Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  138 członków

QED Klub kabli
IGNORED

Klub kabli QED


muda44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może komuś się przyda odnośnie płaskich wielożyłowych kabli głośnikowych.

 

Problemem w moim systemie okazała się kwestia połączenia kabla głośnikowego QED zaproponowana przez salon audio . Mam kabel QED Silver Profile 12 płaska taśma 12 żyłowy za 115 zł metr .

Jak go kupiłem z salonu to już był tak połączony i tak miał podobno najlepiej grać.

Owszem z jasnym i drapieżnym Rotelem 840 bx3, kinowym amplitunerem Denona było ok ale z gładkim i audiofilskim w prezentacji dźwięku Cyrusem już nie.

Kabel był połączony po 3 skrajne żyły z każdej strony(czyli razem 6 żył) skręcone razem i to podłączamy do plusa a środkowe 6 żył skręcone i podłączone na minus. I rzeczywiście na takim podłączeniu Cyrus grał lepiej niż na innym tańszym okablowaniu głośnikowym np Sonic link AST 200, Melodika MDC2250 , Qed Qudos i kilka innych kupionych okazyjnie po giełdach,ale i tak z Cyrusem grał poniżej jego możliwości.

Czyli w tym połączeniu kabel okazał się lekko tłumiący ostrą elektronike a nie przeźroczysty w torze audio.

Nawet testowo podłączyłem kabel odwrotnie niż polecał salon czyli na skraje - a na środek + . I wtedy zagrało fatalnie dźwiękiem mocno stłumionym . Czyli uznałem że panowie z salonu wiedzą co mówią . Nie chciało mi się rozplatać i rozcinać koszulek termokurczliwych kabla aby sprawdzić jak gra połączony czyli np: 6 żył od lewej plus i 6 żył od prawej minus.

A trzeba było bo zaoszczędziłbym sobie sporo niezadowolenia i frustracji która wyszła przez lata użytkowania.

Odczuwałem bowiem pewien niedosyt w dźwięku ,brak uniwersalności a zwłaszcza pełnej otwartości i przestrzeni . Niby to grało ale leniwie i coś mi jeszcze brakowało w muzyce odtwarzanej przez Cyrusa . Problem upatrywałem w braku zgrania wzmacniacza z kolumnami Vienna Acoustic Mozart wersja z 2000r . Myślałem już nawet o wymianie kolumn lub wzmacniacza .

Nawet kupiłem wzmacniacze Rotela i one zagrały lepiej-żywiej i uniwersalniej od Cyrusa i ostatnio to na nich słuchałem a Cyrus odpoczywał schowany.. Przypomniałem sobie jednak że mam schowany zapas nowego tego głośnikowego Qeda. Postanowiłem zrobić próbę porównawczą tym bardziej że to tylko trochę pracy przy konfekcji.

No i różnica w dźwięku bardzo mnie zaskoczyła in plus .Wreszcie przy spokojnym odsłuchu otwarty ,dźwięczny i przyjemny dźwięk a zwłaszcza dużo przestrzeni z której Cyrus słynie. Każdy rodzaj muzyki fajnie się słucha i każde z moich licznych urządzeń analogowych ładnie z Cyrusem współpracuje. Rotel teraz potrafi czasem zagrać agresywnie bo ma dużo góry i potrafi na niektórych płytach zmęczyć . A o takiej grze Rotela pisali inni użytkownicy na forum czemu się dziwiłem .

Cyrus gra bardziej stonowanie ale jak na nim zaczynam słuchać to słychać przeskok jakościowy w prezentacji przestrzeni i przyjemności z słuchania muzyki.Ciężko w nocy zmusić się do tego by sprzęt wyłączyć i iść spać.

Teraz Rotele odpoczywają a Cyrus cieszy mnie muzyką.

Ostatecznie po testach kabel głośnikowy podłączyłem skonfigurowany 4 żyły skrajne to plus ,4 żyły środkowe są niepodłączone i kolejne 4 skrajne to minus.

