Wolność słowa

[fox733]

Według mnie to slogan.

I tak zaraz usuną ten temat,

Bot napisze wyjaśnienie, a ja dostanę punkty karne.

[TomekL3]

Trochę wiary w siebie fox.

[fox733]

A na temat Tomku?

Wierzę w Ciebie...

[TomekL3]

Internet broni, jeszcze, wolności słowa. Trzeba tylko oddzielać ziarno od plew.

[fox733]

Nie gadaj sloganami tylko po prostu! Jeśli uważasz, że jest wszystko OK. to nie pisz nic, Jeśli nie to uzasadnij.

[Gość stary bej]

Nie wiem czy aktualne, wypadałoby sprawdzić;

 

"Każdy ma prawo do wolności opinii i wyrażania jej;

prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów bez ingerencji oraz do poszukiwania, otrzymywania i przekazywania informacji i idei wszelkimi środkami, bez względu na granice."

Artykuł 19 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego, 10 grudnia 1948.

[fox733]

Czy aktualne ocenią moderatorzy.

[antymalkontent]

Hamerykanie rozwiazu probkem wolnosci w sieci... zblokuja siec....jak tylko dojda jak zmienic system działania sieci zeby nie szlo wstawic nic niedozwolonego

[fox733]

Antymalkontent

U nas też zablokują?

 

PS

 

Zwolnij się w końcu z tej korporacji to odżyjesz...

[TomekL3]

Nie gadaj sloganami tylko po prostu! Jeśli uważasz, że jest wszystko OK. to nie pisz nic, Jeśli nie to uzasadnij.

Nie ma pełnej kontroli internetu za

to wpowadza się dezinformację poprzez różne przeznaczone do tego celu strony.

[Gość stary bej]

Jest jeszcze "druga sieć" na którą nie mają żadnego wpływu.

 

Hamerykanie rozwiazu probkem wolnosci w sieci... zblokuja siec....jak tylko dojda jak zmienic system działania sieci zeby nie szlo wstawic nic niedozwolonego

[fox733]

Korzystajmy z wolności póki boty śpią.

[TomekL3]

Mecz oglądają.

[fox733]

Korzystają z wolności.

[Gość SlawekR]

Niektórzy najwyraźniej mają zasadniczy problem w rozróżnieniu czym jest wolność słowa i przekonań, a czym jest zwykłe krzywdzenie innych i działanie na ich szkodę, w imię tychże swoich przekonań.

 

Stawianie znaku równości między tymi kwestiami jest grubym nadużyciem. Niestety często stosowanym, do prób uzasadnienia najzwyklejszego braku kultury dyskusji, braku tolerancji i poszanowania innych.

 

Jeśli prawo do sypania wulgaryzmami, albo demonstrowania pogardy wobec kogoś, bez liczenia się z tym, że inni czytający mogą sobie tego nie życzyć, ma być tą "wolnością słowa", to faktycznie o tak specyficznie pojmowanej "wolności" możecie zapomnieć. Przyjazny klimat do tego na forum się skończył. Czas na powrót normalności.

 

I nie pomoże cytowanie deklaracji ONZ czy też ustawy zasadniczej. Tak samo jak jakoś nikt nie próbuje protestować przeciwko zakazowi palenia w miejscach publicznych, powołując się na prawo do swobód obywatelskich. A dlaczego? Bo tak pojmowana "swoboda" krzywdziłaby innych przebywających w tym samym miejscu. I dlatego i na forum nie będzie "wolności" do przekleństw, obraźliwych epitetów pod adresem każdego, kto się nawinie pod rękę. I to właśnie dlatego, że moderatorzy i administracja nie są bezdusznymi botami, nieczułymi na, krzywdzące innych, demonstracje.

 

Co dedykuję tym którzy tutaj najwięcej powołują się na swoje prawa "wolnościowe". A Oni już wiedzą dlaczego im to dedykuję, wystarczy że zajrzą za co dostali ostrzeżenia. A za które teraz mają żal w tym demonstracyjnie odwetowym wątku przeciwko działaniom moderacji.

 

Tak chcecie uświęconej wolności, to uwzględnijcie, że takie samo do niej prawo mają inni w tej samej przestrzeni dyskusyjnej. Mają prawo do tego aby ich nie obrażać i nie traktować z pogardą. I tego prawa zamierzamy pilnować w pierwszej kolejności. Czy to się komuś podoba, czy nie.

[Gość frywolny trucht]

Automat ma wpisane między wulgaryzmami, których nie można używać także słowa administracja i moderacja, których najwyraźniej nie można także używać? Ja?

Kto mi powie, dlaczego to zostało usunięte z wątku "Rozmowy na luzie" i dlaczego otrzymałem punkty, bana na wpisy w tym wątku, oraz z rozpędu na wątek administracyjny?

