Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  43 członków

Devialet Klub
IGNORED

Devialet KLUB


moreno1973
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Spytam więc jakie kable i jakie głośniki polecacie do Devialeta?

 

Ja się już nie wychylam - u siebie widzę większy wpływ pomieszczenia na dźwięk niż kolumn z kablami razem wziętymi.

Jeśli miałbym zdobyć się na jakikolwiek komentarz to tylko taki; Devolaje mają to do siebie, że grają "nijako" (oczywiście można "wyłowić" cechy szczególne, jak np. szybki, konturowy bas w D200) ale generalnie mają niewiele cech charakterystycznych. I to jest właśnie dobra wiadomość - łatwo dobrać kolumny i kable ... do smaku (niczego specjalnie nie trzeba nimi poprawiać ani zmieniać).

 

Do tego nurtuje mnie upgrade mojego D200 do D220. Warto?

 

Niestety nie mam porównania - nie testowałem 1x1.

Jeśli ktoś w Was ma jakieś doświadczenia w tej materii, chętnie posłucham.

 

dokupić drugiego D200 i zrobić sobie D400 zamiast D220. Co sądzicie w tym temacie?

 

 

Dobry pomysł, z tym, że "budżetowym" to bym go nie nazwał :)

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Devolajowe apgrejdy wydają się ciekawe ale to troche droga w nieznane.

Zastanawiając się nad zakupem zawsze masz możliwość odsłuchu w jakimś salonie i wówczas wiesz czy to granie ci pasuje czy nie ..

Tutaj robisz upgrade i nie wiesz tak do końca jak to zabrzmi bo brak możliwości próbnego odsłuchu.

Powinna być opcja "awaryjnego" powrotu do wersji wcześniejszej - downgrade

"Zostałeś umieszczony w kolejce moderacyjnej. Oznacza to, że zawartość którą dodajesz musi być zatwierdzona przez moderatora"

Czytaj: Ocenzurowana przez Moderację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Devolajowe apgrejdy wydają się ciekawe ale to troche droga w nieznane.

Zastanawiając się nad zakupem zawsze masz możliwość odsłuchu w jakimś salonie i wówczas wiesz czy to granie ci pasuje czy nie ..

Tutaj robisz upgrade i nie wiesz tak do końca jak to zabrzmi bo brak możliwości próbnego odsłuchu.

Powinna być opcja "awaryjnego" powrotu do wersji wcześniejszej - downgrade

 

W Polsce to ludzie lubią na wszystko narzekać...

 

Przecież nikt nie zabrania umówić się na odsłuch modelu 200 i 220. I wtedy zadecydować co i jak. Oba modele są przecież dostępne do odsłuchu w różnych miejscach Europy, często u tego samego dealera. W Warszawie chyba też...

 

devialet w przeciwieństwie do 99% innych firm daje możliwość uaktualnienia posiadanego urządzenia do najnowszej specyfikacji, a od Ciebie zależy czy skorzystasz...

 

Ja sam wcale nie uważam że taka zmiana jest konieczna ale lepiej mieć wybór niż go nie mieć...

 

@Pantaleon, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, wygląda na to, że jednak Devolaj nie dla mnie... za dużo kombinowania z tym streamowaniem.

 

Devialet to fajny streamer pod warunkiem, że używasz laptopa.

 

Muzyka jest zapisana na NAS. Laptopem wybierasz interesujący Ciebie album z folderu na NASie. Włączasz AIR, włączasz np. Foobar i odtwarzasz album w Foobarze przesyłając za pomocą AIR dane do Devialeta. Może to archaiczne rozwiązanie ale wg. mnie całkiem ok bo słuchając muzyki i tak często używa się laptopa do przeglądania netu czy do pisania tekstów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pantaleon, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, wygląda na to, że jednak Devolaj nie dla mnie... za dużo kombinowania z tym streamowaniem.

 

Mój komentarz faktycznie mógł wprowadzić pewien chaos poznawczy ale w gruncie rzeczy to bardzo proste - służę stosownymi instrukcjami obsługi. Generalnie - jeśli korzystasz z laptopa nie ma prostszego (a w dodatku bezprzewodowego a jednocześnie hi-endowego) rozwiązania.

 

Jeśli korzystasz z samego NAS'a też jest to dość proste rozwiązanie.

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Moreno,

Masz zupełną rację z tym porównaniem..

 

Sceptycznie podchodziłem też do funkcji SAM ale skoro można ją wyłączyć lub też wykorzystywać w pewnej części zamiast w 100% to jest moim zdaniem kolejna funkcja na plus Devialeta ..

 

Kilka razy w necie widziałem zagraniczne oferty D400 z 2 pilotami - to daje większe możliwości wykorzystania dzielonego zestawu, po przeprogramowaniu mogą działać jak dwa osobne systemy d200 które możemy sprzedać osobno lub też jeden sobie zostawić ..

 

U nas dystrybutor sprzedaje d400 z 1 pilotem.

 

Teraz D200 można kupić w cenie takiego Hegla H360 czyli 22900 zł.

 

http://www.tophifi.pl/stereo/wzmacniacze-zintegrowane/devialet-200.html

Edytowane przez birgman

"Zostałeś umieszczony w kolejce moderacyjnej. Oznacza to, że zawartość którą dodajesz musi być zatwierdzona przez moderatora"

Czytaj: Ocenzurowana przez Moderację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moreno,

Masz zupełną rację z tym porównaniem..

 

Sceptycznie podchodziłem też do funkcji SAM ale skoro można ją wyłączyć lub też wykorzystywać w pewnej części zamiast w 100% to jest moim zdaniem kolejna funkcja na plus Devialeta ..

 

Kilka razy w necie widziałem zagraniczne oferty D400 z 2 pilotami - to daje większe możliwości wykorzystania dzielonego zestawu, po przeprogramowaniu mogą działać jak dwa osobne systemy d200 które możemy sprzedać osobno lub też jeden sobie zostawić ..

 

U nas dystrybutor sprzedaje d400 z 1 pilotem.

 

Teraz D200 można kupić w cenie takiego Hegla H360 czyli 22900 zł.

 

http://www.tophifi.pl/stereo/wzmacniacze-zintegrowane/devialet-200.html

 

D400 fabrycznie składał się z dwóch urządzeń

 

- D200 Master

- D200 Companion

+ 1 pilot

+ kabel coaxial łączący oba urządzenia.

 

D200 Companion nie ma wbudowanego modułu streamera i nie ma pilota.

 

Ty widziałeś ogłoszenia gdzie ktoś najpierw kupił sobie jedną 200 a potem dokupił drugą 200 i je razem połączył no i dlatego są dwa piloty, bo to są dwa niezależne sztuki D200 Master.

 

Kiedyś była możliwość dokupienia samej D200 Companion ale różnica w cenie nie była ogromna i większość ludzi jak już miała coś dokupić do posiadanej 200 to kupowała nową pełną wersję Master.

Edytowane przez moreno1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D400 fabrycznie składał się z dwóch urządzeń

 

- D200 Master

- D200 Companion

+ 1 pilot

+ kabel coaxial łączący oba urządzenia.

 

D200 Companion nie ma wbudowanego modułu streamera i nie ma pilota.

 

Ty widziałeś ogłoszenia gdzie ktoś najpierw kupił sobie jedną 200 a potem dokupił drugą 200 i je razem połączył no i dlatego są dwa piloty, bo to są dwa niezależne sztuki D200 Master.

 

Kiedyś była możliwość dokupienia samej D200 Companion ale różnica w cenie nie była ogromna i większość ludzi jak już miała coś dokupić do posiadanej 200 to kupowała nową pełną wersję Master.

