakończone telefonem do sklepu, gramofon pojechał w cholerę do dystrybutora, nie pamiętam tylko czy przyszedł nowy czy tylko było wymienione ramię, ono kasztaniło sprawę

bo było tak jak pisze burza - łożyskowanie ramienia.

a najlepsze były rozmowy mailowe ze specem z tego sklepu: proszę pana pan "coś" zepsuł w trakcie kalibracji :)))

Pan zapomniał że producent sam ten gramofon ustawia i kalibruje, a kupujący jedynie musi podłączyć go kablem z pre, apropo o tej fabrycznej kalibracji gadać nie chce bo to są jaja.

i tak to jest ,miał być rpm5.1 a nie jakieś gówno na które czasopisma branżowe ponaklejały etykiet z wyróżnieniami jak na składzie makulatury.

pozdr.

A ja bym za Yulem spróbował z antyskatingiem. Przynajmniej szybko i małym kosztem coś wykluczysz.

 

Oto sposób na prowizoryczny antyskating wg. Adama Słodowego.

Czas wykonania od 5 min do nieskończoności, w zależności od rączek sprawności.

 

Materiały:

- plastelina

- cienka żyłka lub cienka, gładka nić

- cienki sztywny drut lub szpikulec do zrazów z uchem na końcu - poszukaj w kuchni lub sklepiku osiedlowym

- słoik dżemu i dwie puszki paprykarza szczecińskiego

 

Narzędzia:

- kombinerki (lub siła w łapach)

- rączek para

 

Kolejność działań

1. koniec drutu wygnij w półksiężyc ustawiony poziomo - tak by stanowił prowadnicę dla żyłki

jeśli masz szpikulec do zrazów odegnij ucho nieco na bok, tak by żyłka nie wypadała przez przerwę (jeśli go masz to już widzisz o co chodzi)

2. tak wykonany wspornik umocuj pionowo za pomocą kluchy plastelinowej na plincie nieco na lewo od przeciwwagi. Uzyskałeś właśnie wspornik antyskatingu i 100 pkt doświadczenia

3. na żyłce wykonaj pętlę, zaczep ją o przeciwwagę lub jakiś inny dogodny element tylnej części ramienia. Przewlecz żyłkę przez ucho wspornika

4. na żyłce zawieś plastelinowy obciążnik. Możesz regulować wielkość obciążenia - ustalasz je doświadczalnie. Lepiej zacząć od mniejszych wartości

 

Dwie uwagi: ucho wspornika powinno byś w jednym poziomie z ramieniem. Żyłka powinna być mniej więcej prostopadle do ramienia. Nie znam Ad F. - być może nie da się umieścić wspornika na plincie, tak by spełnić warunek prostopadłości żyłki. I stąd punkt:

5. poza obszarem plinty wykonaj podstawę pod wspornik antyskatingu, uzyskując odpowiednią wysokość za pomocą kombinacji słoika z dżemem i dwóch puszek paprykarza szczecińskiego. ( 75 pkt doświadczenia)

 

....i odpalamy i słuchamy

 

Z harcerskim pozdrowieniem :))

jacek

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Generalnie w tym ramieniu potrzebny jest antyscating. Owszem ramię jest długie ,ale fizyki nie oszukacie. Założenie mechanizmu antyscatingu wyjdzie na dobre kazdej wkładce zawieszonej na tym ramieniu.

miniabyr>

ja się zgadzam w każdym ramieniu tego typu potrzebny jest antyskating nawet nie wiem jak długie by to ramię było- choćby minimalny, tylko ze jego brak nie powinien powodować tego że igła staje.

mogę napisać w ten sposób;

wyżej wymienionym producentom:

rega,wtb,clearaudio,ortofon,jelco (przy różnych długościach) i braku antyskatingu nie staje ........ igła -znaczy się ;)

i w takim układzie nie chodzi mi o wartość soniczną , bo przecież w tym przypadku jedna strona rowka jest rżnięta na cacy, nic nie powinno przy prawidłowo zbudowanym ramieniu i skalibrowanej wkładce zatrzymać igły zwłaszcza jeśli jest to pyłek czy jakaś drobna ryska.

pozdr.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Dzięki za podpowiedzi, czyli będziemy kombinować w kierunku antyscatingu. Rozumiem, że wkładka MM mogła być bardziej tolerancyjna i efekt braku antyscatingu mógł być mniej zauważalny?

Ja osobiście uważam, że to nie jest problem z antyskatingiem tylko z wkładką. Miałem Fontesa rok, bez antyskatingu, nigdy takich problemów nie miałem. A cantiliver w mojej wkładce jak nowy.

Moim zdaniem, ale ja się przeciez nie znam, to albo wkłądka albo po prostu jej niedopasowanie do ramienia, rmie może być zbyt lekkie.

