Skocz do zawartości
IGNORED

90% winyli w Europie wytłoczone z cd-r ?film


Wieprz

Rekomendowane odpowiedzi

od 3.00 minuty.

 

najwieksza fabryka w Europie,

czeska

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na scianach nawet Jackson tłoczony na 25 lecie :)

czy ktos rozpoznaje model odtwarzacza cd,z ktorego jest cd matka?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesi nie dali sobie przechandlowac "zabytkowej technologi" Przeczekali i wiedzieli co robią .Wcale nie taki Szwejkowy naród.

To nasi judasze rozłożyli wszystko.

Ciekawe gdzie poszedl sprzet z Polskich Nagran. Ciezkie pieniadze wart.kupiony przed samą rozpierduchą gospodarki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ricon - "szwejkowy naród"? Posłusznie melduję, że akurat niejaki Józef Szwejk - to jeden z najmądrzejszych bohaterów literatury światowej:) Pozdro - Jacek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno wytłoczyli np boxa Dire Straits i opinie na forach są raczej pozytywne.

Ciekawe ,ze w Czechach jest GZ , w Niemczech Pallas a u nas wielkie g....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm,stary Marantz za 60zł robi za cd źródło-matke dla winyli po 100zł.

ciekawe :)

gdzie te legendarne taśmy matki?

w Marantzu za 60zł na cd-r.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ricon - "szwejkowy naród"? Posłusznie melduję, że akurat niejaki Józef Szwejk - to jeden z najmądrzejszych bohaterów literatury światowej:) Pozdro - Jacek.

 

Sorry powinienem z dużej litery napisać :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sorry powinienem z dużej litery napisać :)

Chybaśmy się nie do końca zrozumieli !:) Ale - nic to. Okazuje się, że tak wyśmiewany naród ( pepiki, knedle i rzeczone Szweje) - mieli na tyle oleju w głowie, że maszyny do tłoczenia winyli zakonserwowali, przytulili i- odczekali deczko. Teraz tłuką na potęgę i zarabiają krocie. W Polsce?:) Aż żal dupsko ściska. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, że te machiny kiedyś były u nas. Sprzedane przez oprychów, dla niepoznaki zwanych biznesmenami - w cenie złomu. Pozdrawiam - Jacek. PS - z grafenem będzie identycznie; zakład?:))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z grafenem będzie identycznie; zakład?:))

 

O ile już nie jest.

Czy wiesz kto stanowił trzon dawnego PCO.?

Siatka ......(nie na zakupy:)

 

Znamienym jest ze w naszych(sic!) mediach , tak mało mówi się Czechach , Węgrach. Sól w oczy , co niektórym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, ricon- nie gadajmy politycznie, bo dojdziemy do tego, że proszek IXI - też został podpieprzony z Łusa!:) Wiem swoje: mam kilkadziesiąt wznowień i może kilka z nich (Jarrett z Köln, DCD i ...? bo ja wiem- może Doors) - się bronią jakością i brzmieniem - porównując do wydań z epoki. Reszta - powiem tak: ja się czuję z deka wydymany. Lisę G. wymieniałem kilkakrotnie , King Crimson - takoż. Taki Lizard KC - cena ; teraz sprawdziłem, bo wciąż sobie stoi, czwarty z kolei(?)na półce zafoliowany - 27,14 €. " A pocałujcież wy mnie wszyscy w sam kant " - pomyślałem i kupiłem half speed, hamerykancky - za 35. Mint. Od typa , który to trzymał od lat, bo miał taki kaprys. Zresztą , rozpędem - zanabyłem od niego jeszcze kilka znakomitych płyt. PS - Kolega kgr pisze o boksie Dire Straits. Już też o tym pisałem wielokrotnie: jaki jest sens wydawania na nowo płyt, gdzie egzemplarze w stanie NM - można banalnie łatwo znaleźć po dwa euro? Cała ta moja gadanina nijak się ma do tematu wątku, za co Autora przepraszam . Pozdrawiam wszystkich uprzejmie - Jacek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega kgr pisze o boksie Dire Straits. Już też o tym pisałem wielokrotnie: jaki jest sens wydawania na nowo płyt, gdzie egzemplarze w stanie NM - można banalnie łatwo znaleźć po dwa euro?

