Skocz do zawartości
IGNORED

które z tych cd polecacie?


Gość numik

Rekomendowane odpowiedzi

Gość numik

(Konto usunięte)

Konkrety - Dali Zensor 5, Audiolab 8000s, muzyka bardzo różna, od Soyki przez Jarre`a, Dead Can Dance, Queen, Jethro Tull, King Crimson, Genesis itp do Comy, Korna, Huntera, Rammsteina itp.

Jest parę fajnych sprzętów z klasą na allegro:

Alchemista apd32a

arcamy 7 se i 9

marantz sa 8400

denon 1500ae

advance acoustic mcd-203

rotel rcd 02 i 06

roksan kandy kc-1 mkiii (tak tak - muszą być "jasne" z wyglądu, moja rusałka tak sobie życzy)

arcam 82

rega planet 2000

vincent cds 1.1

musical fidelity a3

mhzs 88e

rotel rcd-12

no chyba nowe marantz 6005 i pioneer pd-50 się chowają;p. Nie chcę wywoływać tu jakieś burzy, raczej chodzi mi o praktyczne porady, szczególnie czego w tej konfiguracji ZDECYDOWANIE NIE KUPOWAĆ:D. Oczywiście co zdecydowanie i 3xTAK też mnie interesuje:).

CA odpadają!!! :), nie lubię krzykliwej góry, dla mnie ważne są: uniwersalność, dynamika, nie wyostrzanie braków w rocku, detaliczność i dostępność lasera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkrety - Dali Zensor 5, Audiolab 8000s, muzyka bardzo różna, od Soyki przez Jarre`a, Dead Can Dance, Queen, Jethro Tull, King Crimson, Genesis itp do Comy, Korna, Huntera, Rammsteina itp.

Jest parę fajnych sprzętów z klasą na allegro:

Alchemista apd32a

arcamy 7 se i 9

marantz sa 8400

denon 1500ae

advance acoustic mcd-203

rotel rcd 02 i 06

roksan kandy kc-1 mkiii (tak tak - muszą być "jasne" z wyglądu, moja rusałka tak sobie życzy)

arcam 82

rega planet 2000

vincent cds 1.1

musical fidelity a3

mhzs 88e

rotel rcd-12

no chyba nowe marantz 6005 i pioneer pd-50 się chowają;p. Nie chcę wywoływać tu jakieś burzy, raczej chodzi mi o praktyczne porady, szczególnie czego w tej konfiguracji ZDECYDOWANIE NIE KUPOWAĆ:D. Oczywiście co zdecydowanie i 3xTAK też mnie interesuje:).

CA odpadają!!! :), nie lubię krzykliwej góry, dla mnie ważne są: uniwersalność, dynamika, nie wyostrzanie braków w rocku, detaliczność i dostępność lasera.

 

Żaden. W momencie kiedy masz WAV/FLAC zapewniające odpowiednią jakość, płyty cd i odtwarzacze stają się mało praktyczne (awaryjność, zmienianie płyt) a same pliki są łatwiej dostępne i często tańsze. O wygodzie użytkowania nie wspomnę :)

 

Proponuję odtwarzacz sieciowy, a jeśli budżet nie pozwala tani bluray z możliwością odczytu FLAC/WAV plus dobry DAC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Żaden. W momencie kiedy masz WAV/FLAC zapewniające odpowiednią jakość, płyty cd i odtwarzacze stają się mało praktyczne (awaryjność, zmienianie płyt) a same pliki są łatwiej dostępne i często tańsze. O wygodzie użytkowania nie wspomnę :)

 

Proponuję odtwarzacz sieciowy, a jeśli budżet nie pozwala tani bluray z możliwością odczytu FLAC/WAV plus dobry DAC.

wiem, ale jeszcze nie jesteśmy gotowi. wiem, że to pierdzielenie, ale oboje doceniamy to, że mamy tą płytę w ręku. Do tego tak - budżet chwilowo za niski, a mamy już ok bluraya więc jeszcze idziemy w cd pomimo paru niewygód i konieczności robienia szafki na wymiar (nazbierało się;p;p).

 

Pioneer PD-50 to bardzo dobry odtwarzacz w bardzo niskiej cenie !!! Nigdzie się nie chowa !!!

no i ma SACD i DAC, kusi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, ale jeszcze nie jesteśmy gotowi. wiem, że to pierdzielenie, ale oboje doceniamy to, że mamy tą płytę w ręku. Do tego tak - budżet chwilowo za niski, a mamy już ok bluraya więc jeszcze idziemy w cd pomimo paru niewygód i konieczności robienia szafki na wymiar (nazbierało się;p;p).

