Dlaczego nie Harbeth 40.1 ?

[Gość jamówię]

Sluchałem wszystkich modeli Harbethów, najmniejszy miałem w domu. Szczególnie podobał mi się dźwięk 5 z kompletem urządzeń niemieckiego Burmestera. 30.1 uważam, za jedne z najciekawszych monitorów w cenie do 15 tyś PLN. Sluchałem także 40.1 w różnych konfiguracjach systemowych w tym samym pomieszczeniu. Czy trollowanie polega na nawoływaniu do wywazonych opinii? Zrozum, że jak piszesz te orgiastyczne zachwyty to zamiast powaznego zainteresowania wzbudzasz tylko uśmiech... To co jest wybitne broni sie samo. Najlepiej zaś broni się poziomem uzyskiwanych cen na rynku wtórnym.

Jak chcesz to potrafisz,odniosłem się do Twojej prymitywnej zaczepki i pokazałem źródło, gdzie dorosły człowiek opisał swoje przygody Harbeth-Spectral tyle.Jeśli bardzo upierasz się przy orgiastycznych klimatach, to może zajrzyj w swój wątek poświęcony Devialetowi,wypisujesz tam marketingowe laurki i ja Ci tam z buciorami nie włażę,choć wzbudzają już nie uśmiech ale politowanie.Nie przeszkadzam Ci także w niesłabnącej egzaltacji w wątku Sonus Faber,choć często Twoja pisanina w nim zakrawa o kicz.Wyznaję zasadę:ciesz się i pozwól cieszyć się innym,więc zanim następnym razem będziesz kogoś pouczał, przyjrzyj się swojej "twórczości" i nabierz dystansu.

cytuję- "Masz coś do dodania w temacie wątku?słuchałeś 40.1 czy tylko trollujesz?"

hm... a jeśli słuchałem jedynie P3. M30, M30.1, 5HL na dwóch różnych wzmacniaczach a dwa z tych modeli nawet na trzech wzmacniaczach ale niestety nie słuchałem 40.1 to mój głos byłby "trollowaniem"? Mam swoje zdanie i na temat dźwięku Harbeth'owego i ich designu, ale boję się w tym układzie go ujawniać....

wpszoniaku,pisz do woli, jako człowiek umiejący kojarzyć fakty, wiesz zapewne jaka jest geneza mojej uwagi pod adresem Kolegi moreno

[sly30]

Jak rozumiem Harbeth to inny styl grania niż Tannoy? Mnie Tannoy rozczarował i jak tu napisał jeden z przedmówców i mnie też nie pasuje to papierowe a raczej kartonowe granie, które subiektywnie odbieram jako suche i trochę puste.

[moreno1973]

Jak chcesz to potrafisz,odniosłem się do Twojej prymitywnej zaczepki i pokazałem źródło, gdzie dorosły człowiek opisał swoje przygody Harbeth-Spectral tyle.Jeśli bardzo upierasz się przy orgiastycznych klimatach, to może zajrzyj w swój wątek poświęcony Devialetowi,wypisujesz tam marketingowe laurki i ja Ci tam z buciorami nie włażę,choć wzbudzają już nie uśmiech ale politowanie.Nie przeszkadzam Ci także w niesłabnącej egzaltacji w wątku Sonus Faber,choć często Twoja pisanina w nim zakrawa o kicz.Wyznaję zasadę:ciesz się i pozwól cieszyć się innym,więc zanim następnym razem będziesz kogoś pouczał, przyjrzyj się swojej "twórczości" i nabierz dystansu.

 

A wchodź z buciorami jeśli tylko potrafisz coś napisać mertorycznie jako kontra...chętnie poczytamy jakie masz doświadczenia z Devialetem i z Sonus Faber.

Edytowane 23 Listopada 2013 przez moreno1973

[Gość intenser]

Jak rozumiem Harbeth to inny styl grania niż Tannoy?

