Skocz do zawartości
IGNORED

10 powodów za odsłuchem na Audio Show


Wuelem

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiadomo w każdy drugi weekend listopada w Warszawie odbywa się Audio Show. Zbliża się kolejna edycja. W zdecydowanej większości przypadków padają głosy, że nie jest to miejsce, które sprzyja ocenie jakościowej sprzętu. Skwituję tego rodzaju wypowiedzi tak: srały muchy, będzie wiosna. Otóż prezentacje na Audio Show jak najbardziej są świetną okazją do wyrobienia sobie zdania o jakości urządzeń hi-fi oraz hi-end.

 

A oto 10 argumentów przemawiających za słusznością takiego poglądu:

 

1/ metraż pokoju hotelowego (w Sobieskim większość 24 m kw.) jest tej samej wielkości, co typowy pokój użytkownika,

 

2/ zestawienie sprzętowe przygotowują profesjonaliści, czyli ludzie z większą wiedzą niż u przeciętnego użytkownika,

 

3/ zestawienia są dobrane, bo wystawiający się salon czy dystrybutor ma możliwość wcześniej przetestować całość,

 

4/ składowych systemu nie ogranicza cena - kabel może być droższy od wzmacniacza, jeśli efekt uzasadnia taki wybór,

 

5/ adaptacja akustyczna nie stawia ograniczeń - można nastawiać do woli ustrojów nie dbając w ogóle o estetykę,

 

6/ osoby uczestniczące w odsłuchu stanowią dodatkowy (o pozytywnym wpływie) materiał tłumiąco-rozpraszający,

 

7/ w pomieszczeniu jest wykładzina, co jest nizbyt częste w domach, gdzie dominujący jest twardy parkiet,

 

8/ sprzęt jest dobrze wygrzany - jeśli np. odwiedzimy pokój np. o 16-tej, a sprzęt gra od godziny 10-tej,

 

9/ wystawca ma swobodę w ustawieniu kolumn - nie musi dosuwać ich pod samą tylną ścianę, co spłaszcza scenę stereo,

 

10/ zestawu można słuchać 15 minut, pół godziny, 2 godziny, 3 i więcej - to rzadki komfort, przywilej i okazja.

 

 

Cóż, mnie wychodzi, że Audio Show, to najlepsze miejsce na odsłuch. Pod wieloma względami są tam optymalne warunki do oceny możliwości brzmieniowych oferowanego sprzętu.

 

Jeśli zgadzasz się z powyższą opinią lub masz inne zdanie, to nie skrywaj swojego głosu, ale pisz :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę, zazwyczaj akustycznie jest tam do dupy, podobnie jak w przeciętnym naszym mieszkaniu i można znaleźć wcale niedrogie zestawienie , które zagra dobrze, ale też kompletnie odjechane cenowo, które bez odpowiednich zabiegów akustycznych nie ma szansy zagrać w potencjalnym salonie.

strumieniowiec, lampy i tuby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety większość założeń jest nieprawdziwa-począwszy od wielkości pokoi, skończywszy na tym co z czym gra.Sprzedawcy pokazują to co chcą pokazać i zestawiają w sobie tylko wiadomy sposób.raczej starają się epatować:ceną i logiem firmy.wyjątki można policzyć na palcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 1.

Metraż tak, ale już ścianki w większości domów są trochę solidniejsze.

 

Ad. 2. / Ad. 3.

Brzmi obiecująco. ;) Tak naprawdę chodzi o takie zestawienie, które chce się pokazać i które może zagrać dobrze. W większości na AS mają odbywać się premiery, a nie zawsze prezentuje się to co pasuje do pokoju.

 

Ad. 4.

Masz rację.

 

Ad. 5.

Najlepsze ustroje są dobrane do pokoju. Trudno przygotowywać specjalnie ustroje tylko na AS, które przez pozostały czas będą się kurzyć.

 

Ad. 6.

Zdecydowanie tak :) Często jeśli sala jest wypełniona, ale nie po brzegi, brzmi lepiej.

 

Ad. 7.

