Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  60 członków

Amphion Klub
IGNORED

Klub Amphion


dekoracja

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, zoromoto napisał:

160ka i 360ka wyleciały ode mnie z hukiem, ale nowa seria to już nie są żarty. Mam 390ke i nie szukam dalej... 

dobrze, że zrobili krok do przodu - już z kilku źródeł słyszałem, że jest wyraźnie lepiej

może się wreszcie skuszę i rzucę uchem na 390-tkę lub 590-tkę

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Pantaleon napisał:

ja jeszcze nie widziałem kolumn, które dobrze zagrałyby z Heglem

na AShow, w Warszawie, w Sobieskim, dystrybutor ustawiał Heglem 360 (przez co najmniej 2-3 lata z rzędu) ... z Amphionami (zazwyczaj 7L) - cóż to była za piękna porażka! - dźwięk w stylu "mydła do golenia"  = nie jadalny

mój znajomy, uwiedziony entuzjastycznymi recenzjami prasowymi, kupił rzeczonego H360 i przyjechał z nim do mnie, w czasach kiedy miałem Devialeta Le200. Starcie "prawdziwego audiofilskiego pieca o słusznej wadze" z wagą ... łazienkową, którą do złudzenia przypomina Devialet, wyglądało tak, że kolega w ciągu kolejnych 2-3 mies. sprzedał H360 z gigantyczną stratą.

przyznaję bez bicia, że nie słuchałem 590-tki ale dla mnie ta cała medialna heglowska nagonka, to była potworna "wydmuszka" - zupełnie nie mam zaufania do tych klocków

A właśnie my w klubie Hegla zbiorowo kupujemy Ampki i to jest mistrzowskie zestawienie. 

Trzeba pamiętać że zarówno amphiony jak i Hegel są do bulu neutralne i wystarczy jeden błąd w całym zestawie i dźwięk obniża się do tego najsłabszego elementu. Trzeba z głową dobrać wszystko nawet kable i nie ma tu już miejsca na wiarę czy niewiarę w kable zasilające te też muszą być dobrane. Za to plus ampkow i Hegla jest taki że potem faktycznie słucha się Magico i człowiek się zastanawia skąd ta cena skoro można mieć ten sam dźwięk za jej ułamek. 

Poza tym z piecami już kilka razy przerobiłem przypadek że po zakupie nie grają przez ponad miesiąc trzeba je wygrzać a nawet wygrzane po przewiezieniu w inne miejsce znowu nie grają przez 2tygodnie. Także moim zdaniem owszem można porównać piece jak się je zna już latami ale nowym trzeba dać czas pograć co najmniej miesiąc w tym samym pomieszczeniu i dopiero porównywać. 

Edytowane przez jacm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pantaleon napisał:

dobrze, że zrobili krok do przodu - już z kilku źródeł słyszałem, że jest wyraźnie lepiej

może się wreszcie skuszę i rzucę uchem na 390-tkę lub 590-tkę

Byliśmy kiedyś z jacm na odsłuchu 360 w audio salonie i grał tragicznie. Mieliśmy sporą zagwozdkę jak im się udało tak skiepścić bo nawet w warunkach domowych wypadła dużo lepiej, ale ten model miał przewalony bas i  nie starczyło mi wytrwałości żeby powalczyć. Miałem kilka Hegli wiem/słyszałem w różnych miejscach odsłuchowych jak totalnie różnie potrafią zagrać, nawet zmiana jednego kabla potrafi z zachwytu przerodzić się w dramat i na odwrót. Bardzo lubię h80 i H300 z ich taką przyjemnie dociążoną średnicą. H200 świetny, ale dla cierpliwych i doświadczonych... 

Generalnie Hegel bardzo przypomina mi Ampki (oczywiście jak już się zestroi system) na początku nie urywa d... Ale jak się z nim poobcuje i zrozumie to potem nie ma dwrotu... 

"Zły dzwięk zabija dobrą muzykę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Pantaleon napisał:

 

 

Jak ktoś poczyta o ludzkim uchu to też zda sobie sprawę że jest w stanie słyszeć neutralnie na pewnych poziomach jedynie do 15 minut potem. Ucho się broni i już słyszymy z przekłamaniami. 

Zapewne dlatego wszelkie odsłuchy na AS mają znikomy walor opiniotwórczy a jak w przypadku Ampków wręcz odwrotny ?

