Skocz do zawartości
IGNORED

Lęk


Burczymucha

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy dużo ludzi to ma, ale mnie wkurza coraz bardziej moja lękliwość.

Bo jest coraz większa.

O bezpieczeństwo, o byt, o dzień następny.

A nie zawsze tak było.

Ostatnio zauważyłem że boję się nawet śmierci.

A jeszcze nie tak dawno traktowałem ją jako wrota do lepszego życia. Ba, wprost nie mogłem się doczekać. Przy zachowaniu instynktu życia oczywiście.

Teraz... jakby ktoś zgasił światło za tymi drzwiami. Jest mroczno i obco.

Przy czym nie straciłem wiary. Chyba nawet przeciwnie.

Ale coś się porobiło, że czuję się słaby, i jakby bez ducha.

No i wkurza mnie to.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/
Udostępnij na innych stronach

Mniej chlaj. Albo więcej. Albo idź za pragnieniem. Lęk to tylko zasłona i zastępstwo przyjemności. Jakiego popędu nie realizujesz? Pamiętaj, że lęk jest krewnym orgazmu.

 

Albo to melancholia. A wtedy pytanie: z jakim obiektem jesteś zidentyfikowany? - staje się nadrzędne.

 

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3247987
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre słowa.

Ten Wojaczek pewnie będzie trudnym rozmówcą, ale postaram się z nim umówić na drinka.

 

Lęk, krewnym orgazmu ? Zapamiętam, ale czy zdołam zastosować ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248001
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dużo ludzi to ma, ale mnie wkurza coraz bardziej moja lękliwość.

Bo jest coraz większa.

O bezpieczeństwo, o byt, o dzień następny.

A nie zawsze tak było.

Ostatnio zauważyłem że boję się nawet śmierci.

A jeszcze nie tak dawno traktowałem ją jako wrota do lepszego życia. Ba, wprost nie mogłem się doczekać. Przy zachowaniu instynktu życia oczywiście.

Teraz... jakby ktoś zgasił światło za tymi drzwiami. Jest mroczno i obco.

Przy czym nie straciłem wiary. Chyba nawet przeciwnie.

Ale coś się porobiło, że czuję się słaby, i jakby bez ducha.

No i wkurza mnie to.

 

Lęk , czy strach Tobą powoduje ?

Oczywiście , to nie jest pytanie zobowiązujące !

Przy okazji dodam , iż również odczuwam strach przed niepewnością dnia jutrzejszego- niestety takie mamy czasy .

Piotr

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248005
Udostępnij na innych stronach

Lęków są 2 rodzaje. Przynajmniej w moim odczuciu.

Ten o którym pisał Szub, taki z mrowieniem na plecach.

Ten jest fajny. I daje satysfakcję, bo trzeba się przełamać.

A później można odetchnąć z ulgą.

 

I taki pełzający, który nie daje frajdy.

Jest w nas, i daje o sobie znać, i trudno przed nim uciec. Ale można.

Tylko trzeba do tego drugiej osoby, która daje poczucie wartości.

Jeśli w czyichś oczach jesteś odważny, to ta odwaga ci się udziela.

Łatwo mówić.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248013
Udostępnij na innych stronach

 

Lęk , czy strach Tobą powoduje ?

Oczywiście , to nie jest pytanie zobowiązujące !

Przy okazji dodam , iż również odczuwam strach przed niepewnością dnia jutrzejszego- niestety takie mamy czasy .

,,Nie lękajcie się....,,

 

No toć wiiim.

Kurka wodna. Bym się napił to by mi przeszło, ale otwierają dopiero o szóstej.

To pomaga tylko na chwilę pogłębiając lęk jeszcze bardziej.

Spróbuj, zastosuj dwupunkt.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248030
Udostępnij na innych stronach

, a poczytaj sobie taką książkę i powtarzaj codziennie 77 razy , że nie boisz się , albo olewasz lęk .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248032
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

,,Nie lękajcie się....,,

a po prawicy pedofil ?

Tomuś, przestań pier**lić.

Nie wiem czy dużo ludzi to ma, ale mnie wkurza coraz bardziej moja lękliwość.

Bo jest coraz większa.

Ja też się boję pierdnąć, bo istnieje możliwość że się zesram.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248059
Udostępnij na innych stronach

Lęków są 2 rodzaje. Przynajmniej w moim odczuciu.

Ten o którym pisał Szub, taki z mrowieniem na plecach.

Ten jest fajny. I daje satysfakcję, bo trzeba się przełamać.

A później można odetchnąć z ulgą.

 

I taki pełzający, który nie daje frajdy.

Jest w nas, i daje o sobie znać, i trudno przed nim uciec. Ale można.

Tylko trzeba do tego drugiej osoby, która daje poczucie wartości.

Jeśli w czyichś oczach jesteś odważny, to ta odwaga ci się udziela.

Łatwo mówić.

Z takim lekiem to niewiele da się zrobić. Ten rodzaj energii każdy ma, często jest utożsamiany z lękiem....

Trzeba uruchomic wyobraźnię, która nada sens działania i nie trzeba wtedy oglądać się na "innych".

To nie takie proste w realizacji, ale działa.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248125
Udostępnij na innych stronach

z podziekowaniem.

dobre slowo zawsze w cenie.

 

tak jak przewidywalem, zerodwojeczka spirytusu swoje zrobila.

jak zaczalem przekonywac kolezanke w ciazy ze dopuki nie urodzi dziecka z wodoglowiem, to nie powinna sie martwic stanem blogoslawionym, poczulem ze wracam do normalki.

i zeby nie bylo domyslow, bynajmniej nie moja to sprawka, szczesliwa mezatka.

