Pink Floyd "The Endless River"

[supmario]

Jaki by to nie był album i tak czekam z niecierpliwością!!:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[4m]

Nagrywali go dłużej niż Guns'N'Roses 'Chinese Democracy', hehe hehe.

[xniwax]

Nagrywali go dłużej

 

Przecież napisane jest, że materiał pochodzi z sesji z 1994 roku.

[4m]

Napisane również jest:

 

"Nagrywanie zaczęło się jeszcze podczas sesji do "The Division Bell" (tak, to był poboczny projekt The Big Spliff, o którym wspominał Nick Mason). Początkowo miała to być całkowicie instrumentalna płyta, ale w grudniu ubiegłego roku dograłam wokale do kilku piosenek. David Gilmour dodał potem chórki i nagrał swój wokal jako prowadzący w co najmniej jednej piosence."

[Octagon]

Jesli bedzie na poziomie Division Bell to tylko sie cieszyc. Ciekawe czy bedzie wersja winylowa?

[Bart1981]

Ciekawa wiadomosc!!! Jesli będzie to cos w stylu Division bell to ja sie pisze

[supmario]

A propos Division Bell: z bluray mix 5.1 brzmi naprawde fajnie. Ja sam raczej jestem stereofoniczny ale mix jest zrobiony tak jak mogłem sobie zamarzyć!

[Gość masza1968]

Ciekawe czy bedzie wersja winylowa?

Gdzieś czytałem, że będzie na 100%

[Octagon]

Gdzieś czytałem, że będzie na 100%

 

No to super:)

[revers]

Radość WIELKA !!!

[soundchaser]

To może być lepsze od Division Bell jeśli tylko Gilmour nie dodał za dużo wokalu.

[Dominic2509]

Chyba, że Polly robi sztuczny tłok, w tym samym okresie ma się pokazać solowy materiał Davida...już ma reklamę o zasięgu globalnym za pomocą jednego tweeta

 

poczekamy, zobaczymy.

[Octagon]

To może być lepsze od Division Bell jeśli tylko Gilmour nie dodał za dużo wokalu.

 

Wokal Gilmoura jest rewelacyjny. Oby śpiewał jak najwięcej:)

 

w tym samym okresie ma się pokazać solowy materiał Davida

 

Nie słyszałem o tym, czyli radość podwójna:)

[Dominic2509]

No mamy plotki ploteczki

 

A photograph appeared recently showing David Gilmour in the studio with backing singers including Durga McBroom, Sarah Brown and Louise Clare Marshall.

 

It was assumed that they were working on a new David Gilmour studio album but it now transpires they were recording overdubs onto older studio outtakes from The Division Bell.

 

There is a remote possibility that Roger Waters has got involved with this album in some capacity to honour Richard Wright. That remains to be seen given the history of the band in the years leading up to The Division Bell album release, what with Roger Waters leaving the band.

 

Furthermore, it was thought suspicious by many that the new 20th Anniversary Edition of Pink Floyd’s Division Bell album did not include additional studio recordings and rarities from the Division Bell recording sessions.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dziś ma się pojawić jakieś oficjalne stanowisko ze strony PF odnośnie tego całego zamieszania...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

Gdy będzie gitarrrra i wycie - lecę do sklepu!

[revers]

To wydaje sie tak piekne, ze aż nierealne. Od wczorajszej chwili gdy o tym tu przeczytalem jestem jakby w szoku ... to chyba jakaś bujda ....

[Pawlinda]

Miła niespodzianka z tym newsem :-) Jeszcze raz potwierdza się powiedzenie, "że nigdy nie należy mówić nigdy". Osobiście byłem sceptycznie nastawiony do tego, czy Pink Floyd jeszcze wydadzą nowy materiał, zwłaszcza po śmierci Wrighta. Mam nadzieję, że to nie będą jakieś odrzuty z "The Division Bell" tylko płyta będzie trzymać wysoki poziom. Pozostaje uzbroić się w trochę cierpliwości i zbierać pieniążki.