Jedynie długie wielokrotne odsłuchy dają nam całkowity obraz. Zapewne dlatego Ampków nigdy bym nie kupił słuchając ich tylko na AS. I nigdy też nie urwia dupy od 1 sekundy za to. Potrawa zaskoczyć wciąż nawet po wielu latach. Te kolumny nigdy się nie nudzą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jacm napisał:

 

Jak ktoś poczyta o ludzkim uchu to też zda sobie sprawę że jest w stanie słyszeć neutralnie na pewnych poziomach jedynie do 15 minut potem. Ucho się broni i już słyszymy z przekłamaniami. 

Zapewne dlatego wszelkie odsłuchy na AS mają znikomy walor opiniotwórczy a jak w przypadku Ampków wręcz odwrotny ?

Jedynie długie wielokrotne odsłuchy dają nam całkowity obraz. Zapewne dlatego Ampków nigdy bym nie kupił słuchając ich tylko na AS. I nigdy też nie urwia dupy od 1 sekundy za to. Potrawa zaskoczyć wciąż nawet po wielu latach. Te kolumny nigdy się nie nudzą. 

Nigdy nie byłem na AS, ale jestem w stanie sobie wyobrazić co tam się dzieje i jak trudno cokolwiek ocenić.

Ja trafiłem na Amphiony  zaraz po przesiadce dystrybutorów, około marca kwietnia zeszłego roku. Audio Klan (Top HiFi) już tego nie miał, ale Voice jeszcze nie miał i salony czekały na dostawy. Jak już dojechały, pierwsze podpięcie było  Argon 7LS i w zasadzie ze względu na gabaryt kolumny i spodziewaną ich "zbytdużość" do mojego pokoju, szybko przesiadłem się na 3S, które też były w salonie. Od pierwszych chwil byłem pod wrażeniem i potem było już tylko lepiej. Spędziłem w salonie dobrych kilka godzin. Ostatecznie na test u siebie poszły 3S i 3LS (te salon ściągał dla mnie na testy domowe). Podłogówki 3LS miały za ciasno w 18m2 (za mocno szły z basem). Słuchałem z moim PM14S1SE.

Teraz się zastanawiam, już bardziej z ciekawości jak 7LS zachowują się z basem w porównaniu z 3LS. Mniejsze 3LS-y mają obniżoną skuteczność, zapewne aby wycisnąć proporcjonalnie więcej basu z mniejszej (od 7LS) obudowy i jednego przetwornika. To co mnie zastanawia to czy 7-mki są w stanie lepiej kontrolować bas przez to, że do dyspozycji jest większa skuteczność uzyskana z dwóch przetworników mid-basowych. Myślę, że coś takiego może mieć miejsce, ale nie znam się, żeby to teoretycznie wydedukować.

Porównywał ktoś bezpośrednio 7LS z 3LS? Dla mnie porównanie 3S z 3LS dało praktycznie identyczny charakter, przestrzeń i pozostałe zalety, tylko jakby w monitorach odjęte było 1-2 dB na niskim basie. Ciekawe jak miałyby się 7LS do 3LS. Siódemek słuchałem dłużej, później w salonie ale już w innej konfiguracji (z trzema różnymi Gato Audio), więc nie ma szans porównać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jacm napisał:

A właśnie my w klubie Hegla zbiorowo kupujemy Ampki i to jest mistrzowskie zestawienie. 

Trzeba pamiętać że zarówno amphiony jak i Hegel są do bulu neutralne i wystarczy jeden błąd w całym zestawie i dźwięk obniża się do tego najsłabszego elementu. Trzeba z głową dobrać wszystko nawet kable i nie ma tu już miejsca na wiarę czy niewiarę w kable zasilające te też muszą być dobrane. Za to plus ampkow i Hegla jest taki że potem faktycznie słucha się Magico i człowiek się zastanawia skąd ta cena skoro można mieć ten sam dźwięk za jej ułamek. 

Poza tym z piecami już kilka razy przerobiłem przypadek że po zakupie nie grają przez ponad miesiąc trzeba je wygrzać a nawet wygrzane po przewiezieniu w inne miejsce znowu nie grają przez 2tygodnie. Także moim zdaniem owszem można porównać piece jak się je zna już latami ale nowym trzeba dać czas pograć co najmniej miesiąc w tym samym pomieszczeniu i dopiero porównywać. 

Absolutnie nie neguję strategii łączenia Hegla z Amphionami ani przychylnego nastawienia do Hegli w ogóle (moje kontakty ze marką Hegel nie były na tyle intensywne, żebym się wymądrzał). W tej bajce wszytko jest kwestią indywidualnego smaku.

