Jolida Glass FX Tube DAC III W czyli ociepl swoje flaki

[Propheta]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Jolida Glass FX Tube DAC III W (Dac lampowy z wbudowanym z przekaźnikiem BLUETOOTH)

 

Od dłuższego czasu poszukiwałem przetwornika lampowego DAC, który złagodził by mojego MacIntosha 6900 i nadał ''zero jedynkowym'' źródłom analogowego szlifu. W moim systemie gram z telefonu Samsung Galaxy s4 (wielu z Was pewnie w tym momencie wybuchnie gromkim śmiechem. Co mi tam!). Jest to wersja I9500 Exynos Octa Core z kością Wolfson micro WM 5102 (w odróżnieniu do bardziej popularnej w naszym kraju wersji s-czwórki I9505, która wyposażona jest w inny układ).

Odtwarzacz programowy to Poweramp + pliki Flac. Nie gardzę również streamem ze Spotify.

Odtwarzacz CD ONKYO natomiast pilnuje sanek w piwnicy.

Przeczesując internet w poszukiwaniach przetwornika analogowo cyfrowego muszę stwierdzić, iż w rozsądnych kwotach (znaczy niewygórowanych) nie ma zbyt wielkiego wyboru. Jolida Glass FX Tube DAC III W był jedynym na jaki natknąłem, się w necie do 5 tys. zł ze stopniem lampowym. I jedynym do kilkunastu tysięcy z widocznymi, odkrytymi lampami. Nie muszę dodawać, iż funkcja bluetooth (dalej BT), za którą odpowiedzialna jest litera ''W'' w nazwie modelu czyni ten sprzęt dla mnie jako „mobilomaniaka” - zupełnie wyjątkowym. Nie zrażały mnie w szczególności opinie (lub plotki), iż Jolida jako amerykańska firma znana z dobrych wzmacniaczy lampowych część procesu produkcyjnego realizuje tam... gdzie reszta świata.

Jeśli chodzi o samą realizację zamówienia to, pominę ten fakt chwilą milczenia. Wszystko następowało drogą mailową, jednak Jolidacorp nie kwapiło się do wyczerpujących i rychłych odpowiedzi. Wiadomości zwrotne na każdego z moich maili docierały po kilku dniach lub tygodniu. Czasem myślałem, iż Jolida zupełnie zarzuciła kontakt ze mną. „Nie chce im się wysyłać sprzętu na drugi koniec świata” - myślałem (wysyłka miała nastąpić z USA, Stan Maryland, gdzie jest siedziba Jolida Corporation). Mój rozmówca mailingowy zaś swoje opóźnione odpowiedzi tłumaczył problemami z pogodą.

Po ponad miesięcznej wymianie maili i przesłaniu przeze mnie pieniędzy paypalem - sama przesyłka nadeszła expresowo. Od momentu powiadomienia mnie przez Michaela Allena z Jolidacorp, iż paczka została nadana kurierowi – kilka dni później otrzymałem telefon z polskiego DHL-u, iż dokonują odprawy celnej i sprzęt będzie u mnie następnego dnia.

I wreszcie starannie zapakowany klocek mniejszy niż Rega Brio R- nadszedł! Moje zadowolenie było tym większe, iż numer seryjny tego zgrabnego klocka to: 003! Po wpisaniu w przeglądarce pełnej nazwy tego modelu nie wyskakuje nic więcej, prócz podstawowego modelu nr III. Producent nie zdążył nawet zaktualizować jeszcze swojej strony internetowej wzbogacając ją o ten model z BT. Tak więc posiadłem zupełną świeżynę!