Edytowane przez dzeus67
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Witam wszystkich uzytkownikow forum . Poniewaz sam czerpie z waszych doswiadczen uwazam ze powinienem podzielic sie swoim skromnym doswiadczeniem z kablem interconnect RCA Qed Signature Audio 40 . Przesiadlem sie z kabla Monster Audio Stereo 200i i musze powiedziec ze roznica jest ogromna ! Przez wiele lat czytajac rozne fora natknolem sie na rozne opinie w tym takie ze wplyw kabli na dzwiek jest znikomy lub zaden wiec postanowilem to sprawdzic samemu i musze powiedziec ze jako osoba twardo stojaca na ziemi, zwykly sluchacz w miare dobrego dzwieku, nie zaden dumnyt audiofil uwazam ze takie opnie to kompletna bzdura ! W moim przypadku roznica jest tak duza ze w slepym tescie mozna by pomyslec ze to zmiana wzmacniacza lub cdeka (Rotel RSX1562+DCD720 (PD 50 w drodze)+B&W 603S2) . Przede wszystkim uderza klarownosc i przejrzystosc dzwieku , gora pasma rozjasnila sie odkrywajac mnostwo detali.Wokale brzmia realistycznie i slychac nawet oddech artysty. Wyostrzyla sie ogulna separacja instrumentow i ich zarys, pojawily sie dzwieki ktorych wczesniej nie bylo. Bas zrobil sie bardziej zwarty i konturowy ale tam gdzie ma zejsc nisko tam schodzi.To sa pierwsze wrazenia niewygrzanego kabla ale chce jasno i uczciwie przyznac ze na prawde warto kupic porzadny kabel . Zapewne bardziej by was inetresowalo porownanie Signature Audio 40 vs Reference Audio 40 gdyc roznice moga byc kosmetyczne ale czyz nie o te niusanse nam chodzi? Stwierdzilem ze chce pozbyc sie mysli ze moze byc lepiej na wyzszym modelu kabla i wziolem Signature - nie zaluje. Sorry za ortografie ale wyznaje zasade - tresc nie forma .Pozdrawiam serdecznie wszystkich fanow sprzetu audio !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...

W moim przypadku roznica jest tak duza ze w slepym tescie mozna by pomyslec ze to zmiana wzmacniacza lub cdeka

- no to odleciałeś.

- jeden kolega z forum, ale nie tylko on, oferuje b.dużą kasę w rozpoznawaniu kabli w ślepym teście - może skorzystasz :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- no to odleciałeś.

- jeden kolega z forum, ale nie tylko on, oferuje b.dużą kasę w rozpoznawaniu kabli w ślepym teście - może skorzystasz :-)

 

Sluchaj gosciu opisuje tu na forum to co slysze na swoim sprzecie w swoich warunkach akustycznych i bardzo irytuja mnie takie cwaniaczki co kwestionuja moja percepcje .Twardo stoje na ziemi i zabieram zdanie tylko i wylacznie kiedy jestem czegos pewnien . Jezeli nie sluszycie roznicy w kablach to ok ale chyba jestescie nie na tym forum co trzeba bo roznice w dzwieku sa znaczace a to ze ty lub inni ich nie dostrzegecie to inna sprawa , nieco przykra jak dla mnie .Kase ktora kolega oferuje radzilbym przeznaczyc na laryngologa albo sprzet ktory pozwoli uslyszec roznice . Uwazam ze pyskowki na forach psuja ich urok i wartosc wiec koncze i zycze otwarcia umyslu i sluchu .

 

A przy okazji bo i tak mialem zrobic update mojego posta dla tych wszystich ktorzy nadal szukaja interkonektow .