Jednak coś jest w tym, co napisałeś, a co chyba odbija się w moim sposobie myślenia na temat takiej pary. Neutralność "do bólu" w przypadku i Hegla i Aphionów, w moich uszach, prowadziła do wrażania, które opisałbym jako "bez życia i emocji". Wspomniałem wcześniej mojego Devialeta (którego uwielbiałem) a który prezentował właśnie taką manierę - maksymalnej liniowości, neutralności, poprawności. Okazało się, że jego mariaż z Amphionami był kompletnym niewypałem. Stojąc przed wyborem 2 elementów toru - wzmacniacza Devialeta i kolumn Amphiona - wybrałem Amphiony. Dopiero podpięcie do nich całkowicie niepoprawnego "politycznie" Moona 340i (którego dźwięk jest dziarski, "łobuzerski" i lekko "posłodzony") przyniosło eksplozję możliwości Amphionów.

Ale, jak już powiedziałem wcześniej, wszystko jest kwestią indywidualnych preferencji.

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, whir napisał:

Nigdy nie byłem na AS, ale jestem w stanie sobie wyobrazić co tam się dzieje i jak trudno cokolwiek ocenić.

Ja trafiłem na Amphiony  zaraz po przesiadce dystrybutorów, około marca kwietnia zeszłego roku. Audio Klan (Top HiFi) już tego nie miał, ale Voice jeszcze nie miał i salony czekały na dostawy. Jak już dojechały, pierwsze podpięcie było  Argon 7LS i w zasadzie ze względu na gabaryt kolumny i spodziewaną ich "zbytdużość" do mojego pokoju, szybko przesiadłem się na 3S, które też były w salonie. Od pierwszych chwil byłem pod wrażeniem i potem było już tylko lepiej. Spędziłem w salonie dobrych kilka godzin. Ostatecznie na test u siebie poszły 3S i 3LS (te salon ściągał dla mnie na testy domowe). Podłogówki 3LS miały za ciasno w 18m2 (za mocno szły z basem). Słuchałem z moim PM14S1SE.

Teraz się zastanawiam, już bardziej z ciekawości jak 7LS zachowują się z basem w porównaniu z 3LS. Mniejsze 3LS-y mają obniżoną skuteczność, zapewne aby wycisnąć proporcjonalnie więcej basu z mniejszej (od 7LS) obudowy i jednego przetwornika. To co mnie zastanawia to czy 7-mki są w stanie lepiej kontrolować bas przez to, że do dyspozycji jest większa skuteczność uzyskana z dwóch przetworników mid-basowych. Myślę, że coś takiego może mieć miejsce, ale nie znam się, żeby to teoretycznie wydedukować.

Porównywał ktoś bezpośrednio 7LS z 3LS? Dla mnie porównanie 3S z 3LS dało praktycznie identyczny charakter, przestrzeń i pozostałe zalety, tylko jakby w monitorach odjęte było 1-2 dB na niskim basie. Ciekawe jak miałyby się 7LS do 3LS. Siódemek słuchałem dłużej, później w salonie ale już w innej konfiguracji (z trzema różnymi Gato Audio), więc nie ma szans porównać.

No to po kolei:

1. 18m2 dla 3LS nie powinno stanowić problemu (nie chodzi o wielkość a raczej o warunki akustyczne panujące w pomieszczeniu). Moje 3LS "pracują" w 22m2 i mają się świetnie, z tym, że mam mało aktywną akustycznie przestrzeń (biblioteki, zasłony, dywany, meble, zabudowy). 3LS (jak pozostałe modele) są zaskakująco mało wrażliwe na kwestie wielkości pomieszczenia, odległości od ścian (o mnie ok. 30cm od tylnej), itp.

2. 7-ki są w stanie zagrać nawet w 23-25m2, ale nie jest to dla nich optymalna przestrzeń. Słyszałem je w 30-35m2 i to było "to". U mnie, w 22m2 miałem odczucie, że nie mogą sobie w pełni "pograć", choć było to wrażenie raczej delikatne... choć wciąż się nad tym zastanawiam (kusi mnie ta opcja z powodów jak niżej).

