Pink Floyd "The Endless River"

[Lech36]

Nie podoba mi się ta jego toporność grania przy niezłej technice.

Możliwe, mam inne postrzeganie "toporności" Daryla. Hackett-a też szanuję i lubię. Chciałbym umieć to co umie jeden lub drugi. W końcu Daryl to tylko muzyk trasowy a Hackett związany emocjonalnie z zespołem. To musi dać jakieś różnice.

 

Pewnie, że można ale dlaczego jako Genesis ;) - niewybaczalne.

A dlaczego nie ? Pisanie dobrych przebojów to bardzo trudna sztuka.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

choć "We can dance" jest w mojej opinii naprawdę dobrą płytą

 

Ja akceptuję też wszystkie płyty po odejściu Gabriela, choć jest to przecież już zupełnie inna muzyka (zwłaszcza lata 80-te).

Calling All Stations jest moim zdaniem bardzo niedocenioną płytą.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Calling All Stations jest moim zdaniem bardzo niedocenioną płytą.

Całkowicie się z tym.............................................................zgadzam ;-).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Ja akceptuję też wszystkie płyty po odejściu Gabriela, choć jest to przecież już zupełnie inna muzyka (zwłaszcza lata 80-te).

Calling All Stations jest moim zdaniem bardzo niedocenioną płytą.

 

Takie trochę cięższe brzmienie na tej płycie. Czasem do niej wracam.

Wcale nie uważam jej za słabą.

Szkoda mi tego wokalisty. Porzucił swoją kapelę a panowie z Genesis po jednym krążku spuścili go w kiblu. No i został chłopak na lodzie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Szkoda mi tego wokalisty. Porzucił swoją kapelę a panowie z Genesis po jednym krążku spuścili go w kiblu. No i został chłopak na lodzie.

Mieszka w Polsce i podobno sobie chwali.

Fani Genesis nie chcieli kupować płyt bez Collinsa to niestety musieli zakończyć działalność, mimo że Ray W. pasował do zespołu. Biznes is biznes. Hobbystycznie działali tylko na początku i też o mało co się to źle nie skończyło. Na szczęście Włosi i Francuzi pomogli (na początku).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

Mieszka w Polsce i podobno sobie chwali.

 

 

dosłownie kilka dni temu go mijałem, szedł z partnerką, dla której tu przyjechał, przez deptak, zawsze grzecznie odpowiada na dwa słowa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Popmaster]

dosłownie kilka dni temu go mijałem, szedł z partnerką, dla której tu przyjechał, przez deptak, zawsze grzecznie odpowiada na dwa słowa.

Nie tylko mieszka w Polsce ale też prowadzi działalność tutaj. Wydaje sporo płyt koncertowych także wydawanych na płytach winylowych, jego firma zakupiła u mnie ze 2 lata temu trochę kartonów do wysyłki winyli.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

ooo

a jaka to firma jeśli wolno zapytać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

dosłownie kilka dni temu go mijałem, szedł z partnerką, dla której tu przyjechał, przez deptak, zawsze grzecznie odpowiada na dwa słowa.

Firma mojego kolegi (fana Genesis) regularnie wspiera Ray-a więc mam dostęp do informacji bieżących, no może prawie bieżących. Kolega wypił z Ray-em sporą ilość piwa. Pewnie innych trunków też, zwłaszcza szkockich. Okazuje się, że Polska tylko dla niektórych osób tu mieszkających nie jest w porządku. Sporo obcokrajowców tu się całkiem dobrze znajduje. W końcu "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" ;-).

P.S. Czy autor wątku przypadkiem nas nie "prześwięci" za zboczenie z tematu ? ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

Eeee - chyba nie. Przecież wciąż niejako w temacie!:)

 

"Wszędzie dobrze..." to nic.

 

"The grass was greener..." - tu tkwi sedno!:-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Eeee - chyba nie. Przecież wciąż niejako w temacie!:)

No niby tak, ale........ ;-)

"The grass was greener..." - tu tkwi sedno!:-)

"The end is river" :-(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xniwax]

"The end is river" :-(

 

 

"The Endless River" raczej dotyczy Wrighta.

Cza pożegnania minął.

Gilmour i Waters żyją - zawsze jest szansa na coś co może zaskoczyć.

Nawet jeśli nie zaskoczy to pozwoli znowu przypomnieć sobie o PINK FLOYD.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

 

 

 

"The Endless River" raczej dotyczy Wrighta.

Cza pożegnania minął.

Gilmour i Waters żyją - zawsze jest szansa na coś co może zaskoczyć.

Nawet jeśli nie zaskoczy to pozwoli znowu przypomnieć sobie o PINK FLOYD.

Oby. Też bym chciał żeby to się sprawdziło, a szczególnie projekt Genesis trasy z odnowionym "Barankiem".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

"The Endless River" raczej dotyczy Wrighta.

Cza pożegnania minął.

Gilmour i Waters żyją - zawsze jest szansa na coś co może zaskoczyć.

Nawet jeśli nie zaskoczy to pozwoli znowu przypomnieć sobie o PINK FLOYD.

 

Może w końcu wyciągną z archiwum taśmy z prób i na światło dzienne wyjdzie dwudziesto-kilkuminutowe "one of these days" i inne cuda z tego pięknego okresu 70-71.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Popmaster]

ooo

a jaka to firma jeśli wolno zapytać.