Przejdźmy zatem do konkretów. Oprócz technologi BT Dac wyposażono we wzmacniacz słuchawkowy. Jolida posiada 2 gniazda na lampy typu 12AX7 (instalacja bezproblemowa). Zamówiłem ten sprzęt z fabrycznym upgradem 1 stopnia (świadczy o tym również czarna naklejka na plecach sprzętu). Dostępnych stopni modyfikacji było trzy, jednak koszt wykonania najwyższej wersji przekraczał cenę modelu niemodyfikowanego. W moim Dacu wymieniono min.: kondensatory wyjściowe (na ESA),przewody wejściowe i wyjściowe na lepszej jakości. W tej opcji można było dodać jeszcze lampy Gold Pin Tung Sol, lecz ja z tego dobrodziejstwa nie skorzystałem z uwagi na posiadane przeze mnie już „parki” Telefunkena, Sylviany oraz Rtc. Zaoszczędziłem przy tym kilkadziesiąt „zielonych”.

Dla zainteresowanych podaję stosowną rozpiskę możliwych modyfikacji, którą otrzymałem od M.Allena:

Upgrade I: ESA output caps, Ultra pure cast copper in the input and output wire and Gold Pin Tung Sol tubes

Upgrade II: Cardas Input and output RCA Jacks (reduces RF interence):

Upgrade III: Addition of the ByBee Rail. Reduces noise floor by 45dB.

Swoją drogą, to świetny pomysł aby dać klientowi możliwość podrasowania nabywanego sprzętu i dopasowania go do swoich oczekiwań, mając przy tym wciąż „niegrzebaną” sztukę ...

 

Gruba, czarna blacha przykryta jest matowym szkłem z „biohazardowym” logiem Jolidy. Wygląda to dosyć ciekawie. Od czoła widzimy pokrętlo głośności, przycisk on/off oraz guzik wyboru źródła i wejście słuchawkowe. Niebieska dioda informuje nas, które źródło aktualnie podaje muzykę. Klocek sprawia wrażenie solidnego. Z pewnością nie jest designerski, lecz okienko z widocznymi żarzącymi się lampami oraz oryginalne połączenie tafli szkla i czarnego metalu nadaje mu sznytu. Wszytkie elementy są dobrze spasowane. Nie zauważyłem żadnych niedoróbek w wykonaniu. Jolida stoi na czterech nóżkach.

Oto dane techniczne podawane przez producenta (przypominam, iż w chwili pisania tego tekstu na stronie Jolidy nie ma żadnej informacji o modelu z BT).

 

Technical Specifications:

 

Output Level: 0 V to 2.3V(±1dB, 47K ohms)(SIN SIGNAL 0dB SPDIF IN)

 

Frequency Response: 20-20 KHz （±0.5dB）

 

Bandwidth: 10Hz to 70kHz + 1dB

 

SNR ＞90dB ( 20Hz-20kHz)

 

Dynamic Range 126 dB

 

Distortion THD: Less than 0.01% (1kHz)

 

Headphone Impedance 30 Ohms

 

Circuit Type: Ultra Linear, Class AB

 

Tube Complement: 2 pcs. 12AX7 pre-amplifier

 

Power Requirements: 110V-120 VAC 60Hz 90 watts-standby, 240 watts maximum (220 VAC 50Hz option)

 

Dimensions: 8 inches wide by 7 inches deep by 3 inches high

 

Weight: 7.5 lbs net, approximately 10 lbs.packaged

 

Warranty: 6 month limited parts and labor. Three months on the tubes

 

Fuse: 110 - 120 VAC, 1 Amp slo Blo; 200 - 240 VAC, .5 Amp Slo Blo

 

 

Construction Details and Features:

 

USB: 24/96 up sampling to 192 Hz

 

Toslink and coaxial: 24/192Hz

 

Galvanic Isolation: ADuM 1250 chips

 

Asynchronous Burr Brown Chip AD1896

 

Volume control and headphone jack

 

DAC Chip: PCM 1798

 

R Style Transformer

 

State of the Art Components: capacitor filters, gold plated RCA jacks,

 

Finishes: Black and Silver

 

W związku z faktem, iż nie korzystam ze wzmacniacza słuchawkowego skupię się jedynie na wrażeniach odsłuchowych z wykorzystaniem samego DACA, któremu dźwięk podawałem przez BT.

