Skocz do zawartości
IGNORED

Audio-Klan - (anty)reklama


Yanoosh

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Poczułem się olany przez Audio-Klan, więc chciałbym im tutaj - w miejscu, bądź co bądź, publicznym - zrobić "reklamę".

 

Na ich stronie internetowej są podane adresy e-mail do Biura handlowego i do Serwisu.

22 sierpnia napisałem zapytanie do Serwisu. Kiedy po kilku dniach nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, to...

31 sierpnia napisałem to samo zapytanie do Biura handlowego.

Dziś jest 28 września i nadal żadnej odpowiedzi.

 

Jeżeli tam nikt nie czyta wiadomości, to po co podają te adresy e-mailowe??

A jeżeli ktoś to przeczytał i nie odpowiada, to jest to olewanie klientów. Czyż nie?

Janusz z Torunia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olewactwo emailowe to NORMALKA w tym kraju. Sytuacje zareagowania i odpisania mogę policzyć na palcach jednej ręki (dosłownie). Powinni to objąć jakimś przepisem "nakazującym odpowiedź" skoro podobno mamy już jakąś ustawę o podpisie cyfrowym - eh, szkoda nerwów z samego rana:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bądź taki nerwowy.

Przed Tobą jeszcze uprzejma odpowiedź, że sprowadzą części po czym będziesz czekał parę miesięcy bo ich z kolei ktoś zleje.

Następnie poprowadzisz bezpośrednią korespondencję z fabryką, która też obieca i Cię oleje.

Wreszcie dotrzesz do właściwej osoby w fabryce, która już po roku załatwi sprawę.

 

No i co warto się podniecać?

 

Opisany przypadek polega na faktach, wszyscy wszystkich olewają a szczególnie tzw. zachodni europejczycy nas dzikusów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam lepszy przypadek - gdzie korespondowałem drogą elektroniczną w imieniu kolegi zamierzającego dokonać dość drogiego zakupu.

Firma niby poważna a do dziś nawet nie złożyli oferty mimo początkowego zainteresowania.

Ha, ha, ha

 

Sprawa oczywiście dotyczy stereo, żeby nie było wątpliwości ale ja im antyreklamy robił nie będę bo nawet na to trzeba zasłużyć. Być może po prostu bym przypomniał ludziom zapomnianą nazwę ich dziadowskiej firmy. Po co?

To przecież mogłaby być swoista reklama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zrobiłem inaczej, w przypadku pytania dot. Yamahy napisałem maila w formularzu na stronie Yamaha, po czym od AK dostałem maila, że dostali bezpośrednie polecenie pilnego skontaktowania się z moją osobą, co też niniejszym robią.

 

Po prostu kijem ich, wcześniej już pisałem jak wykonali mi kabelek głośnikowy za prawie 300 PLN. Walić i patrzeć czy równo puchnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, mógłbym zadzwonić, ale rozmowa telefoniczna to są jakieś koszty

(a sprawa nie jest moja, tylko chciałem coś się dowiedzieć dla kogoś),

a do internetu mam stałe łącze, więc e-mail właściwie nic mnie nie kosztuje.

 

A może ktoś z Was zna odpowiedź na moje pytanie...

Chodzi o tzw. "dożywotnią gwarancję" na słuchawki Koss.

Kiedyś (kilka lat temu) to było tak, że po upływie rocznego okresu gwarancji, w przypadku uszkodzenia CZEGOKOLWIEK w słuchawkach (włącznie z uszkodzeniami mechanicznymi (!), naprawa kosztowała 20zł.

Czy tak jest nadal, czy może kwota się zmieniła?? A może w ogóle wszystko się zmieniło w tej kwestii?