 

Nawet nie to,że się skarżę, bo mnie to raczej bawi, ale jestem ciekaw jaką logiką się kierowano.

[TomekL3]

Bocznica jest nietypowa. Żyje swoim życiem i powinna mieć większą swobodę. Kto tu wchodzi wie co robi...:)

[Gość partick]

Oni już wiedzą dlaczego im to dedykuję, wystarczy że zajrzą za co dostali ostrzeżenia. A za które teraz mają żal w tym demonstracyjnie odwetowym wątku przeciwko działaniom moderacji.

 

Odwet, co do zasady, jest bezkarny.

 

Jest to święte prawo pokrzywdzonego.

[Gość stary bej]

Czas na powrót normalności.

Raczej chyba poprawności politycznej i jedynie słusznych koncepcji.

 

I nie pomoże cytowanie deklaracji ONZ czy też ustawy zasadniczej.

To są akty nadrzędne na podstawie których powstają przepisy wykonawcze.

Problem chyba w tym, że treść tych aktów nadrzędnych jest zniekształcana w zależności od potrzeb grup nacisku.

Dowolność interpretowania aktów nadrzędnych i ich wyrażanie interpretacyjne w przepisach wykonawczych jest najpoważniejszym zagrożeniem dla ogólnie pojętej wolności.

Wszystko funkcjonuje w myśl zasady - jak Kali dać komuś w pysk, to jest OK, ale jak Kalemu itd. itd.

 

Uwaga, to kolejny bardzo drażliwy temat, w którym prezentując własny światopogląd można zarobić ostrzeżenie lub bana.

[Jacchusia]

...Niektórzy najwyraźniej mają zasadniczy problem w rozróżnieniu czym jest wolność słowa i przekonań, a czym jest zwykłe krzywdzenie innych i działanie na ich szkodę, w imię tychże swoich przekonań...

 

Połowe forum moźna aresztować.

[Gość stary bej]

Połowe forum moźna aresztować.

W imię której Prawdy ?

[Gość SlawekR]

.....

Nawet nie to,że się skarżę, bo mnie to raczej bawi, ale jestem ciekaw jaką logiką się kierowano.

 

 

Jeśli masz wątpliwości co do intencji kogoś, too techniczne sprawy pytać administrację bezpośredni na maila [email protected] ewentualnie na [email protected]

 

 

Bocznica jest nietypowa. Żyje swoim życiem i powinna mieć większą swobodę. Kto tu wchodzi wie co robi...:)

 

Po raz N-ty ktoś podnosi fakt "nietypowosci" Bocznicy. Przy czym ewidentnie są zasadnicze rozbieżności, co do pojmowania tej nietypowości i jak powinna ona wyglądać.

 

Dla większości standardowych użytkowników forum, nietypowość takich działów polega zazwyczaj na "dyskusjach na każdy temat". Ale niestety niektórzy pojmują tę nietypowość jako dyskusję dowolnym sposobem, także demonstracyjnie chamskim i obraźliwym, łamiącym wszelkie dopuszczalne zasady.

 

Więc ponownie i ja po raz N-ty powtórzę, Bocznica oznacza możliwość dyskusji na dowolny temat, ale nie dowolnym sposobem, w szczególności krzywdzącym i lekceważącym innych uczestników tej samej społeczności. Bo to stanowi już wypaczenie idei wolności słowa.

 

I w zasadzie tyle, naprawdę nikt nie broni nikomu poruszać dowolnej tematyki, jeśli jest po temu odpowiednie miejsce i ktoś ma taką potrzebę. Co zresztą ewidentnie widać na Bocznicy, gdzie poziom dowolnością tematów osiągnął rozmiar absurdalny wręcz. Ale jeśli ktoś zamierza przy okazji w obraźliwy i trollingowy sposób wyżywać się na innych, wyłącznie dla zaspokojenia własnej przyjemności. To na to przyzwolenia nie będzie.

 

Odwet, co do zasady, jest bezkarny.

 

Jest to święte prawo pokrzywdzonego.

 

Ciekawa teza. Bo skoro tak, to kij ma dwa końce.

 

Najpierw należy ustalić kto w danej sytuacji jest pokrzywdzony, a kto krzywdzący. Jeśli ktoś sypie wulgaryzmami, wbrew ogólnie przyjętym zasadom, nie licząc się z tym, że inni nie chcą tego czytać, to kto jest wtedy pokrzywdzonym, a kto wyrządzający krzywdę, hę?

 

Cała reszta ma takie samo "święte prawo" wziąć odwet na tym kto łamie zasady w imię własnego widzimisię. Jeśli już trzymać się Twojej terminologii.

No chyba że to "święte prawo" ma działać jednostronnie, jak komu wygodnie. Jeśli tak, to przestaje być "świętym prawem".

 

Więc takie "święte prawo" jak napisałeś, nijak nie sankcjonuje prawa jednostki do do krzywdzenia innych członków tej samej społeczności. W przeciwnym razie, taka społeczność rozpadnie się, wcześniej czy później.

[antymalkontent]

Jest jeszcze "druga sieć" na którą nie mają żadnego wpływu.

 

Dlatego mówię że na razie sie nie da trzeba by wymyslic calkiem nowy protokół sieciowy i zastapic siec nowa tak zeby dalo sie to cenzurowac ale jestem pewien ze hamerykanie pracuja nad tym juz od dawna bo siec utrudnia ich hegemonie i zwiekszanie rozwarstwienia oraz budowanie wizerunku mocarstwa pokojowego dobrego i ostatnio tez i zmniejsza wplyw monopoli hamerykanskich chocby ze wzgledy na rozpowszechnianie materialow chronionych prawami autorskimi i inne szkodliwe działania prostu bez cenzury ludzie szoeraja widza i pisza w tv prasie jest spokoj wykupi sie i pisze to co ma obywatel uslyszec... takze powtarzam miejmy nadzieje ze nie da sie zastapic sieci wersja cenzurowalna.... ale czy na pewno się nie da? Okaze się

[Gość SlawekR]

Raczej chyba poprawności politycznej i jedynie słusznych koncepcji.

 

To są akty nadrzędne na podstawie których powstają przepisy wykonawcze.

Problem chyba w tym, że treść tych aktów nadrzędnych jest zniekształcana w zależności od potrzeb grup nacisku.

Dowolność interpretowania aktów nadrzędnych i ich wyrażanie interpretacyjne w przepisach wykonawczych jest najpoważniejszym zagrożeniem dla ogólnie pojętej wolności.

Wszystko funkcjonuje w myśl zasady - jak Kali dać komuś w pysk, to jest OK, ale jak Kalemu itd. itd.

 

Uwaga, to kolejny bardzo drażliwy temat, w którym prezentując własny światopogląd można zarobić ostrzeżenie lub bana.

 

 

 

Jasne, jasne, to kolejna typowa dość metoda próby usprawiedliwiania łamania zwykłych zasad kultury dyskusji.

Wybacz więc, ale nie zgodzę się z tą tezą. W dziale dowolnotematycznym, absolutnie nikt nie ocenia tematyki prowadzonych dyskusji, a wyłącznie jej formę. Jeśli jest obelżywa, czy też krzywdząca osoby trzecie, to podejmujemy stosowne działania.

 

A tematyka kompletnie nie ma znaczenia. Zresztą dla standardowego trollingu nie tematyka się liczy, a pretekst do kłótni. Próby przedstawienia tego inaczej, z pozycji "za poglądy mnie biją" jest grubym nadużyciem. Ale faktycznie dość powszechnie stosowanym i typowym w takich sytuacjach i w "tradycji trollingowej". Ale tym razem nikt nie da się w taką retorykę wkręcić.

 

...Niektórzy najwyraźniej mają zasadniczy problem w rozróżnieniu czym jest wolność słowa i przekonań, a czym jest zwykłe krzywdzenie innych i działanie na ich szkodę, w imię tychże swoich przekonań...

 

Połowe forum moźna aresztować.

 

Widzę, że tym razem retoryka oblężonej twierdzy.

 

Wedle tej samej retoryki można próbować domagać się zniesienia zasad ruchu drogowego, przecież ewidentnie ograniczają uświęconą wolność jednostki. Hmm, ciekawe czemu nikt tego nie robi ;-) Może dlatego, że bez tych zasad, nikt nie byłby w stanie się przemieszczać z miejsca na miejsce, przy dużym natężeniu ruchu.

 

A tak poważnie, nikt nie zamierza nikogo aresztować, za to zamierzamy pilnować, aby jeden nie właził drugiem na głowę z butami, depcząc go, w imię zaspokojenia własnej przyjemności.

[Jacchusia]

No, nic nie widzisz. Tak ogólnikowe zasady zostawiają moderatorom taką dowolność, źe w zależnośc od samopoczucia i faz księźyca mogą zbanować każdego zwłasza w obronie tych, jak to ująłeś, "najzwyczajniej w świecie krzywdzonych" :)

[Gość stary bej]

A tematyka kompletnie nie ma znaczenia. Zresztą dla standardowego trollingu nie tematyka się liczy, a pretekst do kłótni. Próby przedstawienia tego inaczej, z pozycji "za poglądy mnie biją" jest grubym nadużyciem. Ale faktycznie dość powszechnie stosowanym i typowym w takich sytuacjach i w "tradycji trollingowej". Ale tym razem nikt nie da się w taką retorykę wkręcić.

 

Z ogólną definicją trollingu zgadzam się w pełni.

Jednakże, cyt;

"Termin troll bywa nadużywany na dyskusyjnych forach internetowych. Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia. Nie każda bowiem kontrowersyjna, poruszająca trudne zagadnienia i mogąca kogoś bulwersować wypowiedź jest formą trollingu." - źródło http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

 

No, nic nie widzisz. Tak ogólnikowe zasady zostawiają moderatorom taką dowolność, źe w zależnośc od samopoczucia i faz księźyca mogą zbanować każdego zwłasza w obronie tych, jak to ująłeś, "najzwyczajniej w świecie krzywdzonych" :)

 

Wielki Szacunek, za to co napisałeś.

[terror twins]

Jasne, jasne, to kolejna typowa dość metoda próby usprawiedliwiania łamania zwykłych zasad kultury dyskusji.

Wybacz więc, ale nie zgodzę się z tą tezą. W dziale dowolnotematycznym, absolutnie nikt nie ocenia tematyki prowadzonych dyskusji, a wyłącznie jej formę. Jeśli jest obelżywa, czy też krzywdząca osoby trzecie, to podejmujemy stosowne działania.

 

A tematyka kompletnie nie ma znaczenia. Zresztą dla standardowego trollingu nie tematyka się liczy, a pretekst do kłótni. Próby przedstawienia tego inaczej, z pozycji "za poglądy mnie biją" jest grubym nadużyciem. Ale faktycznie dość powszechnie stosowanym i typowym w takich sytuacjach i w "tradycji trollingowej". Ale tym razem nikt nie da się w taką retorykę wkręcić.

 

 

 

Widzę, że tym razem retoryka oblężonej twierdzy.

 

Wedle tej samej retoryki można próbować domagać się zniesienia zasad ruchu drogowego, przecież ewidentnie ograniczają uświęconą wolność jednostki. Hmm, ciekawe czemu nikt tego nie robi ;-) Może dlatego, że bez tych zasad, nikt nie byłby w stanie się przemieszczać z miejsca na miejsce, przy dużym natężeniu ruchu.

 

A tak poważnie, nikt nie zamierza nikogo aresztować, za to zamierzamy pilnować, aby jeden nie właził drugiem na głowę z butami, depcząc go, w imię zaspokojenia własnej przyjemności.

 

 

a ja przepraszam za co dostałem 3 pkt karne.

na pw będzie user odpisywał, tak aby nie widzieli inni?

[Gość partick]

Slawku, masz wybitnie lekcewazacy stosunek do uzytkownikow - niejednokrotnie starszych od Ciebie - a to Moderatorowi nie przystoi.

 

Nieustannie zarzucasz uzytkownikom trolling - co samo w sobie jest trollingiem - i Moderatorowi nie przystoi.

 

Zamiast wypowiadac sie w watkach merytorycznych, raczysz uzytkownikow esejami o D... Maryni - moze pomysl o zalozeniu bloga ;)

 

To, ze czesc modaratorow zostala dotknieta "syndromem oblezonej twierdzy" i wali na prawo i lewo jakimis smiesznymi punkcikami, tez do niczego dobrego nie prowadzi.

Ludzie rezygnuja z pisania. Ja, w przeciwienstwie do Adminow, czytam cale forum i widze zdecydowany regres - zwlaszcza dotyczy to tzw. starych uzytkownikow. Bo i po co maja pisac? Zeby oberwac "za bzdurno"?

 

A rzeczona Wolnosc Slowa jest pojeciem o ktorym trzydziestolatkowie nie maja zielonego pojecia i z przykroscia obserwuje, ze stosuja metody kneblowania z czasow, ktorych nie moga pamietac. Przykre to.

[Vlado]

Dla mnie "wolność słowa" nie jest równoznaczna z dowolnością słowa. Napewno nie z jego schamieniem. Już od dziecka rodzice dbają aby ich dziecko uczyło się mowy uznawanej prze ogół za kulturalną, więc cenzorują słownik dziecka, wskazując co jest niedopuszczalne w wyrażaniu słowem swych myśli. I tak do końca życia.

Obecna utarczka w tym wątku skręciła na wolność wyrażania przekonań i własnych ocen. To jednak inna bajka. Drogi fox'iu postawił temat wyłącznie wolności słowa.:-)

Włodek.

[jar1]

A rzeczona Wolnosc Slowa jest pojeciem o ktorym trzydziestolatkowie nie maja zielonego pojecia i z przykroscia obserwuje, ze stosuja metody kneblowania z czasow, ktorych nie moga pamietac. Przykre to.

Dokładnie. To samo widzę. Ale to wynika z kompleksów i nieumiejętności życia w grupie. Taki rozpaczliwy sposób zademonstrowania w grupie, że się jest "kimś". Bo trudno pogodzić się z faktem, że się jest nikim.