Harpia Acoustics 300B mini - opinie, komentarze, odsłuchy

[lete]

Jestem posiadaczem świeżo zakupionych kolumn Harpia Acoustics 300B mini. Interesuje mnie wymiana doświadczeń, opinii - nie tylko w zakresie odsłuchów, zestawienia, ale i ewentualnych modyfikacji lub spostrzeżeń dot. ich użytkowania.

 

Aktualnie gram z lampą Xindak MT-3 (po modyfikacji), a jako źródło pracuje "goldmund" w postaci modyfikowanego Pioneer'a DV-420.

 

Pierwsze wrażenia:

 

Dźwięk duży, z "oddechem" (bez kompresji), z solidną podstawą basową - stopka brzmi zdecydowanie pełniej, aniżeli na głośnikach 18cm (tych, które słyszałem).

Stereofonia dosyć przyzwoita, acz przyznać muszę, iż w innych modelach Harpia (np. Nicolo lub Nina) wydaje się być minimalnie bardziej precyzyjna, bardziej holograficzna.

Barwowo "bez fajerwerków", czyli dźwięk raczej neutralny, zbliżony do wykonań na żywo - niepodbarwiony, więc może być odbierany jako nie zawsze atrakcyjny (porównując np. do kolumn na przetworniku Usher 8945A, można odnieść wrażenie zubożenia na średnicy, mniejszego bogactwa barwowego, czy nieco mniejszej namacalności wokali).

Dźwięk prezentowany z dużą kulturą, ale kiedy trzeba - z odpowiednią energią i wypełnieniem (np. rock lub inne, cięższe gatunki).

 

A jakie są Wasze opinie? Kto posiada? Z czym gracie (jaki tor)?

 

Ps. Próbowałem dodać wpis w "Opinie", ale aktualnie jest z tym jakiś problem.

Edytowane 3 Marca 2014 przez lete

[palton]

Pisałem kiedyś recenzje tych kolumn, miałem więc okazję przetestować je w kilku konfiguracjach. Nie wiem jak wypadają na tle innych modeli tej samej firmy, mogę się tylko domyślać, że wysokie są bardzo podobne ze względu na ten sam głośnik. O ile się nie mylę, to Nina i Nicolo to starsze, ale zdecydowanie wyższe modele z lepszymi głośnikami i o innym charakterze, więc trudno żeby 300B mogły z nimi do końca konkurować. Mini są dedykowane lampie, rozmawiałem z Jurkiem o tym, że świadomie zastosowali komponenty pasujących do niej. Modele które wymieniasz, nie mają takiej dedykacji, więc będą zbudowane inaczej, a więc i będą inaczej grać. Zapewne mają obszerniejszą średnicę, bo tran w tym zakresie tego wymaga, 300B są przewidziane do wzmacniaczy z barwną średnicą, więc same z siebie są neutralne w tym zakresie. U mnie z Phastami było bardzo fajnie, ale ciepełko kreował wzmacniacz i źródło, 300B dawały rozdzielczość i szybkość.

 

Porównaj kolumn y z innymi w tej cenie i będzie wszystko jasne. Porównanie do droższych modeli tego samego producenta, będzie tylko bolało, niezależnie od marki. Piszę to nie tylko dlatego, że się lubię z Jurkiem i nie będę tego ukrywał, ale przede wszystkim z powodu zwykłej uczciwości. Większość konkurencji podwinie ogon i ucieknie w siną dal :)

 

Właśnie zauważyłem, że jesteś klubowiczem, więc podaję link do testu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 3 Marca 2014 przez palton

[lete]

Na bazie własnych doświadczeń (i 2-tygodniowych odsłuchów) polecić mogę zabieg bocznikowania kondensatora w sekcji wysokotonowej. Metoda była już na forum omawiana, jak i też pojawiły się pozytywne cytaty ze źródeł zachodnich.

 

Do bocznikowania użyłem kondensatorów ERO 1783 o pojemności 47nF - jak na zdjęciu:

 

Jeżeli chodzi o zwrotnicę 300B mini, to oczywiście bocznikujemy kondensator o poj. 4,7uF (tu jest to niebieski Jantzen):

 

Brzmienie?

