Skocz do zawartości
IGNORED

Wytwórnie, płyty których warto kupować


Lukasz_51799

Rekomendowane odpowiedzi

Czy istnieje jakieś zestawienie/spis wytwórni, płyty których -- nieistotne, czy to wznowienia, czy nie -- warto kupować, bez obawy o ich jakość? Optymalnie, z podziałem na gatunki. Mam silne przekonanie, że nie zawsze jest tak, że starsze wydania brzmią lepiej -- może się zdarzyć, że przy dochowaniu odpowiedniej staranności, reedycja płyty może się okazać równie dobra, jak oryginał. Pierwsza płyta King Crimson, wznowienie, brzmi bardzo dobrze również i na moim gramofonie z syfiastą wkładką -- brzmi tak dobrze, że nie mógłbym sobie życzyć nic więcej.

 

A pewno takich przypadków jest więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz tematy "dobrze brzmiące LP" i winylowe reedycje, może tam znajdziesz odpowiedzi.

 

A listy najlepiej robić samemu, każdy ma swoje upodobania...Po za tym większość zespołów/artsytów nagrywała dla jednej wytwórni, potem najwyżej reedycje - ale to co innego. Wyjątkiem może być Hendrix, którego można mieć na Polydorze, Reprise, Track i co tam jeszcze. Ogólnie rockowe rzeczy są czasem na kilku wytwórniach, jazz/klasyka z reguły wydana w jednej wytwórni.

 

Najlepiej szukać informacji o poszczególnych płytach, ciężko jest generalizować. No i gusta i fanatycy first pressu. Sporo ludzi twierdzi, że 200gramowe King Crimson grają źle, że najlepiej japończyki, a już w ogóle to UK 1st press. Nie przekonasz się, dopóki sam nie sprawdzisz. Ja mam reedycje i drugie tłoczenie UK. Wolę reedycje.

 

Największe (moim zdaniem) znaczenie ma to, gdzie płyta została wytłoczona. Ja najbardziej cenię USA i niemodne niemieckie płyty. Japończyki też są super, tylko dla mnie cenowo mało atrakcyjne, wolę mieć 2 płyty niemieckie płyty ECM w stanie NM niż jedną japońską.

 

UK, Francja i Holandia to dla mnie ten sam poziom, nie przepadam, ale posiadam (np. płyty CBS z UK w porównaniu do tych z USA - przepaść, brzmią płasko i bez basu).

 

Polski, Rosji, Jugosławii etc.z przyzwoitości nie wymieniam:)

 

Także zalecam własne poszukiwania, w sieci znajdziesz sporo na zagranicznych forach, najwięcej o Beatlesach oczywiście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czaję, o co chodzi z Melodią i po polsku.

 

Wątki na forum ten aspekt "winylomanii" poruszają, ale chaotycznie. Nierzadko zaś płyty, które ja sobie lubię kupować leżą poza kręgiem zainteresowań szerszego grona słuchaczy, nierzadko poza zainteresowaniami internetu. Konia z rzędem temu, kto napisze słów parę o "Electric Age" Overkill, szczególnie w kontekście jakości płyty winylowej właśnie.

 

Jakiej jakości są płyty Season of Mist? A Nuclear Blast? A gdybym chciał kupować klasykę, to z jakich wydawnictw? A Head Hunters Hancocka?

 

Nie mówię, że zapoczątkowany przeze mnie wątek ma rozrosnąć się w bazę tego rodzaju informacji -- pytam bardziej o to, czy coś podobnego funkcjonuje w internetach (na discogs można znaleźć czasem informacje, ale, znowu, szczątkowe), ewentualnie, czy nie byłoby warto pomyśleć o uzupełnieniu FAQ, o tego rodzaju informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też potrolluję:) Ciynszko zdobyć Grechutę innego, niż z Polskich Nagrań! Lub innego Niemena , że o Budce - nie wspomnę. PS - Okudżawy mam trzy lp - Melodii. I jedną - jakiejś francuskiej wytwórni. Do dziś myślę sobie : jak było można AŻ tak spier..ć tak zacne nagrania, panowie Francuzi? :) Ale - to wyjątek. Generalnie do francuskich wydań nie mam większych zastrzeżeń. Pozdro - Jacek. Ps 2 - Biczewskiej - wszystko, co było do zdobycia na winylach. I, wiecie co? Wiecie!:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czaję, o co chodzi z Melodią i po polsku.

 

Wątki na forum ten aspekt "winylomanii" poruszają, ale chaotycznie. Nierzadko zaś płyty, które ja sobie lubię kupować leżą poza kręgiem zainteresowań szerszego grona słuchaczy, nierzadko poza zainteresowaniami internetu. Konia z rzędem temu, kto napisze słów parę o "Electric Age" Overkill, szczególnie w kontekście jakości płyty winylowej właśnie.

 

Jakiej jakości są płyty Season of Mist? A Nuclear Blast? A gdybym chciał kupować klasykę, to z jakich wydawnictw? A Head Hunters Hancocka?

 

Nie mówię, że zapoczątkowany przeze mnie wątek ma rozrosnąć się w bazę tego rodzaju informacji -- pytam bardziej o to, czy coś podobnego funkcjonuje w internetach (na discogs można znaleźć czasem informacje, ale, znowu, szczątkowe), ewentualnie, czy nie byłoby warto pomyśleć o uzupełnieniu FAQ, o tego rodzaju informacje.

 

Mówię - pytaj o poszczególne tytuły w wątkach które podałem. O Hancocku mogę Ci odpowiedzieć, miałem 3 wydania Head Hunters, świetne są reedycje z Music on Vinyl, tylko teraz niestety dość drogie. Najgorzej holenderskie.

 

Klasyka - Deutche grammophon, EMI, Harmonia Mundi, Decca, Philips...

 

Ogólnie temat do zamknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą , Tomaszu - czemu "do zamknięcia"??? Z tej strony Cię nie znałem!:) PS - na head hunters jest taki hałas, że (powiadają na mieście) nawet bułgarskie, gdyby było - wystarczy. Ja mam - niemieckie;)

 

Zamknąć, bo są identyczne tematy. Dublowanie tematów robi straszny bałagan. Najgorzej było z "pierwszymi gramofonami", takie wątki pojawiały się co tydzień i wszystkie były identyczne - miewały tylko różne błędy ortograficzne.

 

Ostatni kawałek na Head Hunters jakiś hałaśliwy nie jest. Vein Melter się chyba nazywa, zawsze to u mnie leci po nowym roku jak mam kaca:)

 

Myjki jeszcze nie składam, jeszcze jakiś skorniczały rupieć czeka na przeszczep ramienia i wymiane okablowania. Nie mam na nic czasu szczerze mówiąc, w tym roku przesłuchałem może 20 płyt :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

W tym momencie mam ochotę trollować, że Melodia jest najlepsza.

To takie trudne napisać choć tytuł po polsku?

W piątek kupiłem LP Yngwie J. Malmsteen - Trilogy i kilka innych płyt. Ten Malmsteen to Melodia. W sumie moja pierwsza radziecka płyta. Stan nm. Popatrzyułem wieczorem pod mocne światło halogenowe i zaledwie kilka kopertówek. Myślę, że nie była grana lub zaledwie kilka razy. Zapuściłęm ją na talerz bez mycia. Byłem pod wrażeniem. Wiele sięczyta, że ruskie wydania są do bani, jednak ta płyta pięknie zagrała, z wykopem, czysto i z powietrzem. Drugą płyta Malmsteena "Rising Force" to wydanie bułgarskie. Niestety tutaj zagrało sucho, bez powietrza. Ale i tak się cieszę, bo za "psie" pieniądze mam dwie płyty mojego ulubionego gitarzysty z lat młodości.