Można mieć też dywan. ;)

 

Ad. 8.

Jeśli kolumny (bo to tak naprawdę najczęściej wygrzewamy) lub wzmacniacz lampowy nie przyjechał w ostatniej chwili, to jest czas na wygrzanie wszystkiego, żeby brzmiało optymalnie.

 

Ad. 9.

W domu jest o tyle łatwiej, że możemy ustawić sobie odsłuch na naszą sofę, a na wystawie trzeba trochę celować na większą publiczność. Przy czym zazwyczaj proces dostrajania kolumn do pomieszczenia, może zająć kilka godzin.

 

Ad. 10.

Wydaje mi się, że jeśli umówisz się na odsłuch to w praktycznie każdym normalnym salonie będziesz mógł posłuchać, tak długo jak uznasz to za stosowane. Audio Show podobnie jak wszystkie wystawy ma ta zaletę, że możemy sobie posłuchać wielu rzadkich, zazwyczaj nie spotykanych w sklepach systemów czy produktów. Kiedy byłem na High End w Monachium raczej byłem nastawiony na oglądanie, bo ilość sprzętu dość skutecznie ograniczała możliwość posłuchania wszystkiego. Łatwiej było zgarnąć mapkę na iPada i dodać rzeczy, które miałem ochotę posłuchać, zamiast wbiegać na 5 sekund do każdego pokoju, co niektórzy preferują i potem nic z tego dobrego nie wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jeszcze jeden kontrargument..."gadacze"- zmęczy się jeden z drugim spacerowaniem, siada w najbliższym pokoju z kolegą i rozprawiają co to on kiedyś gdzieś słyszał a to, że ty przyjechałeś posłuchać jest w tym momencie całkowicie nie istotne. PETYCJA: na dole hotelu podają kawę w stosunku jakość/cena na 5* skorzystaj.

Poza tym zgadzam się z Wlm na wystawę się wybieram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarokar

(Konto usunięte)

Jak wiadomo w każdy drugi weekend listopada w Warszawie odbywa się Audio Show. Zbliża się kolejna edycja. W zdecydowanej większości przypadków padają głosy, że nie jest to miejsce, które sprzyja ocenie jakościowej sprzętu. Skwituję tego rodzaju wypowiedzi tak: srały muchy, będzie wiosna. Otóż prezentacje na Audio Show jak najbardziej są świetną okazją do wyrobienia sobie zdania o jakości urządzeń hi-fi oraz hi-end.

 

A oto 10 argumentów przemawiających za słusznością takiego poglądu:

 

1/ metraż pokoju hotelowego (w Sobieskim większość 24 m kw.) jest tej samej wielkości, co typowy pokój użytkownika,

 

2/ zestawienie sprzętowe przygotowują profesjonaliści, czyli ludzie z większą wiedzą niż u przeciętnego użytkownika,

 

3/ zestawienia są dobrane, bo wystawiający się salon czy dystrybutor ma możliwość wcześniej przetestować całość,

 

4/ składowych systemu nie ogranicza cena - kabel może być droższy od wzmacniacza, jeśli efekt uzasadnia taki wybór,

 

5/ adaptacja akustyczna nie stawia ograniczeń - można nastawiać do woli ustrojów nie dbając w ogóle o estetykę,

 

6/ osoby uczestniczące w odsłuchu stanowią dodatkowy (o pozytywnym wpływie) materiał tłumiąco-rozpraszający,

 

7/ w pomieszczeniu jest wykładzina, co jest nizbyt częste w domach, gdzie dominujący jest twardy parkiet,

 

8/ sprzęt jest dobrze wygrzany - jeśli np. odwiedzimy pokój np. o 16-tej, a sprzęt gra od godziny 10-tej,

 

9/ wystawca ma swobodę w ustawieniu kolumn - nie musi dosuwać ich pod samą tylną ścianę, co spłaszcza scenę stereo,

 

10/ zestawu można słuchać 15 minut, pół godziny, 2 godziny, 3 i więcej - to rzadki komfort, przywilej i okazja.