 

Wg mnie:

Więcej "lśniących" wysokich częstotliwości, podbita nieco analityczność, a brzmienie uległo delikatnemu rozjaśnieniu.

Dźwięk nieco się jednak utwardził (nie jest tak gładki i "okrągły"), co ja akurat lubię - poprzez to utwardzenie brzmienie stało się bardziej żywiołowe, ekspresyjne.

Zmiana - wbrew pozorom - jest bardzo słyszalna.

Tego typu modyfikację warto wypróbować (posłuchać i przekonać się samodzielnie), jeżeli w Waszej ocenie cały system gra nieco zbyt mało analitycznie - takie sytuacje są dosyć częste np. po przesiadce z jasnego wzmacniacza tranzystorowego na "ciemniejszą" w brzmieniu lampę.

[italus]

Witam Serdecznie

Przymierzam się pomału do odsłuchu tych kolumn , stąd moje pytanie czy będzie mi dane odsłuchać je w Poznaniu lub Wrocławiu ? Mieszkam w połowie drogi pomiędzy tymi miastami i mam do nich najbliżej.

Jeśli nie będzie takiej możliwości to gdzie ich można posłuchać w takim razie ?

Z góry dziękuję za ewentualne podpowiedzi - Pozdrawiam

[lete]

Jestem już po wymianie kondensatora Jantzen Standard Z-Cap (tego niebieskiego, na zdjęciu powyżej) na Obbligato Gold Premium (4,7uF) w zwrotnicy 300B mini.

 

- vocal: łagodny, wypełniony, aksamitny (wcześniej z lekką chropowatością i utwardzeniem);

- talerze/sykacze/przeszkadzajki bez "zapiaszczenia", z odpowiednią granulacją, wybrzmieniami, ale jednocześnie bez nadmiernego wyeksponowania tego podzakresu (nie jest dominujący, nie narzuca się i nie jest ostry);

- wszystkie instrumenty dęte: barwa i powietrze, którego nieco brakowało;

- przełom wysokich i średnicy: zdecydowanie więcej barw, dźwięk bez naleciałości i owego "plastic-fantastic" (jednak wcześniej odczuwalnego);

- instrumenty strunowe: jakby nieco złagodniał atak, nie ma już tej dynamiki i twardości (zamiast "metalu" czuć chyba więcej "nylonu" w strunie - tu akurat trudno jednoznacznie ocenić zmianę);

 

Generalnie zmiana in-plus, kolumny zaczęły grać spokojnym, ciepłym i wyrównanym dźwiękiem. Fajnie złożyły się podzakresy basu, średnicy, wysokich (miły odsłuch, bez dziur). Nie powiem, że są to "zupełnie nowe, inne kolumny", ale teraz nie mam do wysokich tonów "żadnego ale" - na moje potrzeby jest bardzo fajnie.

 

UWAGA: Kondensator po zainstalowaniu gra TRAGICZNIE (gorzej, aniżeli przed zmianą), więc wymaga około tygodnia wygrzewania po 8h dziennie. Wtedy jego charakter zmienia się, góra zostaje otwarta, a barwa "siada" w brakujący podzakres i wszystko jest ok.

 

Ważna uwaga: Zostawiłem u siebie na tym kondensatorze bocznik w postaci małego kondensatora Vishay MKP1837 / 0,01uF MKP 100VDC - 1% tolerance

wspomnianego tutaj:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

U nas "podobne" tego producenta do kupienia w tym sklepie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Generalnie jestem zadowolony i na razie nie planuję dalej grzebać.

Nie słyszałem, jak gra np. Mundorf Supreme Silver/Oil, ale w tej cenie (640 zł/para) raczej nie byłem zainteresowany - może ktoś będzie miał okazję porównać i wypowie się, czy opłacalne jest dołożenie tych 450 zł.

 

Cała operacja odbyła się bez "wyciągania" zwrotnicy. Wystarczyło położyć kolumnę na ziemi, odkręcić głośnik średnioniskotonowy, odsłonić wytłumienie (wata) i odkręcić 2 śruby zwrotnicy pod którą na czas demontażu kondensatora podłożyłem kawałek drewnianego klocka (uniosła się ułatwiając lutowanie). Potem już tylko sprawny ruch kombinerkami (kondensator Jantzena siedział na kleju), przy wcześniejszym odcięciu połączeń obcinaczką do paznokci :) do wysokości 2 cm nad płytką i można było instalować Obbligato.