Niusia,jest sens- przynajmniej dla fana - w boxie np: On Every Street jest na 2 lp,zobacz przy okazji co oferuje np. discogs pod tym tytułem - szału nie ma, a takich egzemplarzy Dire S za 2 euro to już parę ściągnąłem i w większości można nimi w piecu palić, takie pozycje to nie Hendel z D Gramm które Helmut 2 razy posłuchał i ducha wyzionął.Przepraszam autora za off top

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reszta - powiem tak: ja się czuję z deka wydymany

Tak jest! I to wężykiem - czuję się wydymany. Wykorzystują modę na winyl i wciskają kit. U mnie reedycje Crimsonów grają świetnie (są to właściwie nowe remastery) . Doorsi, Kraftwerk - bardzo dobrze. Ale Jarret gra lewym kanałem - porażka. Cała reszta z nowych zakupów brzmi przeciętnie (np. metal) lub tragicznie, jak z marnej empetrójki, np. The White Strips ( omijać szerokim łukiem). Generalnie winyli grajacych jakoś znacząco lepiej od cd jest śladowa ilość. Reszta to skok na kasę. Pewnie nic to nie zmieni, ale uważam, że trzeba o tym głośno mówić, może sobie wezmą do serca. Nie wezmą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niusia,jest sens- przynajmniej dla fana - w boxie np: On Every Street jest na 2 lp,zobacz przy okazji co oferuje np. discogs pod tym tytułem - szału nie ma, a takich egzemplarzy Dire S za 2 euro to już parę ściągnąłem i w większości można nimi w piecu palić, takie pozycje to nie Hendel z D Gramm które Helmut 2 razy posłuchał i ducha wyzionął.Przepraszam autora za off top

 

Pozdrawiam

Tu - okej, kgr. Dla fana nic nie jest zbyt drogie, przyznaję. Mam to z Fleetwood Mac:) jeśli chodzi o Dire...- jedna z moich ukochanych kapelek: naprawdę jest tego w pierony i trochę za grosze. Jedynkę i Communique - mam po trzy egzemplarze. Francuskie, angielskie i niemieckie. Kupione, bo - po pierwsze: jak się powstrzymać, gdy mint za dwa euro ? Po wtóre : chciałem porównać. I po tertio : jeszcze miałem miejsce na półkach!:))) Gdy chodzi o pierwszą DS - nawet palestyńskie wydanie kupię; choć z pewną obawą;) Jeśli zaś mowa o "śmierci Helmuta" - też nie tak, jak prawisz. Bo - zależy na czym ten "helmut" lub inny żąpier - tego słuchał:) PS- aha! Dzięki! Naprawdę przyzwoicie to gra, choć mają wieeeeele lat.

 

 

Tak jest! I to wężykiem - czuję się wydymany. Wykorzystują modę na winyl i wciskają kit. U mnie reedycje Crimsonów grają świetnie (są to właściwie nowe remastery) . Doorsi, Kraftwerk - bardzo dobrze. Ale Jarret gra lewym kanałem - porażka. Cała reszta z nowych zakupów brzmi przeciętnie (np. metal) lub tragicznie, jak z marnej empetrójki, np. The White Strips ( omijać szerokim łukiem). Generalnie winyli grajacych jakoś znacząco lepiej od cd jest śladowa ilość. Reszta to skok na kasę. Pewnie nic to nie zmieni, ale uważam, że trzeba o tym głośno mówić, może sobie wezmą do serca. Nie wezmą.

No właśnie. Tobie, Jacku - grają fajnie. Mnie - hmmm:( Lub - odwrotnie. Tak mi się przypomina sytuacja: Wpadam do sklepu ( po latach "niebytności" w Polsce) i - buszuję! Wyszperałem Janerkę. Cóż za radość!!! Po pięciu sekundach - cóż za smutek...:((( jakiś buc zapomniał o stereo button:) I tak sobie myślę : te same uje - w Polsce i gdzie indziej - robią nas w ciula. Kompaktowymi winylami. Dobranoc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież już dawno pisałem, że większość z nowych winyli to cyfra. To nikt mnie nie słuchał.

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

A jak ma nie być cyfrowa jeśli mastering robiony jest w domenie cyfrowej. To jaki jest ten materiał analogowy, czy cyfrowy? Prawie wszystko konwertują do 24bity/96 kHz lub więcej i grzebią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież co najmniej od 20 lat studia pracują na cyfrze. I to nie jest jeszcze problem pod warunkiem, że robota zostanie dobrze wykonana. A tak często nie jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość dyskografii tak tu chwalonych Straitsów jest w wersji "Digital recording" i ludzie wciąż chętnie tego słuchają (włącznie ze mną, hehe) nie wiedząc nawet, że słuchają vinyla zrobionego z tzw. cyfry. Ważna jest ich reakcja jak się dowiedzą, że to z cyfry - czy przestanie się im nagle to podobać, czy będzie się podobać nadal.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagrania cyfrowe są OK, choć zależy z jakiej wytwórni i jakiego rodzaju muzyki. Jeżeli ktoś ma jakieś fanatyczne uprzedzenia do cyfry to jego sprawa. Współczesne reedycje - owszem bywają skopane. Ja na jazzowe reedycje nie narzekam.

 

Digital recording z ECM (czyli płyty po od lat połowy lat 80' do pocz.90') są moim zdaniem nudniejsze niż te stare - analogowe. Mówię oczywiście tylko o brzmieniu, nawet gdy grają podobne składy lub te same składy.

 

Digital recording i DMM na płytach fortepianowych Decca to duży skok jakościowy, nagrania są bardzo ciche w porównaniu do wcześniejszych. Mam tego trochę, ze 40 sztuk. Stara Decca brzmi dużo dużo słabiej.

