Skocz do zawartości
IGNORED

Śliczne kasety audio, cz.II


Diabolik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ale Cię Maciej wzięło na wspominki . W sumie to miło tak wspomnieć , człowiek był piękny i młody ( teraz już tylko piękny )

ale wszyscy lubimy powroty do młodych lat , mimo że były jakie były i dopiero teraz możemy spełnić swoje młodzieńcze marzenia , te wylęgnięte w Pewexie i nad cudownymi katalogami .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem, czy to zawsze takie miłe wspomnienia? Ostatnio coraz bardziej re-ewaluuję mój stosunek do mojej młodości. Wcale nie jest to takie jednoznaczne.

 

A tamte czasy też są niejednoznaczne. Niedostępność dóbr trwałych powodowała, że bardziej się je ceniło, bardziej o nie dbało, naprawiało, itd. Coś zupełnie nieznanego współczesnej młodzieży, która te dobra ma na wyciągnięcie ręki i traktuje je często jednorazowo.

Oczywiście było to także źródłem frustracji. Miało się raptem kilka z trudem zdobytych kaset, nagrywało się je na marnym magnetofonie, a gdy w radio leciało coś fajnego, trzeba było podjąć trudną decyzję, co skasować, żeby coś nowego nagrać. Potem nieraz się tego żałowało.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i dlatego mając od 1985 magnetofon MK232 chodziłem do księgarni, gdzie były kasety nagrane czymkolwiek, np bajkami, muzyką klasyczną czy rockową. I kupowałem takie kasety nagrywając na nich co chciałem. Kiedyś w 1988 roku kuzyn kupował w sklepie dla górników kasety. Agfa LN60. Miałem dwie takie, kupione za własne pieniądze. To już były inne czasy. Ale początkowo kupowałem właśnie używki. Nie miały co prawda całej długości 60 czy 90 minut, ale miałem cokolwiek na czym można było nagrywać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodziłem do księgarni, gdzie były kasety nagrane czymkolwiek, np bajkami, muzyką klasyczną czy rockową. I kupowałem takie kasety nagrywając na nich co chciałem.

Też tak robiłem . Tak to wtedy wyglądało a do Pewexu chodziło się , jakby to dziś rzec - naładować akumulatory .

Frustracja ... nie . Cieszyłem się tym co miałem i nie liczyłem na coś takiego , stąd to nasze odreagowanie po latach .

 

Ale

Niedostępność dóbr trwałych powodowała, że bardziej się je ceniło, bardziej o nie dbało, naprawiało, itd.

to mnie zostało .

 

Dbam o te magnetofony ( i dodatki dla nich ) , które mam i może jeszcze trochę posłużą ,

oby tylko tworzywa wytrzymały .

Żeby nie było , o nowoczesne elektroniczne cuda też dbam ale one już mają w swój program zapisany termin przydatności i choćby nie wiem jak dbać wszystkie je trafi szlag zgodnie z tym .

Może młodzież ma rację z takim podejściem do tego . Jednorazówki .

 

Jednak do " naszych " rzeczy takie podejście jest niewskazane .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />Tak to wtedy wyglądało a do Pewexu chodziło się , jakby to dziś rzec - naładować akumulatory <br />

Mnie to osobiście irytowało. Bo szedłem tam, wchodziłem, a tam zupełnie inny świat. Tak jakby wchodząc do Pewexu wkraczało się w inny świat, jakiś Matrix (teraz już wiem jak to nazwać bo powstał stosowny film). Pamiętam, że po 1989 kiedy wszystko pojawiło się już w sklepach, to nadal nie było mnie jako ucznia stać, ale przynajmniej szło się do Baltony pooglądać sprzęt audio i powąchać elektroniki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dariusz_61729
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kupowałem czasem te nagrane kasety, by je skasować i nagrać coś innego, ale z biegiem czasu i z tym bywały problemy, było ich mniej. No i też nie były tanie, przeciętna 40-minutowa kaseta nagrana kosztowała pod koniec lat 70-tych jakieś 80 zł. Było to mniej niż czysta sześćdziesiątka (nie mylić z trzystasześćdziesiątką! ;-) ), ale i tak było to dużo pieniędzy, gdy np. dostawało się od rodziców "piątaka" na ciastko, to jak z tego uskładać osiem dych? :-(

 