Lutownica precyzyjna, taka prosta 70W - w kształcie "długopisu". I poszło.

 

Cena kondensatora - 21 USD za sztukę, ale doszedł jeszcze transport z Kanady (płatność PayPal) i łącznie zrobiło się 60 USD.

Ten sklep mogę polecić (3-4 dni robocze i kondy bez cła, etc. miałem u siebie):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Kwietnia 2014 przez lete

[audioburak]

Teraz wiem, jak wyglądają recenzje - wystarczy je tylko czytać uważnie od tyłu.

Rekapitulując "mijanie się z prawdą" ;-) pierwszej recenzji okazało się, że w wykonaniu fabrycznym, czyli z oryginalnymi przetwornikami i aplikacją producenta kolumny "posiadały"; tu cytuję:

Chropowaty i twardy wokal

Dominujący, narzucający się i ostry podzakres górnych częstotliwości

Brak powietrza i nienaturalna barwę

Odczuwalny tzw "plastic fantastic" na średnicy

Przerysowany atak i twardość strunowych.....

czyli wszystkie cechy pewnego wspaniałego przetwornika, który tylko z powodu choroby psychicznej producenta ( lub innych niepojętych zjawisk pogodowych czy innych ) sprzedaje za bezcen, licząc na doprowadzenie kolumn do stanu używalności za jedyne 60$ czy też jakieś 450 zeta może od sztuki; bo robocizny, czasu i nerwów nie wspomnę

Poza tym są to zapewne niezłe kolumny, ale nie dla wszystkich, bo "mają swój charakter", co oznacza tyle, że wymagają raczej dłuższego słuchania przed zakupem, niż czytania recenzji czy opinii nawiedzonych kolegów na forach. Życzę już niezakłóconych miłych odsłuchów i Alleluja z okazji Świąt. Pozdrawiam. R.

[lete]

Audioburaku, co do przetwornika - powtórzę raz jeszcze: PISZESZ GŁUPOTY i szkoda twojego "mącenia".

Ten seas jest bardzo dobrym wysokotonowcem i wiedzą to wszyscy, którzy są choć trochę osłuchani.

 

Uważni dokładnie wiedzą, dlaczego "grzebałem" przy tych kolumnach. Po prostu wiedziałem, że z tej wysokotonówki można wycisnąć więcej (wcześniej słuchałem Harpii Nicolo oraz Nina) i w tym kierunku korygowałem brzmienie. Wymiana kondensatora załatwiła sprawę.

 

Życzenia wsadź sobie w buty złośliwcze.

[audioburak]

To nie z powodu złośliwości, ale widać czytałeś nieuważnie własne opinie.

Powtarzam - to są cytaty z TWOJEJ recenzji; fakt, że po wymianie kondzioła.

Cieszy mnie tylko, że sam zauważyłeś, co kupiłeś, więc zarzucając mi

wypisywanie głupot strzelasz SOBIE w stopę i tyle. Oglądałeś na pewno ślicznościowe

charki tego głośnika ( ale tylko do 13 kHz ) więc wybór był świadomy. Skąd więc te rozbieżności w ocenach?

A wymianę można określić w języku dyplomatycznym "krok we właściwym kierunku" ;-)

Mam też nadzieję, że pozostaniesz z tymi głośnikami na dłużej,

doceniając coraz bardziej ich zalety - szczerze Ci tego życzę i Wesołego Alleluja. Rysiek.

[lete]

Nie ma żadnych "rozbieżności w ocenach" i niczego mi tu nie insynuuj złośliwcze!

 

Ten sam seas w Harpia Nicolo oraz Harpia Nina grał świetnie i od zawsze (na forum) o tym pisałem.

To, że 300B mini nie zagrały w oryginale tak, jak mogą jest oczywiste - po to wymieniałem kondensator i po to tworzyłem osobny ku temu wątek.

Jest jasno napisane kiedy i jakie zmiany zachodziły.

 

A podobno wszystkie Ryśki to fajne chłopaki...

Edytowane 18 Kwietnia 2014 przez lete

[audioburak]

Może pamiętasz kontekst "fajnych chłopaków" ;-( bo ja tak.

