Skocz do zawartości
IGNORED

Jak "podkolorowac" dzwięk wzmacniacza


jurek

Rekomendowane odpowiedzi

Macie jakieś pomysły żeby zmienic barwę dzwięku np. takiego klasycznego wzmacniacza?.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W wersji oryginalnej gra OK ale brakuje mu dociążenia średnicy.

 

Nie interesuje mnie wymiana części na butikowe ale raczej np. zmiana prądów poszczególnych stopni, wymiana źródła prądowego na bootstrap, zmiana prądu stopnia końcowego, może zmiany w pętli, czułośc wejścia, zamiana tranzystorów o innych parametrach i.t.p.

 

Zapraszam do dyskusji cierpliwych "stroicieli" swoich zabawek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dobierz kond wejsciowy. kazdy gra inaczej,wiec na sluch. Daj cos w okolicach 470uf, zabocznikuj styrofleksem. Taki sam daj na sprzezeniu. Na zasilaniu kondy mkp i dobierz te co sa ich wplyw taki sam jak wejsciowych. Prad spoczynkowy ustaw ze 250ma. Sprzezenie tak plytkie zeby gralo to bez preampa.

Ustawianie prądu spoczynkowego na 250mA w przypadkowym wzmacniaczu uważam za dosyć ryzykowne. W najgorszym wypadku zostanie naruszona stabilność termiczna wzmacniacza i spali tranzystory wyjściowe. Jeżeli nie to wzmacniacz może mieć przydźwięk sieci bo zasilacz nie wydala. Ale oczywiście może być tak że nie stanie się zupełnie nic. Przy tak mocnym podkręceniu prądu spoczynkowego należy bezwzględnie przez pewien czas sprawdzać wartość prądu spoczynkowego. Najpierw bez sygnału a później w czasie działania. Tylko jeżeli prąd spoczynkowy jest stabilny albo ewentualnie spada pod wpływem temperatury można tak zostawić. Jeżeli rośnie nawet nieznacznie to w żadnym wypadku nie wolno ustawiać tak znacznego no chyba że się ustabilizuje na trochę większej wartości.

Wzmacniacze, a dokładnie ich stabilizacja termiczna, projektowane są pod konkretny prąd spoczynkowy i nie powinno się ustawiać innych wartości bez kontrolowania skutków takiego przestawienia.

Jeśli piszesz o brzmieniu to pewnie nie masz na myśli korekty charakterystyki, czyli to co zwykle się czyni barwą tonu. Bufor lampowy to dobre wyjście, ale lepiej na tapetę wziąć inną konstrukcje wzmacniacza. Taką w której wprost możemy wpływać na widmo zniekształceń, a ściślej udział drugiej i trzeciej harmonicznej. Z tego wzmacniacza nic nie wyciśniesz.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

"Nie interesuje mnie wymiana części na butikowe ale raczej np. zmiana prądów poszczególnych stopni, wymiana źródła prądowego na bootstrap, zmiana prądu stopnia końcowego, może zmiany w pętli, czułośc wejścia, zamiana tranzystorów o innych parametrach i.t.p."

Autor chyba wyraźnie naisał, o co mu chodzi.

Tak trudno to uszanować?

 

Można poksperymentować ze zwiekszeniem pasma bez sprzężenia zwrotnego. Kondensator C3 (100p) to duża wartość i jego wpływ sięga z pewnością głęboko w pasmo akustyczne. Aby zachować stabilność ze zmniejszaniem tej pojemności trzeba pewno zejść ze wzmocnieniem w otwartej petli. To można zrobić np. zwiększając oporniki R2 i R3. Dla 200 ohm kondenastor mógłby mieć wtedu pk. 47p a dla 400ohm 22p. Można poeksperymentować.

Będzie nieco więcej harmonicznych ale lepsza powinna być szybkość i odporność na chamskie tranzystorowe "brzmienie". ;)

Istotna jest też pcb ale tu chyba niewiele da się zrobić.