 

zdecydowanie inne

 

nie chcę się narażać miłośnikom tej znamienitej marki o b.długiej tradycji ale też tak odbieram to granie - ot subiektywna opinia , mają grono wielbicieli i ja to rozumiem ale ja do nich nie należę

[Gość wpszoniak]

wpszoniaku,pisz do woli, jako człowiek umiejący kojarzyć fakty, wiesz zapewne jaka jest geneza mojej uwagi pod adresem Kolegi moreno

nie śledzę wszystkich wątków, nie znam Waszych potyczek słownych, więc musisz mi wybaczyć moją uwagę, która wynikała ze zdziwienia, że opinię Moreno1973 uznałeś za "zaczepkę"....

Do rzeczy- zauważyłem u Harbeth'ciarzy tendencję do zdejmowania maskownic. Pominę tu przyczyny, z powodu których sam Alan Shaw zaleca ich pozostawianie. Zwróciłem uwagę, że wielu ma zastrzeżenia do wyglądu Harbeth'ów... Uważam, że te "pudła do butów" z założonymi maskownicami jawią się jako prostopadłościany o doskonałych proporcjach (czyżby matematyka rządziła nie tylko kosmologią?) Czarne maskownice (założone) uwypuklają fakturę forniru. Zwłaszcza cherry! Na innych głośnikach fornir cherry nie prezentuje się tak pięknie (no, może na Spendorze) jak na Harbeth'ach. Niestety cały urok klasycznej estetyki pryska po zdjęciu "szmat"... Proporcje zachwiane (mały głośnik niskotonowy w stosunku do szerokości obudowy, pomijam tu model P3), kilkanaście śrub na płycie czołowej urody nie dodaje!

Dźwięk jaki słyszałem z modeli, które wcześniej wymieniłem, stał się jednym z moich ulubionych, jeśli nie nawet wzorcowych gdyby nie pewien problem- gabaryty pomieszczenia odsłuchowego. Mam wrażenie, że Harbethy są bardzo wybredne pod tym względem! Mimo, że je tak polubiłem (zwłaszcza 5HL) to przy wyborze następcy obecnych moich głośników nie wybrałem Harbetha.... Bo to nie jedyna firma, która robi świetne głośniki za uczciwą cenę!

[mczaj]

Tu jest najlepsza odpowiedz, dlaczego ten pan wybral je dla siebie!!!sam odsluchiwalem i powiem ze bija lepsza gra parokrotnie drozsze kolumny i to te najlepsze na swiecie!!!!

http://www.highfidelity.pl/@main-995&lang=

 

Pacuła był też zachwycony martwym brzmieniem SF Aida, więc to że on wybrał coś dla siebie, to taka trochę nieszczególna rekomendacja.

[Gość jamówię]

Do rzeczy- zauważyłem u Harbeth'ciarzy tendencję do zdejmowania maskownic. Pominę tu przyczyny, z powodu których sam Alan Shaw zaleca ich pozostawianie. Zwróciłem uwagę, że wielu ma zastrzeżenia do wyglądu Harbeth'ów... Uważam, że te "pudła do butów" z założonymi maskownicami jawią się jako prostopadłościany o doskonałych proporcjach (czyżby matematyka rządziła nie tylko kosmologią?) Czarne maskownice (założone) uwypuklają fakturę forniru. Zwłaszcza cherry! Na innych głośnikach fornir cherry nie prezentuje się tak pięknie (no, może na Spendorze) jak na Harbeth'ach.

No ja też tak uważam i maskownic nie zdejmuję.Bardzo podobają mi się właśnie ubrane w grill

[Gość wpszoniak]

Dźwięk jaki słyszałem z modeli, które wcześniej wymieniłem, stał się jednym z moich ulubionych

Zapomniałem dodać- barwy, naturalność i inne zalety są uwypuklane przez maskownice w przypadku Harbeth'ów (zwłaszcza w P3)... Tak ja usłyszałem.

