Gdzie największa rozpierdalanka jest ?

[pmcomp]

... w zakładce hi end oczywiście. Bo to największa kasa do wzięcia jest ...

 

Szczególnie przed AS :).

 

Ktoś rozwinie temat ??? Czy wszyscy zwieracze razem trzymają?

 

Piszę co myślę ... wolno mi ...

 

Pozdro

[Gość vasa]

Nic podobnego. Największa jest na bocznicy.

To tam lądują nieprawomyślne wątki z High-endu.

Tutaj Sly z Paltonem pilnują żeby wszyscy dobrze słyszeli różnicę.

(między tanim a drogim oczywiście)

[Vlado]

@vasa Przyjacielu, ktoś musi pilnować aby owieczki ukierunkować w jedynie słusznej wykładni wartości. A cóż nią może być bardziej niż cena??? :-)))

 

Serdeczności.

Włodek.

[Gość vasa]

Kurde,

Gdyby inne aspekty administracyjne działały tak sprawnie jak ochrona terenów łowieckich :(

[il Dottore]

Szczerze? Dmucha mnie to.

Kto ma rozum ten nie da się wziąć na lep propagandy.

Że można dobrze i tanio? 20 lat przerzucania gratów nauczyło mnie, że niestety - nie można.

Chyba że ktoś jest b. bogaty, wówczas moje wydatki na Hi-Fi to będzie dla niego "tanio", bo wszystko jest przecież względne.

A czy można źle i drogo? OCZYWIŚCIE! :)

Kilka takich systemów, złożonych z klocków o nazwach, przed którymi każą nam padać na kolana, słyszałem... :)

[Marek.S]

Główny problem leży w słowie "dobrze", no właśnie! Kiedy system gra dobrze a kiedy przeciętnie? Większość ludzi uznaje kina domowe,sprzęt Technicsa i do tego Altusy za wystarczająco dobre (a potem przypadkowo wchodzą na forum AS i następuje tzw. "brainfuck" :-)) )

 

Już wiele razy słuchałem systemów znajomych którzy byli nimi zachwyceni (m.in Audiolab i Ushery DMD oraz Kharmy) a dla mnie brzmiały one gorzej niż sprzęt pokroju Rotela.

[Gość]

Że można dobrze i tanio? 20 lat przerzucania gratów nauczyło mnie, że niestety - nie można.

 

...a mnie wręcz przeciwnie...tylko trzeba myśleć i słuchać...

[il Dottore]

Główny problem leży w słowie "dobrze", no właśnie! Kiedy system gra dobrze a kiedy przeciętnie? Większość ludzi uznaje kina domowe,sprzęt Technicsa i do tego Altusy za wystarczająco dobre (a potem przypadkowo wchodzą na forum AS i następuje tzw. "brainfuck" :-)) )

 

Już wiele razy słuchałem systemów znajomych którzy byli nimi zachwyceni (m.in Audiolab i Ushery DMD oraz Kharmy) a dla mnie brzmiały one gorzej niż sprzęt pokroju Rotela.

 

Bo Rotel to taki Audiolab, tylko minimalnie bardziej wyrafinowany. :)

 

przypadkowo wchodzą na forum AS i następuje tzw. "brainfuck" :-)) )

 

To dobrze. Im szybciej tym lepiej!

Inicjalny szok zaraz przeminie i mamy kolejnego Klubowicza! :)

Inna sprawa, że 90% populacji popularne sprzęty typu wieża z Tesco pasują.

Nie czuję żadnej misji wyprowadzania ich z błędu.

Mnie też w życiu wali kupa rzeczy więc jestem w stanie pojąć ludzi których wali jakość ich domowego HiFi.

Tym bardziej że poprawa tego stanu bywa wstąpieniem na drogę ciernistą: długą i kosztowną.

A ludzie mają 100 innych wydatków...

[Shrek777]

Hi-Endu unikam jak zarazy, mimo iż kilkoma klockami spokojnie mógłbym się tam panoszyć. I pewnie zebrałbym mały fanklub.

Jak dla mnie większość postów tam ociera się o infantylność.

 

Jestem dużym chłopcem, nie bawi mnie picie z dzióbków, nie szukam przyjaciół na forum (acz parę osób szanuję za teksty).

Wiekowo jestem w tym przedziale iż obcinam już kupony, a nie dorabiam się.

Ale czasami coś tam poczytam - nie ukrywam iż dla śmiechu. Wyjątkowo jajeczne linki podrzucam znajomym - a co, nie jestem chytrusem, niech inni mają tez ubaw z pustaka tego czy owego.

 

Także zostawcie Hi-End w spokoju, nie psujcie mi zabawy - proszę.... A innym polecam lekturę tego działu - naprawdę można się pośmiać....

 

P.S. Tylko cała baja polega na tym, żeby nie dać się samemu wkręcić i ograniczyć się do czytania...

[justas32]

30 lat przerzucania gratów nauczyło mnie że można jednak dobrze i tanio. Ale trzeba mieć dużą wiedzę - i nie z tanich sprzętów tylko ze sprzętów które niegdyś były drogie a teraz jako używane są tanie i zapomniane bo ... zupełnie niemodnych marek. Liczy się przecież jakość danego urządzenia a nie estyma marki wypracowana przez marketingowców. Ale co z tego - polecasz komuś dobrze grające (ale nieprestiżowe) sprzęty - wszyscy cię oleją bo każdy chce np. Marantza albo B&W.

Z jednym się zgodzę - można źle i drogo. I chyba takich systemów jest dużo ...

[mgrkleszcz]

Całkowicie się zgadzam z przedmówcą.

Ja próbuję modyfikować sprzęty.

Nie zawsze z sensem i nie zawsze z pożądanym efektem.

Bo jest tuning miejski i jest tuning wiejski.

[justas32]

Wszystkie sprzęty DIY jakie kupowałem (niby klasy high end) to była całkowita porażka brzmieniowa ...

[jello]

Hi-Endu unikam jak zarazy, mimo iż kilkoma klockami spokojnie mógłbym się tam panoszyć. I pewnie zebrałbym mały fanklub.

Jak dla mnie większość postów tam ociera się o infantylność.

 

Jestem dużym chłopcem, nie bawi mnie picie z dzióbków, nie szukam przyjaciół na forum (acz parę osób szanuję za teksty).

Wiekowo jestem w tym przedziale iż obcinam już kupony, a nie dorabiam się.

Ale czasami coś tam poczytam - nie ukrywam iż dla śmiechu. Wyjątkowo jajeczne linki podrzucam znajomym - a co, nie jestem chytrusem, niech inni mają tez ubaw z pustaka tego czy owego.

 

Także zostawcie Hi-End w spokoju, nie psujcie mi zabawy - proszę.... A innym polecam lekturę tego działu - naprawdę można się pośmiać....

 

P.S. Tylko cała baja polega na tym, żeby nie dać się samemu wkręcić i ograniczyć się do czytania...

A może jakieś przykłady ? Śmiech to zdrowie.

[arek67]

No to może jakiś przykład zestawu "tanio i dobrze". Ale żeby grał Machine Head na godzinie 10 volume.

[neomammut]

Jedni przerzucają sprzęt 20 lat inni 30 lat - a wystarczy pomyśleć, wysunąć wnioski i przerzucanie kończy się na 2-3 latach...

[Gość]

No to może jakiś przykład zestawu "tanio i dobrze". Ale żeby grał Machine Head na godzinie 10 volume.

 

...zapraszam do siebie ... :-)

[justas32]

wystarczy pomyśleć, wysunąć wnioski i przerzucanie kończy się na 2-3 latach...

Jeżeli zna się dobrze audio (w 3 lata ???) i ma się sporo kasy na sprzęt (albo kogoś kto za rękę dobrze pokieruje) - to tak, można złożyć dobry sprzęt po 3 latach doświadczeń.

Ale żeby uzyskać dobrą jakość tanio (!) - to trzeba się przeczołgać po własnych błędach i umieć korzystać ze źródeł - a ta nauka trwa.

[jello]

I wtedy nie jest już tanio...

[mgrkleszcz]

Wszystkie sprzęty DIY jakie kupowałem (niby klasy high end) to była całkowita porażka brzmieniowa ...

To po co kupowałeś?

No i rozpisaliśmy się nie na temat.

[hi_aro]

Żebyście nie myśleli że zakładka DIY jest pełna altruistycznych przyjaciół.

 

Pseudo konstruktorzy, tworzą małe kółka gospodyń wiejskich i jedno kółko napierdala drugie, hi hi. Oczywiście nie w takim zakresie cenowym. W takiej makro skali.

 

Ja też przewaliłem, chyba większość DIY klocków. Godne zainteresowania jest 5%.

[neomammut]

Jeżeli zna się dobrze audio (w 3 lata ???) i ma się sporo kasy na sprzęt (albo kogoś kto za rękę dobrze pokieruje) - to tak, można złożyć dobry sprzęt po 3 latach doświadczeń.

Ale żeby uzyskać dobrą jakość tanio (!) - to trzeba się przeczołgać po własnych błędach i umieć korzystać ze źródeł - a ta nauka trwa.

 

Wystarczy logicznie pomyśleć, otworzyć się na nowe doświadczenia i połazić po ludziach, uwierz mi, można szybko niezależnie od ceny. Oczywiście sparzymy się po drodze nie raz, ale właśnie tak zdobywa się doświadczenie i pogląd na to i owo. Mi zajęło to około 4 lata. Uwierz mi, na forum niczego się konkretnego nie dowiesz, trzeba chodzić od domu do domu i przede wszystkim swoje uprzedzenia zostawić za sobą.

[justas32]

swoje uprzedzenia zostawić za sobą

Z tymi uprzedzeniami to trafna uwaga. Niektóre sprzęty za nic ludziom nie podchodzą - choćby były najlepsze.

Wielu ludzi trzyma też różne bobole w swoich systemach myśląc że jak coś się nazywa "X" albo "Y" to to musi być high end - i za nic nie zmienią swojego zdania.

[Gość]

Wystarczy logicznie pomyśleć, otworzyć się na nowe doświadczenia i połazić po ludziach, uwierz mi, można szybko niezależnie od ceny. Oczywiście sparzymy się po drodze nie raz, ale właśnie tak zdobywa się doświadczenie i pogląd na to i owo. Mi zajęło to około 4 lata. Uwierz mi, na forum niczego się konkretnego nie dowiesz, trzeba chodzić od domu do domu i przede wszystkim swoje uprzedzenia zostawić za sobą.

 

Jak się w to wczytać, to wychodzi, że autor jehowy.

[il Dottore]

Jak się w to wczytać, to wychodzi, że autor jehowy.

 

[sonik77]

 

:)