Skocz do zawartości
IGNORED

90% winyli w Europie wytłoczone z cd-r ?film


Wieprz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rochu

(Konto usunięte)

Przyjmijmy, że nie mam serca.

A przynajmniej nie mam serca dla tego czegoś.

Gdy wydano tę płytę miałem 15 lat i posiadałem ją w oryginale na winylu. Być może ocalała nawet w jakimś pudle z innymi polskimi gniotami z tego okresu.

Od lat nie mogę się zabrać za porządki w winylach, aby odzyskać nieco miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>> # 54 Rochu

Na tą płytę CD tak.

 

Mam tą płytę winylową do dziś, którą sam osobiście kupiłem w sklepie Tompress ul. Kościuszki we Wrocławiu. Była to pierwsza płyta wydawnictwa Savitor, jakość tej płyty była wyraźnie lepsza oraz słyszalna w stosunku do pozostałych wydawnictw z tamtych lat. Nadal jej słucham bo to dobry kawałek historii roka, jest to płyta gdzie raczej nigdzie jej nie usłyszysz w całości. Jest to live, to się słucha od dechy do dechy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale i tak taki winyl pozbawiony jest loudness war :)

 

Jak byłby wytłoczony "bezpośrednio" z CD to niestety nie. CD z reguły wygląda w edytorach audio jak przystrzyżony żywopłot.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fajne :)

 

Żeby uzyskać pełen obraz warto kliknąć w nagłówek tabelki (prawa część nagłówka) na kolumny DR Album, DR Track min i DR track max.

Można tabelkę posortować w/g skali DR.

Pierwsza strona tak posortowana jest milutko zielona a daty wydań sporo mówią. Natomiast sortowanie na "czerwono" wskazuje wyraźnie na produkcje z ostatnich lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- jak z powyższego wynika, kolega rochu manipuluje informacją, aby nagiąć ją do swoich z góry założonych tez....ładnie to tak ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Z brzmieniem vinyli, tych tłoczonych obecnie i ogólnie dostępnych w sklepach sieciowych, jest coraz gorzej. I tu nie ma się co czarować. Płyta Life before insanity zespołu Gov't mule w reedycji siada całkowicie przy wydaniu cd, niestety. Kupa. Przykładów pewnie jest więcej. Ja już mało kupuję z tych wydań obecnych a jeśli już to z AP i innych niestety droższych.... ale ostatni mój prezent od żony w postaci Erica Claptona. Co prawda tam o LW jest trudno bo płyta jest zmulona jak kabaczek przydepnięty, ale to po prostu zła realizacja. A na cd gra to ponoć super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Niekoniecznie.

Wchodząc w winyl dowiedziałem się tutaj, że są wydania lepsze i gorsze. Jak kupowałem płyty CD było w sumie wsio rawno. Choć było wiadomo, ze takie ECM wydaje dobrze nagrane płyty. Może tylko płyty "Zachodnia jakość, polska cena" wyraźnie odstawały i odstają jakościowo. Omijać! Tymczasem szukając winyli wiedza tajemna co do konkretnego, najlepszego wydania, jest bardzo istotna. Dlatego z reguły wydawnictwa niemieckie czy holenderskie ( nie wspominając o krajach Ukladu Warszawskiego ) są mniej cenione niż brytyjskie czy amerykańskie, szczególnie first pressy. Osobną historią są wydawnictwa japońskie.

 

Mam sporo współcześnie kupionych płyt winylowych jako reedycje czy remastery, które grają baaaardzo dobrze, czasem- remastery- po prostu nieco inaczej, kwestia gustu, ale jeśli chodzi o współcześnie wydawane tytuły rzeczywiście jest różnie.

Totalną kaplicą jest np płyta LIVE Psychodancing ( Maleńczuk) na winylu. Gdyby ktoś chciał oceniać jakość winyla na podstawie tego wydawnictwa, natychmiast wyrzuciłby gramofon przez okno :) Na CD ta płyta jest nieco przewalona basowo, ale to pikuś, na winylu ( 3 płyty zawiera wydawnictwo) niskie rejestry zwyczajnie zniknęły Efekt jest taki jakby Maleńczukowi wycięli jaja. do tego spory ubytek przestrzeni i można wyrzucać gramofon :)

 

rochu jak to rochu, stary manipulant, ale popatrz na mój link, bez ustawiania dodatkowych kryteriów szukania na stronce loudness war.

Nadal łatwo trafić współczesny winyl z dobrymi parametrami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Deutsche Grammophon, ECM na winylku dziś dostaniesz w Media Marktu nawet i w okolicach 60 zł...

Blue Note, Columbia poniżej stówki zwykle.

Stare PRL-owskie realizacje na nowych płytach, niestyranych MF Reference, w okolicach 50-60zł

Dramatyzujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Wchodząc w winyl dowiedziałem się tutaj, że są wydania lepsze i gorsze. J(...)

 

Zawsze zastanawiało mnie jak winylarze pięknie wpisują się w ogólnoludzki pęd do poszukiwania wiedzy tajemnej, skupiania się w stowarzyszenia wtajemniczonych, izolowania się od innych - profanów...

Ach, ten delikatny dreszczyk wynikający z poczucia wyższości i wyjątkowości - bo ja wiem, ja słucham z winyla a inni nie!

 

Umberto Eco kiedyś opisywał jakie emocje musiały towarzyszyć w XIXw, poczciwemu sklepikarzowi gdy jako mason otrzymywał stopień takiego np Rycerza Zemsty...

A tutaj jest podobnie.

Zwykły emeryt, działkowiec, księgowy - wszyscy dostępują Iluminacji za pośrednictwem Winyla.

Bo przecież Winyl jest najlepszy, pozwala zbliżyć się do tego co taki Artysta Gniatkowski chciał powiedzieć, jest Boskim Pierwiastkiem w Audio, jest źródłem metafizycznych przeżyć, leczy z skrofułów i rzeżączki, daje ulgę w migrenie...

 

A cała reszta słuchająca cyfry?

Głupcy, nieuświadomieni, nieuki, tępaki...

 

Hi, hi : )

Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Deutsche Grammophon, ECM na winylku dziś dostaniesz w Media Marktu nawet i w okolicach 60 zł...

Blue Note, Columbia poniżej stówki zwykle.

Stare PRL-owskie realizacje na nowych płytach, niestyranych MF Reference, w okolicach 50-60zł

Dramatyzujesz.

 

Może masz rację. Nie tak dawno dostałem The Doobie Brothers, zakupione w MM, i jest ok. Cena coś ok 100 zł. Ładnie wydane, dobrze wytłoczone. I to polecam. Ale już np. płyty jazzowe w cenach w okolicach 70 zł, jak Dave Brubeck czy Miles Davis... to już nie polecam. Tzn. polecam jeśli ktoś nie ma porównania z innymi wydaniami. Myślę jednak, że to w muzyce rockowej i rozrywkowej jest dużo więcej złych realizacji niż np. w jazzie czy klasyce.

 

Zawsze zastanawiało mnie jak winylarze pięknie wpisują się w ogólnoludzki pęd do poszukiwania wiedzy tajemnej, skupiania się w stowarzyszenia wtajemniczonych, izolowania się od innych - profanów...

Ach, ten delikatny dreszczyk wynikający z poczucia wyższości i wyjątkowości - bo ja wiem, ja słucham z winyla a inni nie!

 

Umberto Eco kiedyś opisywał jakie emocje musiały towarzyszyć w XIXw, poczciwemu sklepikarzowi gdy jako mason otrzymywał stopień takiego np Rycerza Zemsty...

A tutaj jest podobnie.

Zwykły emeryt, działkowiec, księgowy - wszyscy dostępują Iluminacji za pośrednictwem Winyla.

Bo przecież Winyl jest najlepszy, pozwala zbliżyć się do tego co taki Artysta Gniatkowski chciał powiedzieć, jest Boskim Pierwiastkiem w Audio, jest źródłem metafizycznych przeżyć, leczy z skrofułów i rzeżączki, daje ulgę w migrenie...

 

A cała reszta słuchająca cyfry?

Głupcy, nieuświadomieni, nieuki, tępaki...

 

Hi, hi : )

Miłego dnia.

 

Ale wiesz, są ludzie, ktorzy nie widzą w tym żadnej nobilitacji, ot po prostu lubia vinyl i już. Nie wrzucajmy do jednego wora wszystkich. Fanatyków pomijam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

A cała reszta słuchająca cyfry?

Głupcy, nieuświadomieni, nieuki, tępaki...

 

Cała reszta to kobiety i hipsterzy :)

Prawdziwi gentlemani maja czas, nigdzie się nie śpieszą...