Bardziej chodzi mi o to, żeby przy zakupach kierować się tym, co jest,

a nie kombinować od razu ( pewnie czeka cię za jakiś czas powtórka,

bo może z tamtymi XYZ kondziołami będzie już dobrze -; )

i patrząc na ganze nowe graty - co tu od razu trzeba wywalić, co włożyć, co przerobić, żeby zagrało...

It's no personal, Dude. Teraz serio, serio ;-) cytując Shreka. R.

[il Dottore]

Nie znam się na Harpiach, nigdy nawet nie stałem koło tych kolumn.

Ale temat Polaków, którzy walczą z powodzeniem ze światową konkurencją zawsze mnie fascynuje.

Pogrzebałem na YT i znalazłem prezentację Harpii - IMO dźwięk spektakularny, choć akurat nie z mojej parafii.

Ja wolę więcej ciepłych kluch... :)

Gdyby udało się połączyć diabelną czystość i szczegółowość z większą ilością kolorów na średnicy, dodać więcej ciepełka i ciałka... ten produkt zamiatałby konkurencją, jak ścierką.

Brawo Harpia!

Mimo mojego wybrzydzania (wnioski na podstawie "odsłuchu" przez komputer, więc mało sensownego, nie było mnie na tej sali) nawet głuchy stwierdzi, że w pewnych aspektach Harpia to klasa światowa.

Kolumna jednak to CAŁOŚĆ... idealna paczka jest dobra we wszystkim a nie tylko w pewnych aspektach.

Tylko - czy istnieją idealne paczki? Każda to jakiś kompromis.

Doceniając osiągnięcia konstruktora - mnie taki dźwięk w domu po prostu by drażnił.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja jestem raczej z tej bajki... ta flaszeczka się świetnie komponuje... ;)

Ciepełko i dopalenie... bez efektów specjalnych. Efektów specjalnych mamy wystarczająco w życiu...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Kwietnia 2014 przez il Dottore

[lete]

il Dottore, nie słuchałeś, ale brzmienie kolumn oceniasz jedynie po filmiku na YouTube? ;)

Dodatkowo oba filmy (pomijając kolumny) to zupełnie inny repertuar...

 

Nagranie sprzed chwili (środek nocy), zrobione kiepskim tabletem. Dźwięk nagrywany przez jednomilimetrową "dziurkę", więc sporo szumu i zniekształceń.

Ale coś tam można usłyszeć (rozdzielczość, dynamika, separacja zakresów i "oddech" - kolumny nie duszą się i nie gubią na różnych podzakresach).

Na żywo jest o wiele, o wiele, wiele ciekawiej... To naprawdę świetne podłogówki. A że jestem bardzo wymagający, to i "grzebałem" pod siebie minimalnie, ot kondensator...

 

[il Dottore]

No mówię przecież że ocenianie na podstawie filmiku YT to głupota. :)

Ale ja nie mam innego wyjścia bo w IRL nie ma dealera Harpii.

Jednak ten filmik pokazuje coś na temat tych kolumn, moim zdaniem brzmią spektakularnie.

Jeśli przez komputer dźwięk jest taki to jaki jest na żywo?

Mimo wszystko jednak dostrzegam również i minusy w tej prezentacji, czemu dałem wyraz, uczciwie zaznaczając, że być może jadę po Harpii niesprawiedliwie, bo jak powiadam - nawet koło tych kolumn nie stałem.

"Your latest trick"... musiałbyś posłuchać tego u mnie. Mam "gęste pliki" z niektórymi kawałkami z "Brothers in Arms". Instrumenty są wielkie, ale paradoksalnie - jest bardzo intymnie, dźwięk jest gładki, gęsty i bogaty a głośnik wysokotonowy nie kradnie show przepięknej średnicy,co - mam wrażenie - jest problemem Harpii.

Może nie tyle problemem, ile po prostu wizją dźwięku konstruktora. Albo się komuś podoba, albo - wypad do konkurencji.

Twoje Harpie są mniej "harpiowate" niż te z mojego filmiku, grają przyjemniej, choć nie tak spektakularnie jak te większe.