 

Paradoks ostatnich dni polega na tym, że D200 jest sprzedawany przez TopHiFi po promocyjnej cenie 22.999 a D400 za ... 57.999 (!!!).

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...
  • 1 rok później...

D200 na aukcji czy warto ?

 

Sprzęt znam już od ponad 4 lat, zero problemów technicznych. Po dobraniu odpowiedniego kabla zasilającego (Devialet jest na to bardzo wrażliwy) i wysokiej jakości podkładek antywibracyjnych (oryginalne niby nóżki to żart) jetem w pełni zadowolony. Robiłem jakiś czas temu porównanie z modelem Gryphon Atilla i wygrał dla mnie Devialet 200. Moim zdaniem Devialet gra najlepiej po coaxialu w połączeniu z odtwarzaczem CD jako transportem. Dźwięk po USB i WIFI jest ok ale jednak wolę CD bo brzmi po prostu naturalniej i dla mnie przyjemniej. Devialet dobrze zgrywa się z kolumnami oferującymi nasyconą średnicę i muzykalność. Również kable głośnikowe powinny być w tej charakterystyce. Trzeba trochę poświęcić czasu na jego dopieszczenie w swoim systemie. Podłączony do przypadkowego systemu kablami typu Nordost robi fatalne wrażenie. Takie jak można było usłyszeć kilka razy na Audio Show.

 

Obecnie średnia europejska cena sprzedaży D200 w bardzo dobrym stanie wizualnym to około 3000-3500 Euro. Pojawiają się różne ogłoszenia z niższą ceną ale mogą być to egzemplarze z uszkodzeniami lub przebarwieniami obudowy. Niektóre sztuki miały bowiem wadliwie wykonane powierzchnie chromowane, co firma naprawiała poprzez bezpłatną wymianę lśniącej obudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Nie mogę się oprzeć ....

cytyje:

"Trzeba trochę poświęcić czasu na jego dopieszczenie w swoim systemie. Podłączony do przypadkowego systemu kablami typu Nordost robi fatalne wrażenie."

Mam Devialeta Expert Pro 140 od wielu dni. Gęba mi się śmieje za każdym razem jak wydobywają się dźwięki z zasilanych z niego kolumn Yamaha NS 1000. Kabel zasilający to komputerowy chińczyk, głośnikowe to marketowe miedziaki nawet nie wiem czy z beztlenowej miedzi. Takie miałem przez ostatnie kilka lat i nie mam jak podłączyć porządnych audiofilskich sreber - bo po prosu nie wejdą fizycznie w zakamarki meblowej zabudowy ?

I powiem Wam, że bez pieszczot jest dźwięk, jaki spełnia marzenia o hi-endzie, którego doświadczałem 10 czy 20 lat temu... (10 letnia przerwa w zabawach właśnie się skończyła.... wracam do choroby ;-).

Szczerze nie chce mi się nic zmieniać - wolę słuchać muzy.

I jeszcze jedno - nigdy nie czułem (choć należałoby napisać słyszałem) takiego basu w warunkach domowych jak teraz!!!!! Devialet ma pomierzone Yamahy NS 1000 i podobno schodzą do 16 Hz. Wierzę! Takich pomruków nie spodziewałem się w wielu utworach. Ostatnio --- choćby w utworze "KAMIL BEDNAREK - SPRAGNIONY - MTV Unplugged".... szok chyba się nie wzbudza ? z mikrofonem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 miesiące temu...

