Dajcie ludziom podejmować własne decyzje.

[Gość passer]

..... czyli co komu do tego.

 

motto:

"Tylko cała tragedia polega na tym, że niektórzy mają wzmacniacz za np. 5000 a kable tj, interkonekt + siecówka np. za 10000. I na co liczą, że kable grają?"

 

1 - Zakładam, że ktoś kto wydaje taką kasę jest osobą dorosłą tj podejmuje nie tylko samodzielne decyzje ale również za nie odpowiada. Jeżeli więc dokonał takiego zakupu to jego sprawa i nie jest to żadna tragedia. Tragedią jest wtrącanie się do jego decyzji.

 

2 - Okablowanie mądrze wybrane może poprawić odtwarzanie ( granie ) systemu i relacja pomiędzy cenami poszczególnych komponentów systemu nie ma nic do rzeczy.

 

 

I na koniec, powtarzane już do znudzenia, kable nie grają tak jak i wzmacniacz, gramofon, płyta, itd

 

Na postawione pytanie - po co ten temat ( kolejny raz o tym samym) - jest to apel, może trzeba to często powtarzać, pozwólcie ludziom być dorosłym.

[Robmit]

To niech cymbały wydające więcej na kable niż na wzmacniacz nie namawiają do tej głupoty innych.

[il Dottore]

To niech cymbały wydające więcej na kable niż na wzmacniacz nie namawiają do tej głupoty innych.

 

Ale czemu uważasz, że to jest głupota?

Mój wzmak (używany) kosztował 650€, kolumny (używane) - tyle samo, więc gdybym dostał kabel (interkonekt czy głośnikowy) za 1000€, który poprawi mi brzmienie systemu, to bym się sekundy nie zastanawiał, bo za 1650€ nie dostanę lepszego wzmaka ani kolumn, niż mam teraz.

Więc czemu nie?

Oczywiście to tylko teoretyczne gdybanie - kable analogowe wnoszą zmiany ale nie tak wielkie, jak wymiana głównych komponentów, pozwalają "doszlifować" brzmienie systemu. Tylko i aż tyle.

Póki co - mój "chlebowy" interkonekt za 80€ bardziej mi pasuje od tego za ponad 500€.

Spokojnie - tego za ponad 500 nie kupiłem - wygrałem na Audiostereo! :)

Cena kabla w każdym razie nie gra - ale to nie znaczy, że nie warto próbować różnych konfiguracji kabli analogowych w swoim systemie.

Zdecydowanie warto!

[twonk]

To niech cymbały wydające więcej na kable niż na wzmacniacz nie namawiają do tej głupoty innych.

 

Mówisz o jakimś konkretnym przypadku? Bo z reguły dyskusje i doradztwo na temat kabli odbywa się w zakładce hi-end, a tam rozmawiają duzi chłopcy o swoich drogich zabawkach. Siedzę na tym forum 10 lat i jakoś nie zauważyłem, żeby komuś doradzano zakup drogich kabli do budżetowego zestawu. Do takich pytań podchodzi się raczej zdroworozsądkowo - zmień najpierw kolumny, potem ew. wzmacniacz czy źródło, a na koniec będziesz się bawił kablami. A "wyczynowców" hi-endu zostaw w spokoju - co Cię obchodzi na co ktoś wydaje swoją (dużą) kasę? ;-)

[Robmit]

co Cię obchodzi na co ktoś wydaje swoją (dużą) kasę? ;-)

 

A niech se wydają na kabelki ile chcą ale niech nie namawiają do marnowania pieniędzy początkujących melomanów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Aaaaaaaaaaaa XYZ. :)

I wszystko jasne! Krucjata trwa! :)

A Szanownej Moderacji przypominam, co się robi z klonami...

[mateuszek]

wszystko jest mocno zalezne od ceny

takie phasty kosztuja malo a ludzie spinja je drutami za gruby szmal

[parantulla]

Ludzie, przecież dopiero co wszyscy pisali dokładnie to samo tutaj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

na ch*j to zakładać pięć tysięcy identycznych wątków, won do kosza z tym gównem i z każdym kolejnym na ten sam temat.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[twonk]

>mateuszek

A czym Stary Audiofil ma spinać Phasty, mając wielkie pudło rozmaitych Transparentów? Nie będzie przecież specjalnie na tę okazję kupował sobie drutów od lampki... ;-)

[octavarium]

To niech cymbały wydające więcej na kable niż na wzmacniacz nie namawiają do tej głupoty innych.

 

To jeden z mitów,który nie ma pokrycia w rezczywistości,poleca się drogie kable tym co....mają już drogie kable,czyli ludziom świadomym swoich oczekiwań,nikt tu nie poleca właścicielowi Pianocrafta kabli za 5k,to absurd.Żonglowanie natomiast okablowaniem w cenie 100-200zł jest bezpieczne i pomaga sobie wyrobić samemu zdanie czy kable mają wpływ na brzmienie czy też nie mają.Po takich doświadczeniach kiedy stwierdzi się,że kable jednak nie grają,zawsze można wrócić na pułap cenowy 10-20PLN i tam sobie zostać....

[Burczymucha]

a ja mam interkonekty najdrozsze z calego zestawu. ale ta jakosc, ta plecionka, jakosc czuje sie od pierwszego wejrzenia i od pierwszego dotyku. nie slysze tego, ale widze i czuje.

[justas32]

Z tego co wiem wszyscy na tym odradzają początkującym zabawę kablami. Wyczynowcy mogą słuchać nawet podstawek różnej wysokości - co komu do tego ?

Więc po co te głupie wątki ? Zwłaszcza że kable są nieadekwatnie drogie więc w Polsce doradztwo kablowe na tym forum i tak dotyczy w 90 % różnych kabli klasy budżetowej.

[Gość SlawekR]

Kolejny temat o niczym, w którym ktoś chciałby "zwalczać dżumę cholerą". Z jednej strony "apel" o pozostawienie wolnej woli ludziom, bo nie są przecież głupi i każdy swój rozum ma. A z drugiej strony dokładnie taka sama wola narzucenia im konkretnego zdania i konkretnego toku myślenia. Tym samym chęć pozbawienia ich właśnie wolnej woli i możliwości nieskrępowanego wyboru. Dokładnie tak samo nic nikomu do tego, jakie kupuje kable, czy uważa że są warte wydatku, dokładnie tak samo nic nikomu do tego, czy ktoś uważa, że nie są tego warte.

 

Każdy swój rozum ma i warto zdać się na inteligencję ludzi. A próba narzucania im woli, czy to w stronę "warto", czy w stronę "nie warto", jak w przypadku obecnego wątku, jest dokładnie taką samą próbą narzucania innym określonej wizji na świat, próbą pozbawiania ich wolnej woli i chęcią myślenia za nich.

 

Do autora wątku więc, dokładnie taki sam apel, pozwól ludziom myśleć i podejmować decyzje wedle własnego uznania. Zdaj się na ich rozum, a nie "apeluj" żeby myśleli po Twojej myśli, bo akurat Ty uważasz ją za słuszną. Bo to niczym się nie różni od działania dokładnie w odwrotną stronę, przeciwko któremu jakoby wyrażasz "święte" oburzenie.

 

Wątek idzie do zamknięcia. Bo nic dobrego z niego nie wyniknie, poza kolejną wojenką kablową.