Może też nagram filma telefonem albo nawet lustrzanką i wrzucę na YT. :)

Jest to poza moimi technicznymi zdolnościami ;) ale syn ma konto na YT gdzie zamieszcza jakieś fragmenty z gierek komputerowych, to może jego poproszę o zamieszczenie mojego filmiku...

Edytowane 19 Kwietnia 2014 przez il Dottore

[arek67]

Harpie tak grają jak a tym filmiku. Tylko rzeczywiście na żywo dają "więcej". Brrrry aż mam ciarki na pecach jak sobie przypominam odsłuchy. Po pięciu minutach mózg się lasuje z nadmiaru doznań dźwiękowych.

[lete]

"Your latest trick"... musiałbyś posłuchać tego u mnie. Mam "gęste pliki" z niektórymi kawałkami z "Brothers in Arms". Instrumenty są wielkie, ale paradoksalnie - jest bardzo intymnie, dźwięk jest gładki, gęsty i bogaty a głośnik wysokotonowy nie kradnie show przepięknej średnicy,co - mam wrażenie - jest problemem Harpii.

Może nie tyle problemem, ile po prostu wizją dźwięku konstruktora. Albo się komuś podoba, albo - wypad do konkurencji.

 

W sumie wszystko zależy od zestawienia (systemu) i niuansów typu kabelki, źródło, etc. To moje trzecie Harpie i nie mogę powiedzieć, że góra dominuje "patrosząc" średnicę.

Przeciwnie, próbowałem wcześniej kilka razy podejść do porównań 1:1 i za każdym razem Harpie wychodziły z takiego porównania zwycięsko - po prostu innym produktom zawsze czegoś brakowało i brzmiały przy Harpiach w sposób... hmm... ograniczający?

Oczywiście, główną zaletą Harpii jest swoboda, przejrzystość i kontrola - wg mnie dają spore pole manewru, jeżeli jest czym je napędzić.

Model 300B mini to świetne połączenie przetworników Seasa - wysokotonówka i głosnik szerokopasmowy z unikatową celulozową membraną (do tego "z bajerem": zatopionymi w membranie nitkami bambusowymi). Dzięki temu masz właśnie analitykę i szczegół połączone z miękkim, doskonale kontrolowanym basem i nasyconą średnicą.

Jest klimat - trzeba to po prostu usłyszeć.

[zeta-j]

A nie lepiej popracować nad akustyką zamiast od razu grzebać w zwrotnicy? zdaje się , że te kolumny potrzebują trochę więcej miejsca wokół siebie.

[lete]

A nie lepiej popracować nad akustyką zamiast od razu grzebać w zwrotnicy? zdaje się , że te kolumny potrzebują trochę więcej miejsca wokół siebie.

 

Charakteru kondensatora akustyką pomieszczenia nie zmienisz. Niebieski Jantzen nie jest tym, czego potrzebuje ta wysokotonówka. Słucham jej od 2006 roku, więc wiem co mówię i co chciałem osiągnąć przez modyfikację (w stronę, której oczekiwałem). Nie zdziwiłbym się, gdyby za chwilę inni posiadacze 300B mini zaczęli "pruć" zwrotnice, aby dokonać takiej zmiany - wg mnie jest obowiązkowa.

 

Ten film trochę przekłamuje - od ściany z lewej i z tyłu kolumny stoją w odległości 80-100 cm, a bas jest głęboki i bardzo dobrze kontrolowany. Akurat akustyka jest dobra - to 22 m kw. (w zupełności wystarcza).

Edytowane 19 Kwietnia 2014 przez lete

[il Dottore]

Panowie - tylko proszę mnie źle nie zrozumieć.

Nie zamierzam tu wsadzać kija w mrowisko, szczególnie że nie słuchałem Harpii na żywo.

Tak czy owak - wyrazy szacunku dla konstruktora, bo mało kto dba dziś o to, by kolumny nadawały się do napędzenia mniejszą liczbą W.

Potem ktoś wydaje dużą kasę na zacne paczki i - jest lament bo cherlawy wzmak nie wyrabia i potencjał kolumn pozostaje nie wydobyty na światło dzienne.