Janusz z Torunia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest inny, gwarancje tylu Lifetime są oferowane przez producenta i na ściśle określonych warunkach, generalnie prawo zabrania istnienia tego typu gwarancji, więc Lifetime zazwyczaj oznacza 15, 25, a czasem nawet 50 lub 99 lat. Niemniej swoich praw należy dochodzić wtedy u producenta, sprzedawca z mocy prawa tylko udziela rękojmi na okres, jeśli dobrze pamiętam, nie krótszy niż 12 m-cy od daty zakupu. Gwarancja, prawnie, zaczyna obowiązywać od momentu opuszczenia towaru z fabryki. Najczęściej jednak uszkodzenia fizyczne są wykluczone z tytułu klauzuli użytkowanie niezgodnego z przeznaczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma przysyła do mojej firmy materiały reklamowe z bardzo atrakcyjną ofertą. Dzwonię, nikogo nie zastaję więc nagrywam się na sekretarkę. Po dwóch dniach, po braku reakcji, ponownie dzwonię i zastaję panienkę. Ta z rozbrajającą szczerością odpowiada mi, że nie odezwała się do mnie, pomimo mojego nagrania się, bo z braku czasu w ogóle nie odsłuchują sekretarki. Zbywa milczeniem moją prośbę o wyłączenie urządzenia, aby uniknąć wprowadzania potencjalnych klientów w błąd i pozostawiania ich w przeświadczeniu, że kontakt został nawiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Yanoosha

Ja se w pociagu urwalem kabelek w moich kossach. Oddalem na dozywotniej gwarancji do serwisu.

Wymienili mi caly kabelek ( niestety z takim przyciskiem rozlaczajacym...bo nie mieli innego) i dali nowe gabki

Jesli dobrze pamietam kosztowalo mnie to 30 zeta ( ale moge sie mylic )

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam Kossy (oprócz Sennheiserów). Kiedyś uszkodziły mi się w nich przetworniki (bardzo "charczały") i starte było złocenie na wtyczce. Wysłałem je do dystrybutora w poniedziałek, a w piatek dostałem z powrotem. Kosztowało mnie to wtedy 20 zł.

To było kilka lat temu, wtedy dystrybutorem była inna firma (chyba Paros, ale nie jestem pewien).

Ale takiej gwarancji udziela nie dystrybutor, lecz producent, więc teraz, kiedy dystrybutorem jest inna firma, gwarancja chyba nadal obowiązuje. Nie wiem tylko, czy może teraz kwota się zmieniła.

I sądzę, że klient nie musi zwracać się bezpośrednio do producenta, bo tego u nas reprezentuje dystrybutor.

> macpiciu

W przypadku Kossa uszkodzenia mechaniczne również są objęte "dożywotnią gwarancją". Jest to napisane w papierach od słuchawek, a także w materiałach reklamowych.

Janusz z Torunia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->Yanoosh

Prosto ze strony AK ;-)

 

"Szanowni Państwo!

 

Uprzejmie informujemy, iż z dniem 1-października, dążąc do pełnej satysfakcji naszych Klientów, wdrożyliśmy nowy system komunikacji. Celem dokonanych zmian jest znaczne przyspieszenie udzielania odpowiedzi za zadawane przez Państwa pytania oraz wyeliminowanie możliwości braku odpowiedzi z naszej strony.

 

Zmienił się także adres email, na który prosimy kierować wszelkie zapytania.

 

[email protected]

 

Stary adres będzie funkcjonował jeszcze przez 30 dni."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to przypadek, że właśnie teraz, czy też siła oddziaływania naszego forum :-), ale...

dziś otrzymałem odpowiedź na moje zapytanie, odpowiedź od Top-HiFi z Poznania.

Dożywotnia gwarancja na Kossa nadal istnieje, lecz koszt napraw/wymiany wynosi obecnie 45 zł.

 

Faktycznie teraz na ich stronie jest podany inny adres e-mail do serwisu.

Ale kiedy wysyłałem moje zapytanie, to jeszcze był stary adres. W dodatku stary adres ma działać jeszcze przez 30 dni, i to chyba od dzisiaj. A ja to wysyłałem pod koniec sierpnia.

Poza tym wysłałem to kilka dni później również do Biura handlowego. A ten adres jest nadal taki, jak był.

Janusz z Torunia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.