Dorota Masłowska

[suluben]

Tak, tak, muzyka. Nowa nadzieja polskiej sceny osiedlowo-jamnikowej. Jest Commodore, kebab, śmietnik, tajger, wygaszacz Windowsa i słodki głos genialnej divy. Czego chcieć więcej? Chyba tylko odpowiedzi na pytanino: na jakim sprzęcie da się tego wysłuchać pronajlepiej?

 

 

[Chicago]

Sądzę, że bez pary lampowych albo hybrydowych monosów się nie obejdzie. Do tego jakieś wypasione Magico albo inne Focale... i bezwzględnie podwójna korona imperatora Siltecha - wtedy będzie magia. Zajebisty teledysk!

[Gość miniabyr]

Widziałem dwa teledyski. Są artystycznie obleśne w swoim założeniu . Płyty nie kupię bo ma to tylko sens z wizja. Ja lubię jak coś drażni. A to drażni jak diabli jak cała Masłowska. I dobrze .

[de_moon]

jakieś hallo wokół tego widze ale przyznam nie wiem o co chodzi. niektórzy piszą, że jest to głeboko przemyślane, zajebiste etc. raz puściłem to na YT i ledwo przebrnąłem do końca. różnej słucham muzy i zasadniczo jestem otwarty, ale dlaczego o tym na gazecie, na fejsie, na audiostereo, to nie bardzo rozumiem. cos przegapiłem?

[psyquack]

koniec swiata

[suluben]

Dla wszystkich zdeklarowanych wrogów uzależnienia od hajsu to miód w gębie niedźwiadka:

 

[sonik77]

Ciekawe komentarze pod linkiem, warto przeczytać, a na temat samego klipu zdania jeszcze nie mam....

[SzuB]

Biedna dziewczyna. Kiedyś napisała, przy pomocy Dunin-Wąsowicza, atrakcyjną językowo książkę, bo umiała bawić się słowem, potem odcinała od tej pierwszej książki kupony, ale teraz już nawet nie odcina. No, chyba że jest to głęboko ironiczna krytyka popkulturowej ściemy i coraz głupszego świata - a to przepraszam... Tylko czy naiwny infantylizm to jedyny młot na popkulturę?

[Gość Gosc]

Na pewno wyróżnia się w zalewie papki jaką serwują nam media.

Nie można tego chyba rozpatrywać w dziale muzyka. To kolejna jej książka ale tym razem zaśpiewana i tyle.

Inna forma jej twórczości. Raz obejrzałem z przyjemnością. Coś pomiędzy kabaretem a przeglądem piosenki aktorskiej.

Płyty na pewno bym nie kupił ale zauważenia warte.

[Traum7tanzer]

Wiecie jak to jest... można wyjść na scenę i się wyrzygać i zawsze znajdzie się taki, co uzna to za sztukę. To chyba Woody Allen powiedział. IMO aktualne w kontekście całej twórczości tej pani.

[Hitch]

Też mam zdanie że do posłuchania na 2-3 razy jest to ciekawe doznanie. Artystycznie ciekawe i niebanalne. Do słuchania po kilka razy byłoby chyba męczące.

[suluben]

Posłuchałem chyba z 10 razy i nie jestem zmęczony. Rzecz jasna, wzruszony też nie. Ale jaja są, całkiem soczyście podgotowane.

[Gość frywolny trucht]

Nawet nie o to chodzi, tylko prosze porównać poziom prowokacji

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=R1J1Q4uqnC4

[Gość miniabyr]

Ale tu nie ma co porównywać to dwie różne rzeczywistości. Ja wolę nasze buraczane klimaty czyli Masłowską . A poza tym co to za prowokacje?Obóz koncentracyjny Zbigniewa Libery z klocków Lego to było prowokacja. Zresztą udana.