Ja nie mam do sprzętu stosunku nabożnego i nie pieszczę się jak z kryształami, ale oczywiście nie rzucam też tym jak workiem kartofli. A np. syn mojego kolegi przez wiele lat "załatwiał" mniej więcej jedną komórkę na dwa miesiące... A to na niej usiadł, a to rozdeptał, a to mu wpadła do kibla czy umywalki, albo zgubił. W ogóle o nie nie dbał, nie szanował. A jak w końcu dostał taką, z której można było tylko zadzwonić, to się ciężko obraził, bo przecież taka komóra to obciach na maksa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, no tamte czasy były specyficzne. Miały swoje plusy dodatnie ale też i plusy ujemne były codziennością. Oczywiście o wszystko się dbało i może teraz dlatego nadal tak podchodzę do większości spraw z dbałością. To już taki nawyk wyuczony za młodu i nawet z tym nie walczę. Nieważne czy to stary sprzęt czy nowy, ale dbam o niego tak samo, nawet jeśli ma wpisaną datę przydatności do użytku. Kasety w tamtych czasach miałem trzy z tych "porządnych". Pierwsza to właśnie niebieski Stilon za 170 zł (bardzo dobrze ją wspominam, nie miałem żadnych problemów z nią, mimo, że wiele słyszałem na temat oporów jakie stawiały dziewięćdziesiątki), druga to ORWO K60 z naklejką z papieru typu gazetowego, a trzecia to Stilonka niskoszumowa, która szumiała jak górski potok. :-)

 

Kasety z bajkami albo różnymi "rzępołami" jak mawiałem wówczas też kupowałem byle tylko mieć materiał do nagrania. Któż tak nie robił? :-) Dziś młodzież ma wszystko na wyciągnięcie ręki i dlatego z taką łatwością im to wszystko zapewne przychodzi. A telefony nawet jak są całe i sprawne to często trzeba je wymieniać, no bo będzie obciach jak koledzy zobaczą. A mnie to rybka, czy obciach, czy nie obciach. Jak sprawne to przecież nie wyrzucę. Wiele rzeczy tak mi zostało, ot chociażby używam cały czas mojego starego "obciachowego" telefonu. A żebyście wiedzieli jaką to czasem furorę robi jak mi gdzieś zadzwoni w miejscu publicznym i go wyciągnę żeby odebrać. :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />Ja nie mam do sprzętu stosunku nabożnego i nie pieszczę się jak z kryształami, ale oczywiście nie rzucam też tym jak workiem kartofli. A np. syn mojego kolegi przez wiele lat "załatwiał" mniej więcej jedną komórkę na dwa miesiące... A to na niej usiadł, a to rozdeptał, a to mu wpadła do kibla czy umywalki, albo zgubił. W ogóle o nie nie dbał, nie szanował. A jak w końcu dostał taką, z której można było tylko zadzwonić, to się ciężko obraził, bo przecież taka komóra to obciach na maksa.<br /> <br /> <br />

Tylko, ze to nie wina sprzętu, ale użytkującego. Jak się dba tak się ma. to dotyczy wszystkiego: samochodu, mebli, łazienki, żony ;-)

Jak by mi dziecko rozwaliło smartfona, którego ma to mógłbym jej kupić, ale odliczałbym jej to z kieszonkowego. Powiedzmy połowę wartości miesięcznej daniny. Ja tez nie miałem za PRL wiele, ale starałem się nie niszczyć swojego "majątku". Teraz mnie krew zalewa jak się łatwo niszczy pewne rzeczy. I nawet nie chodzi o to by celebrować je, ale by po prostu szanować swoje pieniądze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś mniej dbałem o kasety, chodzi tu o te które kupowałem w normalnych cenach, gdy były jeszcze powszechnie dostępne w sklepach, w latach 2000-2005. O te co dziś kupuję, oczywiście dbam.

 

Na początku swojej obecności na forum pokazałem kilka z moich starych zbiorów, tych które sam kupowałem, dostawałem lub znajdowałem. Wśród nich była ta podróbka TDK, w której zauważyłem dziwną rzecz: jeden niebieski pasek zostawiający ślad na szpulce. Wygląda na to, że podrabiaczowi nie udało się nadrukować pasków na rozbiegówce (w starszych oryginalnych TDK były one co 4,75 cm, czyli co sekundę). Wkładka ma oznaczenie długości, bo to starsza wersja TDK, ale nie wiem czy jest ona oryginalnym wyposażeniem tej podróbki, bo nie mam jej od nowości. Pudełko jest grube i zaokrąglone, ma logo TDK i napis "Made in Japan". Pudełko i wkładka są w dobrym stanie i sprawiają wrażenie dobrze wykonanych. Kaseta zaś ma zwykłe szpulki jak różne chińskio-tajwańskie produkcje. Złoty nadruk jest fatalny, ledwo go widać, miejscami jest zupełnie nieczytelny, w przeciwieństwie do czerwonego.

 

Spotkaliście się z takimi rozbiegówkami?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) post-27232-0-38184600-1492795864_thumb.jpgpost-27232-0-95072600-1492795865_thumb.jpgpost-27232-0-74334400-1492795867_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez kubs881010
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam chyba jakąś "w podobie". Przez jakiś czas zbierałem także różne podróbki, głównie TDK D, Sony CHF i HF. Mam ich kilka, od zupełnie podłych do całkiem nieźle udających oryginały.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basf 120 HiFi SMcassette for car stereo

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) post-43889-0-95746600-1492839857_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś mniej dbałem o kasety, chodzi tu o te które kupowałem w normalnych cenach, gdy były jeszcze powszechnie dostępne w sklepach, w latach 2000-2005. O te co dziś kupuję, oczywiście dbam.

 

Na początku swojej obecności na forum pokazałem kilka z moich starych zbiorów, tych które sam kupowałem, dostawałem lub znajdowałem. Wśród nich była ta podróbka TDK, w której zauważyłem dziwną rzecz: jeden niebieski pasek zostawiający ślad na szpulce. Wygląda na to, że podrabiaczowi nie udało się nadrukować pasków na rozbiegówce (w starszych oryginalnych TDK były one co 4,75 cm, czyli co sekundę). Wkładka ma oznaczenie długości, bo to starsza wersja TDK, ale nie wiem czy jest ona oryginalnym wyposażeniem tej podróbki, bo nie mam jej od nowości. Pudełko jest grube i zaokrąglone, ma logo TDK i napis "Made in Japan". Pudełko i wkładka są w dobrym stanie i sprawiają wrażenie dobrze wykonanych. Kaseta zaś ma zwykłe szpulki jak różne chińskio-tajwańskie produkcje. Złoty nadruk jest fatalny, ledwo go widać, miejscami jest zupełnie nieczytelny, w przeciwieństwie do czerwonego.

 

Spotkaliście się z takimi rozbiegówkami?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) post-27232-0-95072600-1492795865_thumb.jpgpost-27232-0-74334400-1492795867_thumb.jpg

 

Mam u siebie przywołaną przez Ciebie podróbkę TDK, z tym że sześćdziesiątkę.

Wkładka ma "wybarwione kolory", rozbiegówka, jak wspomniałeś, jest na całej długości biała, mechanizm kasety podczas przewijania mocno hałasuje, długość taśmy jest krótsza, a co za tym idzie ma kilka minut skrócony nominalny czas trwania.

Słaba jakość samej taśmy rzutuje na nienajlepszą jakość zapisu - matowa barwa, przygaszone wysokie tony...

Kasetę kupiłem w sklepie muzycznym - he, he, he.

post-20981-0-80870500-1492862851_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez bananamoon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widział ktoś kiedyś takie kasetki ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dynamic plus 60-zaciekawiła mnie ta sportowa wkładka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-25555-0-01291000-1492944190_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hip Pop,

 

Nie, nie widziałem, i nie wiem, co o tym sądzić. Czy to jakiś fejk? Naprawdę nie wiem.

Zabieg nagrywania taśmy chromowej z korekcją 120 mikrosekund nie jest nowy - stosowały go firmy płytowe, poprawia to jakość zapisu wysokich tonów, pozwalając na odtwarzanie na najzwyklejszym magnetofonie bez przełącznika typu taśmy.

Takie manipulacje korekcją sugerowało też Nakamichi, i dlatego przez całe lata pozostawiało rozdzielone przełączniki Bias i EQ, i nie stosowało automatycznego wyboru typu taśmy.

Z tymi kasetami jednak będzie problem, z ich nagraniem, bo nagrać można je prawidłowo tylko właśnie na takim magnetofonie, z rozdzielonymi przełącznikami Bias i EQ. Bo nagrywać je (i odtwarzać) trzeba z korekcją 120 mikrosekund, jak dla taśmy Normal, ale prąd podkładu musi być jak dla chromu.