 

A wiec moi drodzy po dluzszym czasie Qed Signature okazal sie kablem zbym jasnym jak dla mnie , po prostu wysokie tony maczyly ucho przy dluzszym odsluchu na co nawet zwrocila uwage moja glucha zona . W tym przedzale cenowym oferuje on niesamowita rozdzielczosc i krystaliczny dzwiek , gdyby tylko ten krysztal nie blyszczal tak bardzo...

 

Postanowilem wziasc ze sklepu Qed Audio Reference 40 na test i jest to przeciwienstwo wyzej wymienionego - cieply miekki dzwiek bez wyostrzen ale brakowalo mi rozdzielczosci . Wiec i jego oddalem i wziolem dwa Chordy :

 

Chord Shawline - podobny do Qed Audio Reference 40 tyle ze jeszce raz tak drogi . Cieply dzwiek szczerze to nie wiem czy rodzielczosc lepsza niz Qed Ref 40 ale na pewno gorsza niz Qed Signature 40 .Moim zdaniem slaby stosunek ceny do jakosci . Wolalbym Qed Ref 40

 

Chord Epic 2 - to ten interkonekt wygral moj kasting na nowego RCA w moim skromnym systemie (Rotel RSX1562,PD50 BW603s2) . Moim zdaniem oferuje on najlepszy stosunek rozdzielczosci i gladkosci przekazu . Jest on dwukrotnie drozszy on Signature ale w moim odczuciu slucha sie go najprzyjmniej . Na szczsecie oddalem nowke do sklepu i udalo mi sie kupic uzywke .

 

Tez bylem sceptykiem jezeli chodzi o kable i trzeba jasno powiedziec ze aby odnalezc roznice w przekazie potrzeba czasu , ja te roznice odkrylkem i zachecily mnie do poszukawnia kabla glosikowego . Od 2 tygodni jest w posiadaniu Chorda Super Epic Bi amp i powiem wam ze na poczatku kabel brzmial mniej ciekawie niz moja poprzedia srebrzanka . Dzwiek byl bardziej wycofany i bass rozlazly . I znowu wkraczmy w obszar kontrowersji gdyz ten kabelk jest nowy i temat wygrzewania dla mnie tez byl raczej voodoo no bo do cholery to jest tylko kawalek metalu co tam sie wyrzewac ?! I nie wiem ile jest mojego przyzwyczajenia ile rzeczywiscie "przegryzania ;) " ale po 2 tyg musze przyznac ze podoba mi sie sposob w jaki Epic podaje mi dzwiek . Bass schodzi baardzo nisko moze nawet za ale cala reszta pasma jest podana w sposob niezwykle aksamitny ze spora glebia i przestrzenia . Nie meczy ucha chociaz mam wrazenie do rocka jest on nieco za miekki ale to wrazenia tez moze sie zmienic .

 

Sam spedzilem na forach sporo czasu szukajac opini innych wiec mam nadzieje ze i moje moga sie komus przydac . Przemilczmy tych co kpia z doswiadczen innych,zal im pewnie sciska bo by chcieli a nie moga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchaj gosciu opisuje tu na forum to co slysze na swoim sprzecie w swoich warunkach akustycznych i bardzo irytuja mnie takie cwaniaczki co kwestionuja moja percepcje

Bardzo nerwowo reagujesz. Ja uwagi do Twojego postu nie odebrałem tak poważnie jak Ty. Ach strach coś napisać, bo i na mnie się rzucisz, ale gdy porównałeś wymianę kabla do zmiany wzmacniacza, to też pomyślałem, że Cię poniosło. Też słuchałem wielu kabli, owszem słyszę nieznaczne różnice, lecz nigdy nie zaryzykowałbym zakładu, że w ślepym teście kilku sztuk je rozpoznam. Natomiast wymiana wzmacniacza lub kolumn. O tu są poważne różnice w brzmieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo nerwowo reagujesz. Ja uwagi do Twojego postu nie odebrałem tak poważnie jak Ty. Ach strach coś napisać, bo i na mnie się rzucisz, ale gdy porównałeś wymianę kabla do zmiany wzmacniacza, to też pomyślałem, że Cię poniosło. Też słuchałem wielu kabli, owszem słyszę nieznaczne różnice, lecz nigdy nie zaryzykowałbym zakładu, że w ślepym teście kilku sztuk je rozpoznam. Natomiast wymiana wzmacniacza lub kolumn. O tu są poważne różnice w brzmieniu.

 

Rzczywiscie wymiana kabli a wzmaciacza to nieco przasadzone porownanie ale uzylem go bo naprawde barwa i rozdzielczosc dzwieku przy zmianie interkonktu zaskoczyla mnie . Jest to kwestia indywidalna bo kazdy ma inne ucho i percjepje .

 

Odpowiedziaelm konkretnie bo sledzac fora wyjatkowo denerwuja mnie takie puste uwagi i pyskowki nie wnaszce nic dla wartosci forum - jezeli masz jakies doswidaczenia to sie nimi podziel a nie wysmiewaj percepje innych nawet jezli opinia jest nieco podkoloryzowana . Uwiezcie mi ze nie chce mi sie za bardzo tu pisac ale uwarzam ze jest to nie w porzadku zeby tylko korzuystac z doswiadczen innych nie dzielac sie swoimi . A temperament no coz to inna sprawa rowniez bardzo indywidualna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchaj gosciu opisuje tu na forum to co slysze na swoim sprzecie w swoich warunkach akustycznych i bardzo irytuja mnie takie cwaniaczki co kwestionuja moja percepcje .Twardo stoje na ziemi i zabieram zdanie tylko i wylacznie kiedy jestem czegos pewnien . Jezeli nie sluszycie roznicy w kablach to ok ale chyba jestescie nie na tym forum co trzeba bo roznice w dzwieku sa znaczace a to ze ty lub inni ich nie dostrzegecie to inna sprawa , nieco przykra jak dla mnie .Kase ktora kolega oferuje radzilbym przeznaczyc na laryngologa albo sprzet ktory pozwoli uslyszec roznice . Uwazam ze pyskowki na forach psuja ich urok i wartosc wiec koncze i zycze otwarcia umyslu i sluchu .

 

 

 

A podobno muzyka łagodzi obyczaje ..... A tu masz. Dobrze, że mam poczucie humoru. No i dzięki - dla tych tu kolegów co to dostrzegli.

NikoD wyluzuj. Nie obrażaj ludzi jak ich nie znasz.

 

Teraz na poważnie. Kabelki oczywiście, że wnoszą coś od siebie ale nie zmienią jednego wzmacniacza w inny i to lepszy. Wymiana kabli, i mówię tu o całym okablowaniu coś zawsze zmienia, niekiedy kabel zasilający ma większy wpływ niż interkonekty a czasami jest odwrotnie. Jak ja i wielu innych stwierdzam, że to ostatni szlif. I nic nowego tu nie wymyśliłem. Nie wyważajmy otwartych drzwi. A jak mój kolega mówi to takie niuanse, że tylko ja te różnicę na swoim sprzęcie mogę dostrzec. Teraz moje spostrzeżenia, okiem elektronika, co do wpływu kabli. To element bierny, ogólnie i w sposób laicki można nazwać je takim sobie "filtrem", który lekko uwydatnia jedno pasmo lub kilka częstotliwości ( budowa, materiał, wypełnienie izolacja a co z tym się wiąże występują różne parametry elektrotechniczne ) Kabelek, który uwydatnia "środek" i średnio wysokie tony odbieramy jako przejrzysty i mamy wrażenie że "kocyk spada z kolumn". Jak uwypukla inne częstotliwości to niech każdy sobie sam odpowie co się zmienia. Fizycznie to zwykły przewodnik dla 20Hz-20kHz - to pestka. To tak ogólnie. Niby tak się przyjęło, że poszukuje się kabli neutralnych czyli zrównoważonych.( wątek Hi-End ) Jednak są kabelki, które wnoszą coś więcej. Te pierwsze są moim zdaniem "drętwe" ( przeważnie są to wszystkie kable studyjne ) ale są i takie, które są "żywe" i muzyka brzmi jak zwiewna panienka na wiosnę ( a dlaczego nie ?! ) Zależy co kto preferuje. Dobór ich w dużej mierze zależy od całości posiadanego systemu i czy jest czy nie ma synergii, no i od naszych uszu. Nie jest to łatwe i wymaga dużo czasu i samozaparcia w pogoni za tymi właściwymi )