 

 

Cóż, mnie wychodzi, że Audio Show, to najlepsze miejsce na odsłuch. Pod wieloma względami są tam optymalne warunki do oceny możliwości brzmieniowych oferowanego sprzętu.

 

Jeśli zgadzasz się z powyższą opinią lub masz inne zdanie, to nie skrywaj swojego głosu, ale pisz :-)

 

Ad1 zgoda to przeciętny metraż ale nie do końca

Ad2 tu się ńie zgodzę, może maja większe doświadczenie ale są ograniczeni przeważnie do tego co maja w dystrybucji

Ad3 tu tez ńie do końca się zgadzam, najcześciej pokazują nowości a tu nie zawsze jest czas na dobranie optymalnej konfiguracji, poza tym korzystają z tego co maja pod ręka

Ad4 tu pełna zgoda tylko co z tego?

Ad5 tu bywa bardzo rożnie, pomimo braku ograniczeń o których wspomniałeś niewielu wystawców korzysta z takiej możliwości chociaż z roku na rok jest coraz lepiej

Ad6 poniekąd tak, ale tez stanowią często ustrój zakłócający swoją rozmowa

Ad7 ty znowu o wykładzinie, przeciętnie umeblowany miękko tapicerowanymi meblami z dywanem i firankami pokój da według mnie lepsze środowisko odsłuchowe niż pokój hotelowy, poza tym w domowym zaciszu miejsce odsłuchowe dobierzesz optymalnie a w hotelowym usiądziesz tam gdzie jest wolne miejsce

Ad8 niekoniecznie bo przywieziona nowość potrzebuje kilkudziesięciu godzin na dojście do dobrej formy a nie zawsze ma to miejsce

Ad9 oczywiście jeżeli skorzysta z tej możliwości, ale pokoje poprzez swoje proporcje (długie i wąskie) ograńiczaja rozstawienie na szerokość a to wpływa tez na efekty przestrzenne

Ad10 tu się zgodzę, tym bardziej ze jest możliwość powrotu do pokoju w którym się podobało i słuchania do woli

Reasumując, moim zdaniem wystawa nie oferuje optymalnych warunków do odsłuchu, ale zapewnia dla wielu jedyna możliwość zapoznania się z taka mnogością sprzętu i konfiguracji w jednym miejscu. Jest tez nieoceniona możliwość zobaczenia i posłuchania sprzętów , które dla wielu są poza zasięgiem finansowym. Jest tez dla mnie jeden ważny aspekt takiej wystawy, możliwość porozmawiania z wieloma ciekawymi ludźmi i nawiązania cennych znajomosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarokar, do wykładziny (chyba większość salonów odsłuchowych ma ją na podłodze i może dlatego ludziom inaczej gra niż potem w domu?) dodam jeszcze zasłony na oknie za sprzętem. Widać, że to pomaga, bo niemal wszędzie, przez ich zaciągnięcie, jest duchota (powietrze z okna nie trafia do pokoju).

 

Co ma brak ograniczeń cenowych dla składowych systemu?

Często kolumny grają z wzmacniaczem w ich cenie. Elektronika stoi na stoliku za 20 tysięcy tudzież kable głośnikowe tyle kosztują. Kto w domowych warunkach w taki ekonomicznie szalony sposób wspomaga swój zestaw? A na wystawie to powszechna praktyka - akcesoria w cenie głównego zestawu. Czyli cenne dodatki sprawiają, że sprzęt na wystawie gra lepiej niż jego podstawowy potencjał.

 

Większość Twoich argumentów sprowadza się do tego, że wystawcy nie robią wszystkiego, co by należało. Ale moim zdaniem we własnym domu możliwości choć są większe, to robi się jeszcze dużo mniej. Wystarczy przyjrzeć się zamieszczanym na forum licznym zdjęciom...

 

***

 

Mam nadzieję, że przeciwnicy (szczególnie z zakładki Hi-End) odsłuchów podczas Audio Show stworzą swoją listę 10 powodów, dlaczego nie należy przywiązywać do nich uwagi. Na razie podstawowy zarzut, to:

 

Anty 1/ przeszkadzające rozmowy współtowarzyszy odsłuchu.