3. Tak, Twoje myślenie idzie we właściwym kierunku. 3LS, grają w sposób bardziej wypełniony/masywniejszy niż 7LS (lekko "dopalają" wyższy bas), przy czym nie schodzą tak nisko (nie wszyscy zwrócą na to uwagę, ze względu na wspomniane wypełnienie). Kontrola pozostaje na dobrym poziomie (u mnie), dlatego to "masowanie" wyższym basem jest baaaardzo kuszące. Wiem, że to lekkie odejście od pełnej liniowości ale trudno się temu oprzeć. Dobranie do nich wzmacniacza, który będzie potrafił opanować i wykonturować tę "manierę" daje świetne rezultaty. 3LS potrafią gardłowo/konturowo mruczeć jak duży kot. U mnie kontrola jest bez zarzutu (choć spędziłem nad tą kwestią wiele godzin/dni/sprzętu towarzyszącego), nawet przy bardzo niskich zejściach i dużych poziomach SPL. Co ważniejsze towarzyszy temu odpowiednia barwa. 7-ki schodzą niżej ale sprawiają wrażenie "lżejszych" - są w tych zejściach "zwinniejsze" i cóż ... w najniższych rejestrach dysponuję widocznie lepszą barwą (zróżnicowaniem barwowym). Obiektywnie, na moje ucho, podstawa średnicy i wyższy bas w 7-kach też są minimalnie "podrasowane" ale trzeba się bardzo skupić, żeby to wyłapać i nie w każdej konfiguracji sprzętowej to "podrasowanie" da się zauważyć. Super kolumny - gdybym miał 5-7m2 więcej, kupiłbym 7-ki na bank.

4. U mnie 3S wypadły trochę zbyt "rachitycznie" - brakowało mi tego wypełnienia z 3LS. Sądzę jednak, że mam zasadniczo inne warunki niż Ty. 4m2 więcej to może niewiele ale u mnie tłumienie jest takie, że dosłownie "wysysa" cześć podstawy basowej i z drugiej strony temperuje dźwięczność najwyższych składowych. Wypełnienie i metalowa kopułka 3LS, "zdecydowanie" Moona, stopy pod kolumny dyscyplinujące bas (IsoAcoutic Gaia III) oraz kable nie ograniczające wyższego basu ale trzymające ten rejestr "za mordę" (Arini Eternel The Reference) dały tu odpowiedni efekt. Jednak, jeśli 3S zachowują się u Ciebie w sposób bardziej przewidywalny i nie chcesz się mozolnie bawić w strojenie 3LS, to nie ma się czym stresować - 3S to wybór na lata.

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pantaleon napisał:

Absolutnie nie neguję strategii łączenia Hegla z Amphionami ani przychylnego nastawienia do Hegli w ogóle (moje kontakty ze marką Hegel nie były na tyle intensywne, żebym się wymądrzał). W tej bajce wszytko jest kwestią indywidualnego smaku.

Jednak coś jest w tym, co napisałeś, a co chyba odbija się w moim sposobie myślenia na temat takiej pary. Neutralność "do bólu" w przypadku i Hegla i Aphionów, w moich uszach, prowadziła do wrażania, które opisałbym jako "bez życia i emocji". Wspomniałem wcześniej mojego Devialeta (którego uwielbiałem) a który prezentował właśnie taką manierę - maksymalnej liniowości, neutralności, poprawności. Okazało się, że jego mariaż z Amphionami był kompletnym niewypałem. Stojąc przed wyborem 2 elementów toru - wzmacniacza Devialeta i kolumn Amphiona - wybrałem Amphiony. Dopiero podpięcie do nich całkowicie niepoprawnego "politycznie" Moona 340i (którego dźwięk jest dziarski, "łobuzerski" i lekko "posłodzony") przyniosło eksplozję możliwości Amphionów.

Ale, jak już powiedziałem wcześniej, wszystko jest kwestią indywidualnych preferencji.

I właśnie za to kocham te paczki można sobie ustawić dźwięk jak się ma ochotę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, PolTor napisał:
18 godzin temu, zoromoto napisał:
Dokładnie tak. Zawsze się jarałem Dali epicon, a niedawno miałem okazję ich posłuchać z Heglem H590, a następnie B&W 803 D3 i powiem szczerze że czar prysł. W życiu bym się nie zamienił na moje Xenony, no chyba że sprzedać te droższe i kupić więcej Xenonów na zapas emoji1.png

Jak zaczniesz kupować na zapas to ja już nigdy nie upoluje xenonow ?

Są teraz w Niemczech jak coś patrz na hifishark. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, jacm napisał:

 Heh właśnie przejeżdżałem koło siedziby Sesa w Moss na którego to głośnikach składa kolumny Amphion. Jaki ten świat mały. 

