Skocz do zawartości
IGNORED

Modyfikacja kolumn Rogers LS-55


shittzu

Rekomendowane odpowiedzi

Mam parę Rogersów LS-55.Są to głośnki zrobione podczas schyłku działalności Rogersa, maksymalnie budzetowe. Użyte przetworniki to kopułka 18mm VIfy oraz 2x głosniki DU-160-LS2A2, prawdopodobnie też robione przez Vifę. Nie jest to do konca pewne, bo przetworniki robił tez dla nich Seas. Głosniki jak nazwa wskazuje pochodza z modelu LS2. Zapakowano to w obudowę typu bass-reflex o pojemności wewn 27L, bardzo mocno wytłumionej akustycznie, z rurą 45mm i 80mm długości.. Jakość wykonania głośników i obudowy niska, to zresztą cecha tej firmy.

Pomimo tych wad głosniki cechują sie intrygującym dźwiękiem, mają bardzo dobrą średnicę, słodką górę, są muzykalne i cięzkie do wymiany na cokolwiek innego. Grają jak małe monitory, pomimo że to podłogówki basu jest mało, ale dobrze kontrolowanego i nisko schodzącego.

Postanowiłem zrobić coś z małą ilościa basu. Postanowiłem podzielić skrzynkę przegrodą i zestroić osobno oba głośniki. Kolumny maja wmontowaną przegrodę pomiędzy głośnikami, z otworem który wystarczy zaślepić, i wmontować drugi wylot bass-reflexu. Zaślepiłem zaślepką zrobioną z panelu podłogowego z mdf-u, 10mm.

 

Udało mi się znaleźć parametry głośników użytych w tych kolumnach u chińczyków :P i tylko tam. Chińczycy użyli tych kolumnm.m.innymi w swoim programie projektowania i podrabiania.. i stąd mam pomiary.

 

Na obrazkach wykresy z oryginalnych kolumn, Basu faktycznie mało.

Po kilku symulacjach programem bass-box pro wynika że głośniki kompletnie się nie nadają do obudowy zamkniętej. Skrzynia powinna miec 3 litry i pasmo od 150hz.

Bass-box-pro pomimo kilku błędów potrafi symulować ilośc użytego materiału wygłuszającego, wpływ rezonansu tunelu na ch-ki kolumny oraz samej obudowy.

 

Po symulacjach i podstawieniu pojemności kolumny po podziale wyszły wyniki jak na zdjęciu.

Początkowo założyłem w większości wytłumioną mniejszą część kolumny nastrojoną na 52hz oraz pusta część większą zestrojoną na 42hz.

 

Po poskładaniu okazało sie że basu w dolnym zakresie jest.. za dużo. Dało się też słyszeć dziwne rezonanse, które wyliczył mi program. Dokonałem poprawek - wytłumiłem całkowicie mniejszą komorę, oraz w nieco mniejszym stopniu dolną. Uzyłem 100% materialu który był pierwotnie w kolumnach.

 

Efekt koncowy zauważyło nawet moje kochanie. Zmieniła się średnica - bardziej wypełniona, może to efekt wytłumienia i przegrody. Bas jest :) tyle ile trzeba, nadal jest szybki i kontrolowany, kiedy go nie ma to go nie ma, potrafi zejść dużo niżej niż poprzednio - radzi sobie teraz nawet z Dead Can Dance, słychac go tam gdzie wcześniej tylko zaznaczał obecność. Poprawił się "fun" ze słuchania głosników, dwa rezonanse wzbogacają wrażenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-51116-0-76571100-1389040454_thumb.jpg

post-51116-0-61536000-1389040458_thumb.jpg

post-51116-0-90623000-1389040473_thumb.jpg

post-51116-0-04230100-1389040483_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/108539-modyfikacja-kolumn-rogers-ls-55/
Udostępnij na innych stronach

tak to teraz wygląda. Nowy port pojawił się na dole.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Akurat to, co poprawiałeś jest częstym "grzechem" wielu producentów. Żeby pewnie uzyskać podbicie niskich, albo inne własności kolumny, albo obniżyć koszty robią BR dla dwóch głośników o wymiarze często zbyt małym nawet dla jednego przetwornika. Na oko było widać, że jest źle. Podejrzewam, że gdybyś tylko dał jeden BR, ale o powierzchni przekroju wystarczającej dla dwu głośników ( zakładam, że pracują tak samo w pasmie ) efekt byłby podobny, a może i lepszy. Przecież pole BR można przeliczyć dla każdej membrany i zsumować; jeśli nie, to przyjmuje się ( średnio ) ok 0,28 do 0,33 średnicy kosza jako średnicę BR - i podwoić pole, wyliczając nową średnicę. Zmierzyć rezonans w pudle z zainstalowanym głośnikiem i dobrać do tego długość, albo na rezonans w wolnej przestrzeni głośnika.