Moja czy Ray-a Willsona?:)

Moja to popmaster a Ray-a Willsona to "Jaggy Polski",

Tam masz duży wybór jego DVD, CD i winyli.

w moim sklepie internetowym jeszcze nic z solowych albumów na winylu nie było, ale można pomyśleć o wzbogaceniu oferty o R.W.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

Roslina jak Ci idzie odkrywanie ciemnej strony księżyca ?

Jeśli mogę Ci coś poradzić, nie ograniczaj się do kilkunastu oficjalnych wydawnictw, inaczej uciekną Ci takie cuda;

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

albo ta cudowna 15 minutowa wersja Interstellar

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

W tym miesiącu przypada 50-ta rocznica istnienia zespołu o nazwie Pink Floyd (The)

 

Utwór, który nigdy nie znalazł się na oficjalnym wydawnictwie, ale króluje na bootlegach.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pierwotny skład; Syd Barrett, Nick Mason, Roger Waters, Bob Klose, Richard Wright

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Łezka się w oku kręci jak ogląda się te stare fotografie. Fajne czasy były. Nawet mimo "brzydkiego" ustroju.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Akurat oni mieli trochę inny ustrój, ale ja też tęsknię do lat 60-tych i 70-tych. ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Akurat oni mieli trochę inny ustrój, ale ja też tęsknię do lat 60-tych i 70-tych. ;-)

Miałem na myśli nasz ówczesny ustrój.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Salwa]

Endless River jest kiepska.

 

Gilmour był świetnym wokalem i gitarzystą Pink Floyd. Dlatego koncerty ze starym repertuarem nic nie straciły po odejściu Watersa.

 

Ale nic już nie stworzono. Bo twórcą Pink Floyd był Waters.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

Tak bez długiego namysłu – jaka Wam przychodzi pierwsza odp. do głowy, przy takim pytaniu.

Za, którą wersją bardziej przepadacie?

Travel Sequence czy On the Run ?

 

Ja, Travel Sequence.

Siedzę ostatnio głęboko po uszy w koncertach z Rainbow Theatre z ‘72

Dla mnie to było genialne granie. Trochę bardziej blusowe wykonanie DSOTM, na chwilę przez wprowadzeniem EMS A do studnia.

Mam 6 różnych bootów z DSOTM od 72 do 75 i chyba najbardziej wolę lutowe granie z 72.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Octagon]

Kiedyś "bawiłem" się w bootlegi Floydów. Miałem ich kilkaset, ale się pozbyłem. Fakt, było kilka rewelacyjnie nagranych jak chociażby Good Morning Folks czy The man and the journey (wersja na 1 bądź 2 CD). Teraz zbieram bootlegi Floydów na winylach, ale tylko te stare, nie nowe produkcje, których jest wysyp.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

Zbieram winyle i cedeki. Nośnik gra dla mnie w tym przypadku mniejsza rola, gdyż muzyka świetna.

Teraz czekam na przesyłkę z Japonii - Too Early For A Gig oraz Hamilton '75

Jeśli nie masz, w co wątpię, ale kto wie, to polecam

Screaming Abdabs - Brain Damage - najlepsza wersja DSOTM z 74.

Poluję jeszcze na Tour 72 - We Did It For You.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Które Waszym zdaniem Panowie bootlegi Pink Floydów są najlepiej zrealizowane pod względem jakości brzmienia?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Octagon]

Które Waszym zdaniem Panowie bootlegi Pink Floydów są najlepiej zrealizowane pod względem jakości brzmienia?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Terrapin]

Z tych, które znam:

 

Pełna wersja nagrań do "Zabriskie Point"

Dwie sesje w studio BBC, w programie Johna Peel'a (1971 i 72)

Nieco gorszy technicznie "Fillmore West 1970" i krążąca pod różnymi tytułami robocza wersja DSOTM z 1972.

 

Pewnie to tylko wierzchołek góry lodowej...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dominic2509]

Które Waszym zdaniem Panowie bootlegi Pink Floydów są najlepiej zrealizowane pod względem jakości brzmienia?

 

metoda prób i błędów.

Nie da się jednoznacznie odp. na takie pytanie.

 

 

Dwie sesje w studio BBC, w programie Johna Peel'a (1971 i 72)

 

 

mam wszystkie sesje bbc od 67 i tu każda jest bardzo dobrej jakości.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Nie da się jednoznacznie odp. na takie pytanie

 

Jak to nie da się? Pytam o Twoje osobiste zdanie jako penetratora bootlegów PF,

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Therion]

Wow! Powiem Wam, że sporo już "płyt nadmuchanych powietrzem" słyszałem, ale to, co się dzieje na płycie Pink Floyd-The Endless River (Deluxe) (24bit 96kHz), to szczena mi opadła i długo nie mogłem podnieść. Przebili Vanglelisa, Vollenweidera itp. Przestrzeń po horyzont, jakby chcieli zilustrować jakiś film SF. Nie jestem fanem PF (zawsze wolałem Watersa) ale to bedzie moja ulubiona płyta. A przy okazji nada się świetnie do testów ustawień kolumn, bo dźwięki mam nawet za plecami.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )