MingDa MC34-A a Yaqin ms-20l

[Gość numik]

Cześć :)

jak widać nie pytam CZY bo to najgłupsze pytanie na świecie :). Nie wiem czy znajdę salon z możliwością posłuchania Audiolaba (mam teraz i sobie chwalę) oraz MingDą (olśnienie) i Yaqinem (ponoć mocny rywal) dlatego proszę Was o opis brzmień tych lamp wg Was lub porównanie jeśli mieliście okazję.

 

Chodzi mi o porównanie na fabrycznych lampach, potem to wiadomo - zabawa.

 

Funkcjonalność, wadliwość itp. też nie bez znaczenia, jakość wykonania również, serwis, gwarancja.

 

Kolumny to Dali Zensor 5.

 

Muza to:

1. "rock" - Pink Floyd, Genesis, King Crimson, Queen, Jethro Tull, Coma, Hunter, Rammstein, Metallica, Pain of Salvation etc

2. "elektro";p;p - Yello, Jarre, Tangerine Dream, Łąki Łan, Depeche Mode, Emerson Lake & Palmer, Dead Can Dance (mniej elektro;p;p), Prodigy etc

3. "smęty";p;p - Soyka, Cohen, Tracy Chapman, Przemyk itp.

 

Który pasuje pod te gatunki, który bardziej uniwersalny jeśli znacie oba, z którego mam szansę bardziej się cieszyć pod to co słucham? ;p;p;p i bardziej niż z Audiolaba.

 

Może jakaś inna lampa do 3 tysięcy? Nie chcę więcej wydawać, bo mój Audiolab 8000 jest dla mnie ok :), a wybierałem długo.

 

Jeśli uważacie, że wystarczy mi jakiś lampowy buforek czy DAC do 2 tysięcy czekam na propozycje :).

 

Z góry dzięki :)

[plastik1989]

Yaqina ms20l bym sobie darował - ma przekombinowany przedwzmacniacz i większość osób które porównywało ms20l i starszego ms34D uważa że 34ka jest lepsza (ja również) a róznią się tylko przedwzmacniaczem. Więc jeśli yaqin to raczej ms34d, tyle że w yaqinie by sensownie zagrał trzeba zmienić wszystkie rezystory na coś porządniejszego, kondesatory sygnałowe, oraz poprawić luty, wymienić okablowanie i potencjomter, wydłużyć opóźnienie anodowego. A więc kilka stówek (300-500) plus robocizna jeśli sam tego nie potrafisz zrobić.

Kupując mingdę masz kłopot z głowy bo jest dużo bardziej dopracowana konstrukcja i w zasadzie plug nad play, jedynie co to możesz wstawić lepsze kondy sygnałowe. Przedwzmacniacz jest też oparty tam o fajniejsze lampki niż pentody z Yaqinów. Jeśli koniecznie chinczyk to mingda lub cayin (nie pamiętam który model słuchałem, wiem, że był na el34 i chyba ecc82i ecc83 możliwe że to ten

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) cayin był zrobiony bardzo porządnie, grał fajnie i raczej posłuchaj jego vs mingde, a yaqina odpuść (chyba że trafisz na okazję za np 1000-1500, a później sam w nim podłubiesz). Tyle, że przy obecnych cenach chińczyków ja raczej celowałbym w coś bardziej renomowanych firm, przecież w granicy 3tyś można kupić np. jadis orchestra ze wzmacniaczy opartych na lampach EL34. Są jeszcze stare amplifony, phasty itd. Pozdrowienia.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość numik]

Yaqina ms20l bym sobie darował - ma przekombinowany przedwzmacniacz i większość osób które porównywało ms20l i starszego ms34D uważa że 34ka jest lepsza (ja również) a róznią się tylko przedwzmacniaczem. Więc jeśli yaqin to raczej ms34d, tyle że w yaqinie by sensownie zagrał trzeba zmienić wszystkie rezystory na coś porządniejszego, kondesatory sygnałowe, oraz poprawić luty, wymienić okablowanie i potencjomter, wydłużyć opóźnienie anodowego. A więc kilka stówek (300-500) plus robocizna jeśli sam tego nie potrafisz zrobić.

Kupując mingdę masz kłopot z głowy bo jest dużo bardziej dopracowana konstrukcja i w zasadzie plug nad play, jedynie co to możesz wstawić lepsze kondy sygnałowe. Przedwzmacniacz jest też oparty tam o fajniejsze lampki niż pentody z Yaqinów. Jeśli koniecznie chinczyk to mingda lub cayin (nie pamiętam który model słuchałem, wiem, że był na el34 i chyba ecc82i ecc83 możliwe że to ten http://allegro.pl/wzmacniacz-lampowy-cayin-mt-35-s-odsluch-raty-0-i4941157152.html ) cayin był zrobiony bardzo porządnie, grał fajnie i raczej posłuchaj jego vs mingde, a yaqina odpuść (chyba że trafisz na okazję za np 1000-1500, a później sam w nim podłubiesz). Tyle, że przy obecnych cenach chińczyków ja raczej celowałbym w coś bardziej renomowanych firm, przecież w granicy 3tyś można kupić np. jadis orchestra ze wzmacniaczy opartych na lampach EL34. Są jeszcze stare amplifony, phasty itd. Pozdrowienia.

dzięki wielkie!! widzę, że muszę bardziej zgłębić temat, chyba nie spodziewałem się konkurencji w tym przedziale cenowym

[PiotrJ]

Przyznaję rację. MS-20L sobie odpuść. Miałem, sprzedałem i zapomniałem.