Gratuluję zacięcia i odwagi, bo to przecież Rogersy ;-) R.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Pobawiłem się generatorem. Zaczynały wyraźnie grać od okolic 36hz, potem mocno przy 40-45, potem spadek 50-55, i powolny wzrost do 250hz.

To sie nawet zgadza z tym co liczy program, pomijając dziurę przy 55.

 

Z tego co widzę dużo ludzi ma ten problem w małych pokojach - mój na 4x4m

 

Przesunałem rezonans na małej na 55hz i wyjałem 1/3 waty aby podbić ten zakres, obiżyłem rezonans dużej na okolice 35hz i wrzuciłem wyjęta watę w duża komorę, po to zby zeszło ciut niżej i ciszej orzy 40hz.

 

Przejechałem generatorem - i znacząca poprawa. Wciąż zakres 36-42hz daje się we znaki ale już tylko trochę, i gra mniej więcej równo od 50 do 120hz.

 

Siedzę teraz i zwężam średnicę tuneli dla większej komory. Wykleiłem taśmą dwustronną, jutro kupię matę 1mm i wkleję w środek.

Chcę zejść jeszcze kilka hz niżej. Powinno to całkowicie wygładzić podbicie przy 40hz i zejśc kilka hz w dół.

 

Posłuchałem płyt póki co i faktycznie bas się uporządkował.

A czy mierzyłeś rezonans samych głośników bez obudowy?

Robiłem kiedyś eksperymenty z f rezonansową całości i najczęściej najlepiej wychodziło z BR strojonym na głośnik w wolnej przestrzeni - co dziwne nie było specjalnie podbić. Tylko warunek - minimum pola powierzchni BR lub więcej MUSIAŁ być zachowany.

Pozdrawiam. R>

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

A czy mierzyłeś rezonans samych głośników bez obudowy?

Robiłem kiedyś eksperymenty z f rezonansową całości i najczęściej najlepiej wychodziło z BR strojonym na głośnik w wolnej przestrzeni - co dziwne nie było specjalnie podbić. Tylko warunek - minimum pola powierzchni BR lub więcej MUSIAŁ być zachowany.

Pozdrawiam. R>

Zgadza się. W tych warunkach tak to wygląda. Nie inaczej jest w tym Rogersem, gra najlepiej kiedy obudowa jest nastrojona na głosnik.

Głośnik ma 38hz. Tutaj niestety problem leży w pokoju, dokładnie opisze za chwilę.

 

Rogers dał skrzynki o połowe większe niż to jest potrzebne. Silnie je wytłumił. Myślę że kierował sie nie basem, tylko prezentacją średnicy.

Miałem tez inne Rogersy - wszystkie były bez basu, tzn jest ale cofnięty. Miałem jedne bardzo stare robione jeszcze przez Kef-a - te nawet górę miały wycofaną. Ale średnica - mmmm... miodzik. Aż za nimi tęsknię.

 

Rogersy które mam, grały mi znakomicie w anglii w typowym ich salonie z kominkiem, drewnem i dywanami. Grały też znakomicie w PL na starym mieszkaniu gdzie były w pokoju 30m2, nie miały tam problemów ani z ilością basu, ani z jakością, ani rezonansami. Pamiętam że nawet powiększyłem wylot B-R (jest tak skonstruowany że mozna) i wydłużyłem tunele żeby skompensować zmianę średnicy tunelu, i zestroiłem, tak jak pisałeś że najlepiej, w częstotliwość głosników - 38hz, jak w oryginale. Efekt był znakomity. Nisko, szybko, precyzyjnie.

 

Tak w ogóle to pierwsze moje głośniki które grają melodię basu - jeżeli bardzo niski bas się zmienia minimalnie tonalnie to dokładnie to słychać, wcześniejsze głośniki narzucały "stałą" nutę.

 

Po przeprowadzce do innego mieszkania w pokoju 4x4 metry zaczeły się zagwozdki z basem - zmalał, nie schodził tak nisko, i narzucał jednostajną prezentację. Pokój ma jedną grającą ścianę - z drewna. Z początku mi się to podobało, ale w koncu zaczeło męczyć. I dlatego postanowiłem coś z tym zrobić. Nie jest teraz lepiej niż wcześniej na dużych pokojach, jeżeli kiedyś zmienię mieszkanie to wrócę do oryginału. W tym pokoju może zagrałyby dobrze ls3 lub ls2.

 

Pozdrawiam

Użerałem się też z podobnym zjawiskiem: brak melodii basu w Monitorach 3 Paratego...i je ostatecznie utylizowałem. Dwa lata temu, jak robiłem monitory DIY z woofera 21, 5 cm i XT było to samo, ale już byłem mądrzejszy o doświadczenia kolegów forumowiczów. Okazało się, że głośnik ( fakt, że taniocha ) miał w metryce 33 Hz, a w rzeczywistości 47. Wystarczyło skorygować do tych zmierzonych 47 Hz rurę BR i jak ręką odjął.