IMG_20210116_153513.jpg

SEAS Rządzi!!!. Śmierć Scan-Speak'owi!!! ? 

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jacm napisał:

He he 

Aż takim dzihadystą nie jestem . 

Franco Serblin tworzył na scanspeakach zacne paczki. 

Niech żyje Anssi Hyvönen!!... śmierć Francowi Serblinowi !!! (o rzesz... zapomniałem, że już nie żyje)

A porzucając czarny humor - nie ma najmniejszych wątpliwości, że mądra aplikacja jest równie ważna jak głośnik sam w sobie. Bez zdolnego inżyniera przetworniki to tylko kupa złomu. 

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
5 minut temu, whir napisał:

@Pantaleon nie słuchałeś przypadkiem Moona 600i do porównania z 340i? Stoi jedna sześćsetka na sprzedaż, i jakoś chodzi mi po głowie.

Oczywiście, że tak i to łeb w łeb, przez ładnych kilka dni (i to z premedytacją a nie przypadkiem) ?. 600i v2 też ale już nie łeb w łeb.

Jeśli słuchasz rocka, mocnego blues'a, metalu, elektroniki nie dopłacaj - wybierz 340i. Jeśli słuchasz mocnego jazzu lub muzyki poważnej (symfonicznej)... to masz problem, bo czasem ciężko wybrać. Jeśli w Twojej bibliotece jest więcej opery, muzyki kameralnej, muzyki dawnej, lekkiego jazzu (zwłaszcza z wokalem) oraz innych gatunków "pięknych i dobrze zrealizowanych", 600i będzie IMO, lepszym wyborem. 600-tka to bardzo dobry klocek (w wersji v2 nawet wybitnym) o bardzo wyrafinowanym, plastycznym, pięknym brzmieniu ale... skierowana dla konkretnego, wyrobionego melomana oczekującego spokoju, relaksu i rzeczonego "wyrafinowania". Nie ma tego, trudno definiowalnego, "pazura" (którego mi osobiście czasem brakowało, a którym legitymują się np. 340i, 330A) no i jest zdecydowanie droższa. 19-20.000 różnicy w cenie to jednak sporo, a dystans brzmieniowy między 340i a 600i, wcale nie tak gigantyczny, jak można byłoby sądzić, po samym wyglądzie i cenie.  Niestety dopiero 700i łączy cechy obu tych klocków... no ale to już bajka dla chłopców nieco zamożniejszych ode mnie.

Czy zamieniłbym 340i na 600i?. Jeśli chodziłoby o 600i v2 (!!!) i dopłatę mniejszą niż 8-10.000, to tak, zwłaszcza, że nie mam w repertuarze elektroniki, metalu i rocka (poza małymi wyjątkami). Ale nie mogę powiedzieć, żeby męczył mnie ten temat po nocach - od prawie 3 lat pozostaję fanem 340i (i jakoś mi nie przechodzi).

Zatem, jeśli masz do kupienia tę 600-tkę (zwłaszcza jeśli jest to v2) i masz do zapłacenia mniej niż 28 tyś za nową i powiedzmy mniej niż 20-22 tyś za używaną, to bierz... lepiej żeby chodziła Ci po uszach niż po głowie. ?

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Pantaleon napisał:

 

Zatem, jeśli masz do kupienia tę 600-tkę (zwłaszcza jeśli jest to v2) i masz do zapłacenia mniej niż 28 tyś za nową i powiedzmy mniej niż 20-22 tyś za używaną, to bierz... lepiej żeby chodziła Ci po uszach niż po głowie. ?

Jest 600i za 16 tyś wystawiona. Wiec można powiedzieć, że w cenie lub nawet taniej od nowej 340tki.

Słucham sporo różnego jazzu (łagodniejszego i trudniejszego), damskich wokali, elektroniki i filmowej i filmowo-podobnej.

W 340i właśnie ten "pazur" mi się podobał razem z tym takim gęstym wypełnionym graniem. Z jednej recenzji 600-tki z neta wywnioskowałem, że wyższy model jest łagodniejszy, a nie chcę mieć niedosytu jeśli poszedłbym w wymianę wzmaka. Od nowego wzmaka wymagałbym wzięcia w ryzy najniższego basu, który (okolice 32Hz) potrafi się u minie nieco przeciągnąć.

340i mogę ściągnąć na testy, co chyba zrobię, zobaczymy jak się to będzie u mnie miało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, whir napisał:

Jest 600i za 16 tyś wystawiona. Wiec można powiedzieć, że w cenie lub nawet taniej od nowej 340tki.

