Po francusku z meksykanskimi trabkami - co to jest?

[bamarek]

Uslyszlem kiedys pewien utwor, ktory tak mi zapadl w pamiec, ze pamietam go juz dobre kilka lat. Mam nadzieje, ze pomozecie mi do tego dotrzec.

 

Meski wokal, dosc niski, raczej monotonny, bardziej mowiony niz spiewany. Takie polaczenie spokojnych kawalkow Noir Desir z Jacquesem Brelem.

W tle mala ilosc instrumentow, ale wyrozniaja sie meksykanskie trabki jak u Chucka Mangione.

 

Co to moze byc? Z gory dzieki.

[Gość papageno]

[bamarek]

Przyznam, ze do mojego opisu Joe Dassin pasuje idealnie. Wielkie dzieki za sugestie. Nie jest to ten sam utwor niestety, tamten byl jeszcze "ciemniejszy" choc calosc bardzo zblizona. Wrzuce ten kawalek na Spotify jako radio i moze sie przewinie. Dzieki!