Być może były przeznaczone do nagrywania na jakichś maszynach kopiujących, gdzie ustawia się to ręcznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie widziałem, i nie wiem, co o tym sądzić. Czy to jakiś fejk? Naprawdę nie wiem.

Kasety kolorystyką nawiązują do taśm szpulowych z serii o tej samej nazwie "master studio" nic nie wskazuje na to żeby był to fejk, są nowe ale bez folii i tak chyba były sprzedawane o ile w ogóle były sprzedawane "w detalu"

Dzięki za wyjaśnienie odnośnie sposobu ich nagrywania :-) Ciekawe !

 

Z innej beczki -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ktoś tu się mocno napalił :-)

post-33485-0-35555500-1493023998_thumb.jpg

post-33485-0-46098800-1493024016_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Hip Pop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasety kolorystyką nawiązują do taśm szpulowych z serii o tej samej nazwie "master studio" nic nie wskazuje na to żeby był to fejk, są nowe ale bez folii i tak chyba były sprzedawane o ile w ogóle były sprzedawane "w detalu"

Dzięki za wyjaśnienie odnośnie sposobu ich nagrywania :-) Ciekawe !

 

Zapewne Maciej ma rację. Mam kilka oryginalnych nagrań z "wytwórni" (?) zachodnich nagranych właśnie z korekcją 70 ms i opisem by odtwarzać ja z korekcją 120 ms, czyli jak zwykłe żelazowe. Obudowy oczywiście nie maja wycięcia dla chromu.

 

...ale jaki byłby sens produkować takie kasety z marką producenta? Do tego taka dziwna długość, która pozwoli chyba nagrać na jednej stronie obie strony płyty winylowej. W studiach nagrań (żeby nie użyć słowa "tłocznia" przychodzi mi tylko jeszcze jedno skojarzenie - "powielarnia") wkładało się taka taśmę przecież do przezroczystych opakowań z opisem konkretnego wydania, konfekcjonowaną na konkretną długość i z właściwą wkładką. W radio, rozgłośniach chyba nie używało się kaset? To jest bez sensu :)

 

Tylko, ze to nie wina sprzętu, ale użytkującego. Jak się dba tak się ma. to dotyczy wszystkiego: samochodu, mebli, łazienki, żony ;-)

Jak by mi dziecko rozwaliło smartfona, którego ma to mógłbym jej kupić, ale odliczałbym jej to z kieszonkowego. Powiedzmy połowę wartości miesięcznej daniny. Ja tez nie miałem za PRL wiele, ale starałem się nie niszczyć swojego "majątku". Teraz mnie krew zalewa jak się łatwo niszczy pewne rzeczy. I nawet nie chodzi o to by celebrować je, ale by po prostu szanować swoje pieniądze.

 

Przepraszam z góry za kontynuowanie tego off topic'u, ale nie mogłem się powstrzymać.

 

Podpisuję się obiema rękami. Każda wizyta w Pewex'ie urastała do rangi wydarzenia i zawsze była długo celebrowana. Z tego czasu pamiętam najtańsze niebieskie Agfy LNX, Maxele LN i TDK D (chyba druga połowa lat 80'tych). W czasach szkoły średniej czyli na początku transformacji mogłem sobie już pozwolić raz na jakiś czas na wyższe modele kaset kupione poza Pewexami. Taka kaseta miała ze mną królewskie życie - folię otwierałem zawsze w taki sposób, że po przesłuchaniu kaseta do niej wracała. I tak mam do tej pory.

 

Co do czasów współczesnych - obserwując swoje dzieci, dochodzę do wniosku, że one nie mają szans zrozumienia dlaczego każda rysa na telefonie, każdy uszkodzony celowo lub przez niedbałość przedmiot wzbudza we mnie agresję. Skoro zakup nowego smartfona nie wymaga nawet wychodzenia z domu? Wystarczy mieć okrągłą sumkę na koncie bankowym. Mojej młodości samo zdobycie katalogu (Matchbox, Lego :) ) było trudne, a co dopiero zakup. Pewex, Baltona były poza zasięgiem cenowym. W moim regionie znane były także z uprzywilejowania sklepy dla górników... niestety nie należeliśmy do tych uprzywilejowanych.