Słucham sporo różnego jazzu (łagodniejszego i trudniejszego), damskich wokali, elektroniki i filmowej i filmowo-podobnej.

W 340i właśnie ten "pazur" mi się podobał razem z tym takim gęstym wypełnionym graniem. Z jednej recenzji 600-tki z neta wywnioskowałem, że wyższy model jest łagodniejszy, a nie chcę mieć niedosytu jeśli poszedłbym w wymianę wzmaka. Od nowego wzmaka wymagałbym wzięcia w ryzy najniższego basu, który (okolice 32Hz) potrafi się u minie nieco przeciągnąć.

340i mogę ściągnąć na testy, co chyba zrobię, zobaczymy jak się to będzie u mnie miało.

Za 16.000 to raczej v1 (czyli raczej krok w kierunku "spokoju"). Zatem robi się trochę wybór między "diabłem" i "aniołem". 

Generalnie - jeśli jest wybór między 600i v1 a 340i, nie zaryzykowałbym kupna w ciemno. Osobiście, w bezpośrednim starciu, jednak wybieram 340i. V1 zadziałał na mnie jak nieco za duża dawka Relanium. "Charakterną" naturę 340tki można nieco opanować okablowaniem, lub zapewnić jej spokojniejsze źródło (w stylu Moona 280dMind2 lub Lunina T). Zrobienie z 600i v1 "kiellera" będzie trudniejsze. 

Wziąłbym jeszcze pod uwagę 3 kwestie:

1. kupując 340i "ze sklepowej półki" masz szansę spokojnie wynegocjować 20-25% rabatu, czyli, w przypadku wersji bez DAC, wylądujesz na poziomie 14.500-15.500PLN. Używkę można kupić za PLN 9500-10000 (bywają na hifishark),

2. 340i jest wciąż obowiązującym modelem i (chyba) szybko się to nie zmieni, bo to "koń pociągowy" oferty Moona. 600i v1 został już zastąpiony przez v2. Dlatego cena mocno spadła (jeszcze 2 lata temu kupienie używki za mniej niż 20tysPLN było równie prawdopodobne jak upolowany Yeti w Beskidzie Sądeckim),

3. Masz Amphiony 3S. Neutralne, aczkolwiek spokojne, plastyczne, wyrafinowane, z genialną średnica i piękną, nienachalną górą. Takie ... "delikatesy". Moje 3LS są bardzo zbliżone, tyle, że dysponują głębszym basem. W połączeniu z v1, może być "za grzecznie". Ja, mając 340i, poszedłem (i nadal idę) w przeciwnym kierunku. Aplikuję Amphionom kolejne dawki "sterydów" w postaci okablowania Arini serii Eternel i Ziggy Cheetah (już) oraz wymiany bezpieczników, w obu Moonach, na srebrne HiFi Tuning z serii Supreme3 (w najbliższych tygodniach). Czyli zamiast Relanium podaje Amfetaminę ?

Z innej "beczki"":

Jeśli 340i nie zdoła w 100% opanować niższych składowych, polecam bliższy kontakt z IsoAcoustic Gaia III (w zeszłym roku zebrały kilka nagród z EISĄ i GoldenEar The Absolute Sound włącznie). U mnie "jak ręką" odjął. Nawet najniższe i najdziksze "wariacje" kontrabasowe Blomberg'a lub Vasilic'a, popisy Yello, czy efekty filmowe nie są w stanie wyprowadzić 3LS'ów z równowagi. Kontrola ale i lepszy kontur oraz barwa basu. U Ciebie, alternatywnym (lepszym?) rozwiązaniem może być IsoAcoustic Aperta (dedykowana do monitorów studyjnych): https://www.tophifi.pl/akcesoria/akcesoria-hi-fi/isoacoustics-aperta.html. Sam nie próbowałem ale znajomi twierdzą, że efekt podobny do serii Gaia.

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, whir napisał:

Zdecydowanie nie chcę Argonów uspokajać ?. Znaczy Z sześćsetką trza dać sobie spokój.

A nie podejmowałeś próby z jakimś Accuphase i Luxmanem?

Accuphase E-270 oscyluje w okolicach 20 tyś za nowy.

odpisałem już na priv

Accu:

270 - nie radzę (leniwiec). Jak dla mnie, nie umywa się do 505 Luxmana i 340i Moona. Nie zastawiał bym go z 3S.