Słucham ostatnio nieupgrade'owanego Devialeta 200 - to najlepsza integra jakiej słuchałem za rozsądne pieniądze. Fajne jest, że niczego nie upiększa - po prostu wzmacnia i jest ultra przejrzysty. Wcześniej (różne Hegle, wyższe i niższe Primare'y, Oxygeny itp.) miałem tylko blade pojęcie np. o zróżnicowanej akustyce pomieszczenia w którym coś nagrano, teraz to dopiero wyszło, zacząłem też wyraźnie słyszeć różnice między kablami (z Albedo Monolith gra jeszcze bardziej zjawiskowo). A słucham na dość słabych wobec możliwości wzmaka głośnikach, strach pomyśleć co by było na dobrych i dostrojonych SAM-em!.... Nie jest bez wad - największa to brak UPNP (dodano to w "upgrade" za astronomiczną sumę, co śmieszne, bo tę funkcję miewają już b. taniutkie wzmacniacze i działa w nich poprawnie, nie wiem jaki to problem) i fatalna jak na tak "nowoczesny" produkt integracja z siecią lokalną przez jakiś własny protokół możliwy do obsłużenia tylko pecetem. Nie każdemu to musi przeszkadzać, bo podłączenie streamera (oczywiście im lepszy tym lepiej, celowałbym w Lumina, czy jakiegoś lepszego Auralica) przez coaxial lub AES/EBU perfekcyjnie rozwiązuje tę niedogodność (ja "napędzam" go tanim streamerkiem Raspberry z kartą DigiOne - efekt jest genialny, słychać też wpływ zmian zasilania Raspberry i zmiany kabli cyfrowych). Jednak słabe funkcje sieciowe to być może będzie powód rozstania, choć będę tęsknił i nie wiem jeszcze czym mógłbym go zastąpić (coś z Roonem raczej, ale na upgrade szkoda mi kasy, poza tym czy to w ogóle jeszcze robią?). Jakieś sugestie? Z uwagi na samą tylko sieciową funkcjonalność rozważałbym może NADa M10 lub Primare'a I25 Prisma (ktoś się zamieni? ? ), choć nie sądzę by dorównały D200 brzmieniem. Chyba że zacznę poszukiwania optymalnych do niego kolumn, myślałem o jakichś Elacach z 'jetem', bo instynkt mi podpowiada, że ładnie pokażą krystaliczną górę D200. Jakie głośniczki najlepiej Wam grały z tym wzmakiem i czy jest sens koniecznie szukać takich, do których jest profil SAM?

 

Edytowane przez MacP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, MacP napisał:

Słucham ostatnio nieupgrade'owanego Devialeta 200 - to najlepsza integra jakiej słuchałem za rozsądne pieniądze.  Z uwagi na samą tylko sieciową funkcjonalność rozważałbym może NADa M10 lub Primare'a I25 Prisma (ktoś się zamieni? ? ), choć nie sądzę by dorównały D200 brzmieniem.

 

Co do tych rozsądnych pieniędzy to się nie zgodzę. 200 kosztuje majątek.

Co do alternatywy - Lyngdorf TDAI 3400. Mega cyfrowa funkcjonalność w klasie D z korekcją Room Pefect. Wg mnie Devialetowy SAM przy tym to przedszkole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, jaxcek napisał:

Co do tych rozsądnych pieniędzy to się nie zgodzę. 200 kosztuje majątek. 