 

Ja tam w chwilach potrzeby potrafię być asertywny, ale nich będzie jako pierwszy powód.

Założyłem ten temat, bo z opinii audiofilów można wywnioskować, że prezentowanie się na Audio Show jest bez sensu - według kryterium jakości dźwiękowej do osiągnięcia. To zastanawiam się dlaczego wystawcy wciąż rezerwują pokoje i grają muzykę, zamiast za ułamek ceny stworzyć sobie w holu stoisko ze statycznym sprzętem i rozdawaniem ulotek.

 

Dziękuję za dotychczasowe i zachęcam do kolejnych wpisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarokar

(Konto usunięte)

Wojtek jezeli uwazasz, że w domu nie robi się więcej niż na wystawie to jak gra u ciebie lepiej czy gorzej, wiem masz wykładzinę.

Moje zdanie jest takie, złożenie systemu nawet z najdroższych dostępnych u dystrybutora elementów nie gwarantuje dobrego dźwięku oczywiście są i dobre prezentacje ale nie jest to regułą.

 

Oczywiście moją intencją nie jest zniechęcać do odwiedzenia wystawy, sam wielokrotnie byłem na wystawie i w tym roku też się wybieram.

 

Ale jest dla mnie oczywiste, że warunki panujące w pokojach są dalekie od idealnych i trudno się spodziewać od wystawianych systemów pokazania ich pełnych możliwości.

 

Wojtek wystawy na tym właśnie polegają , że pokazujemy nowości, jako ze jest to wystawa audio to wystawiany sprzęt gra.

Jest też sporo sprzętu wystawianego statycznie i to też jest oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/ metraż pokoju hotelowego (w Sobieskim większość 24 m kw.) jest tej samej wielkości, co typowy pokój użytkownika

 

I tak i nie. Wielkość pokoi może i zbliżona, ale typ ścian i stropów zupełnie inne niż w domach. Inne wymagania izolacji akustycznej.

 

2/ zestawienie sprzętowe przygotowują profesjonaliści, czyli ludzie z większą wiedzą niż u przeciętnego użytkownika,

 

Niby to prawda ale ZAWSZE priorytetem jest prezentacja SWOJEGO sprzętu, a nie najlepszego zestawienia. Dlatego te prezentacje tak często słabo wypadają np w Monachium.

 

3/ zestawienia są dobrane, bo wystawiający się salon czy dystrybutor ma możliwość wcześniej przetestować całość,

 

To jest nieprawda. Czasem pokazuje się sprzęt, który dopiero wjechał do dystrybutora i jest mu nie znany i zupełnie nie wygrzany. Ale że nowość to trzeba pokazać.

 

4/ składowych systemu nie ogranicza cena - kabel może być droższy od wzmacniacza, jeśli efekt uzasadnia taki wybór,

 

Z tym można się zgodzić.Ale i tak używa się kabli, które ma w ofercie dystrybutor, niekoniecznie najlepszych do danego sprzętu.

 

5/ adaptacja akustyczna nie stawia ograniczeń - można nastawiać do woli ustrojów nie dbając w ogóle o estetykę,

 

Tak, ale to przypadkowe ustroje, mało skuteczne. Porządne, szczególnie basowe muszą być specjalnie strojone pod konkretny pokój.

 

6/ osoby uczestniczące w odsłuchu stanowią dodatkowy (o pozytywnym wpływie) materiał tłumiąco-rozpraszający,

 

Jakież to fikuśne. A tak na prawdę to przeszkadza w prawdziwym odsłuchu.

 

7/ w pomieszczeniu jest wykładzina, co jest nizbyt częste w domach, gdzie dominujący jest twardy parkiet,

 

Tak i to wprowadza zafałszowanie porównania z domem.