Najlepiej zapytaj konstruktora a nie nas, w koncu on zna najlepiej ten gramofon, na pewno Ci pomoże.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Jeśli ramię ma luz na łożyskach to nie będzie przeskakiwać czy zatrzymywać się.

Jeśli jest za mocno skręcone - wtedy tak.

 

1. Założyć osłonkę na igłę.

2. Zrównoważyć ramię.

3. Lekko popchnąć w kierunku spindla - wtedy nie ma siły nacisku, łatwo zauważyć czy gdzieś nie haczy. Z reguły to występuję za połową płyty.

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Składowa siły skatingowej w tym ramieniu z uwagi na długość ramienia jest bardzo mała, dodatkowo siła skatingowa jeszcze maleje w przypadku zmniejszenia nacisku, z racji tego z antyskatingiem czy bez nie powinno być tak wielkich różnic. Jeżeli to nie problem wkładki - wada albo może wybitnie niedobrany rezonans układu wkładka - ramię - to typowałbym łożyska kardana do regulacji.

Składowa siły skatingowej w tym ramieniu z uwagi na długość ramienia jest bardzo mała, dodatkowo siła skatingowa jeszcze maleje w przypadku zmniejszenia nacisku, z racji tego z antyskatingiem czy bez nie powinno być tak wielkich różnic. Jeżeli to nie problem wkładki - wada albo może wybitnie niedobrany rezonans układu wkładka - ramię - to typowałbym łożyska kardana do regulacji.

Powiem tak: gramofon z ramieniem radialnym powinien mieć jakiś układ antyskatingu, bo tego wymaga teoria. Ktoś oczywiście może nie chcieć używać antyskatingu, co zbyt zdrowe dla wkładki i płyt nie jest, ale to już kwestia indywidualnego wyboru. Wtedy ten ktoś nie zawiesza ciężarka (jeśli antyskating jest ciężarkowy), rozpina sprężynę (jeśli a. jest sprężynowy), albo ekranuje magnes (jeśli mamy a. magnetyczny), albo wręcz demontuje zupełnie układ antyskatingu i gitara. Można ewentualnie pomyśleć o antyskatingu opcjonalnym (tak robi np. VPI), wtedy ramię lub plinta powinny mieć tylko otwory technologiczne do jego łatwego zamontowania. I wilk syty i owca cała, a w przeciwnym razie, to gramofon jest moim zdaniem trochę nieskończony - taki półprodukt jakby.

Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Antyscating to jedno a wkładka to drugie. MC jest zdemontowana gra MM Ortofona i nie ma żadnych zniekształceń, nacisk dedykowany. Być może uwalona jest wkladka Denona. Zresztą wskazywało by na to jej dziwaczne zachowanie - nacisk dedykowany 1,2 g = zniekształcenia, zmniejszenie do 1,03 - brak zniekształceń lecz i tak scena się rozjeżdżała, brak spójności itp. Barwa dźwięku, detalicznośc ok. No i te problemy z haczeniem, na nowych płytach również. Trochę szkoda tego Denona. Nie wiem jak i w którym momencie popełniłem błąd ale wygląda na to, że po prostu zawieszenie wkładki jest do du....

>Yul ja sugeruję, że wg mnie w tym konkretnym przypadku to raczej nie wynika ze spraw dotyczących antyskatingu, bardziej typowałbym wkładkę lub regulację łożyska ramienia. Siła skatingowa choć tam jakaś teoretycznie jest to jest mała i nie powinna dawać takich efektów jak u kolegi, które wręcz uniemozliwiają odsłuch przy prawidlowo ustawionym nacisku.

Pozdro

Antyscating to jedno a wkładka to drugie. MC jest zdemontowana gra MM Ortofona i nie ma żadnych zniekształceń, nacisk dedykowany. Być może uwalona jest wkladka Denona. Zresztą wskazywało by na to jej dziwaczne zachowanie - nacisk dedykowany 1,2 g = zniekształcenia, zmniejszenie do 1,03 - brak zniekształceń lecz i tak scena się rozjeżdżała, brak spójności itp. Barwa dźwięku, detalicznośc ok. No i te problemy z haczeniem, na nowych płytach również. Trochę szkoda tego Denona. Nie wiem jak i w którym momencie popełniłem błąd ale wygląda na to, że po prostu zawieszenie wkładki jest do du....

Tego Denona DL-304 to masz nowego? Grał kiedykolwiek bez przeskakiwania i zniekształceń z lewego kanału czy zawsze było tak kiepsko? Bo to warto wyjaśnić - co jest, co się dzieje z:

1. gramofonem?,

2. ramieniem?,

3. wkładką?

Bez ustalenia przyczyny złego grania zawsze coś będzie nie tak, jak nie z tą wkładką to z inną.

 

Zwykły Drut, moim zdaniem niepotrzebnie bronisz przegranej sprawy - braku antyskatingu. Ale oczywiście możesz uważać że jest zbędny. Mi to nie przeszkadza.

Pozdro,

Yul

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.