Co zamiast Harmonic Techn. Woofer Magic?

rybak · September 29, 2004

Jestem juz po grontownych odsluchach moich nowych trojdroznych akkusow na usherach. No i mam klopot. Dopoki moj radmor amplifikator w. 6510 (zlota wersja z jednym duzym toroidem) byl przypiety do paradigmow monitor kablem sonic linc 200 (na dole) i srebrna ukrainska plecionka na gorze - bylo ok., choc bas byl kluchowaty, ale za to srednica solidnie podbudowana i naturalna. Ale teraz - gdy oczywiscie wyrzucilem srebro z zestawu i poprzestalem na nizszym sonicu - dzwiek jest zbyt otwarty na gorze. Stereofonia, przejrzystosc, detalicznosc - godna hi-endu. Ale srednica za jasna, przez co rownowaga tonalna zaklocona. Bas - jesli nagranie ma go duzo - super - widac, ze trzymany za pysk jak nalezy i schodzi na testowych plytach do 25-28 hz. Ale - w tym zestawie brakuje mi podbudowy basowej w srednicy wlasnie. A jak do tego dochodza za jasne gorne tony - to juz sie slucha kolumn, a nie muzyki.

W Hi-fi i Muzyka kiedys przy podobnym problemie z revelatorem scan speaka (a ushery wysokie - to skora z tegoz sciagnieta) autor recenzji zaproponowal podlaczenie zestawu kablami Harmonic Technologies Woofer Magic - co przynioslo dokladnie to, o co mi chodzi - wygladzeni gory, podbudowanie srednicy i dodanie tej basowej podstawy wszystkim srednim i niskim tonom. Ale - te kabelki to wydatek 2500 USD. Wiec teraz rzucam problem - co (do 1 tys. PLN) moze dac podobny efekt jak te drogie kable amerykanskie? Czyli jak wyzej? Bo rozpacz mnie zaczyna ogarniac!

Hidden Content

Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**dzarro** · September 29, 2004

Obawiam się, że efekt podobny do tego, jaki dają drogie kable amerykańskie, mogą dać tylko inne drogie kable amerykańskie. Jest tak firma Acustic Zen prowadzona przez jednego z dawnych ludzi Harmonica ale ich najtańszych model(1200 zeta za 2x2,5 m. w konfekcji) w moim systemie nie wypadł zbyt dobrze. Był jakiś taki łagodnie-anemiczny. Warto zastanowić się nad Tarą Prime 500. To kabelek dający bardzo pełną, dźwięczną średnicę i nie przerysowaną górę. Bas jest ponoć super. Mówię - ponoć - bo słucham Tary w 12 m na podstawkowcach(w takim otoczeniu na bas nie narzekam) ale recenzenci HFiM i Audio-video chwalili kiedyś właśnie ten zakres pasma. Wadą jest cena, która ostanio wzrosła ponoć do 190 zł/m.

Hidden Content

Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

lolo · September 29, 2004

Inny HT. Wszystkie mniej więcej prezentują tę samą szkołe brzmienia i nie trzeba wydawać 2.500USD. Jeśli jesteś z Wawy to mogę Ci pożyczyć HT PRO-11 (8' na widełkach). Posłuchasz , zobaczysz...

Pzdr.

PS Te rude trunki to łiskacze? A któren to ulubiony?

Hidden Content

Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

rybak · September 29, 2004

No niestety - brendaski:)) Choc whiskacze tez lubie czasami. Jedna taka butelka brandy lezy juz u mnie 12 lat od dnia kupna. A wczesniej lezala w beczce 17 lat. A zaczela lezec w beczce za czasow wczesnego todora i jego eleny:)

A teraz do rzeczy: kabelki - z przyjemnoscia pozycze na dzien-dwa. I bede wdzieczny! Bo jak juz napisalem w "o mnie" jestem dopiero na poczatku tej drogi strasznej, co objawia sie tym, ze zaczyna mna telepac, gdy gubie sie w podejrzeniach: czy to kolumny nie takie (niemozliwe - akkus to klasa sama dla siebie!), czy wzmaczniacz za watly (ale przeciez swoje 60 W uczciwej mocy wyjsciowej ma), czy wlasnie kabelki... Bo ze cd jest do niczego, to wiem juz sam (obudowa z foniki, w srodku burr browny jakies (nie pamietam) i oddzielny zupelnie nowy tor fonii , czyli tuning. Do paradigmow wystarczalo az nadto, bas az sie wlokl po pokoju, - ale teraz toto skrzeczy niemilosiernie). I i tak wymienie wkrotce. Ale do tego czasu trzeba jakos zonie udowodnic, ze kolumny sa ok! (bo sa!) a ino reszta do nich lekuchno nie pasuje.

Na razie mysli o nabyciu przeze mnie amplifona wt40 w ogole moja mila nie trawi - bo "duzy, kanciasty i zagraci pokoj". A zebyscie widzieli, jak zareagowala na te cudne trojdrozne akkusy, co to wygladaja lepiej niz proaki 3,8! (bo myslala ze beda mniejsze)! Serce czlowiek - Pan Witold nawet herbaty nie dopil! Dopiero potem sie zreflektowala, jak ich uwaznie posluchala! No ale tak czy inaczej - troszke :)) poprawic ten moj zestawik trzeba! Wiec zaczne od kabli, potem zrodlo cd (z powodow pienieznych mysle o tuningu prawie nieuzywanego uzywanego kenwooda 7060 u p. Stelmacha). A nowy wzmacniacz musi poczekac na koniunkture:)).

Hidden Content

Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )