Skocz do zawartości
IGNORED

90% winyli w Europie wytłoczone z cd-r ?film


Wieprz

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie całkiem tanio. Zakładając, że nie masz szrotu i każdą płytę dałoby się sprzedać za 10zł (co i tak jest bardzo tanio) to ktoś już wyjdzie na plus. I do tego gramofony, preampy. Lepiej przemyśl ofertę i sprzadawaj na sztuki.

 

A jak masz jakieś pianistyczne rzeczy to ja chętnie przygarnę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Z winyla wyciśnięto już ostatnie soki i nic więcej nie da się uzyskać<br />

Chyba nie do końca , w 1974 r zademonstrowano system redukcji szumów który redukował je o 30dB a dynamika osiągnęła niemal 100dB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Żadnej jednak przyzwoitości...

 

Co to jest wg ciebie przyzwoitość?

 

Chyba nie do końca , w 1974 r zademonstrowano system redukcji szumów który redukował je o 30dB a dynamika osiągnęła niemal 100dB.

 

I oczywiście w każdym Mediamarkcie płyt w tym systemie masz tysiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz Kolega obali twierdzenie Nyquista-Shannona, to prosze zglosic sie po Nobla.

Jeszcze brakuje Kotielnikowa

Teoretycznie przy częstotliwości sygnału 1 Hz częstotliwość próbkowania wyniesie 44 KHz.

przy 10 Hz-4400

przy 100 Hz-440

przy 1000 Hz-44 razy.

przy 10000 Hz częstotliwość próbkowania wynosi już tylko 4 razy na sekundę.

Widać więc wyraznie ,że powyżej 10 KHz zaczynają się schody.

Niestety wygląda to źle, dla przykładu parę obrazków ukazujących co zostaje ze zwykłej sinusoidy dla trzech różnych częstotliwości odtwarzania:

- 10 kHz:

sin10khz.jpg

 

- 15kHz:

sin15khz.jpg

 

A na koniec 20 kHz:

sin20khz.jpg

 

W rzeczywistości sygnał audio jest jeszcze bardziej skomplikowany

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt, nie ukradł, ale winyl akurat do mistrzów w zakresie realnego pasma przenoszenia nie należy i wynika to z ograniczeń fizycznych nośnika. Co nie zmienia faktu, że gra fizjologicznie i potrafi sprawić wiele przyjemności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Nikt, nie ukradł, ale winyl akurat do mistrzów w zakresie realnego pasma przenoszenia nie należy i wynika to z ograniczeń fizycznych nośnika. Co nie zmienia faktu, że gra fizjologicznie i potrafi sprawić wiele przyjemności.

 

Trzeba było jedynie zmienić pre i wkładkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Trzeba było jedynie zmienić pre i wkładkę :)

 

Gdyby to było takie proste.

Widać, że jeszcze wiele przed tobą.

Póki co twoje doświadczenie z winylem to Denon z Mediamarkt i samodział wystrugany przez forumowego "guru".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było jedynie zmienić pre i wkładkę :)

 

U mnie zdecydowanie. Primare R20 rocha też może być wąskim gardłem. Wiem, że rochu już zdecydował i położył na winylu krzyżyk, ale moim zdaniem dobry lampowy pre mógłby pomóc w odzyskaniu dobrego brzmienia.

 

Gdyby to było takie proste.

 

Fakt, to nie jest proste. Z CD jest znacznie mniej roboty, właściwie nie ma żadnej: gra dobrze, albo trzeba zmienić odtwarzacz. Chyba jednak odbiegamy od tematu wątku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

winyl akurat do mistrzów w zakresie realnego pasma przenoszenia nie należy

Pewnie, że nie należy jak każdy format ma ograniczenia ale czego jak czego ale, że brak w dźwięku wyższych częstotliwości to ja bym nie powiedział.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

U mnie zdecydowanie. Primare R20 rocha też może być wąskim gardłem. Wiem, że rochu już zdecydował i położył na winylu krzyżyk, ale moim zdaniem dobry lampowy pre mógłby pomóc w odzyskaniu dobrego brzmienia.

 

IMO, Primare nie jest raczej żadnym ograniczeniem.

To jest pre pomyślane do wkładek Ortofona, będące kompatybilne do charakteru tychże wkładek.

 

Inna sprawa, nikt nie zastanowił się, że mm miękko zawieszony gramofon z ramieniem, które daje raczej "miodny" dźwięk.

Ale o tym taki frywolny czy excel nie mają pojęcia bo niby skąd by mieli mieć, lekkie SME to może widzieli na obrazku w necie.

 

Prgnę zauważyć, iż mam jeszcze Naim StageLine z HiCap, który charakteryzuje się dynamicznym, otwartym, żywym brzmieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rochu, szanuję Twój wybór i nie będę toczyć tutaj krucjaty, zwłaszcza że bardzo sobie cenię zarówno analog jak i cyfrę. Jestem neutralny w sporze, dla mnie oba formaty potrafią zagrać wspaniale. Szkoda tylko, że wyprzedajesz analogowe ustrojstwa w całości, znaczy w zestawie, a nie oddzielnie :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Widzisz, ja tak na prawdę to lubię analog.

Nie mam jednak serca do niego.

 

Chciałbym żeby winyl zagrał choć raz tak jak grał 10-12 lat temu w moim starym domu.

Miałem wtedy Silver Integrę, PJ RPM-9 z dodatkowym ramieniem SME Series III i Shure V15 i preamp Motha.

Teraz - pomieszczenie inne, doświadczenia większe, oczekiwani dużo wyższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem ostatnio w rzeczonym MM płyta Mailsa. Słabo znam tegoż artystę i mówię, a tanio jest, wezmę.

Gówno to straszne, słuchać się nie da. Chyba z mp3 robili albo z czegoś takiego.

 

rochu,

ja Ciebie rozumiem i szanuję. Ale uderzająca jest twoja retoryka. Często w trudnych dyskusjach używasz argumentu słabego sprzętu u innych ludzi. Po prawdzie jest to zrozumiałe i masz do tego prawo, ale jakby nadużywasz tego, nawet czasem wcinając się w rozmowę i stosując to jako argument numer jeden. Nie ma sensu na forum używać wiecznie tego samego alibi, takiego alibi na posiadanie racji. W tym wątku zgadzam się z tym co piszesz, ogólnie. Ale po co mówić komuś "nie masz racji, bo masz gówniany sprzęt". Czy nie lepiej żebyś poszedł do wątku gdzie będą równi Tobie? Chodzi mi o to, że generalnym założeniem istnienia forum jest ograniczone zaufanie. Dyskutuje się mniej więcej w podobny sposó z ludźmi nie znając ich sprzętu, ich wieku i doświadczeń - trochę inaczej niż w realu. Inaczej forum nie ma sensu.

Jeśli mamy stawiać się wyżej z jakichś powodów to pójdźmy w tym dalej. Osobiście uważam, że wielu ludzi nie słyszy. Po prostu. Nie chodzi o słuch fizyczny, lecz ten na poziomie percepcji i gustu, jak powinno być i co na co wpływa. W zasadzie z pośród wielu znajomości audiofilskich które miałem, widziałem może kilka osób, które świadomie rozróżniały. I teraz z tego powodu mógłbym przekreślać to co inni mówią, bo prawdopodobnie nie słyszą. Ale czy na forum ktokolwiek tak czyni? Nie. A w czym to byłoby gorsze od nieliczenia się z czymimś zdaniem z tego powodu, że posiada gorszy sprzęt? Niczym. Powiem więcej, wydaje mi się że zdolność słyszenia w ogóle nie ma związku z posiadanym sprzętem. Przekonuję się o tym coraz częściej. Iluż mamy między sobą głuchych nie słuchających muzyki niedowartościowanych półgłówków, którzy kupili sobie drogi sprzęt? Sądzę że bardzo wielu. A ilu mamy takich którzy pojęcia nie mają o elektronice, budowie i pieprzą cały czas bzdury o "chałupniczo" robionych urządzeniach? Takich argumentów można używać jedynie w dyskusjach z nieobeznanymi lub z kretynami, którzy mimo wysługi lat i tak zostaną głusi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to był błąd. Wydaje się, że dostępność takich klasyków jest ogromna i trzeba z tego korzystać garściami ze starszych wydań. Miałem kiedyś milsa davisa na CD z jakichś składanek, ale nie interesowałem się taką muzyką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Widzisz, ja tak na prawdę to lubię analog.

Nie mam jednak serca do niego.

 

Chciałbym żeby winyl zagrał choć raz tak jak grał 10-12 lat temu w moim starym domu.

Miałem wtedy Silver Integrę, PJ RPM-9 z dodatkowym ramieniem SME Series III i Shure V15 i preamp Motha.

Teraz - pomieszczenie inne, doświadczenia większe, oczekiwani dużo wyższe.

 

Co za doświadczenie, nie chcę tego nazwać jakimś samochwalstwem, a nijak nie przełożyło się na pilnowanie stanu płyt, które trzeszczą i poprawnego ustawienia wkładki, która brzmi jakby ktoś głośniki wysokotonowe zasłonil skarpetą.

Pomijam takie pierdoły jak twarde meble z szybkami na dole, rozstaw kolumn na poddaszu.

 

Chroń nas Świadowidzie od takich co w ten sposób lubią analog.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Miałem kiedyś milsa davisa na CD z jakichś składanek, ale nie interesowałem się taką muzyką.

 

No to coś łatwiejszego (bez obrazy) na dobry początek:

Ballads and Blues

Kind of Blue

Tutu

Amandla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

lian,

 

Stan posiadania określa przekonania.

Taka jest prawda.

Z reguły, po zestawieniu posiadanego sprzętu widać jakie ktoś ma preferencje co do dźwięku i jakie posiada doświadczenie.

I nie chodzi o cenę sprzętu ale o to jak ktoś to zestawił, czym połączył, etc.

 

Ilu gości z tego forum ma sensowne systemy analogowe?

Jest Masza, jest Umka, ktoś ze Śląska ma SME 10, jest jakiś stary Oracle.

I tyle.

Z kim tutaj dyskutować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Co ci z metek Rochu... Sam rozumiesz... to nie wszystko- czego jesteś dowodem.

Jesteś też niezłym burasem, o pmcomp-ie zapomniałeś bo to ( jeszcze) nie marka ten Zontek :)

A sądzę, że twoje całe życiowe doświadczenia metkowe w rok przeskoczył.I Zontek i pmcomp, a pmcomp jest już tak daleko, że rzeczywiście możesz sobie nie pogadać.

 

Ja w sumie też niewiele rozumiem z tych historyi o kondensatorach, ale przynajmniej się nie puszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym żeby winyl zagrał choć raz tak jak grał 10-12 lat temu w moim starym domu.

 

Teraz - pomieszczenie inne

 

I tu jest pies pogrzebany... a właściwie kocur. ;-)

 

rochu,Często w trudnych dyskusjach używasz argumentu słabego sprzętu u innych ludzi

 

Bo to jest naczelna dewiza wszystkich tutaj piewców formatu 16/44.

Poza tym to są przecież goście, którzy nic innego nie robią

poza przesłuchiwaniem różnych sprzętów, więc nie dziwi ta megalomania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Widzisz, ja tak na prawdę to lubię analog.

Nie mam jednak serca do niego.

 

Chciałbym żeby winyl zagrał choć raz tak jak grał 10-12 lat temu w moim starym domu.

Miałem wtedy Silver Integrę, PJ RPM-9 z dodatkowym ramieniem SME Series III i Shure V15 i preamp Motha.

Teraz - pomieszczenie inne, doświadczenia większe, oczekiwani dużo wyższe.

 

O mnie

Salon - Naim Nait XS-2, Naim CD5 XS, Teddy DualCap, Sonos ZP90, Studio 16Hz Aries Plus, NAC A5. Biblioteka I - Mastersound 845 Compact, Teac VRDS, Protagonist DAC, Thorens TD 3001, SME 3009 II imp., Ortofon MC 20 Super 25Y, Ortofon MCA76, Primare R20, Studio 16Hz Custom (węglowy SS+Morel), Furukawa, Furutech, Wireworld. Biblioteka II - Naim Nait 5i-2, Naim CD5i-2, Studio 16Hz Canto One, DNM Reson. Sypialnia I - Naim Nait XS, Naim CD5X, FlatCap XS, Rega P5 (mod), Ortofon Black, Naim Stageline, Sonos ZP90, NAC A5. Labirynthos, DNM Reson. Sypialnia II - Sonos ZP120, jakieś kolumny Sony, DNM Reson. Kuchnia - Sonos ZP120, Musical Fidelity Reference 2, DNM Reson. Sonos Bridge x4, Synology DS212+, Trochę CD, jakieś pięć tysięcy winyli, których nie słucham i

 

Źródło: http://www.audiostereo.pl/user/48-rochu/

 

Rozdrobniłeś się - bez obrazy.

To jest podobnie jak z zegarkiem: jeżeli masz jeden, to wiesz która godzina; jeżeli masz kilka, to nigdy nie jesteś pewien...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.