370 - wzmacniacz o podobnym do 270 charakterze ale zdecydowanie lepszy. Fajny wzmacniacz ale znów krok w kierunku "spokoju",

380 - pierwszy Accu, który podoba mi się w zasadzie bez zastrzeżeń. Szybciej, dynamiczniej, bardziej neutralnie i przekonująco niż dotąd.  Jeden ze wzmacniaczy (w jeszcze wyobrażalnej dla mnie cenie), które wziąłbym pod uwagę przy wymianie Moona.

Wyższych modeli nie znam. Wcześniejszych (przez serią 70) nie lubię.

Luxman (najnowsza seria):

505 - jeden z ciekawszych wzmacniaczy do 20kPLN - lekko rozjaśniony ale muzykalny. IMO będzie bardziej pasował do 3S niż klocki Accu.

507 - nie słuchałem.

Mój cichy faworyt to 550AX MkII. Wydaje mi się, że Luxmanowi kl. A udaje się najlepiej. Ale chyba nie do 3S, ze względu na niską moc.

Wyższych modeli nie zam. Słuchałem przez godzinę największej 509tki ale trudno mi coś sensownego na jej temat powiedzieć. 

 

 

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Miałem Moona 340i ... i ... jakoś mnie nie przekonał. Zdecydowanie wolę moją 14tkę Marantza. Jest jakoś tak dźwięczniej, więcej szczegółów, bardziej "słodkawo" i tak subiektywnie "ładniej", przyjemniej. Uciekła nieco detaliczność. Z przesileniem w 32Hz też sobie nie poradził. Basem operował inaczej ale tam gdzie były problemy to nie zniknęły. Może z innym źródłem byłoby moonowi lepiej, ale taka zmiana nie wchodzi w grę. Więc tym czasem odpuszczam testy wzmacniaczy. Zostaję wierny mojemu Marantzowi, a jutro z paczkomatu odbieram Isoacoustics Gaia II. Przykręcim do VAP-ów i zobaczym czy i na ile będzie poprawa ? tudzież zmiana. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich użytkowników i fanów firmy Amphion:)

Od 2008 roku jestem mega zadowolonym użytkownikiem kolumn tej firmy a konkretnie modelu Creon 2. Do tej pory używałem ich ze wzmacniaczem cec Amp 3300r. Taki zestaw spisywał się genialnie i był bardzo dobrze dopasowany do mojego gustu muzycznego (wszystko z akcentem na jazz).

Przyszedł jednak czas na zmiany. Najpierw był wzmacniacz Yamaha i to była porażka, pewnie ze względu na relatywnie niski model. Teraz używam lampy Muarah MU-4 i kabli Albedo, gra to tak jak oczekuję.

W planach mam teraz zmianę kolumn na Argon 7LS ze względu na ich relatywnie wysoką skuteczność, pozytywne opinie, przywiązanie do marki i wygląd :)

Stąd mam kilka pytań do koleżanek i kolegów z forum:

1. Czy ktoś używa/używał Amphionów 7LS z lampą? Jakie są wrażenia z takiego zestawienia?
2. Czy ktoś z Was również używa kabli głośnikowych Albedo i jakie ma uwagi do zestawu Amphion 7LS i Albedo.

3. Pytanie dodatkowe: jaki jest dokładnie typ głośnika wysokotonowego w kolumnie Amphion Creon 2? Pytam bo muszę jeden z nich wymienić.

 

Z góry dziękuję 

 

Amphion Creon 2 | Muarah MU-4 EVO | Wadia 321 decoding computer | CEC DX71

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, mwisniewski napisał:

Witam wszystkich użytkowników i fanów firmy Amphion:)

Od 2008 roku jestem mega zadowolonym użytkownikiem kolumn tej firmy a konkretnie modelu Creon 2. Do tej pory używałem ich ze wzmacniaczem cec Amp 3300r. Taki zestaw spisywał się genialnie i był bardzo dobrze dopasowany do mojego gustu muzycznego (wszystko z akcentem na jazz).

Przyszedł jednak czas na zmiany. Najpierw był wzmacniacz Yamaha i to była porażka, pewnie ze względu na relatywnie niski model. Teraz używam lampy Muarah MU-4 i kabli Albedo, gra to tak jak oczekuję.