 

8/ sprzęt jest dobrze wygrzany - jeśli np. odwiedzimy pokój np. o 16-tej, a sprzęt gra od godziny 10-tej,

 

Nie prawda. Na dobre wygrzanie potrzeba kilkaset godzin. Dlatego bywa, że sprzęt jest wygrzany dobrze, czasem słabo, a czasem wcale.

 

9/ wystawca ma swobodę w ustawieniu kolumn - nie musi dosuwać ich pod samą tylną ścianę, co spłaszcza scenę stereo,

 

Prawda

 

10/ zestawu można słuchać 15 minut, pół godziny, 2 godziny, 3 i więcej - to rzadki komfort, przywilej i okazja.

 

Prawda.

 

 

Oceniam to co prawda na podstawie wystawy w Monachium, ale to ten sam mechanizm. Poza tym mam sporo info o wystawie w Warszawie od uczestników i dystrybutorów. Z jednej strony zawsze warto odwiedzić takie wystawy, pogadać z ludźmi, podpytać o różne rzeczy itd. Z drugiej strony nie warto oceniać brzmienia sprzętów na podstawie odsłuchów na takich Show, bo te prezentacje często fałszują obraz, który możemy później uzyskać w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarokar, wykładzina po prostu pomaga. Przy okazji mogę zachęcić każdego do włączenia muzyki w pustym pokoju z wymalowanymi farbą ścianami i takim samym tylko z tapetą na ścianach. Sufit i podłoga, to gigantyczne powierzchnie odbijające. Wykładzina i tapeta, to podstawa - przynajmniej dla mnie. Nawet zamierzam położyć u siebie wykładzinę z długimi frędzlami, bo słyszałem jak wtedy gra muzyka. Spokój, cisza, czarne tło, można grać głośno itp., itd. Same korzyści.

 

Z innej beczki... Zaryzykuję stwierdzenie, że wystawca do Audio Show przygotowuje się pół roku, a jak umówisz wizytę w salonie w celu odsłuchania jakiegoś sprzętu, to zaczną ją przygotowywać na pół godziny przed. A jak przed Tobą słuchał ktoś inny, to i dziesięciu minut nie poświęcą na dopasowanie całości.

 

W domu niektórzy potrafią się postarać, to fakt. Co nie zmienia tego, że po przytachaniu wybranego elementu do domu (bo już wiemy, że w salonie, to nie odsłuch) nie masz dla niego od razu optymalnego otoczenia. Bo wymaga innego kabla, kolumny innego kąta dogięcia (którego szukasz już od 5 godzim i dalej nie wiesz jak jest najlepiej...), coś nie współpracuje dobrze z tym co masz.

 

Przykład z ostatnich dni. Jednej osobie powiedziałem, że jak na prezentacji systemu usłyszy dźwięk marzeń - a chodzi o ocenę źródła, to niech już go się nie czepia, bo to urządzenie jest bardzo dobre. Ma tego ostateczny dowód. Odsłuch. Wiem, że kupuje je dla siebie i w jego systemie ma grać ok., lecz jakość urządzenia jest już zweryfikowana. Niech szuka błędu u siebie. Zatem po odsłuchu na Audio Show można kupić urządzenie, które stworzyło dźwięk zadowalającej jakości i można traktować je jako docelowo przetestowane. Wątpliwości odnośnie jakości sprzętu są tylko wtedy, gdy na wystawie występ wypadł kiepsko. Gdzieś jest przyczyna i może być różnie ulokowana.

 

W tym temacie mam na myśli te dobre prezentacje, których jest całkiem sporo. I one odbierają argument ludziom o przeciwnym zdaniu do mojego. A raczej wystawcom, którym nie wyszło. Albo zawsze nie wychodzi.

 

***

 

sly 30, piszesz: "Z drugiej strony nie warto oceniać brzmienia sprzętów na podstawie odsłuchów na takich Show, bo te prezentacje często fałszują obraz, który możemy później uzyskać w domu."

