szrotownie z winylami

[pmcomp]

Dzisiaj byłem w szrotowni w DDRze niedaleko Szczecina.

Zakupiłem 3 winyle za ... 3 EUR. Pan rozwalił mnie pytaniem, a ile chcę zapłacić? Stan M.

Jutro jadę do szrotowni po polskiej stronie, ceny winyli po 1 PLN.

 

Bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie.

 

Pozdo

[ricon]

A przypadkiem wykonawcy nie śpiewają w języku Deutsch. Dawne DDR to zagłebie Gottów ,Mathieu, A nawet naszych piejców nagrywajacych propagandowo w tym języku.

[pmcomp]

W orkiestrach bigbandowych to rzadko śpiewają :).

Zobaczymy jak wrócę do domu. BTW jedna Amiga z orkiestrą Jamesa Lasta musi być z przełomu 60/70 bo placek gruby i ciężki jak cholera.

Zobaczymy jutro te plyty po 1 zeta.

 

Pozdro

[sonik77]

Podzieel się pmcomp gdzie w Polsce są te "szrotownie" z resztą forowiczów, jeśli nie jest to tajemnicą, a może inni bywalcy uchylą rombka tajemnicy.

Pozdrawiam Sonik

[thrak]

Ale są warte złamanego eurasa te płyty, czy to raczej coś w stylu kolegi kalkulacyjnego collection?

[Piotr Seb]

Dzisiaj byłem w szrotowni w DDRze niedaleko Szczecina.

Zakupiłem 3 winyle za ... 3 EUR. Pan rozwalił mnie pytaniem, a ile chcę zapłacić? Stan M.

Jutro jadę do szrotowni po polskiej stronie, ceny winyli po 1 PLN.

A jeżeli to nie tajemnica to gdzie takowe są dyslokowane?

Pzdr

Piotr

[Gość GratefullDe]

Proponuję się nie napalać... Giełda w Lubiniu, dożo, tanio... jakość, ukhm... proszę ja Was, śmietnik... ale jak ktoś lubi... e... :)

[thrak]

Ja na takim śmietnisku nad jeziorem Garda w malusim miasteczku kupiłem któregoś dnia na wyprzedaży wieczornej na ulicy Lyle Mays we folii stan igła za kilka EUR :-) da się :-) często ludzie nie wiedzą jakie maja skarby pomiędzy jodłowanymi pieśniami alpejskimi a jakimś Ackerem Blikle czy jak mu tam ;-)

[Gość GratefullDe]

Tak, jasne. Tylko ile trzeba się nakopać... Nie mówię, że okazji nie ma, są ! Niektóre spektakularne. Tylko trzeba mieć szczęście by na to trafić. Ja jestem tego szczęścia pozbawiony ale innym życzę jego jak najwięcej :)

[pmcomp]

Szrotownie z meblami i rzeczami przywiezionymi z Niemiec. Jest tego pełno w miasteczkach po obu stronach Odry. U nas winyle tańsze.

Zazwyczaj trzeba się zapytać. Głównie niemieckie płyty. Część Amigi, część Polydoru. Jest trochę klasyki.

Mi niemieckie pasuja bo tam jest Kurt Edelhagen, Max Greger, Bert Kaempfert i James Last :).

Za 10 płyt zapłaciłem 14 zł w tym polskie wydanie hitów Orkiestry BBC z lat 60/70, które z tego było najdroższe. Wszystkie płyty w stanie NM.

 

Pozdro