[duhzgur]

Jak lubię Pink Floyd, szczególnie wcześniejszy okres, to nie lubię muzyki z etykietką dla zarobienia większych pieniędzy, praktycznie ostatnim albumem zespołu był "The Wall", później pod marką Pink Floyd wydano solowy album Watersa i 2 solowe albumy Gilmoura, ten będzie trzeci.

[tadeo]

Jackson wydał to czemu Floydzi mają nie wydać :-)

[revers]

"praktycznie ostatnim albumem zespołu był "The Wall""

 

"The Wall" to nie PF, to album Watersa ;) PF zrobilo sobie przerwe od komponowania na czas The Wall i The Final Cut.

[revers]

Trąbią o tym wszedzie ale tu sweetfocia nieco nie trafiona :D

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

"praktycznie ostatnim albumem zespołu był "The Wall""

 

Tu się zgodzę.

 

"The Wall" to nie PF, to album Watersa

 

I tu też się zgodzę.

 

The Final Cut jest jeszcze bardziej płytą Watersa, mimo że wydana pod szyldem PF.

Powinna być jego solowym dziełem.

 

Dla mnie dwie następne płyty są bardziej PF, mimo że nie ma w nich Watersa.

[revers]

 

 

Dla mnie dwie następne płyty są bardziej PF, mimo że nie ma w nich Watersa.

 

Ależ jesteśmy zgodni :)

IMHO trzeba być "intymnie" osłuchanym z ich twórczością by to rozumiec ... cokolwiek mialoby to znaczyć ;)

[Dominic2509]

A ja się nie zgodzę;

Np. Final Cut to dla mnie płyta PF, mimo podtytułu - wyobraźcie Sobie „Not Now John” bez Davida.

Reszta zespołu mówiła otwarcie, że w tym okresie nie miała ochotę na komponowanie, a nie że Roger im zabraniał, albo negował ich pomysły.

Jedni mówią, że PF „nie gra” od ’79, według mnie idąc takim krokiem, możemy powiedzieć, że Metallica zeszła na psy zanim jeszcze zaczęła.

[revers]

Metallica zeszła na psy zanim jeszcze zaczęła.

 

Przewrotnie sie zgodze :D

Wszystko co zrobila Metallica to Dave M. ... do pomysłów na Justice4All włacznie. Analizując całośc twórczości Dave'a i kolegów z M. dochodzę do wniosku ze riffy ktore były/są "nośną" wyszly spod gryfu gitary Mustaina a jego koledzy z ktorymi przez cały czas utrzymuje bliskie stosunki towarzyskie mu je zarąbali ... wierze mu ;)

[soundchaser]

To tak samo możemy powiedzieć np. o Genesis i o wielu innych zespołach.

Dla jednych skończył się po odejściu Gabriela, a dla innych - zaczął wraz z dominacją Collinsa.

[Dominic2509]

Przewrotnie sie zgodze :D

Wszystko co zrobila Metallica to Dave M. ... do pomysłów na Justice4All włacznie. Analizując całośc twórczości Dave'a i kolegów z M. dochodzę do wniosku ze riffy ktore były/są "nośną" wyszly spod gryfu gitary Mustaina a jego koledzy z ktorymi przez cały czas utrzymuje bliskie stosunki towarzyskie mu je zarąbali ... wierze mu ;)

 

Szkoda, że Dave nie grał na pyrce, może wtedy gra Larsa by się choć troszkę poprawiła.

 

No właśnie, wiele jest takich przypadków, więc ciężko to wszystko ocenić.

Wydali album pod szyldem PF więc dla mnie to PF

[soundchaser]

Podobnym przykładem jest Camel.

Grupa stanowiła zespół w latach 70-tych.

Później to już w zasadzie "fabryka" Latimera, który ciągnie kapelę praktycznie sam od lat,

zmieniając tylko muzyków i nagrywając świetne płyty.

[Octagon]

Płyta jak płyta, ma nadzieję, ze pod szyldem Pink Floyd ruszą w trasę:)

[Dominic2509]

My tu gadu gadu, a wczoraj miało być oficjalne stanowisko ze strony członków PF i cisza…

 

Tak, trasa, doba rzecz!!!