Jeśli piszesz o brzmieniu to pewnie nie masz na myśli korekty charakterystyki, czyli to co zwykle się czyni barwą tonu. Bufor lampowy to dobre wyjście, ale lepiej na tapetę wziąć inną konstrukcje wzmacniacza. Taką w której wprost możemy wpływać na widmo zniekształceń, a ściślej udział drugiej i trzeciej harmonicznej. Z tego wzmacniacza nic nie wyciśniesz.

 

Wzmacniacze Naima oparte są na na dośc podobnym schemacie i też pracują w płyciutkiej klasie AB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dzwięk ich natomiast jest kompetnie inny niż tego z początku tematu (jest to konstrukcja " Class B amplifier" D. Douglasa)

 

"Nie interesuje mnie wymiana części na butikowe ale raczej np. zmiana prądów poszczególnych stopni, wymiana źródła prądowego na bootstrap, zmiana prądu stopnia końcowego, może zmiany w pętli, czułośc wejścia, zamiana tranzystorów o innych parametrach i.t.p."

Autor chyba wyraźnie naisał, o co mu chodzi.

Tak trudno to uszanować?

 

Można poksperymentować ze zwiekszeniem pasma bez sprzężenia zwrotnego. Kondensator C3 (100p) to duża wartość i jego wpływ sięga z pewnością głęboko w pasmo akustyczne. Aby zachować stabilność ze zmniejszaniem tej pojemności trzeba pewno zejść ze wzmocnieniem w otwartej petli. To można zrobić np. zwiększając oporniki R2 i R3. Dla 200 ohm kondenastor mógłby mieć wtedu pk. 47p a dla 400ohm 22p. Można poeksperymentować.

Będzie nieco więcej harmonicznych ale lepsza powinna być szybkość i odporność na chamskie tranzystorowe "brzmienie". ;)

Istotna jest też pcb ale tu chyba niewiele da się zrobić.

 

Dziękuję za merytoryczną odpowiedź.

Zmiany przy grzebaniu w częsci napieciowej słychac ale to nie jest kierunek barwy, który mnie interesuje (dociązenie średnicy).

Zmiana końcówki z darlingtona w sziklai też nie przyniosła wyraźnych zmian.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Wzmacniacze Naima oparte są na na dośc podobnym schemacie i też pracują w płyciutkiej klasie AB.

http://www.acoustica.org.uk/t/naim/poweramp_pix/NAP250%20schematic.jpg

 

Dzwięk ich natomiast jest kompetnie inny niż tego z początku tematu (jest to konstrukcja " Class B amplifier" D. Douglasa)

 

OK, ale zwróć uwagę na jeden ale jakże istotny szczegół w schemacie jaki na początku tematu zamieściłeś i na tranzystory końcowe, a w zasadzie ich rodzaj przewodnictwa.

Można powiedzieć, że sytuacja tak jak z Naimem powtarza się również przy Sugdenie, namacalna, barwna i świetnie artykułowana średnica, dźwięk nieco ocieplony, ale szybki i rytmiczny - tych wzmacniaczy aż chce się słuchać.

 

Według mnie powinieneś wybrać inny schemat do zabaw ;-)

A najlepiej jakbyś posiedział nad aplikacją w której każdy z bloków jest oddzielony kondensatorami, jak w układach lampowych.

Dobrze dobrane kondensatory dźwięku nie popsują, ale uwypuklą to czego nie słychać w typowych rozwiązaniach.

Zabawy co nie miara, a układ taki dźwiękiem mógłby niejeden poważny klocek zawstydzić.

Piszę o takiej aplikacji, gdyż przeprowadzam właśnie na niej próby.

OK, ale zwróć uwagę na jeden ale jakże istotny szczegół w schemacie jaki na początku tematu zamieściłeś i na tranzystory końcowe, a w zasadzie ich rodzaj przewodnictwa.

Można powiedzieć, że sytuacja tak jak z Naimem powtarza się również przy Sugdenie, namacalna, barwna i świetnie artykułowana średnica, dźwięk nieco ocieplony, ale szybki i rytmiczny - tych wzmacniaczy aż chce się słuchać.

 

Według mnie powinieneś wybrać inny schemat do zabaw ;-)

A najlepiej jakbyś posiedział nad aplikacją w której każdy z bloków jest oddzielony kondensatorami, jak w układach lampowych.

