Jak działają dampery na lampach ?

[Lucky]

Podczas słuchania płyty Keitha Jarretta - "The Melody at Night, with You" pod koniec utworu "I Loves You, Porgy" gdy Keith mocno uderza w klawisze, na średnicy przy specyficznych dźwiękach dało się słyszeć drżenie - trochę podobne do przesteru. Myślałem, że może coś się stało z głośnikiem. Miałem zapas diabełków i po wymianie wszystko gra super. Zastanawiam się czy zakładane na lampy dampery mogą w tym przypadku coś pomóc ?

[paweljazz]

Spróbuj ;)

Damper teoretycznie ma za zadanie zmniejszyć, zlikwidować mikrofonowanie, czy też inaczej ujmując zagadnienie zapobiec drganiom wewnętrznych części lampy.

Sprawa co najmniej dyskusyjna.

Tym bardziej że co bardziej pomysłowi chłopcy pchają na alledorgo oringi ze sklepu z częściami samochodowymi przebijając je za jakieś kilkaset a nawet więcej procent.

Dla mnie osobiście to ściema :) Choć nie każdy musi się ze mną zgodzić. Jak lampa mikrofonuje to jest do wymiany i żadne dampery jej nie pomogą.

Koniec.

Pozdrawiam, Paweł

[gzrech]

Założyłem dampery na lamp jakiś czas temu. Moje subiektywne odczucie jest takie, że dźwięk jest teraz nieco bardziej precyzyjny (szczegółowy). Lecz z drugiej strony trochę delikatniejszy, mniej w nim mocy. Oczywiście o żadnej rewolucji nie ma mowy, różnice są subtelne, lecz słyszalne.

[Lucky]

Tylko jakie dampery spróbować na diabełki, bo się pieruńsko grzeją ?

[Rezyslaw]

Podczas słuchania płyty Keitha Jarretta - "The Melody at Night, with You" pod koniec utworu "I Loves You, Porgy" gdy Keith mocno uderza w klawisze, na średnicy przy specyficznych dźwiękach dało się słyszeć drżenie - trochę podobne do przesteru. Myślałem, że może coś się stało z głośnikiem. Miałem zapas diabełków i po wymianie wszystko gra super. Zastanawiam się czy zakładane na lampy dampery mogą w tym przypadku coś pomóc ?

Skoro wymieniłeś lampę i efekt ustał to w czym problem

Słuchałem kilka Amplifonów WT 40 i kilka Phastów i żadna lampa mocy nie mikrofonowała

Zato raz słyszałem jak w pre mikrofonowała i to okrutnie z blokami na diable ale nigdy sam diabeł

[user]

Na forum Elektroda jest ciekawy wątek na ten temat

[sonik77]

Lucky, na lampy mocy nie zakłada się damperów, ze względu na powód o którym wcześniej wspomniałeś. Myślę że paweljazz w dużym stopniu wyczerpał temat. Dodam tylko że często, efektem ubocznym używania damperów jest ścieranie napisów ze starych nos-ów, pozatym same plusy.

Pozdrawiam

[Lucky]

Ok, temat zamykamy.

[sebolx]

Założyłem dampery na lamp jakiś czas temu. Moje subiektywne odczucie jest takie, że dźwięk jest teraz nieco bardziej precyzyjny (szczegółowy). Lecz z drugiej strony trochę delikatniejszy, mniej w nim mocy. Oczywiście o żadnej rewolucji nie ma mowy, różnice są subtelne, lecz słyszalne.

Też miałem takie odczucie i jednak wolę lampki bez damperów .