Teraz pół żartem pół serio, żeby każdy zrozumiał intencje. A ... à propos uszu, byłem u laryngologa, faktycznie nam zapalenie lewego ucha. A właśnie skończyłem etap doboru odpowiednich bezpieczników w źródle i wzmacniaczu. A że lubię ciepłe i muzykalne brzmienie wybrałem HiFi tuning miedziane i Synergistic Black Fuse. Wzmacniacz pozostał ten sam. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Witajcie,

 

Udało mi się nareszcie skompletować wymarzony zestaw i obecnie szukam do niego kabli. Wybór padł na Qeda. Daradźcie mi proszę co wybrać. Moje stereo to kolumny Canton ergo 695dc, Audiolab Mdac+ oraz końcówka Atoll AM200. Obecnie wszystko jest spięte kablami firmy Melodika PR (tak wiem, że szajs ale lepsze od chińczyków). Mam tu na myśli i kable głośnikowe i interkonekt. Ze względu na specyfikę kolumn i daca szukam kabli, które będą detaliczne ale bez wyostrzeń bo na te mój system jest bardzo poddatny. Nie zależy mi na upiększaniu rzeczywistości a bardziej na zrównoważeniu, głębi i szczegółowości przekazu. Budżet jaki posiadam to max 1500zł wraz z kablem USB. Na początek myślałem nabyć interkonekt Qed Reference Audio 40 oraz kable Qed Signature Revelation ewentualnie Reference XT 40. Wiele dobrego pisaliście o Ruby ale nie wiem co o tym myśleć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
W dniu 25.09.2017 o 00:14, burz napisał:

A przy okazji, gdybym zechciał zamienić głośnikowy Ruby (taki kaprys, albo pogoń za nowym), to w cenie 80 zł za metr co wybrać: Melodika Brown Sugar czy postawić na VdH CS-122 Hybrid? Chciałbym mieć bardziej plastyczny środek, wokale, te sprawy ;) I żeby nie stracić przestrzeni. Moje focale są na górze odrobinę utemperowane (zmiany w zwrotnicy, m.in. węglowy rezystor na tweeterze) i nie chciałbym jej gasić nadmiernie.

Hej

Coś posłuchałeś? Na coś zmieniłeś? Mam podobny dylemat i już wiem, że na pewno zmienię tylko nie wiem na co.

Sprzęt: marantz 6006, gra ze swojego daca po optycznym, monitor audio br5, spora powierzchnia dla tych kolumn bo prawie 40m2

Wypożyczyłem furutech u2t z jakąś najtańszą konfekcją i jest wyraźna różnica względem ruby. Dużo lepsze odrywanie dźwięku od kolumn, szersza scena, republika - telefony brzmi jakbym siedział na łące i słuchał łąki 3d - tu jest potężna różnica. Na qedzie wszystko się jednak zlewa i gra raczej z kolumn. Furutech ma też dużo więcej najniższego basu i nie ma tu nic do zarzucenia. Traci jednak na detalach wyższych rejestrów tonów niskich (above&beyond- air for life/airwave) ale znów - pokazując szeroką scenę dźwięku. Takie granie powoduje, że kawałki mające linię melodyczną w tym zakresie są uboższe. Furutech zaciemnił też niektóre perkusje i generalnie te okolice. Czarne tlo + znowu dla furutecha. Znowu na Furu wybrzmiewanie instrumentów  jest lepsze, są bardziej realistyczne. Pierwsza wada to wokale. Tu szukałem dosłodzenia a 1. niekiedy uciekają za linię kolumn i trochę za instrumenty 2. niekiedy brzmią jak przez cienki ale jednak koc. Nalepa śpiewając o tym, że mam im rzucić pod nogi ten ciężar gubi ciężar. Na Qed na pierwszym planie bardzo bliski wokal, akustyk, perkusja, dobry timing. Na Furutech wokal gubi tą bliskość i fakturę, śpiewa trochę cofnięty, z tyłu, przez karton. Oczywiście - w moim zestawie.

Pożyczam coś innego do posłuchania i zobaczymy i wcale nie mówię, że potem nie kupię furutecha i nie powalczę dalej ustawieniami kolumn itd bo gra w taki sposób, że można słuchać cały dzień - niczym nie męczy. Furu słuchałem okrągły tydzień i efekt jest taki, że jak na dłoni poznałem głownie wady obu kabli i przy okazji dowiedziałem się co chcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, burz napisał:

Hej, w kablach u mnie nadal bez zmian. Rozglądam się za używką Tellurium Q Ultra Blue, z możliwością wcześniejszego posłuchania. Jak na razie szukam ;)

Hah pierwsze do posłuchania w kolejce mam q blue i mam nadzieję podmienić jutro. Ciekawe jak różnice w stosunku do reszty tellerium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, fkzetor napisał:

mała zmiana planów - będę miał ultra blue z oryginalną konfekcją ;)

Genesis jest dużo lepszym kablem. Mialem.l na testy Tellurium ultra blue i black II. Oba kable Genesis pozamiatal basem, gładkościa i precyzją wybrzmienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, szczypior88 napisał:

Genesis jest dużo lepszym kablem. Mialem.l na testy Tellurium ultra blue i black II. Oba kable Genesis pozamiatal basem, gładkościa i precyzją wybrzmienia. 

A to ciekawa alternatywa przy czym ultra blue z konfekcją kosztuje 2x mniej niż silver spiral. Porównywałeś ultra blue z czyś jeszcze? jakie były twoje wrażenia?

Mam pewnie zahamowania co do budżetu na kable przy sprzęcie, który mam obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w skrócie, gra sobie ultrablue drugi dzień dopiero. Wiem wiem krótko. Nie gra też głośno bo dziudziuch ciągle śpi ;) Nie gra jakoś specjalnie. O ile od furutecha ciężko się było oderwać to na tą chwilę tellerium nie ma wyraźnych zalet przy ruby. Gra bardzo podobnie, troszkę gładziej, minimalnie lepszym basem. Zupełnie nie widzę tu powodu zostawiania 800zł. Ruby bez konfekcji to jakieś 150zł za 2x2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :)

To mój pierwszy post wiec po pierwsze: dzień dobry!

Czytając ten wątek doszedłem do wniosku, że potrzebuję porady użytkowników kabli Qed.

Mam obecnie Qed Ruby Anniversary Revolution, gra z NAD 356 oraz monitorami Impuls Audio Alize. 

Kable są genialne, chodzi mi ilość detali jaką przekazują. Niestety w moim zestawieniu grają za jasno, może nie jazgotliwie ale "krzykliwie", Chciałbym delikatnie ocieplić ten swój dźwięk, zachowując ilość detali, po bezpośrednich testach z innym kablem ( Audionova) fajnie by było zyskać trochę też dołu (lubię punktowy szybki bas). Quedy w moim odczuciu w setupie w niskim pasmie też grają zbyt chudo. 

Czy możecie polecić coś w budżecie max 500-600 zł za komplet 2 odcinki ok 2,5m każdy ( standard bez bi-wire) ? Oczywiście w grę wchodzą tez kable używane.

Detaliczność jest tu priorytetem ;) Gdzieś tu na forum ktoś wspominał o Chord Odysey jako alternatywę. Nie wiem czy to dobry kierunek.

Z góry dzięki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.01.2019 o 22:29, fkzetor napisał:

Tak w skrócie, gra sobie ultrablue drugi dzień dopiero. Wiem wiem krótko. Nie gra też głośno bo dziudziuch ciągle śpi ;) Nie gra jakoś specjalnie. O ile od furutecha ciężko się było oderwać to na tą chwilę tellerium nie ma wyraźnych zalet przy ruby. Gra bardzo podobnie, troszkę gładziej, minimalnie lepszym basem. Zupełnie nie widzę tu powodu zostawiania 800zł. Ruby bez konfekcji to jakieś 150zł za 2x2.

cytuje sam siebie podsumowując tydzień z Tellerium Ultra Blue. Grał ile mogłem, żeby się wygrzało, ale po pierwszych kilku godzinach różnice już niewielkie. Kabel odpada ;) Zalety. Bardzo równo gra. Sprawia wrażenie punktualnego, dynamika w każdej skali jest fajna do tego stopnia, że miałem wrażenie, że niektóre dźwięki wchodzą wcześniej. Sprawdza się co najmniej dobrze w każdej muzyce. Nie ma jednego z efektów queda - przypychania w rocku kiedy robi się szybko tłoczno na scenie. Kabelek jest bardziej kulturalny. Ocieplenie o którym mówi producent to lekkie przygaszenie, przytemperowanie perkusji i tych okolic. Ale. Porównując do ruby anniversary ma trochę mniej basu. Ruby gra bardziej otwarcie i in your face. W Ultrablue brakuje mi poprawy sceny i holografii co lekko robił furutech po prostu odrywając dźwięk od kolumn.

Cóż niegłupi kabel i może być rozważany jako upgrejd dla ruby anniversary ale wciąż nie widzę uzasadnienia ceny. Chętnie wrzuciłbym jeszcze wersję black do porównania może błysnęłaby właśnie sceną i detalem ale tu znów cena rośnie.

Co dalej? Pójdę mądrzejszy po poradę do sklepu. Kusi mnie aby jeszcze raz odsłuchać furutecha u2t bo po jego wypięciu pozostała mi pustka. Ta scena o której pisałem wcześniej i masywny dźwięk po prostu ma coś w sobie

W dniu 17.01.2019 o 09:39, SzaacH napisał:

Witajcie :)

To mój pierwszy post wiec po pierwsze: dzień dobry!

Czytając ten wątek doszedłem do wniosku, że potrzebuję porady użytkowników kabli Qed.

Mam obecnie Qed Ruby Anniversary Revolution, gra z NAD 356 oraz monitorami Impuls Audio Alize. 

Kable są genialne, chodzi mi ilość detali jaką przekazują. Niestety w moim zestawieniu grają za jasno, może nie jazgotliwie ale "krzykliwie", Chciałbym delikatnie ocieplić ten swój dźwięk, zachowując ilość detali, po bezpośrednich testach z innym kablem ( Audionova) fajnie by było zyskać trochę też dołu (lubię punktowy szybki bas). Quedy w moim odczuciu w setupie w niskim pasmie też grają zbyt chudo. 

Czy możecie polecić coś w budżecie max 500-600 zł za komplet 2 odcinki ok 2,5m każdy ( standard bez bi-wire) ? Oczywiście w grę wchodzą tez kable używane.

Detaliczność jest tu priorytetem ;) Gdzieś tu na forum ktoś wspominał o Chord Odysey jako alternatywę. Nie wiem czy to dobry kierunek.

Z góry dzięki.

 

 

Może właśnie furutech. Gra większym dźwiękiem od ruby, mniej krzykliwie ale o dziwo też z lepszym detalem. Jak masz możliwość pożyczyć na odsłuch to bym od niego zaczął. Odysey ponoć po lżejszej stronie mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.