Dobrze dobrane kondensatory dźwięku nie popsują, ale uwypuklą to czego nie słychać w typowych rozwiązaniach.

Zabawy co nie miara, a układ taki dźwiękiem mógłby niejeden poważny klocek zawstydzić.

Piszę o takiej aplikacji, gdyż przeprowadzam właśnie na niej próby.

 

Spróbuję przerobic końcówkę na quasikomplementarną.

 

Ale schemat wybrałem nieprzypadkowo.

 

Jest bardzo podobny dla referencyjnego dla mnie w zakresie średnicy ale nieco cherlawego mocowo Grundiga V1700.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale schemat wybrałem nieprzypadkowo.

 

Jest bardzo podobny dla referencyjnego dla mnie w zakresie średnicy ale nieco cherlawego mocowo Grundiga V1700.

Jak dla mnie, to on jest zupełnie inny ;)

Jak dla mnie, to on jest zupełnie inny ;)

Wartości elementów są różne ale schemat blokowy różni się tylko kilkoma rozwiązaniami, np. lustra prądowe, kompensacja termiczna. Pomijam układ regulacji niskich/wysokich w pętli sprzężenia Grundiga.

 

Czy o dzwięku mogą decydowac subtelne zmiany prądów poszczególnych tranzystorów ?

 

Nie sprawdzałem jeszcze, czy zmiana wartości rezystorów emiterowych wpływa na dzwięk.

Tak o AKSA, jak i o Blameless Amp - bo to ta topologia, i kilka wątków o wzmacniaczach na tej topologii, wypowiedzi samego konstruktora Aksy były merytoryczne, niestety nie podam szczegółów bo interesowałem się tym kilka lat temu i już nie pamiętam ale jest tam dużo do poczytania.

Tak o AKSA, jak i o Blameless Amp - bo to ta topologia, i kilka wątków o wzmacniaczach na tej topologii, wypowiedzi samego konstruktora Aksy były merytoryczne, niestety nie podam szczegółów bo interesowałem się tym kilka lat temu i już nie pamiętam ale jest tam dużo do poczytania.

 

Swojego czasu również przejrzałem chyba wszystkie wpisy konstruktora Aksy- Hugha Deana

Nie zdradza on wszystkich konstrukcyjnych sekretów ale zrozumiałem, że największe zmiany w dzwięku można uzyskac przy grzebaniu w sprzęzeniu i zastosowaniu lekkiej asymetrii w prądach tranzystorów ( chyba głównie wejściowych- różnicowych). Mogę się jednak w tej kwestii mylic.

 

S. Douglas ze swoim Blameless czy Trimodal amp ma inne podejście do tematu- bardziej "inżynierskie".

Walczy o niskie znieksztalcenia przy jak najniższym prądzie spoczynkowym.

W jego wypowiedziach zero gadki o "kształowaniu dzwieku".

Idea HiFi wziela sie z zalozenia, ze wzmacniacze w torze audio maja wzmacniac a grac to maja instrumenty muzyczne ale okazuje sie, ze jest calkiem spora grupa audiofilow ktorzy chca aby wszystko gralo: wzmacniacze, druty...

 

pozdrawiam,

Gość stary bej

(Konto usunięte)

największe zmiany w dzwięku można uzyskac przy grzebaniu w sprzęzeniu i zastosowaniu lekkiej asymetrii w prądach tranzystorów ( chyba głównie wejściowych- różnicowych). Mogę się jednak w tej kwestii mylic.

Nie mniejsze zmiany w dźwięku można zaobserwować/usłyszeć stosując różnej budowy zasilacze.

Mam na myśli takie, które mają a) b.dużą pojemność filtrującą, a trafo "na styk", lub b) trafo mocno przewymiarowane, a pojemność obliczona ze wzoru na jak najniższe tętnienia przy średnim poborze prądu.

Przypadek drugi sprawi że zasilacz będzie znacznie "sztywniejszy", bliższy odpowiedzi impulsowej zasilaczowi stabilizowanemu.