 

I jako podsumowanie: jestem ciekaw jak sobie z tym radzono na zachodzie, gdzie wybór ofert był nieograniczony. Z opowiadań utrwaliłem sobie, że np. Niemiec zawsze o swoje dbał bo miał to "we krwi". Faktycznie tak jest?

 

 

 

Jarek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ścisłości: Te chromówki są nagrywane i odtwarzane z korekcją 120 mikrosekund, jak normale. Ale bias musi być oczywiście ustawiony prawidłowo, by uzyskać taki sam poziom dla niskich i wysokich częstotliwości. Czyli jak dla chromu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale jaki byłby sens produkować takie kasety z marką producenta? Do tego taka dziwna długość, która pozwoli chyba nagrać na jednej stronie obie strony płyty winylowej.

Znam ze czterdzieści znacznie dziwniejszych długości kaset pod różnymi markami przy których ta 92min jest całkiem zwyczajna :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Hip Pop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe prawie wszystkie kasety japońsksie 90 to 92 lub nawet 93 minuty. Zauważyłem, że tylko Sony i BASF oszczędzali na taśmie i jak było 90 minut to ponad 91 nie wyskakiwało. Jak 60, to góra 62. A taki Maxell mógł mieć nawet 64 minuty albo 95 dla 90. Mam MX100 IECIV , który ma 105 minut. Po 2,5 dodatkowe minuty na każdej stronie. Czy jak płyta ma 51 minut to na 1 stronę w chodzi w całości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Dariusz_61729
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś (kilka lat temu) już była tu o tym dyskusja. Praktycznie wszystkie nowsze 60-tki to prawie 62, a 90-tki to faktycznie prawie 92.

45 minut to ok. 128 metrów. BASF deklarował długość 132 m, a Sony, TDK czy Maxell - 135 m. 30 minut to ok. 86 m. BASF deklarował 88 m, a Japończycy - 90.

1 metr taśmy to 21 sekund. (w jedną stronę).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już kiedyś pisałem, z moich doświadczeń (kiedyś lubiłem mierzyć realny czas taśm) najkrótsza kaseta C90 miała z jednej strony 45:15 (badziew z Hong Kongu), a najdłuższa aż 48:50 (Fuji DR produkcji koreańskiej, Saehan).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja najdłuższa taśma, to Basf Chrome Extra II 90 (granatowa wkładka, szara obudowa kasety), której czas na jednej stronie wynosi 48:37.

 

Dziś trafiła w moje ręce ciekawostka - kaseta demonstracyjna Forda. Ja już gdzieś słyszałem nazwę Loran, ale gdzie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-18407-0-62033500-1493139532_thumb.jpg

post-18407-0-75606100-1493139540_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Radmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już gdzieś słyszałem nazwę Loran, ale gdzie?

Loran wypuścił kilka kaset, pewnie widziałeś którąś z nich już wcześniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś trafiła w moje ręce ciekawostka - kaseta demonstracyjna Forda. Ja już gdzieś słyszałem nazwę Loran, ale gdzie?

Ja pokazywałem kiedyś kasetę Loran. Marka jest amerykańska, wykorzystuje obudowy z tworzywa Lexan (patent General Electric), które jest tak twarde, że w miejsce ząbków do wyłamania montowano blokady obrotowe - w obawie, że Lexan będzie za twardy, by te ząbki wyłamać (!).

 

0oU7PMs.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kaset z nietypowego tworzywa mam amerykańską komputerową Kienzle. Jest dosyć twarda i jakby ceramiczna w dotyku(nie mam Sony Metal Master żeby porównać). Ale śrubki słabo się trzymają i czasem wypadają.

 

Zabezpieczenia przed zapisem też są inne - plastikowe listki, które na zdjęciach mogą wyglądać jak zasuwki.

Inne jest nawet pudełko, z takiego tworzywa jak Sony CD it Slide Case.

 

Nie wiem czy taśma jest oryginalna. Może ktoś podmienił, bo komputerowa nie nadawała się do muzyki?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-27232-0-26842200-1493236575_thumb.jpg

post-27232-0-78321900-1493236576_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15.000 UDS from Poland to the World

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kurczę, jakby to było 10 lat temu kiedy zaczynałem zbierać kasety, to kupiłbym bez wahania:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Amphion Creon 2 | Muarah MU-4 EVO | Wadia 321 decoding computer | CEC DX71

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.