Edytowane 23 Listopada 2013 przez wpszoniak

[mczaj]

Jeśli ktoś lubi taką estetykę w kolumnach to wiele przyjemnego dźwięku potrafią zaoferować wielokrotnie tańsze 5 lub 30.1, te ostatnie brzmią faktycznie nowocześniej od typowych wyrobów firmy Harbeth. Cenię tą firmę za wytwarzanie kolumn o realistycznych cenach i odpowiedniej jakości dźwięku.

 

W kontekście trochę absurdalnie wysokiej ceny 40.1 i relatywnie dobrej ceny 30.1 nasuwa się pytanie, jak wypadłoby porównanie 30.1 z dwoma dobrymi subami (np. REL 528) vs 40.1 solo. Bo cenowo to mniej więcej tak: 25tys vs 50 tys.

40.1 mając podbity o 10 db bas mogą być faktycznie kłopotliwe, natomiast bas w subie można sobie wyregulować tak, żeby w danym pomieszczeniu jego poziom był w sam raz.

No, chyba że od razu ktoś powie, że sub w stereo to nie może zagrać...

[ASURA]

 

 

W kontekście trochę absurdalnie wysokiej ceny 40.1 i relatywnie dobrej ceny 30.1 nasuwa się pytanie, jak wypadłoby porównanie 30.1 z dwoma dobrymi subami (np. REL 528) vs 40.1 solo. Bo cenowo to mniej więcej tak: 25tys vs 50 tys.

40.1 mając podbity o 10 db bas mogą być faktycznie kłopotliwe, natomiast bas w subie można sobie wyregulować tak, żeby w danym pomieszczeniu jego poziom był w sam raz.

No, chyba że od razu ktoś powie, że sub w stereo to nie może zagrać...

 

Coraz więcej osób tak włsnie używa aktywnego suba ale w dobrym tonie jest mieć dwie sztuki gdyż to tylko mit że człowiek nie słyszy kierunkowo basu ponizej 150Hz

[mczaj]

I tyle w temacie:)

 

Jamówię, powyższy Twój wpis odnosił się do mega-entuzjastycznej recenzji 40.1 na portalu Pacuły.

Tymczasem jeszcze wczoraj pisałeś tak:

 

To co dzieje się na portalu WP od dawna budzi mój absmak, ale porównywalny lub nawet większy budzi podpieranie się jego portalem wówczas, kiedy trzeba ukręcić jakieś lody,wtedy anonse w dziale sprzedam i allegro aż roją się od linków do jego recenzji-dość specyficzna moralność.

[Gość jamówię]

sam odsluchiwalem i powiem ze bija lepsza gra parokrotnie drozsze kolumny i to te najlepsze na swiecie!!!!

Do tego Kolego mczaj się odnosił, a to napisał mirek a nie Pacuła i ja się w tym aspekcie z mirkiem zgadzam.

 

W kontekście trochę absurdalnie wysokiej ceny 40.1 i relatywnie dobrej ceny 30.1 nasuwa się pytanie, jak wypadłoby porównanie 30.1 z dwoma dobrymi subami (np. REL 528) vs 40.1 solo.

W jakiej konfiguracji i z jaką muzyką słuchałeś 40.1?

[mczaj]

a to pytanie to apropo czego? bo nie widzę związku z wpisem do którego się odnosi.

40.1 słuchałem dwukrotnie, ale niestety na AS, więc się nie liczy.

 

Natomiast może Ty napisz, z którymi parokrotnie droższymi kolumnami je porównywałeś (od których 40.1 zabrzmiały lepiej, bo są "najlepsze na świecie").

[Gość jamówię]

a to pytanie to apropo czego? bo nie widzę związku z wpisem do którego się odnosi.

40.1 słuchałem dwukrotnie, ale niestety na AS, więc się nie liczy.

 

 

I na tej podstawie twierdzisz,że ich cena jest absurdalna??

Wybacz ale dalsza rozmowa z Tobą jest bezpodstawna i zwalnia mnie z obowiązku tłumaczenia Ci czegokolwiek.

[mczaj]

chłopie, czy ty aby trochę za bardzo nie jesteś przewrażliwiony w tym traktowaniu Harbethów jak jakichś relikwii?

 

skoro model 40.1 kosztuje 4-krotnie więcej od niższego w cenniku 30.1 to jest dla mnie sytuacja absurdalna, a ty się możesz z tego cieszyć, proszę bardzo.

dlatego zadałem otwarte pytanie bez żadnych podtekstów, jak wypadłoby porównanie 30.1 z dwoma dobrymi subami vs 40.1 solo, co jest w tym takiego strasznego? też trolluję?

ogarnij się trochę...

[Gość wpszoniak]

i z pięknego tematu krwawa jatka powstaje.... Czułem w kościach, że tak się stanie.... Proponuję ochłonięcie, pogodzenie się.... Przecież najlepszym (a gdzieś tak do 1980 roku) i najpiękniejszym był Altus! Co Wy tam wiecie....

Edytowane 23 Listopada 2013 przez wpszoniak

[Gość intenser]

jak wypadłoby porównanie 30.1 z dwoma dobrymi subami vs 40.1 solo

 

a po cholerę takie porównania przeprowadzać?

 

ktoś ma odpowiednie pomieszczenie i lubi ten sound kupuje 40.1 , ktoś inny ma mniejsze kupuje np. 30.1 a ktoś jeszcze inny jeszcze mniejsze bierze p3 - i w każdym przypadku ma znakomity w odpowiednim metrażu dzwięk

 

40.1 to nieporównywalna z niczym średnica obsługiwana przez 8" radialowy przetwornik, bas i cała reszta ma znacznie drugorzędne więc co tu robią 2 suby ?

 

i najpiękniejszym był Altus! Co Wy tam wiecie....

 

było, było i nie wróci

 

i każdy z Nas był wtedy melomanem a słowo audiofil kojarzone było z nieznanym jeszcze wtedy jakimś zboczeniem :D

[Gość wpszoniak]

Intenser.... przecież sub da 20Hz, czego nie da żaden Harbeth (zwłaszcza P3). A dwa suby, to se policz ile dają.... ho ho... i jeszcze mniej (bo mniej Hz to lepiej, prawda?)

Edytowane 23 Listopada 2013 przez wpszoniak

[mczaj]

40.1 to nieporównywalna z niczym średnica obsługiwana przez 8" radialowy przetwornik, bas i cała reszta ma znacznie drugorzędne więc co tu robią 2 suby ?

 

no właśnie, przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i się nad tym zastanów, bez fanatyzmu.

 

ten sam 8" radialowy przetwornik jest w 4-krotnie tańszych 30.1.

Więc skoro tak, to zestawienie 30.1 z dwoma subami chyba jest sensowną alternatywą dla 40.1?

 

No chyba że ktoś Harbethami handluje, no to wtedy to tylko albo 30.1 albo 40.1 i nic pomiędzy.

[Gość intenser]

Intenser.... przecież sub da 20Hz, czego nie da żaden Harbeth (zwłaszcza P3).

 

niech tam sobie daje , mnie osobiście to niepotrzebne -znasz moje upodobania względem najniższych Hz ,są tylko z tym kłopoty

 

poza tym jak dla mnie H. + sub to jak Jaguar XJR na gaz

[mczaj]

poza tym jak dla mnie H. + sub to jak Jaguar XJR na gaz

 

no i po temacie, na fanatyzm lekarstwa nie ma.

[Gość intenser]

no właśnie, przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i się nad tym zastanów, bez fanatyzmu.

 

ten sam 8" radialowy przetwornik jest w 4-krotnie tańszych 30.1.