 

 

no i ma SACD i DAC, kusi :)

 

Pewnie, rozumiem. Jeszcze rok temu odrzucałem myśl o graniu z plików. Potem wypróbowałem bluraya z DACiem z funkcjami sieciowymi i jednak wygoda jest. Do tego okładkę wyświetlało ładnie na tv więc masz pewną rekompensatę tego, że nie ma książeczki. Zresztą ostatnio z tymi książeczkami, jakością plastiku w wydawnictwach CD słabo jest więc bólu nie ma aż tak wielkiego. Do tego u mnie doszedł problem składowania płyt...

 

A co do cedeków, dobrze wspominam Arcam Alpha 8SE oraz stare Rotele, miałem np niedrogiego 965bx - bardzo fajne, aksamitne granie. RCD 06 też fajny był. No i Naima można z drugiej ręki też:) Chwalono Audiolaba tutaj na forum, tego nowego 8200 chyba, ale nie słuchałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CA odpadają!!! :), nie lubię krzykliwej góry

 

To jest już raczej nieaktualne. Od modeli 350c-351c, 650c-651c, 850c-851c Cambridg zmienił dość istotnie swoje brzmienie. Zwłaszcza w zakresie wysokich tonów i basu. Wysokie nie są już maksymalnie wyeksponowane a raczej bardzo subtelne, jedwabne i mocno nasycone, przez co brzmienie jest nadal szczegółowe ale nie suche i krzykliwe jak twierdzisz (nie wiem jakich modeli słuchałeś). Natomiast bas jest teraz bardziej soczysty a tym samym mniej punktowy (ale odrobinę). Średnica jak była tak i jest piękna. Słuchałem każdej serii CA (kupiłem odtwarzacz serii 3 gdyż na razie nie było mnie stać na wyższą, gra mi z audiolabem 8200a i AE Neo 4v2) i z całą odpowiedzialnością powiem, iż te odtwarzacze są godne polecenia i rozważenia zwłaszcza 651c. Dodam, że Cambrigd stosuje swoje oprogramowanie sterujące, mające zapewnić precyzyjne śledzenie ścieżki i wydobycie maksimum informacji z płyt CD co sprawdza się znakomicie. Odtwarzacze są bardzo szybkie jeśli chodzi o odczyt. Porównywałem z rotel rcd-12, marantz 6005, pioneer pd-50 i kilka jeszcze mniej znaczących.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Pewnie, rozumiem. Jeszcze rok temu odrzucałem myśl o graniu z plików. Potem wypróbowałem bluraya z DACiem z funkcjami sieciowymi i jednak wygoda jest. Do tego okładkę wyświetlało ładnie na tv więc masz pewną rekompensatę tego, że nie ma książeczki. Zresztą ostatnio z tymi książeczkami, jakością plastiku w wydawnictwach CD słabo jest więc bólu nie ma aż tak wielkiego. Do tego u mnie doszedł problem składowania płyt...

 

A co do cedeków, dobrze wspominam Arcam Alpha 8SE oraz stare Rotele, miałem np niedrogiego 965bx - bardzo fajne, aksamitne granie. RCD 06 też fajny był. No i Naima można z drugiej ręki też:) Chwalono Audiolaba tutaj na forum, tego nowego 8200 chyba, ale nie słuchałem.

dzięki :), no budżet 1.500 więc Arcam / Rotel TAK, Audiolab i Naim niestety NIE, Naim też przez kolor, z czym się pogodziłem;p. Tak, składowanie to spory problem, za swoje płyty miałbym ponad dychę, kupiłbym super sprzęcik, oszczędził przestrzeń i jeszcze ze 4 koła byłbym do przodu:). To się stanie, ale pewnie za jakieś 2-3 lata, teraz też nie chce mi się przegrywać 700 płyt na flaci;p. A jaki masz bluray z daciem? Fajna sprawa!!