„Pomiędzy płytką z wejściami to nie przedwzmacniacz. Jest to inwerter (zgłoszony w UP RP) zbudowany na tranzystorach J-FET w celu wprowadzenia drugiej harmonicznej, co pozbawia wzmacniacz "suchości tranzystora".- to cytat z recenzji wzmacniacza Struss Chopin. "Podczas tego przedsięwzięcia skupiłem się nie na samym poziomie THD, lecz na samym rozkładzie harmonicznych. Wiele wzmacniaczy high-end ma właśnie taki rozkład harmonicznych, podobno ma to gwarantować dobre brzmienie."- a to cytat konstruktora wzmacniaczy często goszczącego na tym forum. Wielu uważa że za przyjemne brzmienie wzmacniacza odpowiadają parzyste harmoniczne i tu nasuwa się pytanie; Jak zmodyfikować dany układ tak żeby zwiększyć ich zawartość bez dodawania inwerterów, buforów i preampów? Fajnie byłoby też dorwać schemat takiego prostego inwertera "ocieplającego". Modyfikacja końcówki nie wydaje mi się łatwa, kiedyś wszedłem w posiadanie uszkodzonego Grundiga V 4200 który w swej prostocie wydawał się być podobnym do NAP 140, po naprawie okazało się że zabrzęczał jak typowy tranzystor bez czaru Naima.

„Pomiędzy płytką z wejściami to nie przedwzmacniacz. Jest to inwerter (zgłoszony w UP RP) zbudowany na tranzystorach J-FET w celu wprowadzenia drugiej harmonicznej, co pozbawia wzmacniacz "suchości tranzystora".- to cytat z recenzji wzmacniacza Struss Chopin. "Podczas tego przedsięwzięcia skupiłem się nie na samym poziomie THD, lecz na samym rozkładzie harmonicznych. Wiele wzmacniaczy high-end ma właśnie taki rozkład harmonicznych, podobno ma to gwarantować dobre brzmienie."- a to cytat konstruktora wzmacniaczy często goszczącego na tym forum. Wielu uważa że za przyjemne brzmienie wzmacniacza odpowiadają parzyste harmoniczne i tu nasuwa się pytanie; Jak zmodyfikować dany układ tak żeby zwiększyć ich zawartość bez dodawania inwerterów, buforów i preampów? Fajnie byłoby też dorwać schemat takiego prostego inwertera "ocieplającego". Modyfikacja końcówki nie wydaje mi się łatwa, kiedyś wszedłem w posiadanie uszkodzonego Grundiga V 4200 który w swej prostocie wydawał się być podobnym do NAP 140, po naprawie okazało się że zabrzęczał jak typowy tranzystor bez czaru Naima.

 

Schematy strusi z wejściem na jfetach znajdziesz na tym forum.

 

Tu ciekawy wpis dotyczący "robienia dzwięku" przez Naima:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Te same tricki stosuje konstruktor AKSY plus "unitrowskie" wpięcie kondensarora VAS.

 

PS. Ciekawostka- we wzmacniaczach Naima głowne zniekształcenia to nieparzyste.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Jak "podkolorowac" dzwięk wzmacniacza

kup kredki ;)

 

Jak zmodyfikować dany układ tak żeby zwiększyć ich zawartość bez dodawania inwerterów, buforów i preampów?

Ja kombinowałem tak :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zmieniając rezystancję źródła (Pin) można regulować płynie poziom 2 harmonicznej w sporych granicach .

(Prąd fetów w przybliżeniu jest "kwadratowy" i powoduje spadek napięcia na rezystencji wejściowej który dodaje się do sygnału .)

Źródło sygnału powinno mieć za to bliską 0 impedancję . (poprzednie potencjometrem do regulacji głośności to kiepski pomysł )

Można na tym zrobić bufor "upiększający".

Tutaj akurat wzmacniacz w stylu Pass-a , w klasie A i cały na FET-ach .

 

ps .

Układ nie jest opatentowany ale był bym wdzięczny za zaznaczenie mojego udziału w przypadku wykorzystania tego pomysłu. .

Nie zgadzam się na wykorzystanie układu w celach komercyjnych .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"We designed our valve (tube) amplifier, manufactured it, and put it on the market, and never actually listened to it. In fact, the same applies to the 303 and the 405" - Peter Walker - Quad

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.