[mqy]

Chociaż zasługują na osobny wątek :)

[SzuB]

Ale tu nie ma co porównywać to dwie różne rzeczywistości. Ja wolę nasze buraczane klimaty czyli Masłowską . A poza tym co to za prowokacje? Obóz koncentracyjny Zbigniewa Libery z klocków Lego to było prowokacja. Zresztą udana.

Libera pokazał, jak popkultura banalizuje zło. A Masłowska parodiuje rzeczywistość. I to słabo.

[Gość frywolny trucht]

Ale tu nie ma co porównywać to dwie różne rzeczywistości. Ja wolę nasze buraczane klimaty czyli Masłowską . A poza tym co to za prowokacje?Obóz koncentracyjny Zbigniewa Libery z klocków Lego to było prowokacja. Zresztą udana.

 

Prowokacja to prowokacja, ale warto ją czymś fachowym podeprzeć. To nie może być tak, że wychodzi gość na scenę, puszcza pierda i patrzy, że ludzie się dziwią. To za mało. Die Antwoord występowali w Moskwie, kolejny raz zawitają w Polsce. No nie wróżę Masłowskiej sukcesu w RPA czy Moskwie. Zabawne to co robi Masłowska, owszem. Tak na raz.

[justas32]

Masłowska jako prawdziwa pisarka - beznadziejna. Jako prawdziwa piosenkarka - beznadziejna.

Jej obecne teksty - są bardzo zabawne. I nawet inteligentne, co się rzadko zdarza. Ale mogą być rozpatrywane wyłącznie w ramach pastiszu którym są.

Bo robić pastisz i się z czegoś naśmiewać jest bardzo łatwo. A zrobić coś porządnego co wszystkich zachwyci - bardzo trudno.

Sukcesu nie wróżę ...

[suluben]

Jest nowy singiel! Tekstowo uderzono w wielki dzwon - rzecz o prezydencie. Pastisz umartwienia - chciałoby się rzec i udało się to wypowiedzieć. W sumie sympatyczna ballada i trochę nad nią sensownie popracowano:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Klipu i płyty nie znam.Wypowiem się natemat literatury.Czytałem wywiad -rzekę i ostatnią powieść( coś z kotami w tytule).Dla mnie to bełkot.Może i język dość oryginalny ale zawartość myślowa znikoma.Typowa wydmuszka,dużo chałasu o nic.Najwięcej dla rozpropagowania literatury Masłowskiej zrobił Pilch.Dla mnie to twórczość bez znaczenia.

[suluben]

(...) Typowa wydmuszka,dużo chałasu o nic.Najwięcej dla rozpropagowania literatury Masłowskiej (...)

 

Też nie należę do klubu fanów jej twórczości literackiej, ale jeśli już gaworzymy o literaturze to: Hałas, drogi Panie, Hałas!

[wojciech iwaszczukiewicz]

Zgadza się hałas.

 

Chociaż u Masłowskiej może być chałas!

[suluben]

Dobra riposta, faktycznie, w nowoczesnej nowomowie może być wszystko.

[SzuB]

Chociaż u Masłowskiej może być chałas!

Raczej... chała.

A Pilch lubił młode dziewki, to i się zachwycił. Przecież w tych sprawach nie chodzi o pożywkę myślową, jak wiadomo z dobrej literatury.

[justas32]

Pilch tyle warty co i ona - albo mniej ....

[jarex]

Ale i tak jest lepsza od Comy;-)

[SzuB]

Nie no, Pilch był świetny za czasów Tygodnika Powszechnego, gdy pisywał tam swoje pierwsze felietony. A jego wczesne powieści były bardzo dobre.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Drugi dziennik Pilcha jest znakomity!

[Gość miniabyr]

A mi się podoba ta ironia i klimat buraczany tego przedsięwzięcia.Ciężko spodziewać się,że wszystkim się spodoba. Orzeł stylizowany na nietoperza świetny.

[suluben]

Wylało się Masło porą wrześniową, niech spasą się brzuchy głodomorom!