 

 

daleki jestem od fanatyzmu, ale nie mam problemu ze zrozumieniem tego co czytam a tym bardziej co sam piszę

 

sam sobie odpowiedz (choćby "zaocznie" ) czym różni się 8" przetwarzające zakres od 40Hz do np. 2kHz a tym samym 8" który odpowiada za zakres od np. 300Hz i > a to niżej na klatę bierze inny przetwornik

[Gość wpszoniak]

"A dwa suby, to se policz ile dają.... ho ho... i jeszcze mniej (bo mniej Hz to lepiej, prawda?)"

a teraz poważniej- nie uwierzę, że sub podpięty do Harbeth'ów (i innych również) nie wpłynie na ich charakterystykę, a więc jeśli ktoś zdecyduje się na brzmienie a la Harbeth to nie po to by mieć coś innego...

Edytowane 23 Listopada 2013 przez wpszoniak

[Gość intenser]

a la Harbeth to nie po to by mieć coś innego...

 

chyba trafiłeś w sedno

 

no i po temacie, na fanatyzm lekarstwa nie ma.

 

no niech będzie - obiekt tego wart i co więcej dobrze mi z tym :D

Edytowane 23 Listopada 2013 przez intenser

[JarlBjorn]

U Harbetha jedna zasadnicza rzecz z pewnościa zasługuje na szcunek, że oni nie uskuteczniają "segmentacji" oferty typu średnia, wyższa, górna i hiendowa półka, tylko jest jeden model na konkretny metraż i koniec. Uczciwe postawienie sprawy. Tak trzymać.

 

 

 

A Magico to nie jest żaden punkt odniesienia. Chyba że chodzi o marketingowe ściemnianie.

[mczaj]

sam sobie odpowiedz (choćby "zaocznie" ) czym różni się 8" przetwarzające zakres od 40Hz do np. 2kHz a tym samym 8" który odpowiada za zakres od np. 300Hz

 

tym, że w pierwszym przypadku dźwięk ma szansę być jeszcze bardziej spójny? tym bardziej, że 20cm głośnik raczej nie ma problemu z odtwarzaniem częstotliwości poniżej 300Hz.

[Gość jamówię]

 

ogarnij się trochę...

Ja???przyłazisz tu stawiasz tezę o absurdalności ceny produktu , którego nie słuchałeś i domagasz się żeby Cię traktować poważnie?Litości...

[mczaj]

ok, powtórzę specjalnie dla CIEBIE dużymi lireami:

 

CENĘ 40.1 UWAŻAM ZA ABSURDALNIE WYSOKĄ W KONTEKŚCIE 4-KROTNIE TAŃSZYCH 30.1

 

taki przyrost ceny uważam za absurdalny, tym bardziej że gwiazdą programu w obu przypadkach jest ten sam 20cm radialowy głośnik.

 

Mogę tak uważać?

 

ps. napisz ile razy i w jakich konfiguracjach TY słuchałeś 40.1

[ASURA]

"A dwa suby, to se policz ile dają.... ho ho... i jeszcze mniej (bo mniej Hz to lepiej, prawda?)"

a teraz poważniej- nie uwierzę, że sub podpięty do Harbeth'ów (i innych również) nie wpłynie na ich charakterystykę, a więc jeśli ktoś zdecyduje się na brzmienie a la Harbeth to nie po to by mieć coś innego...

 

To nie sprawa wiary tylko gustu jak nisko od góry odetniemy suba np. może wystarczyć 38Hz i sub zagra raz na dzień ale mozemy odciac na 50Hz i bedzie bas słyszany częściej. Jak nie zrobimy kretyńskiej górki subami na częstotliwości 50-60Hz co maja przeważnie kolumny w celach łatwiejszej sprzedaży :) to bas bedzie godny jeszcze lepszych Harbethów których jeszcze firma nie wymysliła :)

[Gość intenser]

bardziej spójny?

 

o to kolego w przypadku H się nie martw , niezależnie od modelu szwu nie usłyszysz

 

że 20cm głośnik raczej nie ma problemu z odtwarzaniem częstotliwości poniżej 300Hz.

 

ujmę to tak:

 

40km/h przeciętnym samochodem można jechać na 1 jak i 2 biegu

kierowca i silnik będzie w bardziej komfortowej sytuacji gdy "wrzucony" będzie bieg....?