 

Digital recording na Deutche gramm. - z reguły podobają mi się mniej niż analogowe, orkiestra jest jakaś bez rozmachu.

 

Także są plusy dodatnie i minusy ujemne. Najwięcej zależy od...realizacji nagrania, reżysera dźwięku. Można uzyskać świetne efekty zarówno z nagrania analogowego (choć w to już się raczej nikt nie bawi) jak i z cyfry.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DMM na płytach fortepianowych Decca to duży skok jakościowy

 

DMM rozumiem, że niekoniecznie w kontekście "digital"? A może ta technika powstałą dopiero w erze cyfrowej? Przyznam, że ja mam spory problem z wydaniami po obróbce cyfrowej, lub nagranych cyfrowo - mimo, że wiele z nich brzmi świetnie! No ale to już sprawa dla psychoanalityka:)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DMM pojawia się wcześniej niż digital recording (mówię o wytwórni Decca).

 

Mam box Ashkenazy'ego - wykonuje wszystko co Chopin napisał (i nie napisał, bo fuga to prawdopodobnie nie jest dzieło Chopina). Chyba 15 LP. Wszystkie są w DMM, ale połowa w digital recording (taki box jak tu -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

Jest różnica w dźwięku, osobiście wolę nagrania Digital. Musiałbym sprawdzić, czy wszystko było nagrywane w tym samym studio, jest jeszcze kwestia fortepianu itd...ale z tego co pamiętam, to Digital są bardziej realistyczne, po prostu lepsze. Ale solo fortepian to trochę inna działka niż rock:)

 

Moim zdaniem to jak gramofon, ramie i wkładka sobie naprawdę radzi można świetnie sprawdzić na solowych nagraniach klasyki. Ramie regi zupełnie sobie nie dawało rady, podczas gdy SME dogrywa wszystko do ostatniego rowka ( przy tych samych wkładkach ). Idealnie słychać, czy gramofon ma równe obroty, czy płyta jest minimalnie pofalowana lub niecentryczna, czy azymut jest dobrze ustawiony. Jeżeli napęd nie jest doskonały bardzo łatwo o przesterowania lub pogłos z silnika.

Trochę tu piszę jakbym był audiofilem:) Oczywiście słucham przede wszystkim muzyki, choć jest duży "fun" jeśli nagranie jest bardzo realistyczne i szczegółowe. Różne są fortepiany i fajnie jest usłyszeć z nagrania jego prawdziwą barwę. Np. fortepian Horowitza, z którym z resztą jeździł na koncerty jest bardzo charakterystyczny, zwłaszcza prze głośnym graniu.

 

Może odejdę od klasyki - polecam posłuchać nagrań Wyntona albo Brandforda Marsalisa...Tych Digital. To jest dopiero świetne granie:)

 

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele świetnych płyt vinylowych nagranych czysto analogowo, jak i wiele płyt gdzie materiałem źródłowym był materiał cyfrowy. Dlatego nie warto kierować się jakimiś irracjonalnymi uprzedzeniami podczas poszukiwania płyt. Mniej studiowania okładek płyt, dat ich wydania, labeli, dopisków, itp., a więcej samego słuchania. Mniej labelologii, a więcej muzyki!

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo coś za szybko wyżej przecytałem albo kogoś nie rozumiem.

Przecież DMM nie ma nic wspólnego z obróbką cyfrową. "Direct Metal Mastering (DMM) is an analogue audio disc mastering technique." - dalej czytaj tu ;

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie bardzo łapię umieszczenia DMM w kontekście nagrań cyfrowych, ale może to faktycznie jakieś nieporozumienie. Zresztą z DMM jest tyle frajdy, co i wątpliwości. Ciekawa technika, jednak płyty tak wyrżnięte brzmią trochę inaczej. Do tego stopnia, że niektórzy producenci zaawansowanych przedwzmacniaczy dodają opcję korekcji RIAA pod płyty nagrane w technologii DMM :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Digital recording i DMM na płytach fortepianowych Decca to duży skok jakościowy"

 

Tyle napisałem. Nie dorabiać teorii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Digital recording i DMM na płytach fortepianowych Decca to duży skok jakościowy"

 

Tyle napisałem. Nie dorabiać teorii.

 

To zamieszanie pewno po moim pytaniu, czy technologia DMM to także era precyfrowa. Dla mnie wszystko jasne. Dzięki za odpowiedź i przykład. pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rochu

(Konto usunięte)

Ramie regi zupełnie sobie nie dawało rady, podczas gdy SME dogrywa wszystko do ostatniego rowka ( przy tych samych wkładkach ).

 

Mam SME i mam Regę.

Nie potwierdzam twoich obserwacji co do Regi

SME potrafi za to być obrzydliwie kapryśne.

 

Mniej labelologii, a więcej muzyki!

 

Nawet gdy materiał na winylu jest 44/16 tak jak na pierwszym filmie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 24

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.