Czy odsłuch Jolidy spowodował lampową rewolucję w moim systemie?

Macintosh 6900 mimo, że jest tranzystorem z krwi i kości bywa bardziej „lampowy” od wielu lampowych wzmacniaczy. Tutaj jednak Jolida dała jeszcze większą miękkość i aksamitność. Muzyka rozpływała się w przestrzeni, nie gubiła jednak stanowczości Macintosha. Bas był nadal tłuściutki i miło masował brzuszek. Szczegóły nadal były wyraźne. Kolumny Sonus Faber Liuto jak zawsze dawały radę. W związku z faktem, iż posiadane przeze mnie lampy nie były zbytnio wygrzane, ich wymiana nie dawała zbytnich skoków jakościowych w żadną stronę. Myślę, iż cały zestaw (w tym Jolida i samsung galaxy. Wiem Ha!Ha!) były nieco zdominowane przez Maca. Kolejny raz się przekonuję, iż to świetny sprzęt, Jolida zaś postawiła „kropkę nad i”.

Skrzynkę Jolidy testowałem również z Rega brio R oraz kolumnami Divine Acoustic Electra 2 w warunkach „sypialnianych”.

Płyta „Plan B” – „The Defamation of Strickland Banks” z gitarowo soulowymi zagrywkami świetnie wpisała się w tą konfigurację. Tutaj nie było słychać już dominacji żadnego z elementów zestawu. Jolida tchnęła „oldschool”, lecz nie „trącający myszką”. Wszystkie części zestawu grały bardzo równo. Góra wyraźna, jednak przyprószona pyłem lat sześćdziesiątych. Przestrzeń świetna. Oczywiście wszystkiego mniej niż w prądożernym macu. Jednak jak na 20 m2 to i tak pełna radość. W miarę wygrzewania się telefunkenów pojawiało się coraz więcej warstw i dźwięków. Naprawdę fajnie. Absolutnie żadnego zamulenia.

Przy utworze grupy „HOT CHIP” -”Look where we are”, który jest na wskroś zelektronizowany Jolida również niczego nie pominęła. Świetnie dostosowała się do podawanego repertuaru.

DAC ten rewelacyjnie przyjął także Skalpela oraz chilloutowe utwory ze składanki „NU Jazz Anthology”. Zwłaszcza na tej ostatniej płycie słychać magię otwierającej się lampy. Zaś grupa Air (mój ulubiony zespół „testowy” obnażający zazwyczaj wszelkie niedociągnięcia soniczne) oraz utwory z płyty „De voyage dans la lune” pokazały prawdziwą klasę tego sprzętu.

 

Dodam, iż dotychczas korzystałem z następujących przetworników cyfrowo analogowych: Dacmagic (cambridge audio), Matrix mini, jak również Arcam R- blink. Przez chwilę używałem także polskiego DACa Wolf Nostromo. Jeśli chodzi o same końcówki BT to stale używam Advanced Acoustic WTX 500 i WTX 1000 (+dac matrix mini).

Chcąc porównać Jolida Glass FX Tube DAC III W z powyższymi przetwornikami oraz końcówkami BT nie mogę jednoznacznie stwierdzić, który z nich jest najlepszy. Każdy z powyższych sprzętów ma swoje wady i zalety, co w dużej mierze uzależnione jest od środowiska sprzętowego w jakim gra. Mogę natomiast jednoznacznie napisać, iż opisywany Dac to niesamowita radość słuchania, a jego niekończące „otwieranie” się wskutek pracy lamp powoduje wciąż pozytywne zaskoczenie. Już wcześniej słuchane utwory zdają się wybrzmiewać na nowo. „Jolidowo”.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[MarcinGD]

Wersja II tego dac'a kosztowala 449 dolarow. Ile kosztuje nowa wersja bez modulu BT ?