 

To jest już raczej nieaktualne. Od modeli 350c-351c, 650c-651c, 850c-851c Cambridg zmienił dość istotnie swoje brzmienie. Zwłaszcza w zakresie wysokich tonów i basu. Wysokie nie są już maksymalnie wyeksponowane a raczej bardzo subtelne, jedwabne i mocno nasycone, przez co brzmienie jest nadal szczegółowe ale nie suche i krzykliwe jak twierdzisz (nie wiem jakich modeli słuchałeś). Natomiast bas jest teraz bardziej soczysty a tym samym mniej punktowy (ale odrobinę). Średnica jak była tak i jest piękna. Słuchałem każdej serii CA (kupiłem odtwarzacz serii 3 gdyż na razie nie było mnie stać na wyższą, gra mi z audiolabem 8200a i AE Neo 4v2) i z całą odpowiedzialnością powiem, iż te odtwarzacze są godne polecenia i rozważenia zwłaszcza 651c. Dodam, że Cambrigd stosuje swoje oprogramowanie sterujące, mające zapewnić precyzyjne śledzenie ścieżki i wydobycie maksimum informacji z płyt CD co sprawdza się znakomicie. Odtwarzacze są bardzo szybkie jeśli chodzi o odczyt. Porównywałem z rotel rcd-12, marantz 6005, pioneer pd-50 i kilka jeszcze mniej znaczących.

widzisz, pewnie tak, ale byłem na odsłuchu i w tej kombinacji sprzętowej CA odpadło z Marantzem 6005 i Oppo. Ja starałem się zachować dyplomatyczny uśmiech, ale sam sprzedawca powiedział, że już nie muszę udawać;p. Było fatalnie z Audiolabem i Dali po prostu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki masz bluray z daciem? Fajna sprawa!!

 

 

Najpierw miałem Asusa z Musical Fidelity V-DAC, teraz mam BD Oppo 103D, ale już bez DACa. Do DACa pewnie wrócę za jakiś czas, ale już pewnie wezmę jakiegoś lepszego od MFa. Sprawę jednak odkładam na później ze względów finansowych, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Mogę wiedzieć jaki model.

Mogę wiedzieć jaki model.

jasne, konkurent cenowy OPPO, a więc 651. Zupełnie mi nie podszedł, sprzedawca chciał mi go wcisnąć i sam wymiękł po 3 utworach. Szum, jazgot, chaos, płasko, no po prostu było WYRAŹNIE NAJGORZEJ

 

Najpierw miałem Asusa z Musical Fidelity V-DAC, teraz mam BD Oppo 103D, ale już bez DACa. Do DACa pewnie wrócę za jakiś czas, ale już pewnie wezmę jakiegoś lepszego od MFa. Sprawę jednak odkładam na później ze względów finansowych, niestety.

i tym mnie kusi Pioneer pd-50 :), DAC!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne, konkurent cenowy OPPO, a więc 651. Zupełnie mi nie podszedł, sprzedawca chciał mi go wcisnąć i sam wymiękł po 3 utworach. Szum, jazgot, chaos, płasko, no po prostu było WYRAŹNIE NAJGORZEJ

 

No to jestem nieźle zaskoczony. Bo o tym cd na pewno bym nie powiedział, że gra chaotycznie, zwłaszcza, iż zawsze odtwarzacze CA słynęły z bardzo szczegółowego poukładanego dźwięku kosztem muzykalności. Tak też grały wszystkie, których słuchałem a w nowych jest już muzykalnie i ciepło. Co do szumu to nie mam zielonego pojęcia dlaczego cd generuje szum. Mój słabszy model a żadnego szumu nie uświadczam. Może było coś nie tak z tym cd jak go sprzedawca chciał wcisnąć bo z tego co wiem komplet 651 jest jednym z najlepiej sprzedających się zestawów w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem pd-30 i pd-50. Pierwszy to jakaś tragedia pod względem brzmienia jaki i jakości wykonania (miałem wrażenie, że rozpadnie mi się w rękach). Wielka pusta obudowa z cieniutkiej blachy i marnej jakości plastiku. Tacka chodzi jak liść na wietrze. Pd-50 jest lepszy ale też gra cienko. Jest mało dynamiczny przez co gra płasko. Brzmienie jest delikatnie jasne z dość szczupłym basem, krótko mówiąc gra cherlawo. Moim zdaniem jest to najgorsza seria Pioniera. Miałem poprzednio dwa cd Pioneer i blu-ray Fd-51.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

No to jestem nieźle zaskoczony. Bo o tym cd na pewno bym nie powiedział, że gra chaotycznie, zwłaszcza, iż zawsze odtwarzacze CA słynęły z bardzo szczegółowego poukładanego dźwięku kosztem muzykalności. Tak też grały wszystkie, których słuchałem a w nowych jest już muzykalnie i ciepło. Co do szumu to nie mam zielonego pojęcia dlaczego cd generuje szum. Mój słabszy model a żadnego szumu nie uświadczam. Może było coś nie tak z tym cd jak go sprzedawca chciał wcisnąć bo z tego co wiem komplet 651 jest jednym z najlepiej sprzedających się zestawów w Polsce.

hmm, cóż, nie myślałem nad przyczynami, może po prostu akurat z audiolabem i dali źle poszło, w tym okablowaniu jakie mieli w salonie, ale nie będę ryzykował kupna czegoś ,co wyraźnie się nie sprawdziło. To fajny salon, bardzo porządny, na 99% wciskanie kitu wykluczam, na Comie było wręcz ŹLE, sam si zaskoczyłem bo mocno je rozważałem, również estetycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem pd-30 i pd-50. Pierwszy to jakaś tragedia pod względem brzmienia jaki i jakości wykonania (miałem wrażenie, że rozpadnie mi się w rękach). Wielka pusta obudowa z cieniutkiej blachy i marnej jakości plastiku. Tacka chodzi jak liść na wietrze. Pd-50 jest lepszy ale też gra cienko. Jest mało dynamiczny przez co gra płasko. Brzmienie jest delikatnie jasne z dość szczupłym basem, krótko mówiąc gra cherlawo. Moim zdaniem jest to najgorsza seria Pioniera. Miałem poprzednio dwa cd Pioneer i blu-ray Fd-51.

 

Wszystko zależy od punktu odniesienia i z czym słuchałes. W mojej konfiguracji z pewnoscią Pioneer nie gra płasko. Moze brzmienie jest trochę rozjasnione ale na dobrych płytach CD/SACD brzmienie jest w pełni zadowalajace / na tym pułapie cenowym/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Słuchałem pd-30 i pd-50. Pierwszy to jakaś tragedia pod względem brzmienia jaki i jakości wykonania (miałem wrażenie, że rozpadnie mi się w rękach). Wielka pusta obudowa z cieniutkiej blachy i marnej jakości plastiku. Tacka chodzi jak liść na wietrze. Pd-50 jest lepszy ale też gra cienko. Jest mało dynamiczny przez co gra płasko. Brzmienie jest delikatnie jasne z dość szczupłym basem, krótko mówiąc gra cherlawo. Moim zdaniem jest to najgorsza seria Pioniera. Miałem poprzednio dwa cd Pioneer i blu-ray Fd-51.

no Pioneery ogólnie grają taką charakterystyką, miękko raczej, delikatnie właśnie. Tu mam komfort, są w salonach, pójdę posłuchać. HK były fajne w rocku, Marantz niezły w spokojniejszej muzie, Rotel 02 najbardziej uniwersalny z nich (krótko go miałem - tydzień, kiedyś). Innych nie znam, stąd to pytanie. Gdzieśtam stawiam na Rotele właśnie 02 lub 06, Arcamy 7 / 9 / 82, Roksan Kandy kc-1 mkiii albo Rega Planet 2000, 1y, 3i i 4y powinny ciut rozbujać Audiolabka - MF i inne już są droższe (Vincent, Marantz sa) a ja nie mam aż takiego toru, by koniecznie płacić 2x więcej.

 

a wiecie coś a Alchemist? Czy Roksany cd grają podobną charakterystyką jak piece? Adv Acoustic ma małe szanse, ale jak na tym tl wygląda ta Rega? Na odsłuchu w Q21 Vincent co chwilę się wieszał, właśnie 1.1, co mnie lekko zniechęca. MHZS - ki czort?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od punktu odniesienia i z czym słuchałes.

 

Słuchałem w domu na własnym sprzęcie jak podałem wyżej.

 

może po prostu akurat z audiolabem

 

Nie wiem jak z tym starszym ale z 8200a CA gra dobrze. 8200a gra troszkę ciemniej i bardzo pełnym i nasyconym dźwiękiem. AE Neo 4 też do jasnych kolumn nie należą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Słuchałem w domu na własnym sprzęcie jak podałem wyżej.

 

 

 

Nie wiem jak z tym starszym ale z 8200a CA gra dobrze. 8200a gra troszkę ciemniej i bardzo pełnym i nasyconym dźwiękiem. AE Neo 4 też do jasnych kolumn nie należą.

może za miękko CA z Dali, ale właśnie o CA nie myślę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden. W momencie kiedy masz WAV/FLAC zapewniające odpowiednią jakość, płyty cd i odtwarzacze stają się mało praktyczne (awaryjność, zmienianie płyt) a same pliki są łatwiej dostępne i często tańsze. O wygodzie użytkowania nie wspomnę :)

 

Proponuję odtwarzacz sieciowy, a jeśli budżet nie pozwala tani bluray z możliwością odczytu FLAC/WAV plus dobry DAC.

gówno prawda. Płyta grająca z CD-ka zawsze zagra lepiej niż z dowolnego pliku. Co zresztą juz nieraz udowadniałem na tym forum. Jeżeli masz płyty, oryginały, cd-k jest niezbędny, albo dac i transport.

 

Do tej muzy, całkiem zbieżnej z moją, potrzeba cd-ka wielobitowca. Szukaj czegoś z pcm1704, d20400, tda1541 z a lub bez, lub cx20017 lub cx20152.

Są to cd-ki stare, za wyjątkiem pcm1704, ale poszukiwania są warte zachodu. Jeżeli trafisz tda1541 to trzeba przestawic je w tryb non oversampling, d20400, pcm1704 nie trzeba przestawiac, cx też nie. To prosty zabieg. I usunac stopnie wyjsciowe za dacami. Jakosc dzwieku jest wtedy bardzo zblizona do high-endu i duzo lepsza niz z plików.

 

no Pioneery ogólnie grają taką charakterystyką, miękko raczej, delikatnie właśnie.

 

dokladnie.

 

na allegro masz sonic frontiers sfcd-1. Bierz, i masz problem cd-ka rozwiązany. Gra to prześlicznie. Mam daca tej firmy, podobnego jak jest w tym cd, i innego nie chcę. Płyty cd idą z tego analogowym dźwiękiem, niespotykanym gdzie indziej. Lampy robią swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

gówno prawda. Płyta grająca z CD-ka zawsze zagra lepiej niż z dowolnego pliku. Co zresztą juz nieraz udowadniałem na tym forum. Jeżeli masz płyty, oryginały, cd-k jest niezbędny, albo dac i transport.

 

Do tej muzy, całkiem zbieżnej z moją, potrzeba cd-ka wielobitowca. Szukaj czegoś z pcm1704, d20400, tda1541 z a lub bez, lub cx20017 lub cx20152.

Są to cd-ki stare, za wyjątkiem pcm1704, ale poszukiwania są warte zachodu. Jeżeli trafisz tda1541 to trzeba przestawic je w tryb non oversampling, d20400, pcm1704 nie trzeba przestawiac, cx też nie. To prosty zabieg. I usunac stopnie wyjsciowe za dacami. Jakosc dzwieku jest wtedy bardzo zblizona do high-endu i duzo lepsza niz z plików.

 

 

dokladnie.

 

na allegro masz sonic frontiers sfcd-1. Bierz, i masz problem cd-ka rozwiązany. Gra to prześlicznie. Mam daca tej firmy, podobnego jak jest w tym cd, i innego nie chcę. Płyty cd idą z tego analogowym dźwiękiem, niespotykanym gdzie indziej. Lampy robią swoje.

 

DZIĘKI!!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gówno prawda. Płyta grająca z CD-ka zawsze zagra lepiej niż z dowolnego pliku. Co zresztą juz nieraz udowadniałem na tym forum. Jeżeli masz płyty, oryginały, cd-k jest niezbędny, albo dac i transport.

 

 

 

A odróżniasz FLACa od CD w założeniu że sygnał idzie przez tego samego DACa w ŚLEPYM odsłuchu? Jeśli tak, to gratuluję. Ja nie słyszę. Ale, nie takie rzeczy ludzie na forach audio słyszą więc ja spokojnie do takich wpisów podchodzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A odróżniasz FLACa od CD w założeniu że sygnał idzie przez tego samego DACa w ŚLEPYM odsłuchu? Jeśli tak, to gratuluję. Ja nie słyszę. Ale, nie takie rzeczy ludzie na forach audio słyszą więc ja spokojnie do takich wpisów podchodzę :)

Zentaur, poczytaj to

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

;) :)

 

Przepraszam za OT

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zentaur, poczytaj to

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

;) :)

 

Przepraszam za OT

 

No ale to nie zmienia faktu, że ja nie słyszę. Jeśli koledzy słyszą, to nic tylko pozazdrościć - nie kwestionując obserwacji autora wątku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale to nie zmienia faktu, że ja nie słyszę. Jeśli koledzy słyszą, to nic tylko pozazdrościć - nie kwestionując obserwacji autora wątku.

Nie zrozumiałeś - słyszał różnicę, której nie było. :)

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.