Jak zacząć przygodę z dobrym odsłuchem za rozsądną cenę.

[Jacek R.C.]

Witam!

Dojrzałem do czasu aby wreszcie móc coś pomyśleć tylko o sobie i urządzić swój mały kącik muzyczny.

Dzieci wyfrunęły z domu, żona woli TV, które mnie nudzi, więc mam zamiar wrócić do słuchania. Nie próbuję się nazywać audiofilem bo nie stać mnie na wielkie ekstrawagancje, a jak zauważyłem, a Wy o tym dobrze wiecie w tym hobby nie ma górnej granicy ceny. Jeżeli okaże się, że nie pasuję do tego forum - odejdę.

Ale do rzeczy. Wydzieliłem z jednego pokoju prostokątną przestrzeń - jakieś 9 m2 (wiem że to ciut mało) ale staram się coś pasującego i w moim zasięgu upatrzeć zanim udam się do salonu na odsłuch. Co do odłuchu to najlepiej by go było zrobić w swoim pomiesczeniu ale nie spotkałem jeszcze sprzedawcy sprzętu, który chciałby w ciemno przyjechać z różnymi modelami do domu klienta.

Na razie zająłem się poprawą akustyki tego pomieszczonka, ( jest to część pokoju na poddaszu - z opadającym w kierunku słuchacza sufitem).

Sufit powlekam tzw tynkiem japońskim - jest to masa z bawełną, tylną i przednią ścianę do wysokości 1,5m mam zamiar okleić piramidką, natomiast boki czymś co będzie rozpraszało falę dźwiękową (deski imitujące bale z jednej strony - chodzi o to aby ściana była falista i zasłona z wszytymi co 10 - cm pionowymi wałkami z drugiej).

Co do kolumn - sądzę, że muszą być to podstawkowe lub monitory ( o ile to nie to samo). No i wzmacniacz - dobrze piszą o hybrydzie Vincenta SV-227 (Chińczyk ale rzekomo solidny).

Zanim zacząłem rozglądać się za nowym sprzętem wytaszczyłem na próbę z salonu to, co mam i używam do kina domowego. Mianowicie Pioneera LX70

(spore bydlę i diabelnie nieprzyjazne do konfiguracji - ale jakoś sobie poradziłem ) i JBL-e 100. Odtwarzacz posiadam jeszcze kupiony w latach 80 -ch w Pewexie - Technics 6 serii. Ani trochę to nie brzmiało - sucho, metalicznie bas przytłaczający albo niezauważalny. Sądzę, że paki są za wielkie na tę powierzchnię jaką mam zamiar wykorzystać. Muszą więc pozostać tam gdzie są i spisują się nieźle.

Na wzmacniacz za jakieś 5500 jestem gotów ale pewien salon ( nazwy nie wymienię - ale mogę powiedzieć że podeszli do mnie profesjonalnie i ze zrozumieniem) poleca mi monitory ATC SMC 11 - ponoć świetne - ale cena poza moim zasięgiem.

Na kolumny (para) mogę przewidzieć około 3000; bądź inaczej na całość (wzmak, kolumny i kable głośnikowe) nie chciałbym przekroczyć za bardzo granicy 8 tyś.

Zwróciłem uwagę na model Klipsch RB 81 ( jest też model RB 81 II - optycznie i z parametrów to samo ale para o ok.1000,- droższa) - i też nie najgorsze opinie o nich znalazłem. Jak przyjdzie do finału, udam się na odsłuch ale muszę trochę wiedzieć co w moim zasięgu mogę wybrać do porównania.

Dlatego mam prośbę do Was, bardziej doświadczonych i osłuchanych - doradźcie coś, zważywszy na moje ograniczenia finansowe.

Starałem się napisać o swoich planach szczerze i mam nadzieję że bardzo Was nie zanudziłem.

Muzyka jakiej lubię słuchać: Genesis, Marillion (ale z Fischem), Pink Floyd, Camel, Kayak, (to holenderski odłam Camela), Jethro Tull, muzyka filmowa, Mike Oldfield, Vangelis, Tori Amos, Sarah McLahlan, Loreena McKennit no i wszystko inne ale podobnych klimatach.

Pozdrawiam, Jacek rocznik 63

[Q21]

Witaj,

połączenie wzmacniacza hybrydowego Vincent z kolumnami ATC w Twoim pomieszczeniu jest bardzo dobrym pomysłem, to jest prawdopodobnie to, czego szukasz w dźwięku nowego systemu. Można jeszcze ewentualnie posłuchać monitorki Kef LS50 (http://q21.pl/kef-ls50.html), ewentualnie jeśli nie szukasz potęźnego basu, a raczej plastyczności, spójności, ciepła, warto posłuchać Sonus Faber Toy Speaker (http://q21.pl/sonus-faber-toy-speaker.html). Są to jednak malutkie monitorki, które przepięknie brzmią, ale mają pewne ograniczenia w potędze, dynamice.

Przemyśl sprawę, serdecznie zapraszam jeśli masz taką możliwość do naszego salonu na odsłuchy, porównania. Może pewną alternatywą byłby wybór tańszego wzmacniacza np. NAD C356BEE z kolumnami ATC, a może klasyczna lampa np. MingDa MC368-BSE (http://q21.pl/mingda-mc368-bse.html), połączona z kolumnami Triangle.

[kazan]

Lampa Mingda + Studio 16Hz Canto One . A tak przy okazji to wg mnie budżet powinien wyglądać odwrotnie niż założyłeś czyli 5500 na kolumny a 3000 na wzmacniacz .

[EmilioE]

ATC to bardzo dobry wybór, ale do 9m powinny wystarczyć SCM7, będzie taniej.

Jeśli kupujesz nowe w salonie, razem ze wzmacniaczem, to powinno wystarczyć budżetu.

[smog]

Popatrz też na tę promocyjną ofertę Top Hi-Fi. Jest tam kilka bardzo fajnych propozycji w dobrych cenach:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Trzeba tylko sprawdzać dostępność.

 

Ja rozważyłbym:

Musical Fidelity m3i + Proac Studio 115.

 

lub taniej:

Musical Fidelity m3i + Sonus Faber Toy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[justas32]

Do pokoju 9 mkw - kup kolumny aktywne Ancient Audio Studio Oslo (cena 2900 zł, podobno są już w dystrybucji od 1999 zł) i do tego dokup malutki subwoofer aktywny. Do małych pomieszczeń to moim zdaniem najlepszy wybór. Na odsłuch możesz się udać do Krakowa, były też prezentowane na dwóch ostatnich Audio Show. W malutkim pomieszczeniu - dźwięk super. Możesz wydać dużo więcej ale nie oznacza to że uzyskasz lepszy efekt.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[HiFiElements]

Tez jak najbardziej polecam ATC. Szczególnie SCM 11. Jeśli masz możliwość - posłuchaj tych kolumn ze wzmacniaczami Onix. Wydajne, stosunkowo niedrogie konstrukcje Dual-Mono, które bardzo się lubią z ATC. Powinni miec w Q21 taki zestaw do odsłuchu.

[kopaczmopa]

Justas te ancienty w tym roku za 5k były fatalne

[Jacek R.C.]

Dziękuję wszystkim.

Nie zawiodłem się na Was. Jestem w tej chwili jak gąbka i wchłaniam każdą poważną wypowiedź w fascynującym mnie obecnie temacie.

Co do wspominanych Sonus Faberów -Toy Speaker - to były pierwsze hi-endowe głośniczki, jakie miałem możność posłuchać

(pewnie z 20 lat temu, być może wtedy inaczej się trochę nazywały ale ich charakterystyczny kształt zapamiętałem) w małym salonie odsłuchu, nie wiele większym niż obecnie konstruuję, w moim mieście, w firmie Magellan - w tych sferach pewnie znanej. Jaki był wzmacniacz, odtwarzacz, kable i czy nie było to jeszcze podrasowane jeszcze jakimś kondycjonerem - nie wiem, bo wtedy jeszcze na takie rzeczy nie zwracałem uwagi, jedno było tylko ważne - zwaliło mnie z nóg. Gość wiedział co robi, użył pewnie jeszcze bardzo dobrze nagranej płyty. Pamiętam, że był to jakiś miły dla ucha kawałek jazzowy a to solo na saxie słyszę do dzisiaj. Wydawało mi się wtedy, że muzyk stoi niedaleko mnie, bo słyszałem jak nabiera powietrza, a dźwięki były takie jakie chciałbym chociaż trochę odwzorować u siebie, one nie grały, one subtelnie pieściły ucho - gdybym wtedy natrafił ręką na odpowiednią gotówkę w kieszeni ( bo z takową się wtedy chodziło - karty płatnicze to wtedy była egzotyka) kupiłbym coś na pniu. Jak tyle lat minęło nie zauważyłem, ale zawsze było coś ważniejszego niż moje zakusy wtedy hi-fi (jeszcze o audiofilach i hi-endzie się wtedy nie słyszało). Ze sprzętu to najpierw był Radmor i szpula Aria, potem polska wieża (Diora) z kaseciakiem szufladowym, a jak nabyłem komplet Technicsa -kultowe "duże wycieraczki" wraz kaseciakiem a później z CD, do tego bolera 200, to sądziłem, że osiągnąłem szczyt możliwości (był koniec lat 90-tych). W końcu przyszedł czas własnego domu i stety lub niestety zawitała mania kina domowego. Pomyślałem, że zadowolę się czymś w rodzaju all-in-one, czyli jakimś lepszym amplitunerem i do kina, i do muzy, ale to nie to.

 

Wracając do Sonusów, mają obecnie model Venere 1,5 ( i w Q21 też jest) o jaki mógłbym się pokusić. Trochę większe, jest i bass reflex, no i nie bez znaczenia jest jeszcze ich powalający (dla mnie)wygląd, chociaż pierwszym kryterium ma być odsłuch.

 

Jak skończę roboty budowlano-wykończeniowe spróbuję umieścić kilka zdjęć, wtedy ocenicie i skrytykujecie jeśli będzie trzeba.

Pozdrawiam, Jacek

[Mrok]

Muzyka jakiej lubię słuchać: Genesis, Marillion (ale z Fischem), Pink Floyd, Camel, Kayak, (to holenderski odłam Camela), Jethro Tull, muzyka filmowa, Mike Oldfield, Vangelis, Tori Amos, Sarah McLahlan, Loreena McKennit no i wszystko inne ale podobnych klimatach.

Pozdrawiam, Jacek rocznik 63

 

Gust mamy podobny. W 8 tys. powinieneś się spokojnie zmieścić. Lepiej żebyś przeznaczył ok. 5 kzł na kolumny, a resztę na wzmacniacz. Bez względu na rady nie kupił bym niczego w ciemno. Prawdopodobieństwo że trafisz jest niewielkie. Nie chcę robić reklamy Q21, ale jak mieszkasz blisko Łodzi to bym na Twoim miejscu do nich zajrzał. Posłuchasz na spokojnie kilku zestawów i będziesz wiedział na czym stoisz, a przede wszystkim uświadomisz sobie jaki dźwięk Cię kręci. To wbrew pozorom podstawowa sprawa.

 

Powodzenia

[Huberto1984]

Monitory ATC tez polecam, bardzo dobre, ale nie zapomnij o podstawkach do nich i o tym, ze w tym roku wyszla nowa wersja SCM11. Tak naprawde do 9m2 wystarcza male glosniki i nie ma co nawet kombinowac w wyborze wiekszych. Ja mam pokoj ok 16m2, w ktorym graja male kolumny podstawkowe Roksana i basu jest wystarczajaco duzo. Genesis, Pink Floyd, Vangelis to tez moje klimaty...mi osobiscie polecane KEF LS50 nie podeszly. Sprawdz Dynaudio Excite x12 albo Proac Studio 110 i Roksan Kandy K2 TR5. Z amplitunerow Naim nait 5i, badz nowszy 5si z monitorami Proac slyszalem i gral naprawde pieknie.