W planach mam teraz zmianę kolumn na Argon 7LS ze względu na ich relatywnie wysoką skuteczność, pozytywne opinie, przywiązanie do marki i wygląd 🙂

Stąd mam kilka pytań do koleżanek i kolegów z forum:

1. Czy ktoś używa/używał Amphionów 7LS z lampą? Jakie są wrażenia z takiego zestawienia?
2. Czy ktoś z Was również używa kabli głośnikowych Albedo i jakie ma uwagi do zestawu Amphion 7LS i Albedo.

3. Pytanie dodatkowe: jaki jest dokładnie typ głośnika wysokotonowego w kolumnie Amphion Creon 2? Pytam bo muszę jeden z nich wymienić.

 

Z góry dziękuję 

 

Pyt.1 - A 7LS zagra ze wszystkim i wszędzie. I to jest w Amphinach najlepsze (zwłaszcza Argonach) - są na tyle przezroczyste i neutralne, że można dopasować je do własnego gustu zmieniając inne elementy toru (z okablowaniem włącznie). Jedno czego bym unikał to zbyt tłuste, skupione za średnicy, zbyt gęste granie - zatem "typowa" lampa może nie być dobrym wyborem. Słuchałem z Coplandem 405 i efekt był bardzo satysfakcjonujący. Ja jednak podpiąłbym do nich dobry tranzystor - neutralny, gładki, z dobrym ale jednocześnie barwnym (dobrze kontrolowanym basem). Może coś z nowej serii Accu? (380 lub 480) - będzie trochę z "lampy" trochę z tranzystora (serie poniżej *70 raczej nie). 

Pyt.2. - ZDECYDOWANIE polecam polskie okablowanie jednak myślę, że warto zajrzeć poza utarte ścieżki (Albedo czy KBL). Świetne "druty" robią firmy butikowe (w dodatku za bardzo przyjazne kwoty). Do 7LS, rekomenduję (w zależności od gustu):

a/ AriniAudio (tu polecam serię Prince), dźwięczna, szybka, pełnopasmowa, bardzo przestrzenna, rozdzielcza. Polecam kontakt z Pawłem Panasewiczem (właścicielem Arini) - napewno wypożyczy i pomoże.

b/ SoundSphere (seria Deneb), głęboka, barwna, z minimalnie większym "body" niż Arini Prince,

c/ AudioPhase (seria Hybrid), najcieplejsza z tej trójki, plastyczne, bardzo analogowe. Polecam równie sympatyczny kontakt z Karolem Golińskim.

Pyt. 3. ... nie mam BLADEGO pojęcie 🙃

Pozar, M

Edytowane przez Pantaleon

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mwisniewski napisał:

Pantaleon, dzięki za szybki Feedback.

Przyjemność po mojej stronie. Gdyby nie zaledwie 22-metrowe pomieszczenie, na bank kupiłbym te 7-ki. Sprzęt na lata.

Ale nie narzekam - 3LS też są znakomite. Od kiedy je mam (niedługo będą 4 lata), do głowy mi nie przyszło, żeby kupić coś innego. Będę na nich grał aż się "rozpadną"... no chyba, że Anssi Hyvonen znów wypuści jakiegoś nowego killera.

Owocnych zakupów (pochwal się jak poskładasz wszytko do kupy).

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 25.03.2021 o 16:51, mwisniewski napisał:

 

3. Pytanie dodatkowe: jaki jest dokładnie typ głośnika wysokotonowego w kolumnie Amphion Creon 2? Pytam bo muszę jeden z nich wymienić.

 

 

Napisz bezpośrednio do Amphiona po angielsku. Jestem pewien, że pomogą.

W dniu 25.03.2021 o 16:51, mwisniewski napisał:

1. Czy ktoś używa/używał Amphionów 7LS z lampą? Jakie są wrażenia z takiego zestawienia?

 

Pogadaj z Tomkiem z Audio-On. Ja się na lampach nie znam, ale Tomek tak i ma 7LS, które łączył z lampami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadaja dosyc szybko na pytania ,ostatnio Shubi audio " robił mi podstawy platformy do xenon" z nowymi poprzeczkami pod stopki i chciał wiedziec gdzie jest środek ciężkosci u podstawy kolumny i pomogli ;)Więc są przyjazni do klienta nie zbywają jak co nie które firmy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Na łamach Stereo Life, pojawiła się bardzo trafna recenzja Argonów 3S, z którą zgadzam się w całej rozciągłości, choć dołożyłbym od siebie co nieco:

https://www.stereolife.pl/archiwum/testy/kolumny-i-glosniki/4853-amphion-argon-3s

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 33

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.