 

Wątek jest o tym, dlaczego miałoby tak być. Według mnie to jest powielany mit. Jedni potrafią, a drudzy nie? To nie wina wystawy, tylko ludzi. Szewc też jeden dobrze sklei but, a drugi tak, że za dwa dni się rozlezie. Czyli to nie chodzi o wystawę, a obsługę. Nie wińmy tego, który w niczym nie przeskrobał. Warunkowo pozwalam sobie nadać osobowość "wystawie". Wystawa jest niewinna. Kierujmy swoje pretensje konkretnie.

 

Wystawa jest świetnym miejscem do przentacji (warszawska) i upoważnia do wydawania opinii. Napisałem w początkowym wpisie, dlaczego tak jest. Kontrargumentu, poza ogólnikowym stwierdzeniem, nie dostrzegam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarokar

(Konto usunięte)

Wystawa sama w sobie nic nie wnosi, trudno by było znaleźć miejsce z potrzebną ilością pokoi stwarzających idealne warunki. Wystawcy tworzą to co usłyszymy i jednym się to udaje lepiej a innym gorzej.

Twierdzenie , że wystawa to miejsce do oceny grającego systemu jest według mnie karkołomna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarokar i sly30, karkołomny jest brak argumentów. Stwórzcie listę anty-powodów.

 

"Nikogo nie winię", tylko nie gra. Ale właśnie ktoś zawinił. Nie można mówić, że na wystawie ZAWSZE nie gra, więc nie wyciągaj wniosków. Powinno zagrać, a dlaczego Audio Show (w Sobieskim, gdzie są podobne pokoje do tych w bloku, a nie wydzielone ptrzypadkowo boxy) jest dobrym miejscem na powiedzenie producentom "sprawdzam", to właśnie o tym tutaj piszemy.

 

Nic nie tłumaczy słabej prezentacji w Sobieskim. Czasami do niektórych pokoi są zamknięte drzwi. Może u tych, którzy o tym wiedzą i zawczasu się zorientowali w sytuacji i uznali, że lepiej zniknąć niż zafundować sobie antyreklamę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ napisałem swoje kontrargumenty, a że ty ich nie przyjmujesz to już mało mnie interesuje. Najczęściej masz inny ogląd świata niż ja. Tak bywa. Kopać z koniem się nie będę, a kłócić się nie chcę. Twoje prawo widzieć świat tak jak go widzisz. Ja go widzę inaczej, bardziej krytycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam sporo info o wystawie w Warszawie od uczestników i dystrybutorów.

 

sly30, przy całej życzliwości, ale próbujesz coś dodać w temacie, o którym posiadasz tylko zasłyszane opinie. Z drugiej ręki. Oczywiście część z 10 punktów i w przypadku innych wystaw zachowuje aktualność, ale zasadniczo rozmawiamy o hotelu Sobieskim w Warszawie, gdzie Cię ani razu nie było. Zahaczanie w takim przypadku o sprawy światopoglądu jest pisaniem obok tematu.

 

Gra źle, bo gra źle. Czy mam wpisać to jako punkt drugi listy przeciwników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WLM to ciekawy gość. Już kolejny raz przedstawia jakiś opis i tyradę argumentów, w jakiejś tam sprawie. Wydają się ok. Ale gdy spokojnie je przeczytam i chwilę się na tym zastanowię to widzę to zupełnie inaczej i mam wiele kontrargumentów. Jest to dowód na to jak różnie ludzie postrzegają rzeczywistość. Do tego chyba jednak jest tak, że może nie wszyscy, ale wielu wpierw tworzy jakieś wnioski, a dopiero potem dobiera do nich argumenty, tak, by udowodnić z góry założoną tezę. Czytałem gdzieś, że tak robią też niestety naukowcy. Kreują jakąś koncepcję i dobierają dowody tak by ją poprzeć. A gdy pojawia się dowód nie pasujący do całości lub przeczący założonej tezie to się go ukrywa, niszczy albo ośmiesza jego wiarygodność. Ten problem jest ponoć na całym świecie.