Dla właścicieli takich słabeuszy (m. in. - dla mnie) firmy jak Harpia czy PMC po prostu z nieba spadły. :)

[lete]

Dawno mnie tu nie było. Minęło 3,5 roku, a Harpie 300B Mini nadal są ze mną - długo się trzymają, jak żadne ;) I chyba jeszcze długo zostaną - jest bardzo dobrze. Kiedyś ewentualnie będzie upgrade systemu w stronę czegoś lepszego od "tuningowanego" Xindak'a MKT-3 (wymiana lamp, rezystorów, kondensatorów, itd.), ale na pewno nie będzie to zakup "w ciemno" - to byłoby zbyt ryzykowne. Dźwięk jest bardzo przyzwoity i łatwo popsuć nierozważną decyzją (odsłuch w domu obowiązkowy). Podsumowując, 300B Mini - ładny kawał kolumny, która brzmi, jak trzeba.

[lete]

Dokonana zmiana (kondensator Obbligato Gold + mały bocznik Ero Vishay) na zdjęciu. Swoją drogą, zastanawiam się (po kilku latach), jak wycisnąć z tej aplikacji jeszcze więcej, jeżeli chodzi o górne rejestry - rozdzielczość i wygładzenie Seas'a (tak, aby głośnik ten zagrał w sposób, jaki z nam z Harpia Nina). Być może warto wymienić Obbligato na bardziej renomowany kondensator, np. Mundorf Supreme w wersji Silver/Oil, acz nie mam pewności, czy to nie byłby już przerost formy... Jakby nie było, cena tych kondensatorów w opcji 4,7uF nie jest już niska. Modyfikował ktoś?

 

[lete]

Trochę przez ostatni rok "poszukiwałem", jeżeli chodzi o system i wymieniłem sporo. Harpia 300B mini cały czas są ze mną (ostatnio po niewielkim upgrade - kondensator w torze wysokotonowym wymieniony na Jantzen Alumen, okablowanie kolumn na Kimber 4VS).

Ale...

Ponieważ "audio-nerwica" daje znać o sobie, to czy macie doświadczenie związane z wymianą głośnika wysokotonowego (seas 27) na SB Acoustics - wraz z modyfikacją zwrotnicy?

Czy ktoś modyfikował w tą stronę 300B mini? Jakiś czas temu można to było zrobić bezpośrednio w Harpii (wysyłając zwrotnice), ale chyba teraz już jest po zawodach, więc szukam opcji na samodzielną modyfikację.

Ma ktoś może schemat i listę zmian? 

Pozdrawiam,
Lete

[audioburak]

?  ?  ?  - czyżby np. pierścieniówka Satori, ale tu chyba byłaby przesada.

A poważnie to spróbuj sam rozrysować to, co tam siedzi tylko dla góry pasma. R.

[lete]

Wrocilem do rozwazanej kiedys koncepcji dodania malej pojemnosci bocznikujacej 0,01 uF do glownego kondensatora 4,7 uF w zwrotnicy 300B mini, w torze wysokotonowym.

Zabieg dodatkowo "otworzyl" najwyzsze rejestry i przelom ze srednica. Dzwiek stal sie o kolejny kroczek bardziej namacalny, obecny, z lepiej pokazanym tlem akustycznym.

Cytat odnosnie tego bialego kondensatora 3000VDC Cornell Dubilier 940C ze strony:

Using the 3000VDC Cornell Dubilier 940C as a bypass capacitor in the value 0,01uF really is the "icing on the cake" when you are looking for a low cost bypass capacitor that gell's everything into one coherent sound. Best bang for the buck! Over the years I have used these in many different combinations and everytime they just added more to the overall sound. More coherency and more ease. Especially when you have been "cooking" to find your favourite mix of capacitors and only need to cement the different characters together. Adding the 940C creates an overall more mature sounding speaker. And no, they are not better than the Duelund or VCap bypass capacitors that excel's in naturalness and richness of tone and in transparancy and air. The Duelund and VCap are in another league, not only in sound quality but also in price ? Compared to the Jupiter Copper Foil Paper & Wax used as a bypass, the Jupitor is has richer overtones and has a tonally slightly warmer balance. The Vishay MKP1837 used to be my favourite low cost bypass capacitor but now it is the Cornell Dubilier 940C / 0,01uF / 3000VDC. It surpasses the Vishay with quite some margin ?

Verdict: use them everywhere possible!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )