Modernizacja Wzmaniaczy

[rumpibum]

witam, w tym wątku chciałbym się dowiedzieć czy możecie polecić kogoś kto najlepiej polepsza wzmacniacze? dysponuję osobiście Strussem Q, którego jakość brzmienia generalnie mnie zadowalała. ponieważ wzmacniacz ma jednak już z 10 lat, chętnie bym go trochę ulepszył. wiem że konstruktor też je upgraduje, ale chciałbym uprzednio sprawdzić też inne opcje. czy są jakieś propozycje, i prosiłbym o wstępną wycenę? chcę żeby grał lepiej niż na początku, ale za minimalne zmiany nie będę płacił tysięcy. tak czy inaczej na pewno wypadałoby mu pewne elementy wymienić i jakieś tam tranzystory czy kondensatory odświeżyć. wiem że na 100% będę wymieniał potencjometry. chodzi o jak największą zmianę na +, za jak najmniejsze pieniądze :). pozdrawiam

[antrofilus]

wymienić i jakieś tam tranzystory

heh, wymieniając "jakieś tam" tranzystory robisz nowy wzmacniacz. Za najmniejsze pieniądze, za które można coś poprawić to proponowałbym najpierw poczytać w internetach co mądrzejsi ludzie piszą a nie od razu liczyć na gotowe.

[polraven]

Hmm.. Otóż w tym wzmacniaczu panie Kolego :) nie za bardzo da się cos zmienić za małą kwotę :) ale można :)

[bc_leszcz]

To co jedna osoba uzna za poprawę druga uzna za zdegradowanie dźwięku ...

[rumpibum]

To co jedna osoba uzna za poprawę druga uzna za zdegradowanie dźwięku ...

 

nie chodzi mi o zmianę charakteru brzmienia Strussa, ale o polepszenie "obiektywnych" parametrów, czyli z wrażeń to wiadomo, moc, dynamika (a jest bdb), przestrzeń bardziej holograficzna większa i uporządkowana, separacja, nasycenie dźwiękiem, precyzja itd. jeśli jakiś element przez 10 lat się zużywa, to trzeba go wymienić, żeby grał jak nowy :). tranzystory się nie zużywają?...

 

nie mam czasu na czytanie neta, ten wątek powstał raczej z zamysłem odkrycia, czy jest jakiś cudowny konstruktor który robi lepiej i taniej niż Pan Zdzisław Hrynkiewicz swoje upgrade do wzmacniaczy, dzięki czemu grają jakością brzmienia niespotykaną gdzie indziej za symboliczną opłatą :). Struss nie jest tani, nie jestem wobec niego bezkrytyczny, np mamy inne zdanie co do kabli :), ale wiem czego się spodziewać, i w razie czego wyląduje z powrotem u Stwórcy :)

[audioburak]

Może wystarczy zarzucić dotychczasowe podejście do kabli, zmieniając wyznanie na "Pana Zdzisia" a z tego wzmacniacza wyskoczy, jak diabeł z pudełka, tu cytuję:

moc, dynamika (a jest bdb), przestrzeń bardziej holograficzna większa i uporządkowana, separacja, nasycenie dźwiękiem, precyzja itd

Może trzeba dobry bi-wiring, albo i Valhallę. Trzeba spróbować, bo a nuż producent wie, o czym mówi ;-)

Pozdrawiam. R.