Co ciekawe, podobny problem zgłaszano na forum nawet z produktami z wysokiej półki i też różnica była powyżej 10 Hz. Okazuje się, że warto samemu pomierzyć, żeby unikać takich problemów - dla mnie podstawowych.

Pozdrawiam. R.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

oh, jak to już ładnie gra. Pomogła sztuczka która ni z gruszki wpadła mi do głowy: Okleiłem rurę większej komory taśmą dwustronną i wkleiłem w środek kłąb waty dość luźny wielkości chomika.

Gra przefajnie. Górka w okolicy 38-40hz znikła. Bas schodzi jeszcze niżej, bez jakichkolwiek podbarwień, jest miękki i melodyjny i precyzyjny.

Myślę że ta wata obniżyła strój obudowy dodając swoją masę do powietrza oraz działa jak otwór stratny jednocześnie.

 

Próbowałem też to robić z mniejszą komorą ale tam nie sprawdziło się może dlatego że jest wysoko strojona. Mała komora jest silnie wytłumiona i dobrałem na słuch ilośc waty, troche wybrałem z okolic rury BR. Kierowałem się tym aby nic nie podpadało w dźwięku.

 

Całośc wyszła inaczej niż według teorii dla takich konstrukcji która zaleca rozstrzał rezonansów między komorami w granicach 10hz,

U mnie wyszło w okolicach 20, nie wiem dokładnie na ile jest zastrojona dolna bo nie słychać rezonansu a kiedy próbowałem zdjąć impedancję to jest tam praktycznie płasko.

 

Cel myślę że osiągnałem, mam grający bas jak nie-z-tego-pokoju :)

 

Pozdrawiam.

Słucham kasety Dire Straits. Cichutko, bo wieczór jest. Moje kochanie poszło do kuchni po herbate i powiedziało że ściana się trzęsie ??? Niespecjalnie uwierzyłem, ale po chwili zorietnowałem się że na "heavy fuel" drzwi się majestatycznie telepią :))

Zejście w dół kolumn jest niesamowite. Coś mi wygląda na to że na 35hz się to nie konczy :P. Bas kultura, równy, szybki, z mięsem, bez podbarwień, nic nie wkurza. Słucham płyt i kaset na nowo. Na plus zmieniło się wszystko, i średnica, i góra. Powodem jest to że oba głośniki które są odcinane dość wysoko na zwrotnicy, pracują w różnych warunkach i mocno wygłuszone od środka coś jak gdm-y w tonsilach. Rezonanse są różne, małe i się wygładziło. Te rogersy mają wysokotonowca 18mm z mylaru, jest to głośnik używany jako "superwysokotonowy"

w różnych konstrukcjach. Po odwróceniu kolumn do ściany i odłączeniu sekcji wysokotonowej ciężko odróżnić różnicę.

Już wieki temu pisał A.Witort ( może od tego czasu nauka zrobiła duży krok naprzód ), że jeśli stroimy na głośnik, to skutecznie reprodukowane przez kolumnę dźwięki sięgają 1/2 oktawy poniżej tej częstotliwości.

Wygląda na to, że te np.38 Hz skutkuje odtwarzaniem 38 - ( 38:4 ) czyli już od ok. 29 Hz. Pewnie ze sporym spadkiem, ale jednak. Niestety, ze względu na pomieszczenia możemy to czasem usłyszeć dopiero w drugim pokoju, bo fizykę ciężko przeskoczyć - musi się gdzieś fala rozwinąć.

Gratuluję postępu i pozdrawiam - R.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

ksiązke witorta mam :)

 

tak mi wychodzi że mam w granicach 35hz teraz. Nie mogłem wyłapac wcześniej bo laptop tak nisko nie schodzi.

Spadek jest od 250hz. Te głośniki tak mają. Ale po tym spadku bas leci równo. przy 40hz miałem mocną górkę. teraz nie mam jej, za to zeszło w dół.

Podłączyłem dziś organy yamahy - co mogę powiedzieć oprócz tego że to idealne jakosciowo żródło dźwięku - Bas jest naprawdę kulturalny i nic-a-nic nie zajeżdza bass-reflexem. Robi się wręcz 3D. I czuć że idzie nisko, pojawiły sie dziwne dźwięki, tupnięcia itd których nie było wczesniej. Efekt niezamierzony ja tylko chciałem zlikwidować "dołek" w wyższym basie....

Po osłuchaniu sie na pewno już nie wrócę do oryginalnego designu. Bas przechodzi w wibracje i robi to tak naturalnie że czasami wychodząc z łazienki myślę że burza jest, wchodze do pokoju a to moja luba cichutko metalu słucha... :) Słychać stopę, słychać gitarę basową, słychac werbel, wszystko słychać.

Fajnie wyszło, bo do dźwięków które robiły mnie w konia na zasadzie czy to z kolumn czy zza ściany lub z dworu dołączył bas.

I jak tu nie lubic Rogersów?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.