 

GratefullDe- no naprawdę nie wiem o co kaman z Brubeckiem. Kupilem ze dwie, trzy reedycje Columbii w MM, ale tez kupiłem parę anglików (chyba nawet ferspressowych) w prawdziwym angielskim antykwariacie płytowym i nie wyczuwam, by te współczesne były kaszaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />no naprawdę nie wiem o co kaman <br />
-

 

O co kaman? – zdanie w ponglishu, oznaczające zapytanie, o co właściwie komuś kaman.

 

Generalnie, zadając pytanie o co kaman, oczekujemy krótkiej i zwięzłej odpowiedzi o co kaman. Osoba nie znająca odpowiedzi na pytanie o co kaman, czyli właściwie nie wiedząca o co kaman, nie może udzielić nam wyczerpującej odpowiedzi o co kaman.

 

Jeżeli – co gorsza – osoba zapytana nie rozumie o co kaman, trzeba jej kilkoma szybkimi ruchami rąk wytłumaczyć o co kaman.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Spróbujmy obrazkowo.

 

Na zdjęciu z lewej ( ja jestem pierwszy z prawej) obgadaliśmy parę ważnych spraw i idziemy za chwilę do innej komnaty słuchać winyla. Będziemy słuchać całą noc.

Na zdjęciu z prawej ty jedziesz do H&M. Gnasz ile sił bo rzucili gacie z golfem. Oczywiście w reklamówce masz, jak przystało na hipstera IBook'a, a w kieszeni IPhone'a.

 

.

post-32153-0-41383100-1390065271_thumb.png

post-32153-0-70599900-1390065513_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Przyjmijmy, że nie mam serca.

A przynajmniej nie mam serca dla tego czegoś.

 

I już :) Poszło... My mamy serce dla tegoż... Ide pić.. To ciekawsze, osobowości zlożone.. We wte Dave Mathews Band... protagonista mysli nieobrazowalnych....

 

GratefullDe- no naprawdę nie wiem o co kaman z Brubeckiem. Kupilem ze dwie, trzy reedycje Columbii w MM, ale tez kupiłem parę anglików (chyba nawet ferspressowych) w prawdziwym angielskim antykwariacie płytowym i nie wyczuwam, by te współczesne były kaszaną.

Bo widisz, to nie tak, że jest źle.... Źle jest jak łapiesz punkt odniesienia. Ale oki, mogę siem mylić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty nie potrafiłeś inaczej odpowiedzieć.

 

"Krew to wielka rzecz" jak powiadał Woland..

"Mistrza i Małgorzatę" czytałeś?

To taka powieść.

Książka.

 

rochu, czy ty się czasem nie traktujesz nas maluczkich jak durny motłoch? Bo ja się właśnie tak poczułem.

 

To i ja Ci coś zacytuję ... stare polskie przysłowie: jak wlazłeś miedzy wrony, musisz krakać jak i ony.

Tu wyjaśnienie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przecież Ciebie w tym wątku nikt na siłę nie trzyma. A może?

 

Pozdro

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę przewietrzyć mój system…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

A ty nie potrafiłeś inaczej odpowiedzieć.

 

"Krew to wielka rzecz" jak powiadał Woland..

"Mistrza i Małgorzatę" czytałeś?

To taka powieść.

Książka.

 

Tak jak ty nie potrafiłeś się ugryźć przed ugryzieniem.

"Nie ma sensu wylewać żale gdy te leżą gdzieś tam, coś tam coś tam" Jean Paul Belmondo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

To i ja Ci coś zacytuję ... stare polskie przysłowie: jak wlazłeś miedzy wrony, musisz krakać jak i ony.

 

Ale ja jestem kotem, przynajmniej wedle niektórych ; )

I mam swoje własne ścieżki.

 

Jeżeli chcesz to sobie kracz do całej reszty wron.

Kra, kra, kra, mam super gramofon, kra, kra, kra...

 

"Nie ma sensu wylewać żale gdy te leżą gdzieś tam, coś tam coś tam" Jean Paul Belmondo.

 

No intelektualistę sobie znalazłeś.

Chociaż aktor fantastyczny.

 

A skoro przy cytatach jesteśmy.

"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu."

Behemot (kot)

post-48-0-32961600-1390072466_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Koty ze względu na głębokie poczucie własnej indywidualności zawsze są solistami.

 

Koty występują solo, w duecie, w trio, kwartecie, oktecie, etc.

 

Ale słyszałeś kiedyś chór kotów?

Toż to sprzeczność sama w sobie.

 

Natomiast wrony to zupełnie inna historia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak w końcu tlocza z cdr czy sacd ?

 

Wysłane przy użyciu wibratora do betonu z Gwiazdy Śmierci

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.