 

a na marginesie, slowo bynajmniej, jak w piosence.

kiedys wyladowalem w ostrowi mazowieckiej stopem, jakos przed 3 w nocy. autobus 4.50, na drodze kompletna pustka. mroz, sniezyca, na szczescie bez silnego wiatru.

dzwonic zebami na przystanku, to bylo troche nie po mojemu. no wiec zdjalem kurtke, i sie gimnastykuje w najlepsze. na sliskim chdniku dobrze wychodzi szpagat, a na swiezym sniegu tarzanina.

ale patrze, a otaczaja mnie trzej policjanci. oni do mnie, ze skoro djalem kurtke, to na pewno zaspokajam potrzebe fizjologiczna. a ja na to: bynajmniej.

jeden z nich, wyraznie ucieszony, mowi: no mowilem ze sra.

no to ja mu spokojnie ze slowo bynajmniej to zaprzeczenie.

no i jeszcze spytalem co mam uczynic jesli faktycznie zechce mi sie sr**.

ogolnie rozstalismy sie w pozytywnej atmosferze.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248210
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mam lęk ze mi browarów zabraknie jak teraz. Zalicza sie to do tematu?

 

 

tak jak przewidywalem, zerodwojeczka spirytusu swoje zrobila.

jak zaczalem przekonywac kolezanke w ciazy ze dopuki nie urodzi dziecka z wodoglowiem, to nie powinna sie martwic stanem blogoslawionym,

Czyli miala by sie zalamac i polozyc do grobu z tego powodu? Albo utopic te dziecko zeby nie czuc leku? Sory, ale te twoje zale to puste slowa, bez znaczenia. Stanowia tylko o tym ze w zasadzie nie masz w zyciu zandych problemow, bo ci co naprawde je maja nie uzalaja sie nad nimi, tym bardzej publicznie tylko walcza.

?👈

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248598
Udostępnij na innych stronach

Lęk oznacza to, co powinniśmy zrobić.

 

Zrób to czego się najbardziej obawiasz, a lęk ustąpi, zastąpiony pewnością siebie.

 

Oczywiście że jest wiele odmian lęku, najbardziej dokucza ten, który podważa naszą tożsamość.

 

To może uruchomić mechanizm autodestrukcji, który to organizm wybiera jako mniej bolesny proces, od trwania w lęku, którego następstwem jest depresja.

 

Istnieje bogata literatura, która rozpoznaje ten temat, lecz nic nie zastąpi naturalnego kontaktu z ludźmi potrafiącymi iść z pomocą.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248601
Udostępnij na innych stronach

Lęk oznacza to, co powinniśmy zrobić.

 

Zrób to czego się najbardziej obawiasz, a lęk ustąpi, zastąpiony pewnością siebie.

Jeśli obawiam się Jarosława to co mam zrobić?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3248622
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za ich słowa. I za te ciepłe, i za te chłodne. Wszystkie są w jakimś stopniu trafne.

Gdy znowu będę miał dołek, dam koniecznie znać.

 

Uff, ale dzień mi się dłuży. A do wieczora raczej nie mogę sobie dziś golnąć, bo mam sprawę do załatwienia na trzeźwo.

Wczoraj i przedwczoraj posmakował mi spirytus rozcieńczony piwem. Nawet fajnie wchodzi. Byle uważać żeby nie przesadzić z ilością.

Pomogło na psychikę. Jak zaczynam się głośno śmiać ze swojej własnej głupoty, to jest to nieomylny znak że idzie ku lepszemu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3249794
Udostępnij na innych stronach

Może to niezła myśl.

Czerwone bułgarskie to dobry wybór na wieczór.

I poprawia apetyt.

 

Obejrzyj zdjęcia :)

Nie te z komórki czy smartfona tylko te z albumu pewnie głęboko zakopanego w szafie.

Sięgnij do dobrej książki, ktoś zasugerował lampkę bułgarskiego wina :) to dobry wybór ... weź głęboki oddech i pomyśl że są tacy na forum co myślą podobnie jak Ty...........

Pozdrawiam Burczymucho Głowa do góry:)

Kanał Prawy Kanał Lewy STEREO......................Przenicowany świat

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3249887
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

A wierszyki i piosenki to sobie czasem nucę.

 

Któregoś razu nie mogło mi wyleźć z głowy "pora na dobranoc bo już księżyc świeci".

A o tej porze roku fajna jest piosenka "to już lato".

Lubię też na poczekaniu przekładać piosenki na rosyjski. Fajnie idzie "biały miś". Ale z "barum badum" się zaciąłem.

 

No i wracam do sportu. I do nie od pojutrza, bo tak jest o wiele trudniej, tylko od dziś. Ale głodny jestem pierońsko. Dzisiaj tylko 2 gorące kubki (podwójne) i wielgachna szklanka kawy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3249912
Udostępnij na innych stronach

Kilka może naście lat lat męczyłem się z lękami straszliwie. W końcu poszedłem do specjalisty , który przepisał mi odpowiednie specyfiki. Poprawa nie jest natychmiastowa, ale po kilku miesiącach popuściło i na razie jest OK. Niestety niektóre specyfiki nie trafiają prosto w cel, albo przynoszą wręcz przeciwny skutek. Każdy człowiek jest inny i trzeba trochę czasu i dobrego specjalisty. Nie bójcie się psychiatrów.

Druga sprawa to alkohol. Jak pisał już ktoś- gorzała i pochodne wzmagają stany lękowe. Wcale nie chdzi mi o alkoholizm, ale wystarczą dwa trzy piwka dziennie ,aby zakłócić równowagę.

Trzecia sprawa- ruch, w moim przypadku bieganie zadziałało jak joga.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114922-l%C4%99k/#findComment-3249933
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.