Małe głośniki w dużym pomieszczeniu grają lepiej....

[Ganesh_2]

Szanowni forumowicze
Ostatni zrobiłem eksperyment.
W pomieszczeniu o pow 40 m kw i wysokości 3 m, w którym różne podłogówki ledwo dawały radę (Dali, Sonus faber, Koda) przy różnych wzmacniaczach ( zarówno tranzystorowych jak i lampach) małe głośniki z zestawu mikrowieży pioneera X-HM50 zagrały z lampą pełnym pasmem i ... było lepiej niż z podłogówek. Dźwiek równy, co prawda mniej szczegółowy , może niezbyt dynamiczny ale to jest 40 mkw, a te małe pierdziawki z wieżyczki dały sobie rade.
O co kaman???

[robin102]

Dlatego, że właśnie nie zagrały "pełnym pasmem" a tylko tym co najlepiej odbierasz i to wysoce prawdopodobne, że mają te głośniki wysoką skuteczność więc subiektywnie masz odczucie mocnego i pełnego dźwięku. Mój bumbox Philipsa sprzed 15lat (dziś takich fajnych nie produkują) z głośniczkami 2x3 Wat :) też takie czary potrafi robić, też mam prawie 40 m2 powierzchni.

[quote name='Ganesh_2' timestamp='1387141971' post='3021535']
Szanowni forumowicze
Ostatni zrobiłem eksperyment.
W pomieszczeniu o pow 40 m kw i wysokości 3 m, w którym różne podłogówki ledwo dawały radę (Dali, Sonus faber, Koda) przy różnych wzmacniaczach ( zarówno tranzystorowych jak i lampach) małe głośniki z zestawu mikrowieży pioneera X-HM50 zagrały z lampą pełnym pasmem i ... było lepiej niż z podłogówek. Dźwiek równy, co prawda mniej szczegółowy , może niezbyt dynamiczny ale to jest 40 mkw, a te małe pierdziawki z wieżyczki dały sobie rade.
O co kaman???
[/quote]