 

Dużo zapewne zależy od kolejności tłoczenia płyt. Jeśli maszyny produkcyjne są OK (realizacja oczywiście też), to pierwsze egzemplarze muszą zagrać. Gorzej gdy tłoczy się "kolejny milion" płyt, matryce wyrobione i grania z tego już niestety nie będzie.

 

Panowie, syf to możecie u swoich żon w kuchni robić, a nie w wątku, który założyłem. Kulturalnie więc mówię w*n, jeśli nie macie nic do powiedzenia.

Jeśli chcesz by ludzie pisali w Twoim wątku, to zachowuj się odrobinę kulturalniej. Z takim zachowaniem na forum daleko nie zajedziesz. Panuj nad formą wypowiedzi. Treść OK, forma naganna.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan pianista nigdzie się z Ciebie nie śmiał, zwróciłem tylko uwagę, że wątek który stworzyłeś już istnieje. Oprócz tego temat jest tak szeroki, że można by napisać wielką encyklopedie.

 

Przykładowo płyta Kind of Blue została wydana na ponad ponad 30 razy na różnych LP, mono, stereo, 45 RPM, 180gram, 200gram, remaster, MFSL, itd...I tak z każdym bardziej znanym tytułem. Myślisz, że jest jakaś reguła, że można wszystko streścić? Nie da się. Pytaj o poszczególne tytuły i zwracaj uwagę na kraj w którym została wytłoczona. Nic więcej się nie da powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan pianista nigdzie się z Ciebie nie śmiał, zwróciłem tylko uwagę, że wątek który stworzyłeś już istnieje. Oprócz tego temat jest tak szeroki, że można by napisać wielką encyklopedie.

 

Istotnie, pan pianista nie, choć -- pewno mimochodem i bez własnego udziału -- stał się adresatem frywolnych, nomen omen, i bardzo dowcipnych próśb pana truchta. Przepraszam za pomówienie.

 

Moje pytanie nadal znajduję zasadnym, bo ja nie chcę się pytać o poszczególne płyty, ale wytwórnie. Czy stwierdzenie, że HH wydane przez "Music on Vinyl" jest dobre, da się ekstrapolować na inne płyty wydawane pod tym labelem? Czy "Back on Black" wypuszcza -- ogólnie rzecz ująwszy -- płyty słabe jakościowo i należy być co najmniej ostrożnym kupując płyty tego wydawnictwa, ewentualnie właśnie w jego przypadku pytać się o poszczególne płyty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość GratefullDe

(Konto usunięte)

Łukasz, ale takie pytanie nie ma sensu. Każda z wytwórni ma swoje wzloty i upadki. BoB czy MoV przede wszystkim, Czy są jakieś labele bez wpadki całkowitej na przestrzeni swego trwania? Wątpię... Tomasz b.db. radzi by pytać o konkretne wydawnictwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. I pytaj tutaj, bo kolejny wątek nie ma sensu.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />Moje pytanie nadal znajduję zasadnym, bo ja nie chcę się pytać o poszczególne płyty, ale wytwórnie. Czy stwierdzenie, że HH wydane przez "Music on Vinyl" jest dobre, da się ekstrapolować na inne płyty wydawane pod tym labelem? Czy "Back on Black" wypuszcza -- ogólnie rzecz ująwszy -- płyty słabe jakościowo i należy być co najmniej ostrożnym kupując płyty tego wydawnictwa, ewentualnie właśnie w jego przypadku pytać się o poszczególne płyty? <br />
- generalnie kupując nowe winyle, wchodzisz na pole minowe - robisz to na własne ryzyko i musisz liczyć się ze stratami - winyle z epoki w bardzo dobrym stanie /wbrew pozorom jest tego jeszcze dużo/ - to o wiele bardziej przyjazny teren...:)

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

To, że kupiłeś jedną płytę, dwie, trzy Melodii, które jakoś grają nie znaczy nagle, że masz do czynienia z audiofilską wytwórnią.

Excel z tego co pamiętam właśnie tak uważa. O czym więc teraz dyskutujecie? O tym, że jedną płytę da się słuchać i to wspaniała wytwórnia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.