 

Nie wiem jaki kontakt z dystrybutorami ma WLM. Ja mam niezły. Często słyszę, że pokażą jakąś nowość ale ona przyjdzie dopiero na tydzień przed Show. To jak można napisać, że zawsze sprzęt jest wygrzany i dobrze znany obsłudze. Czasem tak jest, ale często nie jest wygrzany i wcale nie jest dobrze poznany przez personel bo nie mógł być poznany. Tak bywa nie tylko z nowościami ale też z drogimi klockami, których jeszcze nigdy wcześniej w Polsce nie było, a tym razem mają się pojawić.

 

Jak można napisać taką bzdurę, że zawsze jest to najlepszy dobór zestawu i najlepsze okablowanie. Śmiech na sali. ZAWSZE, każdy dystrybutor będzie promował swój sprzęt i pokazywał to co ma w dystrybucji. Z tej puli będzie robił prezentacje. To chyba oczywiste. I czasem się to udaje nieźle, ale bywa, że jest totalna porażka. I WLM nie ma świadomości tego? To gość żyje w innej rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy chcecie przejść do porządku nad tym, że prezentowane zestawy grają słabo. Słyszycie kichę (np. niskie tony ułomne, środek nijaki, góra krzykliwa...) i mówicie: trudno. Żałujecie nawet facetów, bo im nie wyszła precentacja.

 

Ja mam inne podejście: jak ktoś zaprasza innych na POKAZ (jeszcze lepiej brzmi SHOW), to nie ma prawa robić sobie z ludzi żartów. Podstawowe zupełnie ułomności są nie do przebaczenia i trzeba o nich PISAĆ. Jak najbardziej wytykać i przypisywać danemu sprzętowi.

 

Nie może być tak, że branży audio nie dotyczy odpowiedzialność za rezultat. Czy walory sprzętu prezentuje producent, albo dystrybutor, albo salon, to gra idzie o efekt. Rozumiany jako osiągnięcie zaskakująco wysokiej jakości odtwarzanej muzyki - z przecież nieprzeciętnie drogich urządzeń.

 

W przypadku wielu marek miezerne jakościowo prezentacje powtarzają się latami. A jakąkolwiek krytykę zagłusza się stwierdzeniem, że to tylko na wystawie tak gra, bo w rzeczywistości jest dużo lepiej. Wręcz tak to gra, jak opisują to kolorowe audiofilskie miesięczniki. Tere-fere.

 

Drodzy wystawcy, nie ma zlituj się w branży, gdzie za gruby szmal kupuje się ostateczny efekt brzmieniowy.

 

Nie rozumiem podejścia profesjonalistów, którzy na szwank narażają portfele potencjalnych klientów (obietnice zamiast przekonującego pokazu) oraz w złym świetle stawiają producentów (budowanie przeświadczenia, że reklama dotycząca produktów nie ma pokrycia w ich realnych możliwościach).

 

Audio Show, to jest test i jak każdy trzeba zdać.

 

Tyle mówią moje argumenty - kierowane zarówno do wystawców, jak i oceniających ich pracę uczestników corocznej imprezy. Mało widzę okoliczności na obronę nieudanych pokazów. Przy takich pieniądzach, jakich oczekują producenci i ich przedstawiciele nie ma miejsca na zabawę.

 

Paluszek i główka, to szkolna wymówka. Może stworzymy też jakiś wierszyk o smutnym losie wystawców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się zgodzę, tylko teraz to już nie rozumiem, czy to co napisałeś w 10 punktach to stwierdzenie faktów i tak ja to zrozumiałem, czy 10-cio punktowy manifest pobożnych życzeń, jak najbardziej słusznych? Bo jeśli TAK BYĆ powinno, to pelna zgoda. Ale świat jest jaki jest. Taki sam manifest można napisać dla szkolnictwa, dla służby zdrowia, dla ochrony środowiska i innych znacznie ważniejszych niż audio...dziedzin życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okoliczności sprzyjają uzyskaniu rewelacyjnego efektu.

 

- Stąd też Audio Show jest odpowiednim miejscem, aby oceniać sprzęt (dot. zwiedzających).

- Audio Show na starcie oferuje bardzo dobre warunki, żeby się korzystnie pokazać (dot. wystawców).

 

Ktoś ma inne zdanie?

 

(końcowe pytanie dotyczy osób wpisujących w różne wątki, że AS, to nie miejsce do słuchania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarokar

(Konto usunięte)

Ja tez nie bardzo o co kaman Wojtkowi, bo jeżeli te 10 punktów które przedstawił to pobożne życzenia to jak najbardziej zgoda. Ale tak jak pisał Sylwek do rzeczywistości to daleka droga, chociaż jest coraz lepiej, wystawcy częściowo zaczęli się przykładać do poprawy akustyki, do ustawienia kolumn. Ale do ideału daleka droga i dla mnie trudno jest traktować te odsłuchy jako miarodajne, bardziej traktowałbym je jako źródło wiedzy o tym co w trawie piszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Wy komplikujecie. Pytanie jest takie:

 

Czy wyciąganie wniosków na podstawie odsłuchu w czasie Audio Show jest pozbawione sensu?

A może zadomowienie się na tym forum przekonania o bezzasadności tegoż jest słuszne? To rozstrzygamy...

 

Szczególnie po zapoznaniu się z przedstawionymi 10 argumentami.

 

Ile razy w róznych miejscach tego forum padały słowa, żeby nie przywiązywać wagi do odsłuchu w pokojach Sobieskiego? To ja się pytam o co chodzi z takimi radami, które ukorzeniają jakieś mity i banialuki.

Czy odsłuch na Audio Show jest miarodajny? Moim zdaniem TAK.

 

Ciekaw jestem, dlaczego miałbym nie wierzyć własnym uszom w takich okolicznościach, nie zachowywać w pamięci uzyskanych wrażeń i nie traktować ich jako wyznacznika jakościowego potencjału urządzeń i kolumn. W sensie pozytywnym i negatywnym.

 

Czy znaleźć kilka przykładów wypowiedzi, gdzie odradza się odsłuch w warunkachwystawowych? Nawet dziś takie się pojawiły - w zakładce Kluby.

 

Na Audio Show są dobre warunki do słuchania i porównywania. Mam zamiar przekonać, że w warunkach Sobieskiego jak najbardziej można oceniać jakość sprzętu. Chyba, że siła przeciwskazań zmieni moje myślenie. Na razie dowiedziałem się, że jest różnie z tą jakością. Jakbym sam tego nie wiedział. Mega odkrycia dokonujecie.

 

Sami na początku poddaliście w wątpliwość sens krytycznych odsłuchów na AS, a nie bardzo potraficie powiedzieć, dlaczego powinno się przed tym wzbraniać.

 

Jeszcze raz o co chodzi? Żeby nie mówić tego, co jest pozbawione logicznej argumentacji.

Kto nie rozumie pytania i problemu proszony jest o nie zabieranie głosu :)

 

Poznajmy może zdanie innych, wszak 10 tysięcy ludzi co roku po coś na imprezie się pojawia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawione przez ciebie 10 argumentów jest zasadniczo błędnych lub co najwyżej warunkowo sensownych, zaledwie w jakimś ułamku.

 

Czy odsłuch na jakimkolwiek Audio Show na świecie jest miarodajny? Z reguły NIE, czasem trochę, rzadko TAK.

 

Logicznej argumentacji w większości pozbawiona jest twoja teza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sly30 ma niestety (dla nas zwiedzających) rację.

 

Wystawcy pokazują czym handlują. Często są to przypadkowe zestawienia. Najważniejsze w wystawie jest to, żeby się pokazać. Naprawdę trudno uzyskać dobry dźwięk w pokojach na AS. Są wyjątki, pokoje które są bardzo starannie przygotowywane. Wtedy wszyscy są zachwyceni. Nikt nie przygotowuje się na AS poł roku przed ;-)))))))))) Raczej tydzień przed ;-)

 

AS to (nie)zwykła wystawa. Pokazuje możliwości jak inne wystawy ale w sposób interaktywny ;-)

 

Tak czy siak warto iść bo zawsze jest przynajmniej te 10% pokoi w których systemy grają rewelacyjnie.

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.