 

Edit:

 

Juz mam. 540 funtow juz z upgrade kondensatorow

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Dzięki za fajną reckę.

W końcu coś nowego, oby każdemu się chciało wrzucić coś o nowościach rynkowych, poświęcić czas na zrobienie fotek itp.

Dziwi mnie jednak, że rozpatrując przetworniki z wyjściem lampowym nie wziąłeś pod uwagę MHDT Lab i AudioNote.

Chyba że to Bluetooth zaważył na decyzji.

Aha - telefon jako źródło wcale mnie nie śmieszy. Czym niby się różni od laptopa??? Grasz w dodatku z SSD i masz zasilanie 100% bateryjne.

Moim zdaniem - telefon jest równie koszerny co laptop - przecież chodzi tylko o wypuszczenie sygnału.

[Propheta]

Dzięki za fajną reckę.

W końcu coś nowego, oby każdemu się chciało wrzucić coś o nowościach rynkowych, poświęcić czas na zrobienie fotek itp.

Dziwi mnie jednak, że rozpatrując przetworniki z wyjściem lampowym nie wziąłeś pod uwagę MHDT Lab i AudioNote.

Chyba że to Bluetooth zaważył na decyzji.

Aha - telefon jako źródło wcale mnie nie śmieszy. Czym niby się różni od laptopa??? Grasz w dodatku z SSD i masz zasilanie 100% bateryjne.

Moim zdaniem - telefon jest równie koszerny co laptop - przecież chodzi tylko o wypuszczenie sygnału.

Witaj

Po haśle "tube dac" google nie wyrzucało sprzętów, które wymieniłeś, ale istotnie to ciekawe propozycje.

[skrzypek]

Ciekawy opis, dzięki za mini recenzję.

Opisujesz charakter brzmienia samego daca, ale co do implementacji cyfrowego źródła i sposobu dostarczenia tego sygnału wewnątrz do układu C/A w dac osobiście mam wątpliwości. To jak gra w dużej mierze jest zależne od samych lamp, jednak podstawa informacji i dużo dodatkowych cech o których nie wiemy do czasu gdy nie dostarczymy odpowiedniego sygnału cyfrowego jest uzależniona od transportu czyli tego jak zaimplementowano moduł przetwarzania z usb, czy w tym przypadku dodatkowo z Bluetooth.

Wymieniony przez il Dottore przykład lampowego dac np AudioNote potwierdza moją tezę, w testach lepsze efekty uzyskujemy przy dostarczeniu sygnału spdif, a nie przez usb. Rozumiem, że jeśli priorytetem dla odtwarzania z urządzenia mobilnego był bluetooth to taki wybór jest jak najbardziej uzasadniony.

[Propheta]

Rozumiem, że chodzi Ci o gęstość dostarczonych plików i "gubienie" informacji dźwiękowych po drodze dostarczając je nie w najwyższej możliwej jakości (spotify) i nie po najlepszym wejściu (usb vs spdf)

Z pewnością masz rację jeśli chodzi o uzyskiwanie najwyższych "osiągów" audio. Jednak decydując się na jakikolwiek sprzęt z Bt z góry musiałem dokonać wyboru pomiędzy super szczegółowością (czego mi i tak nie brakuje) i super wygodą. Wybrałem to drugie i wcale tego nie żałuję, bo wątpie czy moje ucho rozpozna różnicę pomiędzy dźwiękiem porównywalnym z jakością cd (to podaje bt), a dźwiękiem o wyższych parametrach sonicznych. Z pewnością jestem w stanie rozpoznać postęp bądź regres w brzmieniu (jego barwie) a to właśnie miał dać ten dac lampowy. I wykonał tę robotę. Do tego nie zagraca całej półki i pełni funkcje "pomocniczą" w całym systemie. Czyli spełnia swoją rolę. Pierwsze skrzypce i tak gra wzmacniacz + głośniki. Wszystko na swoim miejscu.