Skocz do zawartości
IGNORED

Pożegnanie z Magazynem Hi-Fi


Ludwik Igielski

Rekomendowane odpowiedzi

W bieżącym numerze Hi-Fi i Muzyka, a raczej we wkładce "Magazyn Hi-Fi" na stronie 13 ukazało się ostatnie słowo Grzegorza Swiniarskiego: "...Pożegnanie z "MHF"

Po głębszym namyśle podjąłem decyzję, by wycofać się z łamów "Magazynu Hi-Fi". Przy takiej okazji mogę sobie pozwolić na trochę sentymentalizmu. Liczę, że u starszych stażem audiofilów przywołam trochę miłych wspomnień, a młodszych skłonię do refleksji albo przynajmniej nieco rozbawię opowieściami w stylu retro... Szczerze przyznaję, że emocje związane z muzyką i spzętem ją odtwarzającym są trochę mniej intensywne niż kiedyś, jednak nie wygasły. Biorąc pod uwagę, jak wiele czasu upłynęło, ta konkluzja wydaje mi się bardzo optymistyczna."

 

Niemniej jednak taki obrót sprawy daje sporo do myślenia (komentarz mój). Ciekaw jestem jakie są Wasze odczucia w tej sprawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w internecie zostają czy trzeba archiwizować na własne potrzeby?

 

przy okazji pozwolę sobie przypomnieć mój wątek sprzed paru lat:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w internecie zostają czy trzeba archiwizować na własne potrzeby?

 

przy okazji pozwolę sobie przypomnieć mój wątek sprzed paru lat:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rzecz dotyczy zaprzestania przez p. Grzegorza firmowania swoją osobą wspomnianej wkładki. Strona internetowa www.hifi.pl zawsze działa niezależnie od wersji papierowej, więc będzie chyba dalej dostępna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i trendów oraz mód audiofilskich

 

BTW oryginalny MHF zakończył działalność jakieś 15 lat temu

 

np. klasyczny pogląd redakcji MHF nt. audiofilskich kabli (rok 1997):

 

Jeśli akurat przymierzaliście się do wydatkowania kilku tysięcy złotych na komplet okablowania, to jako alternatywę rozważcie jednak jakieś adaptacje akustyczne. Być może dysponujecie Państwo fantastycznym pokojem, którego przy pomocy zwykłych środków już się nie poprawi. Jeśli tak jest, to składam gratulacje, ale według moich szacunków tacy szczęśliwcy stanowią nie więcej niż jeden promil naszych czytelników. Ci mogą spokojnie nabyć kable. Pozostałym radziłbym jednak rozważenie bardziej zróżnicowanych opcji niż tylko wybór pomiędzy kablem XY a kablem AB. Jako konkurencyjną formę wydatkowania pieniędzy rozważcie zakup ustrojów do korekty akustyki.

 

 

<br />Rzecz dotyczy zaprzestania przez p. Grzegorza firmowania swoją osobą wspomnianej wkładki<br />

 

zawsze mnie dziwiło, że w ogóle się na to zgodził, pewne kredyt spłacał...

 

kiedy porówna się styl starego MHF i HiFiM - to są dwa światy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jeszcze te recenzje, te z XX wieku, gdzie redaktorzy potrafili ładnie napisać o sprzęcie ale i zganić, wystawiając negatywne opinie. Obecnie jest wszystko uniwersalne i nawet z czegoś co wcale nie brzmi zawsze da się wycisnąć ten pozytywny pierwiastek. Szkoda, kiedyś gazetę brałem drżącą ręką, czytałem z zaciekawieniem, to był inny świat, choć tak odległy, to prawdziwy.

 

Teraz zazwyczaj kupuję gdy się nudzę.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz zazwyczaj kupuję gdy się nudzę.

 

Ja juz nie kupuję. Recenzenci ostatnio coś biorą, czytałem recenzję jakiejs strumieniowej wieży Philipsa za 4 tysiace, normalnie peany i do tego konkluzja że klasyczny zestaw hi fi w takiej cenie będzie tylko trochę lepszy. Widocznie Philips stał się normalnie producentem hi fi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie czasy wtedy były, w tym 1991 roku,. Okazało się, że poza sprzętem z Pewexu czy Baltony istnieją jeszcze inne firmy, np. Nad czy Mission. Łatwiej wtedy było redaktorom odkrywać przed nami nieznane lądy, łatwiej było o obiektywizm, bo rynek nie był jeszcze taki bezwzględny (nasycony). Marketing, targety, pozycjonowanie dopiero wkraczały do Polski, więc łatwiej było o niezależność opinii, także recenzji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a entuzjazm dawno wyparował

Entuzjazm paruje w miarę poznawania rynku audio, mechanizmów nim rządzących, ze wzrostem wiedzy o stopniu "złożoności" zjawisk fizycznych występujących w audio a na koniec z upływem lat. Człowiek staje przed dylematem pisać prawdę, półprawdę czy nieprawdę. Trudno to na dłuższą metę znieść jeżeli się jest uczciwym. Myślę że u Grzegorza entuzjazm nadal istnieje, ale będzie mógł go ograniczyć tylko do dziedzin gdzie on przekłada się na prawdziwą poprawę wzrostu jakości dźwięku w naszym domu. To oczywiście tylko moja hipoteza.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wiem dlaczego gość wycofał się z pisania o audio! Odkąd poznał Lecha, XYZ-ta i Buma zrozumiał, że....wszystko gra tak samo, a on biedak przez całe swoje źycie nie potrafił....wyrównać poziomów głośności!.... :-) a skoro wszystko gra tak samo to o czym tu pisać?... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wiem dlaczego gość wycofał się z pisania o audio! Odkąd poznał Lecha, XYZ-ta i Buma zrozumiał, że....wszystko gra tak samo, a on biedak przez całe swoje źycie nie potrafił....wyrównać poziomów głośności!.... :-) a skoro wszystko gra tak samo to o czym tu pisać?... :-)

Całkiem możliwe że coś w tym jest :-) . Musisz zapytać Grzegorza. Na stronie internetowej jest komunikator. Najlepsza informacja to taka prosto ze źródła.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w MHF zawsze wyrównywali poziomy, standardowa procedura, ale jakoś wcale im wszystko tak samo nie grało ;-)

Jak wyobrażasz sobie pismo, które pisze że wszystko gra tak samo ? Zbankrutuje po dwóch wydaniach. Muszą coś improwizować, stąd bogaty wybór audiofilskich określeń dźwięku w bibliotekach komputerowych recenzentów. Zastosuj tą w/w procedurę sam. Jak wyjdzie, że są różnice to pozostaje równie trudny problem do rozwiązania co jest lepsze, ale jak podejmiesz decyzję to będzie ona Twoja a nie jakiegoś recenzenta czy forumowicza zmieniającego właśnie jakiś klocek i mającego potrzebę zareklamowania starego, który trzeba sprzedać. Oczywiście audiofil odpowie, że lepsze jest to co jest droższe. A może nie? Może to co jest tańsze. Słyszałem takie świetnie brzmiące systemy za niewielkie pieniądze w ubiegłym wieku. Podstawą świetnego brzmienia jest posiadanie pomieszczenia ze świetną naturalną akustyką, dobre głośniki i oczywiście świetnie nagrana płyta a o takie w dzisiejszych czasach nie jest łatwo. Na szczęście jeszcze nie wszyscy poddali się wszechobecnej "popelinie".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lechu, po tym co napisałeś widać, że tkwisz w epoce głębokiej komuny, że nie masz realnego kontaktu ani z rynkiem audio ani z muzyką!! Stąd zapewne twoje poglądy, czyli zwykłe teoretyzowanie. To straszne. Gdybyś miał realny kontakt z rynkiem audio, a więc i z wieloma audiofilami wiedziałbyś, że temat akustyki, jeszcze 20 lat temu traktowany w Polsce jak tabu czy po macoszemu, dziś jest już realizowany w wielu pokojach. Raz z większym skutkiem, raz z mniejszym ale dzisiejsze pokoje audio polskich audiofilów, średnio rzecz ujmując są o wiele lepsze akustycznie niż było to w twoich czasach. Ale ty tego nie wiesz. Nie masz o tym pojęcia. Tak samo jest z muzyką. Jeśli ty piszesz, że dziś trudno o dobrze zrealizowaną płytę to ja się za głowę łapię!!

Co ty wypisujesz za bzdury? To dowód, że w ogóle nie kupujesz żadnej muzyki i również o niej pojęcie masz czysto…teoretyczne. Gdybyś kupował płyty, czy CD czy muzykę na plikach to wiedziałbyś, że to właśnie teraz z tych nośników wyciąga się najwięcej i ukazują się tak dobre realizacje, że za przeproszeniem "dupę urywa"!! W muzyce poważnej, dawnej, w jazzie, muzyce elektronicznej czy soulowej każdego roku wychodzi co najmniej 1000 super realizacji!! Tylko przez ostatnie 13 lat od roku 2000 takich super realizacji ukazało się kilkanaście tysięcy tytułów jeśli nie więcej i mam na myśli tylko te najlepsze brzmieniowo. Ale tego też nie wiesz bo i skąd. I wierzę tobie, że ostatni dobry system słyszałeś w ubiegłym wieku bo to pewnie był twój ostatni kontakt z dobrym sprzętem. Przykro mi ale takie wnioski wysnuwam po twoich wpisach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płakać, nad losem kogoś, kto zatrzymał się 20 lat temu i nie ma pojęcia o rynku audio, poza sporadycznymi odsłuchami chińskiej tandety w Media Markt, gdzie puszcza się polskie wydania płyt CD na sprzętach niegdyś zacnych marek, które jednak dziś oferują tak samo grający szajs. I po takich doświadczeniach faktycznie można dojść do wniosków, że trudno teraz o dobre nagrania, każdy sprzęt to szajs i wszystkie grają identycznie.

Ale to nie jest prawdziwy rynek audiofilów i melomanów, ale takich Lechu po prostu nie zna, to skąd ma wiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi ale takie wnioski wysnuwam po twoich wpisach.

Masz do tego prawo nie będę polemizował. Szkoda czasu. Ja akurat mam wiele dobrych realizacji, ale nawet te najlepsze po spotkaniu z naturą mocno bledną.

 

Wszystko gra tak samo? Nie ma dobrych realizacyjnie płyt? :) śmiać się czy płakać

Sposób reakcji pozostawiam Koledze. Jak zwykle nic nie narzucam. Odróżnia Kolega moje "nie jest łatwo" od swojego "nie ma" (dotyczy realizacji nagrania). Mam "śmiać się czy płakać" ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest prawdziwy rynek audiofilów i melomanów, ale takich Lechu po prostu nie zna, to skąd ma wiedzieć?

:-).

 

Nie jest łatwo? Teraz jest najłatwiej w historii odtwarzanego audio!

Teraz wszechobecna jest kompresja czyli "loudness war". Na szczęście nie wszystkich to dotyczy. Pisałem wyżej, ale jak zwykle Koledzy nie zauważyli.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyobrażasz sobie pismo, które pisze że wszystko gra tak samo ? Zbankrutuje po dwóch wydaniach. Muszą coś improwizować, stąd bogaty wybór audiofilskich określeń dźwięku w bibliotekach komputerowych recenzentów.

 

Kolega niestety z przeproszeniem gówno czytał a nie stary MHF

 

 

Oczywiście audiofil odpowie, że lepsze jest to co jest droższe. A może nie? Może to co jest tańsze.

 

może nie, moja słuchawkowa referencja kosztowała mnie 300 zł, tak owszem słuchałem też takich za 1500, 2500 i 3500 itd.

 

do tej referencji najbardziej zbliżył się system, którego wszystkie elementy kosztowały mnie ok. 1700 zł... sprzęt vintage ...oczywiście to nie jest hop siup, trzeba wiedzieć czego szukać i regularnie zarzucać sieci ...można za te same elementy zapłacić i 7100 (ceny z niedawnych aukcji i ogłoszeń komisów audio)

 

 

Podstawą świetnego brzmienia jest posiadanie pomieszczenia ze świetną naturalną akustyką, dobre głośniki

 

to nie takie proste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wszechobecna jest kompresja czyli "loudness war". Na szczęście nie wszystkich to dotyczy. Pisałem wyżej, ale jak zwykle Koledzy nie zauważyli.

 

 

Loudness War to nie jest teraz a już dawno. Stary kotlet. Zaczęło się w latach 90-tych i dotyczy głównie wydań muzy pop. Zupełnie nie dotyczy klasyki czy jazzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loudness War to nie jest teraz a już dawno. Stary kotlet. Zaczęło się w latach 90-tych i dotyczy głównie wydań muzy pop. Zupełnie nie dotyczy klasyki czy jazzu.

Dotyczy tylko nie w takim stopniu.

.....gówno....

Ładne słowo, takie eleganckie, ale mało audiofilskie ;-).

to nie takie proste

Pewnie, że nie jest to proste, ale to podstawa.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Mam wrażenie, że mamy do czynienia z kolejnym wątkiem, który zmierza w stronę, w której Koledzy po raz n-ty z rzędu koniecznie usiłują przejść na styl personalnych przepychanek, żeby zaspokoić pragnienie pokazania drugiej stronie wyższości własnych poglądów.

 

Mam też wrażenie nr 2, że autorowi wątku zdecydowanie nie o takie "sentymentalne" i "miłe wspomnienia" chodziło. A póki co znowu zaczynacie generować offtopowy śmietnik.

Może jednak zdobylibyście się na odrobinę wysiłku, aby się powstrzymać i uszanować intencje założyciela wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.