Owszem, ale ja go kupiłem za rozsądne (przynajmniej wobec nowego) i mógłbym odstąpić za <10Kzł ? a to chyba rozsądne. O ile znajdę kogoś, kto za tyle będzie sprzedawał wspomnianego Lyngdorfa (raczej wątpię) lub M10 (prędzej, ale to względna rynkowa nowość i jeszcze nie trafia na rynek wtórny...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z braku pod ręką innych głośników sprofilowanych SAMem podłączyłem do D200 taniutkie, ale całkiem przyjemne Dali Zensor 3, ciekaw jak "arystokrata" zareaguje na coś 10x tańszego od samego wzmaka. Przeżuje i wypluje, czy polubi? Bez SAM zabrzmiały dość ostro, mają dużo góry. Ale też bardzo przestrzennie, z wymiarem głębi godnym droższych kolumn. Wydawało mi się że jest OK i byłem ciekaw, co poprawi SAM. Oczywiście pierwsza bardzo zauważalna rzecz to bas. Wcześniej oszczędny teraz zabrzmiał niemal jak z podłogówek i pozostał doskonale kontrolowany. Przybyła jakby cała oktawa! To, co pokazują na firmowych wykresach nie jest reklamową ściemą. I absolutnie nie było to jego nabąblowanie typu "nacisnę se loudness i skręcę gałkę 'bas' do oporu", nie - pojawiły się realne niskie częstotliwości, bez wrażenia sztuczności. Druga rzecz to wypełnienie - nagle okazało się, że skądinąd ładny dźwięk bez SAM jest "chudy" i konturowy. Z nim ożywiły się barwy, głosy nabrały realizmu, instrumenty - ciała. Spodziewałem się zysków w stereofonii, ale akurat na to SAM wpłynął chyba najmniej. "Urealnienie" barw poprawiło też namacalność głosów i instrumentów w przestrzeni, ale scena raczej się jakoś spektakularnie nie poszerzyła, ani nie pogłębiła. Niemniej ta jedna funkcja zrobiła z budżetowych Zensorów głośniczki o klasę wyższe, więc na pewno z dużo lepszymi byłoby dużo lepiej. ?

cen.jpg

Edytowane przez MacP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Jak ktoś ma Devialeta w niezbyt dużym pokoju i chciałby popróbować głośników z SAMem, to mogę odstąpić te Zensory, bo jednak zdecydowałem się na podłogówki, ale to połączenie nie było żadnym "mezaliansem", mimo budżetowych głośników. Brzmienie jest rasowe i nader satysfakcjonujące. To chyba absolutnie najtańsza opcja by mieć coś SAMowego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega MacP zastanawiał się nad inną alternatywą ze względu na brak UPNP.

Posiadam Devialeta 120 od około 2 lat. Gra z Harbeth 30.1 w niedużym pokoju i do szczęścia brakowało dobrego źródła. Około 2 tygodnie wstecz zakupiłem NUC Intel NUC8i5BEH2 do tego Roon ROCK i ... długo już nie będę szukał alternatywy. Fakt, Roon jest dość drogi, ale jak dopracowany i wygodny. Gra po AIR, sterowanie z każdego urządzenia domowego włączonego do sieci.

Devialet i opracowany przez nich AIR jest naprawdę super w połączeniu z powyższym Roon ROCK.

Co do SAM-a to również testuję od czasu do czasu. W przypadku Harbeth szkoda mi wieloletniej pracy konstruktora Alana Shaw i testy są raczej tylko poznawcze ?

Pozdrawiam właścicieli Devialeta

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.08.2019 o 21:38, Jacek70 napisał:

Devialet i opracowany przez nich AIR jest naprawdę super w połączeniu z powyższym Roon ROCK.

Przymierzałem się do Roona, ale nie przyłączam się do zachwytów... Konieczność odpalania peceta, by słuchać muzyki jest porażką, brak wsparcia dla NASów innych niż x86 też, a najgorsze że nie ma opcji przeglądania np. dysków wg folderów! Mam setki własnych płyt zripowanych bez tagów, ale bardzo precyzyjnie poukładanych - one dla Roona nie istnieją! Rozumiem że są ludzie, którzy wierzą tylko w tagi (choć wiele płyt ma je z koszmarnymi błędami, z bzdurnym przypisaniem do gatunków) ale brak wglądu w strukturę folderów choćby jako opcji jest koszmarny, więc nie zapłacę Roonowi ? do Devialeta mam podłączony cyfrowo taniutki Raspberry z kartą DigiOne jako transport i daje mi to dostęp do dysków, do streamingu taki jak chcę, bez zdawania się na wątpliwy protokół Devialeta oraz przereklamowanego Roona. Jednak wolałbym mieć UPNP bezpośrednio w D200, to trochę głupie że dają tak oczywistą funkcję tylko jako b. kosztowny upgrade ?

Edytowane przez MacP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.