[dariusz964]

Cześć :)

jak widać nie pytam CZY bo to najgłupsze pytanie na świecie :). Nie wiem czy znajdę salon z możliwością posłuchania Audiolaba (mam teraz i sobie chwalę) oraz MingDą (olśnienie) i Yaqinem (ponoć mocny rywal) dlatego proszę Was o opis brzmień tych lamp wg Was lub porównanie jeśli mieliście okazję.

 

Chodzi mi o porównanie na fabrycznych lampach, potem to wiadomo - zabawa.

 

Funkcjonalność, wadliwość itp. też nie bez znaczenia, jakość wykonania również, serwis, gwarancja.

 

Kolumny to Dali Zensor 5.

 

Muza to:

1. "rock" - Pink Floyd, Genesis, King Crimson, Queen, Jethro Tull, Coma, Hunter, Rammstein, Metallica, Pain of Salvation etc

2. "elektro";p;p - Yello, Jarre, Tangerine Dream, Łąki Łan, Depeche Mode, Emerson Lake & Palmer, Dead Can Dance (mniej elektro;p;p), Prodigy etc

3. "smęty";p;p - Soyka, Cohen, Tracy Chapman, Przemyk itp.

 

Który pasuje pod te gatunki, który bardziej uniwersalny jeśli znacie oba, z którego mam szansę bardziej się cieszyć pod to co słucham? ;p;p;p i bardziej niż z Audiolaba.

 

Może jakaś inna lampa do 3 tysięcy? Nie chcę więcej wydawać, bo mój Audiolab 8000 jest dla mnie ok :), a wybierałem długo.

 

Jeśli uważacie, że wystarczy mi jakiś lampowy buforek czy DAC do 2 tysięcy czekam na propozycje :).

 

Z góry dzięki :)

Przeczytałem pana wpis,i normalnie nie wierzę słuchamy dokładnie tego samego.sam szukam podobnego wzmacniacza tak do 3 tyś.Mam kolumny taga Platinium 120 v2 i spore pomieszczenie do napędzenia,już prawie chciałem kupić Audiolaba 8000s.

Mam co prawda Pioneera a30 ,oraz dac i jakiś odtwarzacz ,oraz Onkyo do kina,ale okazuje się że ten Pioneer gra słabo ,brak mu mocy,w małym pomieszczeniu dawał radę w nowym ponad 40m2 absolutnie.Amplituner jest mocniejszy,dlatego szukam czegoś mocniejszego co dodatkowo wzmocni kino domowe.

[Gość numik]

Przeczytałem pana wpis,i normalnie nie wierzę słuchamy dokładnie tego samego.sam szukam podobnego wzmacniacza tak do 3 tyś.Mam kolumny taga Platinium 120 v2 i spore pomieszczenie do napędzenia,już prawie chciałem kupić Audiolaba 8000s.

Mam co prawda Pioneera a30 ,oraz dac i jakiś odtwarzacz ,oraz Onkyo do kina,ale okazuje się że ten Pioneer gra słabo ,brak mu mocy,w małym pomieszczeniu dawał radę w nowym ponad 40m2 absolutnie.Amplituner jest mocniejszy,dlatego szukam czegoś mocniejszego co dodatkowo wzmocni kino domowe.

 

Audiolab do kina idealny, ma gałkowe przejście w tryb końcówki mocy i świetnie gra. Wprawdzie nie wiem, czy chcę mieć kablozę w salonie;p;p, 2x5-6 metrów na surroundy (rozważam soundbar połączony bezpośrednio z blu-rayem), ale jeśli zostanie Audiolab to pewnie jednak się zdecyduję.

 

Polecam porównanie Audiolaba i Mingdy / Cayina w jakimś salonie i dokonanie wyboru. Ja na dziś 60% daję Audiolabowi, ale sam muszę jeszcze raz porównać, porządnie. Są ciut lepsze wzmaki od Audiolaba do poszczególnych gatunków, nie znalazłem lepszego do wszystkich łącznie, z tych które miałem/słuchałem tylko AMC (te mocniejsze) i Baltlab były konkurencją, Mingda mnie olśniła, ale to był 10-minutowy odsłuch, za mało.

 

A Pioneer bleee, za miękki, kluchowaty, Pink Floyd na tym nie zagra;p;p;p

[dariusz964]

tak jest amplituner onkyo 929 gra lepiej od tego pioneera.